Anna
Celińska
tłumaczenia
audiowizualne
Temat: Wypadek
Magdalena B.:
Wczoraj w artykule bylo napisane, iz "Mimo niewielkiej prędkości, kobieta jadąca za nim toyotą nie zdołała zahamować i usiłowała ominąć poszkodowanego"...
Jesli jechala za nim, to nie mogla jechac wiecej niz 40-50 km/h - na prawku wiecej nie pozwalaja (pomijam trasy w Wwie gdzie jest ograniczenie do 70-80).
Poza tym przed muldami sa znaki ostrzegawcze, wiec kobieta musiala widziec go i zdjac noge z gazu.
Strasznie przykra wiadomość i mam nadzieję, że wreszcie sprowokuje dyskusję nt. warunków w szkołach jazdy (przypomnijcie sobie historię kursantki kat. B, która wpadła w poślizg i zabiła kierowcę innego pojazdu). Kilka godzin na placu i zaraz wyjazd na ulicę to stanowczo za mało! Nawet w Rumunii ćwiczą na poligonach, zanim się wypuszczą na miasto.
A co do wypadku, obawiam się, że wina jest także (oprócz ZDM) kobiety. Nie zachowała bezpiecznej odległości, co więcej - może właśnie szykowała się do wyprzedzenia "zawalidrogi" - stąd bliska odległość i niemożność wyhamowania :/
EDIT
Wykrakałam właśnie trwa kontrola "elek", chociaż wydaje mi się, że kontrola to za mało, tu potrzebna jest reforma.
http://www.zw.com.pl/artykul/507809_Stoleczne__elki___...
A tu kolejny wypadek:
http://www.zw.com.pl/artykul/507971_Toyota_zderzyla_si...Anna C. edytował(a) ten post dnia 25.08.10 o godzinie 14:02