Daniel Barczewski

Daniel Barczewski artysta-animator 3d,
postprodukcja
filmowa

Temat: RELACJE / PROPOZYCJE WYPRAW

Daniel Pętkowski:
Ok, zgadzam się z Tobą, że chodzi o to żeby jak najszybciej pokonać "nudną" autostradową trasę ale nie za wszelką cenę. A po przeczytaniu relacji Ani nie moglem oprzeć się wrażeniu, że w znacznym stopniu to była "jazda na farcie" i Ty chyba najlepiej masz tego świadomość.
Moim zdaniem absolutnie nie każdy jest w stanie zrobić przebieg rzędu 1000 - 1500 km na dzień. To bardzo zależy od samopoczucia w danym dniu. Może być tak, że jednego dnia bez problemu zrobisz 1000 km i nie będziesz czuł zmęczenia ale może też trafić się dzień, że wymiękniasz po 500 km. Na to nie ma reguły. I tu nawet nie chodzi o staż motocyklowy tylko o fizyczne predyspozycje w danym dniu. Inną sprawą jest pogoda która również może mocno wpłynąć na planowane dzienne przebiegi.

Oczywiscie rozumiem i oczywiscie masz racje. Sam mam dni kiedy ciezko mi nawet przez miasto normalnie przejechac, bo mi sie poprostu nie chce jechac. Ale...jak zawsze jest ale...bylo sporo w tym roku dni kiedy robiac moja w miare czesta trase Toruń-Warszawa, mialem ochote po zejsciu z motocykla, walnac sie na lozku i przez caly dzien nic nie robic. Ale bylo tez 5 hardcorowych dni w tym roku, kiedy w ciagu dnia robilem 1200-1400km. W jednym przypadku tez mi sie nie chcialo, w drugim przed trasa spalem 45 minut, ale wiedzialem, ze trzeba to zrobic, bo nie zatrzymam grupy po 200km i nie powiem im "sorry teraz musze sie dwie godziny przespac" (nie mow ze dla grupy sie tego nie robi, bo przed chwila odniosles sie jeszcze do ciaglego ubierania i rozbierania;)). Ale to podalem tylko jako przyklady przejazdow. Wiem ze jestem w stanie przejechac autostradami i krajowymi drogami ok 1200km (srednia z maksymalnych przejazdow) ale jak wczesniej wspomnialem sa tez dni ze wymiekam po 200tu, pytanie teraz co zrobic? Jaka srednia przyjac" 700km? 700km juz moze byc za duzo w dniu, w ktorym ledwo jestem w stanie zrobic 200. Czy zatem przyjac 200 jako minimum? Obawiam sie, ze zadnej wyprawy wtedy nie da sie zaplanowac...

Tak naprawde liczy sie nastawienie i podejscie, czasami trzeba sobie wmowic, ze trzeba to zrobic i da sie to zrobic, a wtedy z reguły sie udaje :)

PS. niektorzy sadza, ze moje wypowiedzi odnosnie maksymalnego przelotu tycza sie nadchodzacej wyprawy do hiszpanii, ale tu musze zaprzeczyc, poprostu teoretyzuje :)
Daniel Pętkowski

Daniel Pętkowski Specjalista ds.
zakupów INTER-TEAM

Temat: RELACJE / PROPOZYCJE WYPRAW

Anna Godlewska:
Kto jest wazniejszy - trasa czy Twoi wspoltowarzysze i ich bezpieczenstwo?
I własnie dochodzimy do sedna. Planowanie jakiś dużych przebiegów nie ma sensu bo nie to jest najważniejsze. Najważniejsze by dojechać cało i bezpiecznie bez zbędnego ryzyka. Prawda jest taka, że przy założonym dużym przebiegu nie ma czasu na normalne jedzenie, przebieranie się itp. I nie zrobienie konkretnego dystansu powinno być priorytetem ale bezpieczeństwo podróżujących.
Umiesz poswiecic czyjesc zycie lub zdrowie bo Tobie akurat nie chciało sie znowu stanać?
Nie umiem i nigdy bym tego nie zrobił. Dlatego wolę założyć na dzień 500 km i gdy się uda zrobić 700, niż założyć 1000, zrobić 700 a następnego dnia na łeb na szyję nadrabiać stratę bo np. rezerwacja czeka itp. itd. Moim zdaniem niezbędne jest zostawienie pewnej rezerwy na sytuacje awaryjne a nie jazda na czas.
Jak tak to nie lece w grupie z Toba ;o)
Spróbuj kiedyś, może Cię mile zaskoczę. ;)Daniel Pętkowski edytował(a) ten post dnia 08.01.09 o godzinie 17:23

konto usunięte

Temat: RELACJE / PROPOZYCJE WYPRAW

Daniel Pętkowski:
Anna Godlewska:
Jak tak to nie lece w grupie z Toba ;o)
Spróbuj kiedyś, może Cię mile zaskoczę. ;)

Tylko zebys Ty z kolei sie nie rozczarował moim marudzeniem hehe
Daniel Barczewski

Daniel Barczewski artysta-animator 3d,
postprodukcja
filmowa

Temat: RELACJE / PROPOZYCJE WYPRAW

Daniel Pętkowski:
Nie umiem i nigdy bym tego nie zrobił. Dlatego wolę założyć na dzień 500 km i gdy się uda zrobić 700, niż założyć 1000, zrobić 700 a następnego dnia na łeb na szyję nadrabiać

Problem jest w tym, ze podajemy ilosci km, a nie czas spedzony na motocyklu w godzinach. Podales teraz np 500km, po drogach lokalnych to sporo, po autostradzie to ok 3-4 godziny jazdy, to nie jest duzo jak na jeden dzien...i nie mow nawet ze sie nie zgodzisz z tym!!:P
Anna Godlewska:
Tylko zebys Ty z kolei sie nie rozczarował moim marudzeniem hehe

Tak zle znow z Toba nie jest ;)
Anna Godlewska:
A Ty Daniel jak powiesz ze przestanie padac za 60km to dokladnie za 64km przestaje i to w Tobie lubie :o)

Dziekuje:D Bardzo mi milo:D Mam zaprzyjaznionego aniola w chmurach co jak poprosze to kurek zakreca, ale tamtego dnia skacowany byl, wiec stad ten 4km poslizg:PDaniel Barczewski edytował(a) ten post dnia 08.01.09 o godzinie 17:38
Daniel Pętkowski

Daniel Pętkowski Specjalista ds.
zakupów INTER-TEAM

Temat: RELACJE / PROPOZYCJE WYPRAW

Daniel Barczewski:
Problem jest w tym, ze podajemy ilosci km, a nie czas spedzony na motocyklu w godzinach. Podales teraz np 500km, po drogach lokalnych to sporo, po autostradzie to ok 3-4 godziny jazdy, to nie jest duzo jak na jeden dzien...i nie mow nawet ze sie nie zgodzisz z tym!!:P

Czy Ty przypadkiem nie mówiłeś coś, że masz duzo pracy? ;p
Te 500 km to był przykład nie uwzględniający rodzaju dróg, pogody itp. Głównie chodzi mi o to, że powinno się zrobić zapas na nieprzewidziane sytuacje jak chociażby staranowanie pachołka które zdarzają się nawet na autostradach. :) Idąc tym tropem to zaraz zaczniemy dyskusję nad jakością autostrad w poszczególnych krajach i wyjdzie na to, że powinnismy w domu siedzieć i nie jeździć. ;)))
Daniel Pętkowski

Daniel Pętkowski Specjalista ds.
zakupów INTER-TEAM

Temat: RELACJE / PROPOZYCJE WYPRAW

Daniel Barczewski:
Dziekuje:D Bardzo mi milo:D Mam zaprzyjaznionego aniola w chmurach co jak poprosze to kurek zakreca, ale tamtego dnia skacowany byl, wiec stad ten 4km poslizg:P
Przez te 4 km to anioł akurat się odlewał.
Daniel Barczewski

Daniel Barczewski artysta-animator 3d,
postprodukcja
filmowa

Temat: RELACJE / PROPOZYCJE WYPRAW

Daniel Pętkowski:
Czy Ty przypadkiem nie mówiłeś coś, że masz duzo pracy? ;p

Ale dzis mam wene i dobrze idzie:D Jeszcze godzina i dzisiejszy limit zakonczony, a jakbym zaczal prace nie o 12tej tylko o 8smej...:P
Te 500 km to był przykład nie uwzględniający rodzaju dróg, pogody itp. Głównie chodzi mi o to, że powinno się zrobić zapas na nieprzewidziane sytuacje jak chociażby staranowanie pachołka które zdarzają się nawet na autostradach. :) Idąc tym tropem to zaraz zaczniemy dyskusję nad jakością autostrad w poszczególnych krajach i wyjdzie na to, że powinnismy w domu siedzieć i nie jeździć. ;)))

Pacholki...pomimo to przejechalismy ok1500km jednego dnia i sie dalo:D Ale ok, masz racje, bo w sumie tez o tym pisalem:P, wszystko zalezy kto jedzie, gdzie sie jedzie, po czym, na czym, itp itd
Jaromir W.

Jaromir W. CIO, SAPowiec, PM
[EWO]

Temat: RELACJE / PROPOZYCJE WYPRAW

a może w końcu byśmy się napili?

jakoś trzeba ten nowy rok i nowy sezon rozpocząć.. :))))
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: RELACJE / PROPOZYCJE WYPRAW

Jaromir W.:
a może w końcu byśmy się napili?
O to to to!
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: RELACJE / PROPOZYCJE WYPRAW

Jaromir W.:
a może w końcu byśmy się napili?

jakoś trzeba ten nowy rok i nowy sezon rozpocząć.. :))))

Jaro i Ty off-topa ... oj brzydko, oj brzydko ;) ;)

Smoku
Jaromir W.

Jaromir W. CIO, SAPowiec, PM
[EWO]

Temat: RELACJE / PROPOZYCJE WYPRAW

Jakub J.:
Jaro i Ty off-topa ... oj brzydko, oj brzydko ;) ;)

eee tam... od razu off-top... na wyprawie napić się nie można? ;)

konto usunięte

Temat: RELACJE / PROPOZYCJE WYPRAW

Nie żeby off - top ale

Człowiek zaś nie jest taki co by sie nie napił ;o)
Tomasz M.

Tomasz M. Trump :)

Temat: RELACJE / PROPOZYCJE WYPRAW

Rzekłbym nawet, iż człowiek nie wielbłąd, pić musi :)
Adam Sobuń

Adam Sobuń Administrator IT

Temat: RELACJE / PROPOZYCJE WYPRAW

Ja już się tylko biernie w tym wątku przyglądam :)
Wojciech S.

Wojciech S. Operator obrazu

Temat: RELACJE / PROPOZYCJE WYPRAW

Znalazłem chwilę czasu i pisze jakie były pierwsze założenia projektu: BikeSpain 2009

Pierwszym założeniem jest długość eskapady która ma wynosić 14 dni.
Plan zakłada poświęcenie 3 dni lub 3 i pół dnia, na dotarcie w jedna stronę. Przy takim założeniu dystanse dzienne to ok 1100-1200km. Każdy dzień wydłużający dojazd, to dzień krócej na miejscu. Zatem zakładając dystanse 1100 dziennie mamy 6 dni poświęcone na samą jazdę. Jedna 3 możemy przeplatać zatrzymywaniem się po drodze na 2 dni i zwiedzaniu czegoś co będzie do zwiedzenia (do ustalenia). W opcji jazda 3 dni longiem, mamy na miejscu więcej czasu na lenienie się. Sądzę że założeniem wyjazdu nie jest zrobienie 10kkm, tylko zrobienie fajnej trasy do Hiszpanii, wypoczynek na miejscu (zależnie od potrzeb - leniuchowanie na plaży lub krótkie trasy zwiedzające). Jeśli uda nam się zrealizować założenie 6 dni na trasę, pozostaje nam 8 dni na miejscu, z czego jeden lub 2 możemy założyć na XF (zależnie czy pojedziemy do Madrytu pod koniec tripa, czy w trakcie). W ten sposób mamy spokojnie 5 dni do tego żeby być na miejscu i coś sobie zorganizować (np. wspomniane już Maroko czy Lizbona).

Plan który napisałem powyżej to póki to surowa wersja całej eskapady. Jest to wersja FULL i trzeba mieć świadomość tych 1100km dziennie po autostradach. Realnym kosztem wydaje mi się jest min. 5kpln, z racji chociażby samego dystansu do przejechania.

Proponuję aby osoby które na poważnie biorą pod uwagę ten wyjazd, z takimi dystansami i cenami, w takiej formie zapisywały się poniżej:

1. ViVi
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: RELACJE / PROPOZYCJE WYPRAW

Vivi,
1. czy decyzja "przelot jednym cięgiem" czy "przerwy po drodze" zapadnie przed wyjazdem (co pozwoli np zarezerwować jakieś noclegi) czy też raczej dynamicznie w trakcie wyprawy, jeśli okaże się że 3x1100-1200 to za dużo?
2. jeśli dynamicznie to myślałeś co w przypadku gdy po dwóch dniach np 1-2 osoby będą naciskać na przerwę a reszt będzie chciała jechać dalej?
3. nie napisałeś o terminie - czy aktualne jest dopasowywanie się x-fighters czy termin będzie ustalony niezależnie
4. jeśli x-fighters to kiedy powinno być wiadomo kiedy to się odbędzie?
pytania bez żadnych złośliwości, tylko w celach organizacyjnych :)

konto usunięte

Temat: RELACJE / PROPOZYCJE WYPRAW

Wojciech S.:
Znalazłem chwilę czasu i pisze jakie były pierwsze założenia projektu: BikeSpain 2009

Pierwszym założeniem jest długość eskapady która ma wynosić 14 dni.
ok
Plan zakłada poświęcenie 3 dni lub 3 i pół dnia, na dotarcie w jedna stronę. Przy takim założeniu dystanse dzienne to ok 1100-1200km.
i pod tym sie podpisuje. "zwiedzanie" czegos po drodze to albo zwiedzanie w ubranku, albo przebieranie sie. Wiadomo co sie dzieje z motocyklista stojacym na swiatlach w goracym hiszpanskim sloncu....

musze wiedziec jakies 2 miesiace wczesniej tylko.
zaczelo sie polowanie na kufry ;)
1. ViVi
2. lisu
Wojciech S.

Wojciech S. Operator obrazu

Temat: RELACJE / PROPOZYCJE WYPRAW

Dariusz M.:
Vivi,
1. czy decyzja "przelot jednym cięgiem" czy "przerwy po drodze" zapadnie przed wyjazdem (co pozwoli np zarezerwować jakieś noclegi) czy też raczej dynamicznie w trakcie wyprawy, jeśli okaże się że 3x1100-1200 to za dużo?
2. jeśli dynamicznie to myślałeś co w przypadku gdy po dwóch dniach np 1-2 osoby będą naciskać na przerwę a reszt będzie chciała jechać dalej?
3. nie napisałeś o terminie - czy aktualne jest dopasowywanie się x-fighters czy termin będzie ustalony niezależnie
4. jeśli x-fighters to kiedy powinno być wiadomo kiedy to się odbędzie?
pytania bez żadnych złośliwości, tylko w celach organizacyjnych :)


Zakładamy że wyjazd uzależniamy od XF, chyba że okaże się że jest to termin nie pasujący wiekszości wtedy zmienimy datę.

Kwestia jazdy longiem jest niestety do rozpatrzenia przez każdego indywidualnie czy jest w stanie taka trasę pokonać. Tutaj niestety jedziemy jako grupa, ale składająca się tylko i wyłącznie ze zdecydowanych jednostek (bądź też dwustek ;) ). Możemy również założyć drugą opcję, że dzielimy się na 2 grupy szybszą i wolniejszą i ta wolniejsza wyjeżdża np. dzień wcześniej, po czym spotykamy się na trasie. W tym przypadku jeden nocleg więcej można załatwić dla tych "wolniejszych" osób. Decyzja co do tego czy lecimy na 3 dni lub więcej powinna zapaść jak najwcześniej, z racji ew rezerwacji i opracowania trasy i podziału na ew. grupy.

konto usunięte

Temat: RELACJE / PROPOZYCJE WYPRAW

Dariusz M.:
Vivi,
1. czy decyzja "przelot jednym cięgiem" czy "przerwy po drodze" zapadnie przed wyjazdem (co pozwoli np zarezerwować jakieś noclegi) czy też raczej dynamicznie w trakcie wyprawy, jeśli okaże się że 3x1100-1200 to za dużo?
odbędzie?
pytania bez żadnych złośliwości, tylko w celach organizacyjnych :)


A ja pozwolę sobie na małą złośliwośc ;p Vivi ile zrobiłeś już takich tras w grupie ? ( zaznaczam zupełnie poważnie , że nie wątpię że akurat ty dasz radę ).
Wojciech S.

Wojciech S. Operator obrazu

Temat: RELACJE / PROPOZYCJE WYPRAW

Rafał Łupkowski:
Dariusz M.:
Vivi,
1. czy decyzja "przelot jednym cięgiem" czy "przerwy po drodze" zapadnie przed wyjazdem (co pozwoli np zarezerwować jakieś noclegi) czy też raczej dynamicznie w trakcie wyprawy, jeśli okaże się że 3x1100-1200 to za dużo?
odbędzie?
pytania bez żadnych złośliwości, tylko w celach organizacyjnych :)


A ja pozwolę sobie na małą złośliwośc ;p Vivi ile zrobiłeś już takich tras w grupie ? ( zaznaczam zupełnie poważnie , że nie wątpię że akurat ty dasz radę ).

Będzie to moja pierwsza taka trasa w grupie dlatego od razu zaznaczam że chce stworzyć grupę ludzi którzy wiedzą że są w stanie pokonać taki dystans w takim czasie. Dla reszty która nie czuje sie na siłach będzie druga grupa, o wolniejszym tempie. Z tego co wiem, wiekszość z ludzi którzy byli w Chorwacji również po raz pierwszy pokonywali taką trasę w grupie. Ja konsultowałem ten wyjazd z 2 osobami które regularnie co roku jeżdżą w trasy po ok 8000km właśnie po to żeby powiedzieli czy w takie założenia mają sens. W przypadku normalnych dróg między miastowcyh, jest to nie do zrealizowania. W przypadku autostrad - bez problemowo.



Wyślij zaproszenie do