Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Złota rączka - lub po prostu co zmieniłem w moim moto

Paweł Drabiński V.:
Słoma z butów, to palenie gumy na światłach,
No tak, tylko kolega pytał chyba o tuning jako taki
A co do palenia gumy - pamiętam jaką kiedyś Vivi zafundował radochę strażakom w wielkim wozie strażackim paląc swoją gumę na światłach...
Wojciech S.

Wojciech S. Operator obrazu

Temat: Złota rączka - lub po prostu co zmieniłem w moim moto

Dariusz M.:
Paweł Drabiński V.:
Słoma z butów, to palenie gumy na światłach,
No tak, tylko kolega pytał chyba o tuning jako taki
A co do palenia gumy - pamiętam jaką kiedyś Vivi zafundował radochę strażakom w wielkim wozie strażackim paląc swoją gumę na światłach...

Trzeba sprostować Darku, e było to przy małym natężeniu ruchu i nie utrudniało widoczności innym pojazdom :P

A strażacy jak dzieci, jak się dymi to jest zabawa :]

konto usunięte

Temat: Złota rączka - lub po prostu co zmieniłem w moim moto

haha a Wy jak dzieci.....palić gumę, hałasować...
tylko że zabawki niebezpieczne
Rafał T.

Rafał T. Aktor/Ochroniarz

Temat: Złota rączka - lub po prostu co zmieniłem w moim moto

Bartłomiej C.:
Jeżeli kogoś obraziłem, to przepraszam.

jeździłem parę lat na motocyklu (nie była to WSK), więc wiem, co oznacza głośny wydech (zużucie wkładu w tłumiku). Nie jest to przyjemne dla prowadzącego motocykl, a co dopiero dla otoczenia.
Więc trzeba mieć troszkę rozsądku jeśli chodzi o tuning.
Nie widzę innego rozsądnego wytłumaczenia przeróbki wydechu na "za głośny" jak szpan przy poruszaniu się motocyklem po spokojnej, cichej wsi polskiej.

a ten sprzęt, na którym stoję na foto - jest baaaardzo cichy - tak cichy, jak mój rower- którym poruszam się codziennie. Więc znam problem "zajeżdżania drogi" oraz hamstwa czterokołowców i 12-kołowców lepiej, aniżeli motocykliści - hamstwa halasem nie zwalczysz.


Polecam korki w uszy i już po problemie a motor musi być głośny żeby ludzie wiedzieli ze jedziemy i koniecznie na długich światłach to wszystko bardzo pomaga w zauwarzeniu nas.

konto usunięte

Temat: Złota rączka - lub po prostu co zmieniłem w moim moto

Rafał T.:

Polecam korki w uszy i już po problemie a motor musi być głośny żeby ludzie wiedzieli ze jedziemy i koniecznie na długich światłach to wszystko bardzo pomaga w zauwarzeniu nas.

A ryba powinna być w wodzie.

jeździsz żeby się pokazać, żeby Cię zauważono - czy dla przyjemności?

Motor ma mieć nie więcej jak 96dB. Może lepiej kupić większy, aniżeli wydechem moc podciągać?

Celowa jazda na długich to również brak wychowania. I egoizm.
Chyba część ludzi używa motorów, aby jednak podbudować swoje ego, a nie dla frajdy.
Marcin Sawicki

Marcin Sawicki Administrator
Systemów IT;
Supremis Sp. z o.o.

Temat: Złota rączka - lub po prostu co zmieniłem w moim moto

Panowie - MOTOCYKL nie MOTOR - motor to jest w pralce...

konto usunięte

Temat: Złota rączka - lub po prostu co zmieniłem w moim moto

Marcin Sawicki:
Panowie - MOTOCYKL nie MOTOR - motor to jest w pralce...

Wiele razy słyszę oburzenie nt. potocznej nazwy motocykla (motor) i , że "motor" to jest w samochodzie ?! ludzie dajcie spokój taka potoczna nazwa funkcjonuje od lat i ma przynajmniej podwójne znaczenie .

W mojej opinii samochód napędza silnik spalinowy i nie ma nic niewłaściwego w przywoływaniu nazwy potocznej "motor"

Dla zobrazowania tematu wklejam ciekawy tekst zapożyczony z forum Ścigacz pl.
-----------------------------------------------------------------
Hmmm.....pewnego razu z pewnym silnie zaawansowanym polonistą prowadziliśmy dyskusje i rozwarzania na ten temat. Do czego doszliśmy?
Patrząc na historię powstania słowa motocykl-czyli połaczenie 2 słów-moto (od silnika vel motor) i cykl (od bicykla, popularnie dziś zwanego rowerem) i faktu, ze w naszym kraju zdecydowanie popularniejszym określeniem motoru, czyli silnika jest właśnie słowo silnik, bo jest typowo polskie, zaś MOTOR to juz słowo pochodzenia obcego ale własciwie wszedzie na swiecie wystepujace jako człon nazwy motocykla (motorbike, motorrad, motorcycle), gdzie np. w UK silnik to już engine choć i motor uznaliśmy, ze nazywanie motocykla motorem bedzie również forma dopuszczalną ale tylko w polsce i w rozmowie polaka z polakiem, bo tylko wtedy obaj wiedzą o co chodzi....i kolega polonista zaszeregował to jako kolokwializm a raczej uproszczona forma jezykowa wpisujaca sie we wszechobecny slang Dlatego nie boli mnie kiedy ktoś pisze motor...i proponuje niektórym tez lekko odpuścić temat....jesteśmy polakami, jak ktoś mówi/pisze motor to chyba nikomu do głowy wbijac nie trzeba o co chodzi no nie??
Rafał T.

Rafał T. Aktor/Ochroniarz

Temat: Złota rączka - lub po prostu co zmieniłem w moim moto

Bartłomiej C.:
Rafał T.:

Polecam korki w uszy i już po problemie a motor musi być głośny żeby ludzie wiedzieli ze jedziemy i koniecznie na długich światłach to wszystko bardzo pomaga w zauwarzeniu nas.

A ryba powinna być w wodzie.

jeździsz żeby się pokazać, żeby Cię zauważono - czy dla przyjemności?

Motor ma mieć nie więcej jak 96dB. Może lepiej kupić większy, aniżeli wydechem moc podciągać?

Celowa jazda na długich to również brak wychowania. I egoizm.
Chyba część ludzi używa motorów, aby jednak podbudować swoje ego, a nie dla frajdy.


Na krótkich czasem motocykla nie widać,a cicha to powinna być kosiarka do trawy a jak jest za głośno to się wkłada korki w uszy i po sprawie.
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Złota rączka - lub po prostu co zmieniłem w moim moto

Rafał Ł.:
spokój taka potoczna nazwa funkcjonuje od lat i ma przynajmniej podwójne znaczenie .
"Jadę jadę na motorze
wiater mi owiewa twarz,
mam na sobei czarne spodnie
a na brzuchu czarny pas
Biere każde auto z boku
Nikt dziś ze mną nie ma szans
Błyszczy się na słońcu motór
a na ramie wisi kask"
:P

konto usunięte

Temat: Złota rączka - lub po prostu co zmieniłem w moim moto

Dariusz M.:
Rafał Ł.:
spokój taka potoczna nazwa funkcjonuje od lat i ma przynajmniej podwójne znaczenie .
"Jadę jadę na motorze
wiater mi owiewa twarz,
mam na sobei czarne spodnie
a na brzuchu czarny pas
Biere każde auto z boku
Nikt dziś ze mną nie ma szans
Błyszczy się na słońcu motór
a na ramie wisi kask"
:P


to z MOTÓRA :o)
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Złota rączka - lub po prostu co zmieniłem w moim moto

Rafał T.:

Na krótkich czasem motocykla nie widać,a cicha to powinna być kosiarka do trawy a jak jest za głośno to się wkłada korki w uszy i po sprawie.

Rafał, nienawidzę jak koledzy motocykliści jadąc za mną walą mi [dosłownie] długimi po lusterkach. W każdym z moich pojazdów mam ustawione lusterka tak, by patrząc przez nie, nie musieć obracać głowy. Długie światła naprawdę nie ułatwiają - wręcz wkurwiają [przepraszam, urażonych za dosłowność] Ja używam świateł mijania - jakoś nie zauważyłem różnicy przy używaniu długich.

SmokuJakub J. edytował(a) ten post dnia 24.04.09 o godzinie 21:56

konto usunięte

Temat: Złota rączka - lub po prostu co zmieniłem w moim moto

Jakub J.:
Rafał T.:

Na krótkich czasem motocykla nie widać,a cicha to powinna być kosiarka do trawy a jak jest za głośno to się wkłada korki w uszy i po sprawie.

Rafał, nienawidzę jak koledzy motocykliści jadąc za mną walą mi [dosłownie] długimi po lusterkach. W każdym z moich pojazdów mam ustawione lusterka tak, by patrząc przez nie, nie musieć obracać głowy. Długie światła naprawdę nie ułatwiają - wręcz wkurwiają [przepraszam, urażonych za dosłowność] Ja używam świateł mijania - jakoś nie zauważyłem różnicy przy używaniu długich.

SmokuJakub J. edytował(a) ten post dnia 24.04.09 o godzinie 21:56

Mam taką ssamą opinię w tym temacie. Jazda z kimś na ogonie kto jedzie na długich nie jest przyjemnością i powoduje ograniczenie widoczności do tyłu.
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Złota rączka - lub po prostu co zmieniłem w moim moto

Im lepsza pogoda (słoneczna jak dziś) tym bardziej jeżdżę na długich. Zawsze. W dzień to nie oślepia a jednak jestem widoczny.
Oczywiście jak jedziemy grupką albo dojeżdżam z tyłu do moto albo się zmierzcha - wyłączam i w nocy też przecież nie będę po mieście ganiał na drogowych.

konto usunięte

Temat: Złota rączka - lub po prostu co zmieniłem w moim moto

Dariusz M.:
Im lepsza pogoda (słoneczna jak dziś) tym bardziej jeżdżę na długich. Zawsze. W dzień to nie oślepia a jednak jestem widoczny.
Oczywiście jak jedziemy grupką albo dojeżdżam z tyłu do moto albo się zmierzcha - wyłączam i w nocy też przecież nie będę po mieście ganiał na drogowych.

Robię dokładnie tak samo :o)
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Złota rączka - lub po prostu co zmieniłem w moim moto

To pozwolę sobie na małą złośliwość :P

Czemu skoro zależy wam na waszej widoczności nie jeździcie w kamizelkach odblaskowych a w dzień nie używanie długich również w samochodach?

Smoku
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Złota rączka - lub po prostu co zmieniłem w moim moto

Jakub J.:
Czemu skoro zależy wam na waszej widoczności nie jeździcie w kamizelkach odblaskowych a w dzień nie używanie długich również w samochodach?
:P
W kamizelce nie jeżdżę bo jak leżę na baku to i tak jej nie widać w lusterku samochodu przede mną wiec to nie ma sensu.
A długich w samochodzie nie używam bo jest za szeroki i za mało pancerny (np. hummer :P) żeby się nim przeciskać między samochodami.
Kuba, jakbym Cię kiedyś oślepiał z tyłu to daj znać ;P zgaszę długie ;)
Filip R.

Filip R. Członek Zarządu,
PROTiM

Temat: Złota rączka - lub po prostu co zmieniłem w moim moto

Bartłomiej C.:

Celowa jazda na długich to również brak wychowania. I egoizm.
Chyba część ludzi używa motorów, aby jednak podbudować swoje ego, a nie dla frajdy.


a ja mam mieszane uczucia co do używania długich. osobiście nie używam ale zastanawiam się czy nie zacząć za dnia. Bartek troche sfolguj z tymi słowami krytyki. Jeśli kierowcy puszek nie zaskakiwali by motocyklistów dziwnymi zachowaniami to na pewno nikt nie wpadłby na pomysł jeazdy na długich. Ja uważam, że za dnia one nie oślepiają, no chyba że w lusterku jak ktoś na tyłku siedzi. Mnie dzisiaj kierowca puchy dwa razy pod rząd by zpechnął w trakcie wyprzedzania. Klakson nie pomógł. nadmienię, że nie wyprzedzałem bezpośrednio zza niego tylko 3 auta za nim i jechałem przeciwnym pasem. Nie zapier...łem też 200 km/h, więc gdyby spojrzał w lusterko to by mnie zauważył. Gdybym jechał na długich pewnie nie musiałby nawet patrzeć w lusterko a i tak by mnie zobaczył.
Zatem brak wychowania i egozim wg Ciebie ? A może ktoś bardziej ceni swoje zdrowie i życie??? pomyślałeś o tym?Filip Rogiewicz edytował(a) ten post dnia 25.04.09 o godzinie 21:58

konto usunięte

Temat: Złota rączka - lub po prostu co zmieniłem w moim moto

Panowie proszę o kontynuację tego ciekawego tematu w innym wątku, ten ma mówić o przeróbkach :-) w naszych motocyklach. Tematy o długich światłach, kamizelkach czy dokładaniu silencerów do posiadanych seagwayów są fajne ale to nie ten wątek. Straszny offtop nam tu Bartek zaserwował a my bez sensu go kontynuujemy.
Rafał T.

Rafał T. Aktor/Ochroniarz

Temat: Złota rączka - lub po prostu co zmieniłem w moim moto

Odblaskowe elementy sprawdzają sią na choperach i turystykach natomiast na sportowych motocyklach nie,a na długich światłach z daleka widać że się motocykl zbliża dlatego je włączam,kilka razy mnie one uratowały od dzwona.
Jaromir W.

Jaromir W. CIO, SAPowiec, PM
[EWO]

Temat: Złota rączka - lub po prostu co zmieniłem w moim moto

po wizycie w Ledenon i przy okazji zjechanych klocków hamulcowych, zmieniłem także tarcze:


Obrazek

Galfer Superbike Wave Rotor

klocki też Galfer'a - teraz to mogę powiedzieć że mam hamulce... ;)

Następna dyskusja:

Szukam dobrego instruktora ...




Wyślij zaproszenie do