Temat: Wskazówki dla laika
Hmm... Mnie instruktor kiedy zjawilem sie po raz pierwszy zagadal, ze oto przyszedlem zrobic prawko. Kiedy mu powiedzialem, ze musi mi powiedziec jak sie wrzuca biegi byl mocno zdziwiony. Wiec albo w Lodzi wszyscy zaczynaja od jezdzenia a pozniej potwierdzenia umiejetnosci egzaminem kat. A, albo mam cos niepokojacego w oczach ;)
I jak juz zostalo powiedziane : najwazniejsze , zeby uzywac glowy - bez tego zadne umiejetnosci i kursy nie pomoga. Wtedy i litr na pierwsze moto nie jest za duzy. Ba!, lepiej i pewniej sie na nim jezdzi niz na tych kursowych 250. Potrzebny tylko respekt dla zwierzaka i cwiczyc, cwiczyc, cwiczyc...
Rada od laika dla laika jest taka, zeby sporo czasu przejezdzic na swoim moto po pustych ulicach popatrzyc jakie zakrety, przy jakim promieniu i predkosci mozna wziasc, nauczyc sie unikac pulapek, ktore z punktu widzenia puszki sa niegrozne, jak chocby ladne biale pasy przejsc dla pieszych na wejsciu w zakret. Testowac jak to to hamuje kiedy jest zimne i czy cos sie zmienia kiedy juz troche pohamujemy i tarcze zlapia temperaturke. Warto tez probowac zgadywac predkosc jaka sie jedzie - tu w przeciwienstwie do autka trudno od razu sie polapac co jaki pomruk, ktorego biegu oznacza. Jak koordynacja wszystkiego przejdzie w automatyzm wtedy mozna wyjechac do ludzi :) Sam kurs prawa jazdy nie da Ci tego na pewno.
powodzenia !