Temat: Wypadek

Adam Sobuń:
>...
Spada także skuteczność wyjścia z sytuacji
awaryjnych. Nawet rozwaga i wzmożona czujność może niewiele pomóc. Tak już jest. Piję, nie jadę. Pada, nie jadę jak nie muszę tym bardziej, że jeździ się przecież dla przyjemności.Adam Sobuń edytował(a) ten post dnia 31.08.10 o godzinie 13:37


Nie zawsze jeździ się dla samej tylko przyjemności. Zawsze z przyjemnością, ale czasami, dla niektórych, jest to podstawowy środek transportu, niezależnie od pogody.
A nie da się przecież wiecznie unikać deszczu :)
Więc jak inaczej nauczyć się odpowiednio reagować w sytuacjach awaryjnych, jeśli nie w praktyce?
Wszelkie książki, porady na forach czy uwagi od doświadczonych motokolegów ;) są bardzo cenne, ale wydaje mi się, że niewystarczające. Trzeba jeszcze wiedzieć, kiedy i jak wprowadzać je w czyn :) Sprawdzić samemu, jak zachowuje się moto w danych warunkach i sytuacjach.

I ja właśnie jadę sprawdzać ;))
pozdr
Adam Sobuń

Adam Sobuń Administrator IT

Temat: Wypadek

Dorota K.:
Adam Sobuń:
>...
ciach
Nie zawsze jeździ się dla samej tylko przyjemności. Zawsze z przyjemnością, ale czasami, dla niektórych, jest to podstawowy środek transportu, niezależnie od pogody.
W zimę też będziesz jeździła? :)
Tez codziennie śmigam do pracy na moto gdyż przyjemniej, szybciej i względnie taniej ale jak pada po prostu nie jadę na siłę. Wsiadam w auto lub dużego przegubowego i mówi się trudno. Nikt nic nie musi, człowiek ma swoją wolną wolę przecież :)Adam Sobuń edytował(a) ten post dnia 31.08.10 o godzinie 14:36
Michal K.

Michal K. BH w Warszawie, IT

Temat: Wypadek

Adam, Dorota mowi calkiem rozsadnie, jednak to w koncu od nas samych zalezy czy pojedziemy w deszczu do pracy czy nie - widac to po ilosci jednosladow w deszczowy dzien. Ja akurat w mokry ale cieplejszy dzien czasem jade - czasem nie - wychodze z zalozenia ze jesli jade w trase i zaskoczy mnie deszcz, to dzieki takiej jezdzie po mokrym ale wlasnm podworku, bede czul sie pewniej bo jakies doswiadczenie w jezdzie w niekorzystnych warunkach zdobywam...

konto usunięte

Temat: Wypadek

Michal K.:
Adam, Dorota mowi calkiem rozsadnie, jednak to w koncu od nas samych zalezy czy pojedziemy w deszczu do pracy czy nie - widac to po ilosci jednosladow w deszczowy dzien. Ja akurat w mokry ale cieplejszy dzien czasem jade - czasem nie - wychodze z zalozenia ze jesli jade w trase i zaskoczy mnie deszcz, to dzieki takiej jezdzie po mokrym ale wlasnm podworku, bede czul sie pewniej bo jakies doswiadczenie w jezdzie w niekorzystnych warunkach zdobywam...

Michał - szcun za ostatnią myśl. Bywa dosyć często, że jadę w małym deszczu w mieście. Latam na oponach typu kostka, ćwiczenie i wiele trudnych sytuacji "miejsckich" przy małych prędkościach spowodowało,że w trasie nie panikuję gdy na mokrym ucieka mi tylne koło. Dzięki temu mam coraz lepsze wyczucie na manetce gazu i na przednim heblu. Tylko ćwiczenie!!
Zdrowia
RRAFAŁ HAMELA edytował(a) ten post dnia 31.08.10 o godzinie 16:23
Adam Sobuń

Adam Sobuń Administrator IT

Temat: Wypadek

Michal K.:
Adam, Dorota mowi calkiem rozsadnie, jednak to w koncu od nas samych zalezy czy pojedziemy w deszczu do pracy czy nie - widac to po ilosci jednosladow w deszczowy dzien. Ja akurat w mokry ale cieplejszy dzien czasem jade - czasem nie - wychodze z zalozenia ze jesli jade w trase i zaskoczy mnie deszcz, to dzieki takiej jezdzie po mokrym ale wlasnm podworku, bede czul sie pewniej bo jakies doswiadczenie w jezdzie w niekorzystnych warunkach zdobywam...
kilometrow i godzin w deszcz mam przejechanych całkiem niemało, nawet tych w deszczu bez kasku i w spodenkach, jednakże jesli mogę to deszczu unikam traktując w ostateczności jako zło konieczne.

konto usunięte

Temat: Wypadek

Adam Sobuń:
Michal K.:
Adam, Dorota mowi calkiem rozsadnie, jednak to w koncu od nas samych zalezy czy pojedziemy w deszczu do pracy czy nie - widac to po ilosci jednosladow w deszczowy dzien. Ja akurat w mokry ale cieplejszy dzien czasem jade - czasem nie - wychodze z zalozenia ze jesli jade w trase i zaskoczy mnie deszcz, to dzieki takiej jezdzie po mokrym ale wlasnm podworku, bede czul sie pewniej bo jakies doswiadczenie w jezdzie w niekorzystnych warunkach zdobywam...
kilometrow i godzin w deszcz mam przejechanych całkiem niemało, nawet tych w deszczu bez kasku i w spodenkach, jednakże jesli mogę to deszczu unikam traktując w ostateczności jako zło konieczne.

Szczerze mówiąc, jako ostateczność wolę deszcz niż jazdę w spodenkach.
Michał Surtel

Michał Surtel Finance/Controlling

Temat: Wypadek

A ja wole jazde w deszczu do/z pracy niz telepanie sie zatloczonym autobusem.
I nie chodzi nawet o czas (w moim przypadku 3x dluzej komunikacja niz na moto) ale i o komfort - wystarczy sie sensownie ubrac.

Wydaje mi sie ze jesli jezdzi sie z glowa to mozna zminimalizowac powstawanie niebezpiecznych sytuacji nawet gdy jest mokro i slisko.

W moim przypadku dojazdy samochodem nie wchodza w gre (centrum,brak parkingu) Wiec pewnie bede jezdzil na moto az spadnie snieg.
pozdr
Adam Sobuń

Adam Sobuń Administrator IT

Temat: Wypadek

czyli jednak deszcz ma same plusy

Temat: Wypadek

Adam Sobuń:

W zimę też będziesz jeździła? :)

Jakbym tylko miała czym, to czemu nie ? ;D
Jestem bardzo odporna, na mróz też :))

I to nie deszcz ma same plusy tylko jazda na 2oo, nawet w deszczu ;)

Przed chwilą mijałam ze trzy sztuki, przy trasie siekierkowskiej, a właściwie to one mijały mnie.
I byłam pełna podziwu i zarazem współczucia, gdy próbowali przebić się między stojącymi autami w tym jeziorze... Oby dotarli cali i zdrowi do domów.
Adam Sobuń

Adam Sobuń Administrator IT

Temat: Wypadek

Dorota K.:
ciach
Oby dotarli cali i zdrowi do domów.
no właśnie...
Michal K.

Michal K. BH w Warszawie, IT

Temat: Wypadek

I tu jest jeden z argumentow aby jednak w deszczu za bardzo nie jezdzic - widocznosc. Zachlapane, mokre lusterka, zaparowane szyby - duuuzo trudniej nas zauwazyc. Nawet jesli mamy jaskrawa kamizelke. Dlatego jesli wtedy jade - duzo duzo ostrozniej, zakladajac ze na pewno mnie nikt nie widzi (mowa o tych przede mna i ewentualnie obok).

konto usunięte

Temat: Wypadek

statystyka jest nieubłagana - mniejsza przyczepność, mniejsza widoczność - ryzyko gleby dużo większe.
Robert R.

Robert R. Prywatny detektyw;
trener windykacji,
doktorant n.
prawnych.

Temat: Wypadek

dziś ul. Solidarności jechała kobitka na czerwonym ścigaczu (z urwaną tablicą rejestracyjną) w strugach ulewnego deszczu. Aż mi się jej żal zrobiło. Mój moto ma choć podgrzewane manetki, więc w jedno miejsce ciepło :D
Katarzyna S.

Katarzyna S. Specjalista ds
zamówień publicznych

Temat: Wypadek

Piotr Szczygłowski:
statystyka jest nieubłagana - mniejsza przyczepność, mniejsza widoczność - ryzyko gleby dużo większe

a do tego jeszcze
http://demotywatory.pl/2045169/KolazKatarzyna S. edytował(a) ten post dnia 01.09.10 o godzinie 12:25
Robert R.

Robert R. Prywatny detektyw;
trener windykacji,
doktorant n.
prawnych.

konto usunięte

Magdalena J.

Magdalena J. Dyrektor
Zarządzający, branża
stomatologiczna

Temat: Wypadek

Piotr W.:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8331078...

p.

Słyszałam o tym w radio. Masakra...
Wyprzedzała na przejściu dla pieszych...
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Wypadek

Magdalena Malgorzata J.:
Piotr W.:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8331078...

p.

Słyszałam o tym w radio. Masakra...
Wyprzedzała na przejściu dla pieszych...

Co się dziwić - bardzo częste zjawisko :(

Smoku
Tomasz M.

Tomasz M. Trump :)

Karolina Z.

Karolina Z. Plany to tylko dobre
chęci, chyba że
natychmiast
przekszt...

Temat: Wypadek

Dziś na Bazyliańskiej w Warszawie też była kraksa - motocykl konta Fiat Panda:/

Następna dyskusja:

Wypadek samochodowy Macieja...




Wyślij zaproszenie do