Temat: PODSUMOWANIE "100lica lata razem"
jesli ma ktos jeszcze dolaczyc to nic straconego.; mozecie do nas dolaczyc. Grill bez grilla odbywa sie poki co za Tarczynem gdzie stoimy po ataku kierowcy-furiata na Wojtka (ViVi).
EDIT: powyższa część postu pisana z komórki 'na żywca'...
jadąc w szyku zwartym, zgodnie z zasadami panującymi w grupie w kierunku nadanym przez Nati, w nasz szyk wbił się "na styk" złoty VW golf z mokotowskimi numerami przez co zmusił kilku z nas do hamowania. Zgodnie z panującymi zwyczajami należało kierowce nieco upomnieć - Wojtek jako jadący ostatni widział całą sytuację wyraźnie i wyskoczył przed golfa przyhamowując lekko - kierowca jednak okazał się nadzwyczajnym killerem i zaczął Wojtka spychać z drogi (jechali na lewym pasie) - zarówno w lewo, jak i w prawo oraz do przodu...
Efektem było to że podczas fizycznego kontaktu przedniego zderzaka VW i motocykla Wojtka, oba pojazdy straciły tablice rej.
Chwilę dalej były światła w Tarczynie, na których Nati, Mateusz i my przelecieliśmy a chłopaki oraz krewki kierowca golfa się zatrzymali... i tam doszło do rękoczynów. Kierowca golfa skoczył na Wojtka i zaczął go kopać (widząc że walić w kask nie ma po co)
Jak zawróciliśmy i dojechaliśmy to w sumie było po wszystkim - była już nawet policja z Tarczyna. Nie obyło się bez nerwowej konwersacji, jednak nasza grupa wykazała się zimną krwią... po chwili przyjechał ambulans i zabrał Wojtka z podejrzeniem pękniętych żeber oraz kierowce z rozwalonym łukiem brwiowym (próbował sforsować kask AGV Wojtka) a my rozpoczęliśmy oczekiwanie na drogówkę...
w pięknych okolicznościach przyrody jak widać:
resztę zdjęć z grilla pokaże reszta ekipy, gdyż po wszystkich formalnościach zrobiło się na tyle późno że mając w perspektywie popołudniowe spotkanie z przyjaciółmi zawróciliśmy z Anią do W-wy...
Jaromir W. edytował(a) ten post dnia 22.09.07 o godzinie 20:15