Maciej Świątek

Maciej Świątek Director, Client
Leadership,
Mindshare

Temat: Ostrzeganie się przed minami!

Powiedziałbym, że Maciek ceni sobie swoje zdrowie i chce mieć sprzęta pewnego.

Masz rację, aczkolwiek jak zaznaczałem motocykla szukam dla kolegi. Ja swoje 3/4 już mam, teraz pomagam znaleźć jej siostrę :PMaciej Świątek edytował(a) ten post dnia 07.03.09 o godzinie 18:53
Kamil J.

Kamil J. Uniwersytet
Kardynała Stefana
Wyszyńskiego w
Warszawie

Temat: Ostrzeganie się przed minami!

Michał Śledziewski:

>Jeżeli ktoś ma motocykl za ponad 20 tysięcy i dba o niego
>to nie wierze, że nie wymieniłby na nową pogiętej dzwigni biegów.

Ja takim jeźdże (przejeździłem tamten sezon, zamierzam przejeździć i ten) w dodatku z pospawaną, a nie tylko pogietą, czy to oznacza, że nie dbam o motocykl??? :)

Ja rozumiem, oburzenie na kogos kto sprzedaje gówno i próboje jeszcze z nas robic debila, ale nie popadajcie ze skrajności w skrajność. Wiekszośc kupujących szuka igły ale w promocji. Motocykle bez przeszłości to sa w salonach. A takie szczegóły jak w przypadku gsx-r z podbitą felgą to się wykorzystuje w następujący sposób --> Pokazujemy paluszkiem tu, tu i jeszcze tam, mówimy schodzisz Pan z ceny o ... --> jak pasuje to pakujemy na przyczepę. Jak nie to dowidzenia i po transakcji.

Jak sprzedajecie sprzęta to tez wskazujecie paluszkiem każdą rysę i przedstawiacie dokumentacje fotograficzna w celu uwiarygodnienia??? Jakoś nie jestem w stanie uwierzyć.

Pozdrawiam i szerokości
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Ostrzeganie się przed minami!

Kamil J.:
Jak sprzedajecie sprzęta to tez wskazujecie paluszkiem każdą rysę i przedstawiacie dokumentacje fotograficzna w celu uwiarygodnienia??? Jakoś nie jestem w stanie uwierzyć.
No ja tak zrobiłem... mam czyste sumienie, śpię spokojnie, a nabywca zadowolony
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Ostrzeganie się przed minami!

To i ja dorzucę coś od siebie... dla niezarejestrowanych na forum 3miejskich motocyklistów cytaty:

http://www.moto3miasto.pl/viewtopic.php?t=5866

Dla tych co byli by zainteresowani kupnem motocykla z tej aukcji

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1145473

to odrazu odradzam, to jest moj moto po wypadku. Zostal sprzedany na aukcji autoonline przez PZU SA. za 7150zl.

Motocykl ma skrzywiona rame!
ale ten fakt zostal pominiety przez sprzedajacego.

Pozdrawiam.


oraz:
http://www.moto3miasto.pl/viewtopic.php?t=5893
Tak jak w temacie. Numer Dwa

http://allegro.pl/item568134652_suzuki_gsx650f_na_gwar...

To byl moj pierwszy moto.

Tego skasowalem z mojej winy.
Az wstyd sie przyznac ale moje pierwsze moto, ktorym wyjechalem z Torunia i niestety nie dojechalem do gda.
Naszczescie mialem AC

Rozbilem go po 100 km. Polozylem go na zakrecie. Moto wpadlo pod samochod, ktore przejechalo mu po przednim kole.
Myslalem ze uda sie go naprawic ... ale najpier wycenili mi na 16 000 naprawe. Potem jednak bo dokladniejszym zbadaniu moto do wyrzucenia.

Odrazu prosze tez poinformowac BS i na innych forach

Moto poszlo po 8 tysiecy. Jak widac na zdjeciach moto zostalo doprowadzone do nowosci.

Zapytalem dla pewnosci sprzedawce czy ja bylem wlascicielem. To co mi odpisal:

Cytat:
prawdopodobnie tak ale cicho sza i czy był mocno rozbity bo ja kupiłam zrobiony na gotowo,a czy możesz mi powiedzieć za ile go sprzedałeś? tak z czystej ciekawości pozdrawiam ankaPiotr Lewandowski edytował(a) ten post dnia 08.03.09 o godzinie 03:26
Łukasz F.

Łukasz F. właściciel,
Autokompleks

Temat: Ostrzeganie się przed minami!

Kamil J.:
Michał Śledziewski:

>Jeżeli ktoś ma motocykl za ponad 20 tysięcy i dba o niego
>to nie wierze, że nie wymieniłby na nową pogiętej dzwigni biegów.

Ja takim jeźdże (przejeździłem tamten sezon, zamierzam przejeździć i ten) w dodatku z pospawaną, a nie tylko pogietą, czy to oznacza, że nie dbam o motocykl??? :)

Ja rozumiem, oburzenie na kogos kto sprzedaje gówno i próboje jeszcze z nas robic debila, ale nie popadajcie ze skrajności w skrajność. Wiekszośc kupujących szuka igły ale w promocji. Motocykle bez przeszłości to sa w salonach. A takie szczegóły jak w przypadku gsx-r z podbitą felgą to się wykorzystuje w następujący sposób --> Pokazujemy paluszkiem tu, tu i jeszcze tam, mówimy schodzisz Pan z ceny o ... --> jak pasuje to pakujemy na przyczepę. Jak nie to dowidzenia i po transakcji.

Jak sprzedajecie sprzęta to tez wskazujecie paluszkiem każdą rysę i przedstawiacie dokumentacje fotograficzna w celu uwiarygodnienia??? Jakoś nie jestem w stanie uwierzyć.

Pozdrawiam i szerokości
dokladnie tak!!
poza tym nalezaloby zdefiniowac co jest wypadkiem bo dla mnie moto wypadkowe jest takie ktore mialo naprawiana geometrie ramy albo zawieszenia
male zadrapania to nie wypadki, nawet na silniku

Lukasz
Robert Czerniejewski

Robert Czerniejewski Grafik, TVN SA,
Fotograf

Temat: Ostrzeganie się przed minami!

Łukasz Filipek:
dokladnie tak!!
poza tym nalezaloby zdefiniowac co jest wypadkiem bo dla mnie moto wypadkowe jest takie ktore mialo naprawiana geometrie ramy albo zawieszenia
male zadrapania to nie wypadki, nawet na silniku

Lukasz

czyli szlif jest codziennością w życiu motocyklisty?
ciekawe podejście do tematu...
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Ostrzeganie się przed minami!

Robert Czerniejewski:
Łukasz Filipek:
male zadrapania to nie wypadki, nawet na silniku
czyli szlif jest codziennością w życiu motocyklisty?
ciekawe podejście do tematu...
Szlif nie, gleby parkingowe lub przy manewrowaniu tak. Problem w tym - od jakiej prędkości i od jakich uszkodzeń to już jest szlif a nie wysypanie się przy manewrowaniu np na parkingu

konto usunięte

Temat: Ostrzeganie się przed minami!

Kamil J.:
Michał Śledziewski:

>Jeżeli ktoś ma motocykl za ponad 20 tysięcy i dba o niego
>to nie wierze, że nie wymieniłby na nową pogiętej dzwigni biegów.

Ja takim jeźdże (przejeździłem tamten sezon, zamierzam przejeździć i ten) w dodatku z pospawaną, a nie tylko pogietą, czy to oznacza, że nie dbam o motocykl??? :)

Ja rozumiem, oburzenie na kogos kto sprzedaje gówno i próboje jeszcze z nas robic debila, ale nie popadajcie ze skrajności w skrajność. Wiekszośc kupujących szuka igły ale w promocji. Motocykle bez przeszłości to sa w salonach. A takie szczegóły jak w przypadku gsx-r z podbitą felgą to się wykorzystuje w następujący sposób --> Pokazujemy paluszkiem tu, tu i jeszcze tam, mówimy schodzisz Pan z ceny o ... --> jak pasuje to pakujemy na przyczepę. Jak nie to dowidzenia i po transakcji.

Jak sprzedajecie sprzęta to tez wskazujecie paluszkiem każdą rysę i przedstawiacie dokumentacje fotograficzna w celu uwiarygodnienia??? Jakoś nie jestem w stanie uwierzyć.

Pozdrawiam i szerokości

Wychodzę z założenia ze, jeżeli stać mnie na motocykl to stać mnie również na ponoszenie konsekwencji finansowych ewentualnych uszkodzeń. Mam uczulenie na łatanie motocykli właśnie poprzez spawanie, klejenie, skręcanie na druty i taśmy....
Wspomniana wcześniej Varadero, która oglądałem kosztowała 28 tys. zł. Gdy zobaczyłem jej zagadkowe uszkodzenia stwierdziłem ze jak mam wydać 28 tys. na coś takiego to wole wydać 34 i kupić nowa w salonie. Na następny dzień tak uczyniłem i pier..... jakieś spawane i klejone stopki, historie o igłach i o parkingówkach.
Teoria pokazywania palcem i targowania mnie nie interesuje. Nie jadę kupować motocykla by zaspokoić potrzebę negocjacji i kupić sobie satysfakcje posiadania sprzęta kilka tysięcy taniej od ceny wywoławczej. Takie targowanie i pokazywanie to jest bardziej kupowanie sprzedawcy niż towaru. Tylko, co w przypadku, kiedy sprzedawca był na tyle, cfany że uwzględnił fakt Waszego targowania. On zadowolony, bo sprzedał. Wy zadowoleni, że jesteście negocjatorami. A w garażu stoi parch za kilkanaście tysięcy. Wypadałoby napisać na nim, że był kupiony okazyjnie kilka tysięcy poniżej ceny rynkowej.
Mam pewne doświadczenia z motocyklami „lekko uszkodzonymi” po „parkingówkach” i dlatego śmieszą mnie te cudowne teorie idealnych motocykli z małymi mankamentami, a jeszcze bardziej śmieszą mnie teorie idealnych motocykli z zachodu.
W tamtym roku miałem mocny wypadek. Mój Fazer mocno ucierpiał. Ku mojemu zdziwieniu w tej chwili ten motocykl został reanimowany i jeździ. Współczuje tylko następnemu nabywcy który kupi igłe.Michał Śledziewski edytował(a) ten post dnia 08.03.09 o godzinie 13:07

konto usunięte

Temat: Ostrzeganie się przed minami!

Michał Śledziewski:
Mam pewne doświadczenia z motocyklami „lekko uszkodzonymi” po „parkingówkach” i dlatego śmieszą mnie te cudowne teorie idealnych motocykli z małymi mankamentami, a jeszcze bardziej śmieszą mnie teorie idealnych motocykli z zachodu.
Jak najbardziej podpisuję się Michał pod Twoją opinią.
Oczywiście małe mankanenty da się naprawić, ale to zawsze jest kwestia koszty i wrażliwości naszych motocyklistów.

Dam Wam mój przykład kiedyś tam z turystycznym BMW LT. Sprzęt przez wiele lat używałem i nigdy nawet nie otarł się o ścianę w garażu. Pewnego razu podjechałem do nowego znajomego "pochwalić się", stanąłem, otworzyłem boczną stopkę (odruch), kumpel się pozachwycał, podotykał ... wstałem i motocykl pierdol*ął na glebę. Po prostu kolega wcisnął klamkę sprzęgła i schował stopkę.
Niby nic. A jednak: rozleciało się lusterko (pomimo, że jest na zatrzaskach), pękła czasza, pękła boczna owiewka, podrapał się boczny kufer i ukruszył się zaczep mocowania.(później spadał podczas jazdy) Byłem załamany ;-((( Jak najszybciej szybko wszystko "po Polsku" naprawiłem. Lusterko z allegro, plastiki poklejone, wszystko elegancko pomalowane ...
Ale ... po paru jazdach pękła szyba na śrubach, cała konsola już nie była idealnie równo, coś tam skrzypiało, otwierała się sama klapka od radia, o kufrze mówiłem ...
Z tego wyłącznie powodu sprzedałem ten motocykl innemu mniej wrażliwemu motocykliście za "psie pieniądze".
Doskonale więc wiem jak wygląda "igła" po lekkim szlifie.

Wszystkim kupującym i sobe, życzę szczęścia w wiosennych zakupach.:)
Maciej Świątek

Maciej Świątek Director, Client
Leadership,
Mindshare

Temat: Ostrzeganie się przed minami!

Dariusz M.:
Maciej Świątek:
postanowiliśmy skorzystać z pomocy Poland Position i motocykl zawędrował do nich na serwis. O to opinia mechanika:
Czy to jest jakaś standardowa usługa czy po tzw znajomości? Jeśli regularna usługa to ile kosztuje? Ja coś nie mogłem się w Hondzie dopytać o taką rzetelną ocenę :(


Tak, to jest standardowa usługa i kosztuje niecałe 200zł. Motocykl jest dokładnie sprawdzany oraz podpinany pod komputer w celu wykrycia błędów jakie się pojawiały w nim (np. po glebie w gixxach jest zapisany błąd "przechyłu", szkoda tylko, że błędy można kasować z systemu więc wytrawni oszuści na pewno korzystają z tej możliwości). Bardzo polecam POLand Position (ale chyba na tym forum nie trzeba ich chwalić).

Wracając do tematu min motocyklowych to widzę, że dyskusja mocno zmienia tory.
Nie przeczę, że motocykl po lekkich przygodach można kupić i z powodzeniem długo nim jeździć. Sam kupiłem wcześniejszą cbr po lekkim szlifie ale wiedziałem wszystko o niej bo kupiłem ją w takim stanie w jakim była po przygodzie. To całkiem coś innego niż kupujesz "igłę", sprzedawca upiera się o jej idealności, nie chce zejść z ceny a wszystkie OBIEKTYWNE przesłanki mówią, że motocykl miał przygodę. Tutaj chodzi o zasady, nie trawię oszustwa i wciskania kitu - stąd zdecydowałem podzielić się tą wiedzą z innymi, potencjalnymi kupującymi.

Jeśli chodzi o sprzedaż motocykla to sam sprzedawałem gpz'ta po przygodzie spotkania z drzwiami samochodu (Pozdrawiam Pana Piotra Krauze który był moim wybawicielem na trasie do Łodzi :)). Prędkość przy zderzeniu była niska, w motocyklu pękła owiewka, lusterko, kierunek i cięgno zmiany biegów. Mogłem powymieniać na nowe i opowiadać o tym jak "jeździłem tym moto tylko do kościoła" ale po co? Staram się traktować innych tak jak sam chciałbym być traktowany więc sprzedając motocykl pokazywałem zdjęcia po tym zdarzeniu i jakoś nie miałem problemu ze sprzedażą, a cena mnie satysfakcjonowała.

konto usunięte

Temat: Ostrzeganie się przed minami!

Maciej Świątek:
Jeśli chodzi o sprzedaż motocykla to sam sprzedawałem gpz'ta po przygodzie spotkania z drzwiami samochodu (Pozdrawiam Pana Piotra Krauze który był moim wybawicielem na trasie do Łodzi :)).
O kurczę, Maciek ... nie załapałem :)
Ile to było lat temu ...
Również pozdrawiam i ... przy następnej okazji flaszkę pijemy na miejscu :)))

Sorry za OT.
Adam Sobuń

Adam Sobuń Administrator IT

Temat: Ostrzeganie się przed minami!

Ad OT dyskusji:
nie jestem zwolennikiem kupowania używanych rzeczy, lecz ze względów finansowych postanowiłem jednak nabyć używane moto. Na miejscu okazało się że, moto miało ślady po "jakimś" upadku, czego właściciel nie starał się ukryć. Opowiedział mi bajeczkę o parkingu, kuzynie i glebie. Następnie wskazał co było wymieniane i w garażu pokazał wszystkie oryginalne części. Przyszedł czas na jazdę testową, a tu moto nie chciało zapalić - padł akumulator gdyż stał na światłach ok. 2h podczas moich oględzin. Zapalanie "na pych" i jazda. Przejechałem się z 5-10 min wyrabiając sobie jako taką opinię i podjeżdżam do gościa a on mi macha ręką i mówi śmigaj, śmigaj odkręcaj do końca, nie bój się - tylko się nie wywal :) Usatysfakcjonowany z jazdy testowej i z atrakcyjnej ceny zdecydowałem się na zakup. Koleś dodał jako gratis mi 4l oleju, dwa filtry oleju, komplet klocków hamulcowych i powiedział że od wymieniany oleju przybyło ok. 1500km. Po jakimś czasie zdecydowałem się na przebadanie ramy w celu zapewnienia sobie świętego spokoju. Uzyskałem ten spokój za 500 zł na Prymasa 1000-lecia. Pomiar nie wskazał żadnych odchyleń od norm. Kupiłem nowe lusterka i kierunkowskazy i tak lejąc tylko paliwo+ czynności serwisowe, zrobiłem ponad 20tys km przez dwa sezony. Myślę że odpowiednia jazda testowa powinna wychwycić większość istotnych, ukrytych wad motocykla, a nie każda gleba czy nawet szlif klasyfikuje motocykl jako nie warty zakupu. Oczywiście jeśli ktoś chce mieć motocykl bez skazy i stać go na taki, to myślę że powinien kupić jednak nowy z salonu, mimo że i takie zdarzają się po małych przejściach w transporcie i nie tylko…Adam Sobuń edytował(a) ten post dnia 09.03.09 o godzinie 10:18

konto usunięte

Temat: Ostrzeganie się przed minami!

Czy ma ktos moze mozliwosc sprawdzenia w polskim salonie, w bazach producenta Suzuki po numerze VIN..?

Prosze o help na priv...nie chcial bym, sie nadziac na zamaskowany szrot.

PZDR
Adam Wiciński

Adam Wiciński odpoczywam...

Temat: Ostrzeganie się przed minami!

Czy ktoś z Was miał może styczność z tym handlazem:

http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2151870 ?

Planuje zakup moto, a ten jest w miarę blisko mojej miejscowości. Niby wiem, że od handlarzy nie powinno się kupowac, ale pojechac na plac i mieć kilkanaście (kilkadziesiąt) moto do wyboru kusi...
Adam Wiciński

Adam Wiciński odpoczywam...

Temat: Ostrzeganie się przed minami!

Konkretnie to ten mnie kusi...

http://www.allegro.pl/item566176993_kawasaki_en_500.html

konto usunięte

Temat: Ostrzeganie się przed minami!

Piotr Lewandowski:
To i ja dorzucę coś od siebie... dla niezarejestrowanych na forum 3miejskich motocyklistów cytaty:
Nie mam pytań... Przecież to już jest krętactwo + złodziejstwo + brak wyobraźni + nie wiem co jeszcze...

Wsiądzie jakiś młody chłopak i nawet nie poczuje skrzywienia...

Pie***ona polska mentalność =/
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Ostrzeganie się przed minami!

Aleksander "Oleś" K.:
Piotr Lewandowski:
To i ja dorzucę coś od siebie... dla niezarejestrowanych na forum 3miejskich motocyklistów cytaty:
Nie mam pytań... Przecież to już jest krętactwo + złodziejstwo + brak wyobraźni + nie wiem co jeszcze...

Wsiądzie jakiś młody chłopak i nawet nie poczuje skrzywienia...

Pie***ona polska mentalność =/

Jak to mówią każdy chce zarobić... szkoda tylko że przy tym może kogoś uszkodzić :/
Paweł Urbaniak

Paweł Urbaniak Dyrektor Finansowy -
CFO

Temat: Ostrzeganie się przed minami!

Panowie - prawda jest taka że 99 % tzw. Komisów to zwykli handlarze złomów z komisu nie da sie wyzyc bo ile takich motocykli moga sprzedaż w mc ( w rok ) i jaką marze mozna uzyskać ??? wiekszośc handlarzy nastawiona jest na szybki i łatwy zarobek a taki jest tylko na totalnie rozbitych motocyklach kupuje sie takiego za grosze w PL lub sprowadza z zagranicy i doprowadza do dobrego stanu wizualnego zarabiajac na takiej sztuce kilka tysiecy zł . Moim zdaniem motocykl nalezy kupować albo w salonie ( o ile stac kogos na nowy ) albo samemu sprowadzić sobie z zagranicy - nawet lekko uszkodzony przynajmniej sie wie jak wygladał przed naprawą lub kupic od osoby ktora jezdziła nim jakiś czas ( choćby 1 pełny sezon ) wtedy maleje szansa ze sie trafi na totalną mine - a handlarze 99 % miny z prostowaną ramą .

konto usunięte

Temat: Ostrzeganie się przed minami!

Smutna prawda. Żeby trafić dobre moto na allegro trzeba miec duzo szczescia i wiedzy.

konto usunięte

Temat: Ostrzeganie się przed minami!

Moi drodzy, aby nie siać totalnego defetyzmu dam Wam pozytywny przykład handlarza:
http://www.motodrom.com.pl/
Właściciel firmy, Pan Jurek, siedzi w branży od kilkunastu lat. Najpierw prowadził działalność w Niemczech a gdzieś od 5 lat zadomowił się w Polsce. Kupiłem od niego już kilka motocykli i mogę na 1000% zaręczyć o jego uczciwości. Mało spotykana cecha polskich handlarzy ;(
W ofercie zawsze ma kilkadziesiąt egzemplarzy.

Dzisiaj z nim rozmawiałem i ... jestem w szoku. Wstrzymał sprzedaż motocykli. Powód - relacja kursu Euro do cen na naszym rynku. Po prostu obecnie uczciwa działalność nie opłaci się. Czeka, aż "wystrzelają sią" spekulanci. Wniosek jest taki, że ceny używek muszą u nas iść w górę. (bo na szokującą zmianę kursu walut nie liczę)
Jako paradoks podał przykład, że obecnie swoje motocykle sprzedaje w Niemczech. W tym roku wykonał już 2 transporty.

Mam nadzieję, że dla mnie zrobi wyjątek, ale nad tematem chyba warto zastanowić się.



Wyślij zaproszenie do