Temat: Wypadek
Kilka dni mnie nie było ale właśnie o wyciągnięte wnioski mi chodziło... tu nie chodzi o przyzwyczajenie puszek do motocykli... to chyba motocykliści nie są przyzwyczajeni do puszek i przepisów. Jeżdżąc autem automatycznie staję przy lewej krawędzi lewego pasa lub prawej prawego i środkowego - w ten sposób tworzę miejsce dla motocyklistów. Nie muszę patrzeć w lusterka ciągle tylko załatwiam sobie i motocykliście spokojny przejazd w korku. Jadąc motocyklem zawsze szukam jazdy między lewym i środkowym pasem.
Jeżeli ktoś pisze o przyzwyczajeniu się puszek do motocykli to to przyzwyczajenie trzeba wyrobić właśnie między lewym, a środkowym pasem! Tam mają nas się spodziewać.
Nie mam najmniejszy problemów z patrzeniem w lusterka, zmianą pasów gdy jestem pewien, że tam nic nie ma ale stojąc w korku i będąc mijany raz z lewej, a raz z prawej nie ma możliwości ogarnięcia co kolejny będzie chciał zrobić...
Stoimy w korku, z prawej chce nas minąć gość na moto więc dajemy w lewo, a w tym czasie inny na moto wali z naszej lewej - gdzie tu sens i logika?!?