Paweł
S.
Administrator
Systemów
Informatycznych
Temat: street/sport bike vs cruiser
Oleś K.:
Facet nie umie jeździć i porywa się na bydle. Nieistosne jest, czy 250 czy 500 - niech kupi mniejsze i podejdzie z pokorą do sprzętu.
fakt. zresztą dla mnie w ogóle dziwne jest kupowanie motocykla 'wirtualnie' - bez prawka, bez nawet godziny przejechanej na jakimkolwiek sprzęcie tylko i wyłącznie na podstawie 'bo zajebiście wygląda' lub do lansu.
Czekam, z niecierpliwością czekam na przepisy, które nie dopuszczą nowych kierowców do wsiadania na coś wiekszego niż 250ccm. Dla ich własnego bezpieczeństwa, cokolwiek by gadali o wadze.
Co to da? I tak duża część motocyklistów (głównie tych młodszych bądź głupszych) jeździ bez prawka. Myślisz, że po zmianie przepisów to się zmieni?
PS ja ważę w tej chwili 89kg - jakoś jeździlem 150tką w zeszłym roku (choćby jak ją odprowadzałem do nowego właściciela) i nie zauważyłem dużej różnicy ;p ;]
Poważnie, a jaką?
PPS jeździłem nią kiedyś z dziewczyną - też nie było źle - a łącznie z pewnością mieliśmy ponad 120kg - wcale nie trzeba się było odpychać piętami ;p
Nie chodzi o odpychanie się piętami tylko o nie wygodną pozycje - zbyt podkurczone nogi i siedzisko na wysokości kolan. Mnie to bardzo męczy. Nie mówiąc już o tym, że na CBF250 przy skręcaniu kierownicy czasami blokowała mi się o kolano.