Temat: WROCŁAW – poznajmy się ;)
Tak sie fajnie sklada, ze ja naleze do DRT:)))
Juz napisalem Lizie na Priv`a, ale jakby chcial ktoś skorzystać to proszę bardzo:
Dolnyslask, to nie jest najszczesliwsze miejsce - jedna wielka rownina prawie, ale na zachod i pd-zachod od Wroclawia, daloby rade cos znalezc. W innych kierunkach z Wroc nie jezdze, bo po plaskim to nuda jest;). Wedlug mnie najlepsze drogi to:
- Z Wrocławia na KUDOWĘ - mnostwo zakretow, bardzo fajne widoki, bo jedziesz w strone gor, pozniej sporo zjazdow i podjazdow z zakretami, mozna wyskoczyc sobie na pstraga - dostajesz wetkę, sam/a sobie lowisz i Pan kucharz przygotowuje tego wlasnie pstraga specjalnie dla Ciebie - fajna zabawa:)
- Z Wrocławia jedziesz do Środy Śląskiej, mijasz Środę lewą stroną nie wjezdzając do miasta i po lewej stronie jest zaklad GUMKOWSKI (ogromny, wiec zauwazysz) za nim jest skręt na Wilczków jesli dobrze pamietam (droga nr 345) i lecisz caly czas ta droga nie wjezdzajac na autostrade, az do Jeleniej Góry, albo nawet do Szklarskiej Poreby (polecam Szklarska, bo 10km przed sama Szklarska sa zakrety najlepsze w Polsce chyba:))))!). Ta droga jest najszybsza i ma fajne dlugie luki, po za tym dobra nawierzchnia jest. Srednia predkosc cos kolo 180km/h.
- Z Wrocławia przez Oławe na Głuchołazy i tam do przejscia granicznego z Czechami - to jest zdecydowanie najczesciej wybierana przez nas trasa! W Czechach sa takie drogi mniej wiecej jak w MONACO, tylko, ze zamiast FERRARI i BENTLEY`i jezdza SKODY:))). W samych Czechach to juz jak Cie poniesie. Mozesz zrobic runde w ktora strone chcesz ... No i Policja Czeska jest bardzo zyczliwa dla motocyklistow! Nawet za predkosc nie zatrzymuja tylko groza palcem, albo sie usmiechaja;).
Mysle, ze znalazloby sie tych tras wiecej, ale to te ktore glownie zapamietalem. Srednia dlugosc z Wroc i z powrotem do Wroc to okolo 300kilku km. Sa i takie pod 500km. Ale naprawde warto!!!!
Jedna uwaga - wszystkie te trasy proponuję objezdzac w NIEDZIELE!!! - najmniejszy ruch, zero aut ciężarowych i nawet rolnicy odpoczywaja, wiec traktory tez nie sa zagrozeniem;)
Ps. Jaro, z Wroclawia tez jedziemy spora ekipa do Czestochowy, ale tylko po to, zeby runde zrobic i dzieciakom maskotki zawiezc. Wiec jak zobaczysz gdzies TEAM LESZCZE to mozesz wrocic z Nami i polatac sobie w naszych rejonach.