Marcin Stuszewski

Marcin Stuszewski Time is a river

Temat: Z cyklu inicjatywa spoleczna..czyli ZROBMY TO moze sie...

Marcin P.:
Witam motocyklistów ;)
Czy liczycie się z odwrotną niż oczekiwana reakcją kierowców 4oo na waszą akcję?
Chciałem tylko przypomnieć, że jazda w godzinach szczytu - a takie też są kiedy ludzie wracają do domów - jest stresująca. Grom motocyklistów utrudniających jeszcze poruszanie się w tym bałaganie wyzwoli w ludziach sporo agresji i jestem przekonany, że ogólnie zniechęcilibyście wielu z nich do siebie.
Problem nie leży w tym, że kierowcy 4oo was nie widzą. Dużo kierowców na naszych drogach najzwyczajniej nie umie jeździć. Tak samo jak zajeżdżają drogę motocyklistom na lewoskręcie tak samo robia to innym uczestnikom ruchu. A że częściej giną motocykliści.. wiemy dlaczego tak jest.
Nie sądzę by jakakolwiek tego typu akcja przyniosła jakąkolwiek poprawę bo przyczyną nie są tyle uczestnicy ruchu co głównie osoby odpowiedzialne za:

1. organizację ruchu na drodze
2. stan dróg
3. sposób egzaminowania kandydatów na kierowcę

Mam nadzieję, że przynajmniej część z was się ze mną zgodzi ;)

pzdrMarcin P. edytował(a) ten post dnia 29.07.09 o godzinie 14:29

Ja się z Tobą zgodzę i co gorsza powiem, że walka z bezsensownym systemem kursów na prawo jazdy i egzaminowania kierowców trwa od ponad 15 lat. Coraz nowsze zapisy i rozporządzenia są coraz mniej kompetentne zaczynam dochodzić do wniosku, że to jak głosujemy wcale nie ma znaczenia na jakość rządzących.

Karolino jazda 50 km/h w godzinach szczytu w żaden sposób nie wpłynie na wyprzedzających się TIRowców z różnicą prędkości 3 km/h z dwóch powodów - 1 bo ich tam nie będzie 2 ta subkultura jest nie reformowalna.

Co do samego faktu, że w trakcie tego manewru zajechali właśnie Tobie drogę możesz być spokojna nie jesteś jedyna mi też tak zawsze robią.
To zachowanie nie wynika wcale z ich złośliwość. Taki tirowiec musi wsiąść i kiedyś wyprzedzić, ta potrzeba kierowana jest szeregiem różnych przyczyn. Tira wyprzedza jakiś pojazd średnio co 5- 10 sekund. Te średnie 7 sekund to zdecydowanie za mało by ten wielkolud dokonał całego manewru więc nie ma bata musi komuś zajechać. Cieszy mnie fakt że nie jestem jedynym któremu zajeżdżają drogę.

Wszyscy jesteśmy równi bez względu czym jedziemy i nie możemy nikomu niczego zabraniać. Ma potrzebę jechania 3 km/h szybciej to wyprzedzi czy nam się to będzie podobać czy nie.

konto usunięte

Temat: Z cyklu inicjatywa spoleczna..czyli ZROBMY TO moze sie...

Marcin P.:
Problem nie leży w tym, że kierowcy 4oo was nie widzą. Dużo kierowców na naszych drogach najzwyczajniej nie umie jeździć. Tak samo jak zajeżdżają drogę motocyklistom na lewoskręcie tak samo robia to innym uczestnikom ruchu. A że częściej giną motocykliści.. wiemy dlaczego tak jest.

Podpisuję się pod tym. Jeżdżę na moto dopiero albo już (zależy od punktu odniesienia)trzeci sezon, głównie po Warszawie i okolicach, i nie zauważyłam, żeby mnie puszkarze nie zauważali częściej niż jak jadę samochodem. Możecie nazwać to fartem, dla mnie to fakt. Być może wynika to z mojego asekuracyjnego sposobu poruszania się na moto (stosunkowo mała prędkość, duży odstęp od poprzedzającego mnie pojazdu, zwalnianie przed skrzyżowaniem nawet na zielonym, jazda między stojącymi samochodami góra 20 km/h itp.) i może czegoś w rodzaj szóstego zmysłu. Samochodem jeżdżę 16 lat i moje większe poczucie bezpieczeństwa w puszce nie wynika z tego, że jestem większa, szersza i przez to lepiej widoczna, ale z tego, że ew. kolizja skończy się klepaniem blachy, a nie pacierza na moim pogrzebie.

konto usunięte

Temat: Z cyklu inicjatywa spoleczna..czyli ZROBMY TO moze sie...

Marcin Stuszewski:
A czy my po tej akcji ( czy każdej innej ) będziemy jeździć wolniej ?

na 30 % swojej 100 konnej maszyny ? Szczerze wątpię. Jeśli by tak było to zamiast sześć setek kupowali byśmy skuterki

Nawet jesli nie pojedziesz wolniej, to moze jednak kierowcy o nas uslysza i czesciej niz dotychczas beda spogladac w lusterka, lub upewnia sie dwa razy zanim skreca w lewo.. :/

konto usunięte

Temat: Z cyklu inicjatywa spoleczna..czyli ZROBMY TO moze sie...

Karolina Z.:
Przejazd po Warszawie w pierwszej kolejności zdecydowanie dobra sprawa... może tak w godzinach tuż po pracy... kiedy wszyscy się spieszą i gonią a wtedy cała kolumna motocyklistów przepisowo...

Jak zrobimy Wawie to wkurzymy tylko warszawiakow..a my chcemy wkurzyc CAŁA POLSKE i pokazac KRZYCZEC w milczeniu ze oto jest nas duzo i oto jest nas sila i tez mamy prawo do zycia..

konto usunięte

Temat: Z cyklu inicjatywa spoleczna..czyli ZROBMY TO moze sie...

Marcin Mikołajczyk:
Jak dla mnie to jest taki maly problem ze ta duza grupa nie zmiesci sie razem przez jedne swiatla. Zaczniecie razem a skonczy sie na malych podgrupach...(nie chcecie chyba jechac na czerwonym)

Aczkolwiek jako kandydat na motocykliste popieram takie akcje i mam nadzieje ze cos przyniosa.

Po to sie dzwoni na policje zeby zabezpieczyli przejazd przez miasto, albo bedzie jeden wielki korek..oto chodzi..zobaczcie i respektujcie nas wreszcie!!
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Z cyklu inicjatywa spoleczna..czyli ZROBMY TO moze sie...

Tomasz Gonta ".:
Po to sie dzwoni na policje zeby zabezpieczyli przejazd przez miasto, albo bedzie jeden wielki korek..oto chodzi..zobaczcie i respektujcie nas wreszcie!!

Górnicy, Hutnicy, Pielęgniarki, Stoczniowcy i wiele innych grup zawodowych i społecznych też tak myśli - szkoda. Bo w odzewie po każdej takiej blokadzie Warszawy czy innego miasta słyszy się wyrazy antypatii a nie oczekiwanego poparcia i sympatii.

Smoku

konto usunięte

Temat: Z cyklu inicjatywa spoleczna..czyli ZROBMY TO moze sie...

"zajeżdżają drogę na lewoskręcie"...
wybaczcie, jeżeli coś źle rozumiem...
ale co motocyklista robi po lewej stronie skręcającego auta?
Dymitr G.

Dymitr G. Internet

Temat: Z cyklu inicjatywa spoleczna..czyli ZROBMY TO moze sie...

Motocykl moze jechac prosto, a samochod moze skrecac w lewo. Skrecajac w lewo, robi lewoskret?

konto usunięte

Temat: Z cyklu inicjatywa spoleczna..czyli ZROBMY TO moze sie...

Marek Grotowski:
I jeszcze te pie***ne fotoradary. Na prostej drodze kierowcy 4oo hamują ze 120 do 70. Masakra.
no właśnie... o tym podobnych przypadkach mówię.
Z jednej strony oczekujecie, że ludzie w puszkach będą jeździć zgodnie z przepisami. Zgodnie ze zdrowym rozsądkiem i tak dalej.
A z drugiej widzę takie opinie.
Trąci lekką hipokryzją?

konto usunięte

Temat: Z cyklu inicjatywa spoleczna..czyli ZROBMY TO moze sie...

Dymitr G.:
Motocykl moze jechac prosto, a samochod moze skrecac w lewo. Skrecajac w lewo, robi lewoskret?
Mam na myśli raczej to, że przepisy są jasne w tym temacie. I jeżeli auto skręca w lewo a w zasięgu rażenia jest motocykl (czy też inne auto) to jest to wymuszenie. I to bynajmniej nie skręcającego.
Dymitr G.

Dymitr G. Internet

Temat: Z cyklu inicjatywa spoleczna..czyli ZROBMY TO moze sie...

Przepisy sa jasne, ten kto skreca w lewo ustepuje pierwszenstwo tym ktorzy jada prosto oraz tym ktorzy skrecaja w prawo. Chyba ze sa swiatla.

Co w tym niejasnego?Dymitr G. edytował(a) ten post dnia 29.07.09 o godzinie 15:30

konto usunięte

Temat: Z cyklu inicjatywa spoleczna..czyli ZROBMY TO moze sie...

Tak? A mi się zawsze wydawało, że nie wyprzedza się skręcającego pojazdu.
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Z cyklu inicjatywa spoleczna..czyli ZROBMY TO moze sie...

Krzysiek, no to może łopatologicznie

Kierowca auta jedzie od Zakopanego [nieważne jaka droga], kierowca motocykla jedzie od Gdańska, spotykają się w Łodzi gdzie kierowca samochodu skręca w kierunku Poznania. Dochodzi do kraksy, bo nie ustąpił pierwszeństwa przejazu jadącemu z Gdańska motocykliście.

Smoku
Mikołaj Eksztejn

Mikołaj Eksztejn Sr Interactive MPB,
ZenithOptimedia
Group

Temat: Z cyklu inicjatywa spoleczna..czyli ZROBMY TO moze sie...

Krzysztof S.:
"zajeżdżają drogę na lewoskręcie"...
wybaczcie, jeżeli coś źle rozumiem...
ale co motocyklista robi po lewej stronie skręcającego auta?

chodziło ze motocyklista jedzie z naprzeciw, skręcającego w lewo auta. i przez tenże samochód, zostaje mu zajechana droga.

Co do samej inicjatywy, sądze ze należałoby to zrobić w mieście bowiem w trasie mniej osób sie porusza, szczegolnie w weekendy. Natomiast sens samej akcji.. wydaje się, że wkurzeniem puszkarzy niewiele zdziałamy.. zwrócimy na siebie uwagę, ok.. ale czy przyniesie to wymierny skutek w zachowaniu kierowców na drodze? dwa razy zdarzy się takiemu spojrzeć dokładniej, ale za trzecim razem bedzie sie spieszyć i.. w zeszłym roku, planowaliśmy tu przecież też jakas akcję społeczną, czy to na outdoorze, czy w TV mającą na celu zwrócenie uwagi na motocyklistów i temat upadł.. myślę, że neistety nie mamy większego wpływu na idiotów badz ignorantów w samochodach..
Dymitr G.

Dymitr G. Internet

Temat: Z cyklu inicjatywa spoleczna..czyli ZROBMY TO moze sie...

Mowisz o zupelnie czyms innym.

Po pierwsze kierowca jesli robi lewoskret to robi to z lewego pasa, wiec nie ma mozliwosci go wyprzedzac z lewej strony - wypadek niemozliwy. My tutaj mowimy o sytuacji kiedy samochod wymusza pierwszenstwo wykonujac lewoskret.

Czyli kierowca A jedzie prosto ulica A, kierowca B wykonuje lewoskret z ulicy B na ulica A. Kierowca B wymusza.Dymitr G. edytował(a) ten post dnia 29.07.09 o godzinie 15:32

konto usunięte

Temat: Z cyklu inicjatywa spoleczna..czyli ZROBMY TO moze sie...

OK. Już rozumiem :)
Miałem przed oczami sytuację w której motocyklista wyprzedza skręcające auto :)
Mariusz Trochimiak

Mariusz Trochimiak K.M.PSP m.st.W-wa

Temat: Z cyklu inicjatywa spoleczna..czyli ZROBMY TO moze sie...

Krzysztof S.:
OK. Już rozumiem :)
Miałem przed oczami sytuację w której motocyklista wyprzedza skręcające auto :)
W tej sytuacji jeżeli zaczęło się wyprzedzac zanim auto przed nami zasygnalizowało chęc skrętu w lewo, w razie wypadku wina jest skręcającego. Oczywiście w przypadku kiedy nie ma linii ciągłych lub zakazu wyprzedzania.

konto usunięte

Temat: Z cyklu inicjatywa spoleczna..czyli ZROBMY TO moze sie...

Mariusz Trochimiak:
W tej sytuacji jeżeli zaczęło się wyprzedzac zanim auto przed nami zasygnalizowało chęc skrętu w lewo, w razie wypadku wina jest skręcającego. Oczywiście w przypadku kiedy nie ma linii ciągłych lub zakazu wyprzedzania.
Jak najbardziej... Ale...
120kmh to prawie 35 metrów na sekundę
czyli 70 metrów w ciągu dwóch sekund
Wiesz, do czego piję?

Zrozum mnie dobrze. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, jak jeździ wielu kierowców. Mi zdarza się jeździć z ananasami, którzy nie włączają kierunków, nie patrzą w lusterka i (o zgrozo!) w samochodzie robią wszystko i patrzą wszędzie... Tylko nie koncentrują się na jeździe i na drodze. Z drugiej znowu strony widzę, co robią motocykliści. 1.5 paczki po mieście między autami, wymuszenia, olewanie świateł...
Czarne owce znajdują się po obu stronach barykady. Kurczę przypomina mi to trochę tych od jedzenia warzywek i ich wielkie oburzenie, jeśli ktoś obok je mięso.
Mariusz Trochimiak

Mariusz Trochimiak K.M.PSP m.st.W-wa

Temat: Z cyklu inicjatywa spoleczna..czyli ZROBMY TO moze sie...

Nie dokładaj jeszcze do tego prędkości skoro rozmowę zacząłeś o wymuszeniu, bo niestety (może nie celowo) chcesz zacząc off top w tym temacie. Ciekawi mnie tylko skąd wiesz że 150km/h czyżby radar w oczach ?? Zawsze mnie rozbraja takie stwierdzenie: "oooo ten to przyjeba:#@ chyba przy 200km/h"
Skoro piszesz że są czarne owce po obu stronach, to czemu tylko motocyklistów wrzuca się w jeden worek?
Ja jeżdżę czasami poza przepisowymi prędkościami, ale większośc zajechań jakie mnie spotkały były jak sobie jechałem nieznacznie szybciej. I widziałem że np: kretynka mnie w lusterku widziała, bo podjechała do linii pasa odjechała i raptem na mój pas wprost przede mnie. Autem też dużo się kręcę po Warszawie i jakoś nie mam takich sytuacji.Mariusz Trochimiak edytował(a) ten post dnia 29.07.09 o godzinie 16:11

konto usunięte

Temat: Z cyklu inicjatywa spoleczna..czyli ZROBMY TO moze sie...

Wracając do tematu inicjatywy to chętnie się przyłączę - dorzucając pomysł do koszyczka napiszę, że można by było założyć worek z napisem: "nie wrzucajcie nas do jednego worka...."



Wyślij zaproszenie do