Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

"10 mniej ratuje życie" - faktycznie jakby się zastanowić to marketingowiec, który to wymyślił nie ma zbyt wiele w kwestii logiki do powiedzenia.
Krzysztof B.

Krzysztof B. instruktor

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Kosma S.:
1. "odsuwamy wszystkie przejścia dla pieszych o 50 m od przystanków autobusowych".
2. "bądź widoczny na zimę, załóż opaskę odblaskową albo popraw sobie humor i zacznij ubierać kolorowe ubrania".

Już nie można czytać tych farmazonów wymyślanych przez kierowców.
1. Pieszy zawsze pójdzie najbliższą drogą więc przejścia przy przystankach są konieczne. Wystarczy umieścić je przed przystankiem w przypadku zatoki lub kilku pasów w tym samym kierunku albo ciągła (ewentualnie separatory dla tych ślepych) w pozostałych sytuacjach.
2.Ile razy można powtarzać, że widoczność pieszego nie jest do niczego potrzebna? Pieszemu nie wolno wejść pod nadjeżdżający pojazd a kierowca ma zwolnić przed PdP by nie narażać pieszych na niebezpieczeństwo. Jak ma zwolnić? A tak, by widok pieszego na przejściu (zakładamy, że nie wszedł bezpośrednio pod pojazd) nie był zaskoczeniem. Więc jak mamy nieoświetlone przejście to należy jechać wolniej. Dla niekumatych przeczytać Dz U 170 par. 47.4 i wbić to sobie do łba.

konto usunięte

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Zauważyłem, że identyczna kampania była już 16 lat temu

http://www.youtube.com/watch?v=q9fms5He5bM

Z tą różnicą, że teraz mamy gorsze hamulce ;)Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.12.13 o godzinie 17:46
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Jeszcze większa lipa.
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Krzysztof B.:
Kosma S.:
1. "odsuwamy wszystkie przejścia dla pieszych o 50 m od przystanków autobusowych".
2. "bądź widoczny na zimę, załóż opaskę odblaskową albo popraw sobie humor i zacznij ubierać kolorowe ubrania".

Już nie można czytać tych farmazonów wymyślanych przez kierowców.

Co ty tam burczysz na klawiaturze, że co? Niech giną.
Krzysztof B.

Krzysztof B. instruktor

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Uważa Pan, że jedynym wyznacznikiem bezpieczeństwa jest likwidowanie miejsc przecinania się kierunków ruchu? Wpierw niech kierowcy wbiją sobie do łba o czym mówi znak D-6 a piesi niech nie ładują się pod maskę. Kładki i przejścia podziemne zachowajmy dla kierowców.
Piotr K.:
Zauważyłem, że identyczna kampania była już 16 lat temu
A w tej kampanii pieszy wchodzi na jezdnię zza przeszkody ale kierowca jechał za szybkoTen post został edytowany przez Autora dnia 03.12.13 o godzinie 08:28
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Krzysztof B.:
Zauważyłem, że identyczna kampania była już 16 lat temu
A w tej kampanii pieszy wchodzi na jezdnię zza przeszkody ale kierowca jechał za szybko
Ten stary film jest tak samo kretyński jak ten nasz z Piasecznym.
Właśnie o to mi chodziło. Te film maja się nijak do problemu.
Jeśli dozwolimy na takie zachowanie pieszych - jak wychodzenie zza przeszkody, bez sprawdzenia sytuacji na drodze - to jedynym rozwiązaniem będzie zakaz poruszania się samochodami lub biegnący przed pojazdem człowiek z chorągiewką.
Absurd? Kto wie... Mamy wszak Unię Europejską ;)
W tym starym filmie nie ma nawet przejścia dla pieszych - przy takim bezmózgim zachowaniu pieszego zawsze dojdzie do kolizji - no chyba że samochody będą się poruszać w trybie "pierwszy bieg, bez gazu, włączone światła awaryjne" - wtedy być może pieszy zostanie przepchnięty na chodnik...

konto usunięte

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Mnie rzuciło się w oczy co innego. (pomijając sens tych kampanii)
Dawniej jadąc 10 mniej, czyli 60 km/h można było wyhamować przed pieszym wchodzącym na drogę zza przeszkody ...
Obecnie jadąc 60 km/h nie wyhamujemy przed pieszym wchodzącym na przejście ;)

Co będzie za kolejne kilkanaście lat? Jedynka na wolnych obrotach i awaryjne? :P :D
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Piotr K.:
Dawniej jadąc 10 mniej, czyli 60 km/h można było wyhamować przed pieszym wchodzącym na drogę zza przeszkody ...
Obecnie jadąc 60 km/h nie wyhamujemy przed pieszym wchodzącym na przejście ;)
To wszystko przez te gorsze hamulce dziś niż 16 lat temu - o czym pisałeś Piotrze wyżej :P
A tak na serio - gdzieś się zapętliliśmy jako gatunek w tym pędzie regulowania wszystkiego.
I konia z rzędem temu kto powie, czy "oni" (ci mityczni ONI) wprowadzają te ograniczenia bo wiedzą że my je łamiemy - że na 60 jeździliśmy 70, więc obniżyli do 50 - bo przymykają oko na 60? Czy może jednak my je łamiemy - bo to co wprowadzają jest coraz głupsze, odmóżdżone itp.?
Nie chcę mieszać tematów ale to jak z tym ABSem obowiązkowym w motocyklach co chcą wprowadzić w UE, a może już nawet decyzje zapadły... Ktoś sobie uzurpuje prawo myślenia za mnie... A potem się dziwi, że taki pieszy też przestaje myśleć...
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Krzysztof B.:
Uważa Pan, że jedynym wyznacznikiem bezpieczeństwa jest likwidowanie miejsc przecinania się kierunków ruchu? Wpierw niech kierowcy wbiją sobie do łba o czym mówi znak D-6 a piesi niech nie ładują się pod maskę. Kładki i przejścia podziemne zachowajmy dla kierowców.

"Chrząszcz brzmi w trzcinie" to nie to samo co "robok burcy w trawie". Nie wiem
czy się rozumiemy. Z kierowcami już nic nie zrobimy przy takim natężeniu ruchu i stylu
pracy. Na znaki już dawno nikt nie patrzy bo jest ich za dużo, a ich ranga została zdegradowana
odkąd stawia się je bez ładu i składu. Wbij sobie do głowy, że kierowca to w głównej mierze bezmyślny robot, który kieruje się wyuczonymi odruchami bo na myślenie często nie ma czasu. Dlatego też system drogowy trzeba budować tak aby działać na podświadomość kierowcy, nie wymagając od niego 10-sekundowego myślenia. To, że kierowcy nie myślą i nie będą myśleli już dawno wiemy, są na to tysiące dowodów, więc może czas to zaakceptować?

Znam dziesiątki "wsiowych" znaków D-6 których nie widać bo zasłania je autobus. Tak ma być?

Nie wiem, ty w ogóle jeździłeś samochodem kiedyś?
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

jedyną bezpieczną prędkością z jaką powinnno poruszać się auto, aby wyeliminwac całkowicie sytuacje jak w filmikach (dzisiejszym i sprzed 16 lat) to 0 km/h. Wtedy i pieszym i samochodom nie stanie się żadna krzywda.

Poruszający się samochód stanowi zagrożenie dla pieszego w każdej sytuacji. Kampania ma pokazać, czemu w obszarze zabudowanym w Europie jeździ się 50 km/h. Czemu wlaśnie ta wartość? a nie 60, albo 70?

zdrowy na umyśle kierowca w obszarze gęsto zamieszkanym, gdzie ma do czynienia z ograniczoną widocznością - przeszkody zaa których może wyskoczyć coś lub ktoś - pojedzie 30-40 km/h.

Niestety auto prowadzić może byle kto - nawet jak znalazł prawo jazdy w chipsach. Zgadzam się z Kosmą - infrastruktura drogowa powinna być tak zbudowana, aby jak najbardziej eliminować ludzki błąd. Jeżeli kładka redukuje liczbę potrąceń do prawie zera - to jest to właśnie rozwiązanie.
Krzysztof B.

Krzysztof B. instruktor

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Kosma S.:
Z kierowcami już nic nie zrobimy przy takim natężeniu ruchu i stylu
pracy.
więc może czas to zaakceptować?
Tak, zaakceptujmy, że kierowcy mają pieszych w nosie i ich rozjeżdżają. Najlepiej zlikwidujmy przejścia dla pieszych a piesi niech fruwają. W końcu to takie polskie jest rozwiązywanie problemów przez działania skierowane do poszkodowanych.

Może czas zacząć kontrole w okolicach przejść dla pieszych oraz prawidłowe kampanie przypominające jak kierowca ma się zachować w takich miejscach? Chyba tylko w Krakowie nagłaśniają ten problem i wystawiają mandaty za wyprzedzanie na przejściach kontrolując to miejsce a nie przy okazji.
Wbij sobie do głowy, że kierowca to w głównej mierze bezmyślny robot, który kieruje się wyuczonymi odruchami bo na myślenie często nie ma czasu. Dlatego też system drogowy trzeba budować tak aby działać na podświadomość kierowcy, nie wymagając od niego 10-sekundowego myślenia.
Dlatego kierowca ma obowiązek zwolnić przed przejściem a wtedy na myślenie będzie miał więcej czasu.
Wystawiać mandaty takim kretynom i się skończy.
To, że kierowcy nie myślą i nie będą myśleli już dawno wiemy, są na to tysiące dowodów,
To zabierać prawa jazdy i się skończy.

....ale nie kur***wa, budujcie kładki. Kierowcy!! Zapieprzajcie sobie po kładkach kilka razy dziennie z uśmiechem na twarzy.

Kierowcy jak widać to banda niemyślących kretynów. Ja jadę i tylko to się liczy. Pieszy zawsze wchodzi przed maskę a przejścia są źle oznakowane. A 99% nie wie do czego zobowiązuje D-6. Proponuję instalować dwa fotoradary przy przejściach. Przed nim i na nim. Mandat w wysokości wielokrotności miesięcznej pensji, prace społeczne do końca życia, dożywotnie zabieranie praw jazdy i wyeliminujemy najmądrzejszych kretynów z dróg. A recydywistów zesłać do kamieniołomów.
Nie wiem, ty w ogóle jeździłeś samochodem kiedyś?
Jeździłem i nie mam problemu z dostrzeżeniem przejść jak i znaku D-6 a tym bardziej ze zwolnieniem.
Znam dziesiątki "wsiowych" znaków D-6 których nie widać bo zasłania je autobus. Tak ma być?
Autobus parkuje przed przejściem czy co?
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Krzysztof B.:
Dlatego kierowca ma obowiązek zwolnić przed przejściem a wtedy na myślenie będzie miał więcej czasu.
To jest jasne i chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości.
Dyskusja - szczególnie w kontekście tej "mocno nietrafionej" IMHO kampanii - toczy się o to, że jak pieszy będzie bezmyślnie wchodził na jezdnię - to nie pomoże żadne zwalnianie, bo na 2 metrach nie da się zatrzymać z 30km/h tak samo.
Szczególnie jeśli to będzie poza przejściem - tak jak w tej starej reklamie.
Zresztą tak jak sam pisałeś - nawet na przejściu pieszy też ma określone obowiązki i nie może się zachowywać jak święta krowa.
Jeżeli ktoś idzie po chodniku w mieście równolegle do jezdni, powiedzmy metr od krawężnika - to ile czasu mu zajmie zrobienie dosłownie dwóch kroków w stronę jezdni i wejście na nią? Sekunda? Półtorej? Jeśli samochód będzie 3 czy 5 metrów od przejścia - to mu zrobi krzywdę niezależnie od tego czy będzie jechał 60, 50 czy 30 km/h
Dlatego uważam że ten filmik jest bez sensu, promuje zgodę na absurdalną bezmyślność pieszych.
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

mnie kiedyś zza zaparkowanego samochodu wyskoczył pies. Dzięki temu, że jechałem 40km/h zdażyłem się zatrzymać i nie zabic psa i uszkodzić sobie samochodu.

akcja nie jest ani skierowana do pieszych ani psów, koni czy innych "zaskakujących" sytuacji na drodze. Niczego nie promuje - ostrzega przed bezmyślnymi pieszymi i pokazuje jak można zredukować szkody w takiej sytuacji.

Jak jedziesz 50 km/h i widzisz pieszego na przejściu, to łatwiej się zatrzymać, niż jadąc 60 km/h. Co więcej lepiej się zatrzymać i go przepuścić niż się potem zdziwić, że "wyskakuje" nam przed maskę.

Niestety 50 jest jakąś zaklętą prędkością i niestety wielu kierowcom nie udaje się jej utrzymać. Czasem problem wynika z nagłej redukcji 90-50, którego nie można osiągnąć po prostu sciągając nogę z gazu. Drugi problem to uniwersalność przepisu o terenie zabudowanym. Gdy w przypadku gęsto zaludnionej strefy 50 ma sens, to już na drodze krajowej otoczonej polami wydaje się nienaturalna.

Jednym słowem, kampania pokazuje jaki ma sens ograniczenie do 50, ludziom którzy potrzebują dodatkowego uzasadnienia aby przestrzegać prawa.
Krzysztof B.

Krzysztof B. instruktor

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Dariusz M.:
To jest jasne i chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości.
Na drogach tego nie widać. Mało kto zwalnia a ilu wyprzedza czy omija. Policji brak. Oni pilnują krzaków.
Dlatego uważam że ten filmik jest bez sensu, promuje zgodę na absurdalną bezmyślność pieszych.
Nie zauważył Pan, że w pierwszej kolejności promuje zgodę na niezwalnianie przed przejściem? W tym miejscu kierowcy nie wolno jechać z maksymalną dopuszczalną prędkością czyli 50km/h bo ma obowiązek zwolnić (z 50km/h) w celu nienarażania pieszego na niebezpieczeństwo a pieszy tam jest.

Niech więc ten cymbał Piaseczny nauczy się, że 50km/h w tej sytuacji jest wykroczeniem a nie będzie skłaniał do jazdy z niedopuszczalną prędkością. Takich mamy policjantów i takich mamy biegłych sadowych. A później winni rowerzyści bo jechali jezdnią a sprawa Wałęsy się przedawnia.

konto usunięte

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Idąc tym tokiem rozumowania - jest to kampania uniwersalna, równie dobrze może pokazać, że jest sens jazdy 20km/h, a nawet pozostania w domu (a jeśli już wyjścia to unikając przejść dla pieszych bo zabije Cię pirat pędzący 60 / 40 / 20 km/h).

Co z tego, że będę jechał te czarodziejskie i będące lekiem na wszystkie wypadki 50, skoro nie zachowam ostrożności przed przejściem i będę oglądał się za pannami na chodniku albo myślał o stanie Państwa Polskiego, a pieszy zamiast zastosować zasadę ograniczonego zaufania wejdzie na pasy bo ma pierwszeństwo?
Moim zdaniem ta kampania miałaby zupełnie inny wydźwięk i sens gdyby zwracała uwagę na problem w szerszym kontekście (uważaj zbliżając się do przejścia / zwolnij / ustąp pieszemu / nie właź bezmyślnie na przejście), a nie pieprzyła za przeproszeniem o magicznej 50. No ale tak jest wygodniej i prościej, unia kasę dała, agencja, stacje radiowe i telewizyjne faktury wystawiły, a ludzie jak ginęli na przejściach tak giną.
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Piotr W.:
Moim zdaniem ta kampania miałaby zupełnie inny wydźwięk i sens gdyby zwracała uwagę na problem w szerszym kontekście (uważaj zbliżając się do przejścia / zwolnij / ustąp pieszemu / nie właź bezmyślnie na przejście), a nie pieprzyła za przeproszeniem o magicznej 50.
No cóż, być może nie udało mi się tego tak klarownie sformułować - ale zgadzam się z powyższym na 200% - to jest dokładnie to, o co mi chodziło.
Dziękuję!
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Krzysztof B.:
Nie zauważył Pan, że w pierwszej kolejności promuje zgodę na niezwalnianie przed przejściem? W tym miejscu kierowcy nie wolno jechać z maksymalną dopuszczalną prędkością czyli 50km/h bo ma obowiązek zwolnić (z 50km/h) w celu nienarażania pieszego na niebezpieczeństwo a pieszy tam jest.
"Tam" to znaczy gdzie?
Opis znaku mówi dość wyraźnie:
"Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących."
Czy pieszy idący chodnikiem równolegle do jezdni, będący w odległości 1m od przejścia i 0,5m od krawężnika, niosący torby z zakupami - jest "w tym miejscu" lub "wchodzi na nie"???
Sekunda 0:06 filmu
Inna sprawa że samochód w tym momencie wjeżdża na skrzyżowanie - czyli jest z 12? 15m(?) od przejścia.
Sekunda 0:11 - pieszy z zakupami jest w połowie przejścia - czyli przeszedł ile? 4m? 5m? W tym czasie samochód pokonał swoje 12 czy 15 m - czyli nawet nie hamując przejechał 3 razy tyle.
Prędkość piechura 4, 5, może 6km/h (z zakupami pod pachą? pewnie bliżej 4)
Prędkość samochodu - 12? 15? No może 18km/h... A nie 50...
To chyba dlatego każdy kto się porusza po drogach widzi i czuje że ten spot nie ma nic wspólnego z rzeczywistością i działa być może wręcz odwrotnie do zamierzeń.
Kierowcy upewniają się że piesi to debile, a piesi - że kierowcy to mordercy.
Zero przekazu poprawnego społecznie...
Krzysztof B.

Krzysztof B. instruktor

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

W okolicy przejścia dla pieszych. Widząc pieszego który idzie w kierunku przejścia jest już obowiązkiem do wykonania dyspozycji znaku D-6.
Na filmiku nie widać dokładnie jak i kiedy pieszy wchodzi ale widząc pieszych na chodniku w pobliżu przejścia zawsze należy zwolnić. A już tym bardziej jak pieszy idzie/stoi prostopadle do jezdni.

Nie można się sugerować filmikiem w kwestii prędkości. Nie dość, że wszystko jest zafałszowane to jeszcze spowolnione.
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Krzysztof B.:
Nie można się sugerować filmikiem w kwestii prędkości.

Może i nie można, ale jeśli w takiej kampanii podpieramy się sytuacją drogową, to realia muszą być nie do podważenia.

Następna dyskusja:

niemiecki złom ratuje życie




Wyślij zaproszenie do