Temat: Wypadek
Prawda jest taka, że dla większości społeczeństwa winny był motocyklista. Im ktoś ma mniejsze pojęcie o jeździe motorem tym "lepsza" wypowiedź na forum po takim wypadku...
"Bo pędził!" Ludzie sobie nie zdają sprawy, z jednej ważnej rzeczy:
- ilość idiotów wśród motocyklistów jet taka sama jak w innych grupach społecznych, więc są tacy co pędzą, ale większość jeździ normalnie. Budowa motocykla sprawia, że "od świateł do świateł" jestem szybciej, ale na prostych (typu wisłostrada) 50% samochodów gna szybciej niż my.
Tylko jak ktoś nie uważał na fizyce, to prędkość i przyśpieszenie to to samo...
Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia, ale zgadzam się z czyjąś tam wcześniej wypowiedzią o telefonach, kanapkach itp.
Kur...., dziś na światłach stał koło mnie koleś i grał w sudoku elektroniczne! Myślicie, że słyszał jak warczy motor!? Nawet mózgu nie słyszał...
I jeśli za rozmowę przez tel, albo tego typu wybryki będzie 100 zł mandatu a nie 500, to tak będzie.
Oglądałem kiedyś program w którym przeprowadzono ciekawe badania i wyszło z nich, że ktoś kto jedzie i rozmawia przez telefon zachowuje się na drodze jakby miał 0,8 promila.
Jeszcze jakiś czas temu nie jeździłem na motorze i naprawdę nie wiedziałem że można takie jaja za kierownicą robić rozmawiając przez fon. Z motoru to widać lepiej...
W wa-wie jest dość sporo policji na motorach, może by wysmażyć taką petycję do nich!? Ci wyłapią te pierdoły migiem. A jak by jeszcze jakieś tam TVN raczyło nagłośnić, że "łapią" też by nie zawadziło:)