Temat: Warto isc na policje?
Joanna H.:
>(np. trzeba wziąć urlop z pracy, bo chyba
wzywają na konkretny dzień i godzinę).
Zawsze można się dogadać. To co jest na wezwaniu wcale nie oznacza, że tak musi być. Na początku człowiek ten będzie przesłuchiwany jako świadek, a to wielkie pole do manipulacji nawet terminem. Jak się Policjant będzie upierał, że ma być wtedy i wtedy poprostu mówi się "ok - niech Pan w takim razie przyśle kogoś, kto w tym czasie popilnuje mi dziecko." I już zmieniasz termin na Tobie pasujący.
No ale jeśli to ciągle mało, to faktycznie cofnijmy się do epoki kamienia łupanego - wtedy każdy miał maczugę
dziś też ma - może nie maczugę, ale wielu kierowców wozi ze sobą pałkę, rurkę, cięższy przedmiot pod siedzeniem. A Panie ... gaz w torebce. To takie nowoczesne odmiany maczugi :)
Jak się zaczniemy wyrzynać za każdą drobnostkę stanie się luźno i przyjemnie.
Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie próba zabicia mnie nie jest "drobnostką".
W tym życiu jest jeszcze kilka rzeczy, które chciałbym zrobić. I nie mam ochoty, aby moje życie odebrał jakiś tępak, który być może frustracje życiowe odbija sobie na drodze niczym nie sprowokowaną agresją wobec innych użytkowników drogi.
Mnie tylko jedno zastanawia - dlaczego ze wszystkich forów, na których bywam, tylko na motocyklowych jest namawianie do przemocy.
zależy jakie odwiedzasz.