Jakub J. Graphic Designer
Temat: "Pozytywna promocja motocyklowa"
A skąd lexus, karetka, inscenizowane wypadki...?hmmm ... coś mi się wydaje, że to taki sam pomysł jak zbudowanie swojego motocykla w garażu sposobem domowym. Można ale będzie pracochłonne, czasochłonne i nie będzie atrakcyjne.
Mój pomysł [by nie było, że tylko krytykuję] postarać się namówić do napisania artukułu o normalnym życiu motocyklisty. Temat z pozoru nudny jak flaki z olejem ale gdyby użyć odpowiednich słów to można zrobić z tego ostrą sensację. Epizody z naszych dróg mogłyby uchodzić nawet za klasykę horroru.
Skąd taki pomysł? Sami zobaczcie w jaki sposób społeczeństwo [w tym my również] postrzegamy kierowców po samochodach w jakich siedzą. Wspomniany niżej lexus i już mamy wizję bogatego gościa w złocie, który jest prezesem lub jakimś dyrektorem. Skoda to z reguły "kapelusznik" posiadający swój samochód od X czasu i uważający, że jest najlepszy. VW Golf i wspomniane BMW seri 3 - "dresy". A motocyklista? Kto uwierzy, że ten gość który właśnie przecisnął się w korku to członek zarządu GoldenLine z którym przed godziną omawiałem kwestię ważnej umowy handlowej? Przepraszam Marcin za posłużenie się Twoim przykładem.
Myślę, że tutaj mamy coś do pokazania bez generowania kosztów.
Smoku