Paweł Zienkiewicz

Paweł Zienkiewicz Szczecin.
Outsourcing.

Temat: Odzyskiwanie odszkodowania

Hej.

Nieśmiało w paru wątkach wspominałem, że jestem powypadkowy. Występuję jako poszkodowany. Leżałem w szpitalu 9 dni. Na drugi dzień miałem operację krwawej repozycji kłykcia bocznego kości piszczelowej. Podczas operacji musiałem mieć meniscektomię łąkotki, co często prowadzi do zwyrodnień wewnątrz stawu.

Już nie będę się rozpisywał o innych pomniejszych "zadrapaniach". Nogę mam w gipsie i czeka mnie długa rehabilitacja.

Winny wypadku jest ubezpieczony w Alliance. Oprócz tego mogę starać się o NWW w ramach ubezpieczenia Euro<26. W PZU, gdzie wykupiłem OC mam również wykupione NWW.

Mam dwa wyjścia przy odzyskiwaniu odszkodowania:
1. zająć się tym sam,
2. wynająć do tego celu firmę.

Czy macie jakieś doświadczenia z tego typu firmami? Czy ich obsługa prawna jest sprawniejsza i pomaga firmie ubezpieczeniowej "wyjąć z gardła" więcej?

Radzono mi, żeby zacząć niemalże hurtowo chodzić po specjalistach od ortopedii, neurologii czy nawet do psychiatry na wizyty prywatne i zbierać informacje o wydatkach oraz historię choroby. Obawiam się, czy za wszystkie koszty leczenia zostaną zwrócone mi pieniądze. Nie chcę się niepotrzebnie wpędzić w koszty, a chętnie przeszedłbym się np. bo psychiatry, żeby mnie wyleczył z traumy, że inni mogą jeździć na motocyklach, a ja ze względu na złamaną nogę nie mogę ;)

Radzono mi, żeby nie czekać z odzyskiwaniem odszkodowania, bo czas działa na moją niekorzyść. Im dłużej czekam - tym relatywnie niższe odszkodowanie mnie czeka.

Proszę o wszelkie porady i refleksje.
Liza B.

Liza B. animator, grafik,
fotograf, studentka
PJATK

Temat: Odzyskiwanie odszkodowania

Jak pisałam Ci w mailu, skorzystam raczej z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego - najpierw na własną rękę, a jak dadzą za mało, wynajmę firmę. Na przykład taką firmę - kolega polecał.
ale u mnie nie ma sprawcy, więc to trochę inna bajka.

Kolega o ksywie Monter do swojej sprawy wynajął adwokata (sprawca był) i zgarnął ostatecznie 70 tys zł. Adwokat wziął 20% od wygranej, ale i tak się opłacało. Też noga. Także warto :D

konto usunięte

Temat: Odzyskiwanie odszkodowania


Kolega o ksywie Monter do swojej sprawy wynajął adwokata (sprawca był) i zgarnął ostatecznie 70 tys zł. Adwokat wziął 20% od wygranej, ale i tak się opłacało. Też noga. Także warto :D

A co miał z ta nogą? Co decyduje o wysokości odszkodowania?
Paweł Zienkiewicz

Paweł Zienkiewicz Szczecin.
Outsourcing.

Temat: Odzyskiwanie odszkodowania

Mi za ten mój kłykieć powiedziano, że jestem w stanie wyciągnąć nawet 20-30 tys. PLN tak z podobnych spraw wychodziło. Tylko nie należy siedzieć cicho, jeśli poza nogą ciało było również poturbowane.

Fachowiec z pewnej firmy uświadomił mi, że warto (jeśli jeszcze są widoczne) sfotografować wszystkie rany, zadrapania, siniaki, co będzie stanowić podstawę do wypłaty jeszcze wyższego odszkodowania. W całym dochodzeniu odszkodowania należy wykazać, że poszkodowany cierpiał. Tego nie widać z suchego "złamanie kości udowej" w formularzu o odszkodowanie. W tym miejscu należy wpisać jak najwięcej "ran tłuczonych żeber i mięśni międzyżebrowych" i wszystkiego co się przydażyło.

konto usunięte

Temat: Odzyskiwanie odszkodowania

Paweł spróbuj tutaj http://www.das.pl/doc.php a już na pewno polecam na przyszłość , moja rodzina odzyskała dzięki DAS kilkanaści tyś. zł przy dwóch szkodach komunikacyjnych .

pozdrawiam i powodzenia

konto usunięte

Temat: Odzyskiwanie odszkodowania

Paweł Zienkiewicz:

Proszę o wszelkie porady i refleksje.
Cześć Paweł.
Miałem podobny do Twojego przypadek, co prawda dawno temu, ale z tego co wiem prawo w tej kwestii niewiele zmieniło się.
Według mnie sprawa wygląda tak. To co wyciągniesz z polisy sprawcy i ze wszystkich innych swoich polis to jest jeden temat. Tzn. za naprawę motocylka, uszkodzone ciuchy, za utratę zdrowia itp. Tutaj za wiele więcej żadna firma nie pomoże wyciągnąć - chyba, że dla siebie.
Dla Ciebie kluczową sprawą jest ustalenie sprawcy - który rozumiem jest. I tu rozpoczyna się drugi temat. Proponuję znaleźć dobrego adwokata (specjalizującego się w szkodach komunikacyjnych) i pozwać sprawcę z powództwa cywilnego - oczywiście po całkowitym zakończeniu leczenia. (bez pośpiechu)
Ja tak właśnie zrobiłem. Pozew dotyczył szkód moralnych i cierpienia fizycznego, dożywiania w okresie leczenia, utraty potencjalnego dochodu z powodu nieobecności w pracy, kosztu taksówek w okresie rehabilitacji, kosztu korepetycji związanego z zaległościami w nauce (byłem w trakcie studiów podyplomowych)- chyba wszystko. :-)
Sprawca w trakcie procesu oczywiście przypozwał swojego ubezpieczyciela, ale to nie ma nic wspólnego z polisami. W efekcie sąd przyznał mi dodatkowe odszkodowanie, które miał uiścić solidarnie sprawca i ubezpieczyciel. Był to rok 1989, ale wysokość tego odszkodowania stanowiła wtedy równowartość nowego Poloneza.
Jeżeli to prawo jeszcze działa to myślę, że Ci pomogłem.
Pozdrawiam.
:-)

konto usunięte

Temat: Odzyskiwanie odszkodowania

Aktualnie jestem w trakcie procesu odszkodowawczego. I tak z OC sprawcy możesz domagać się odszkodowania zarówno za szkody na mieniu jak również na zdrowiu.
Za wszystko co uległo uszkodzeniu podczas zdarzenia: motocykl, ciuchy, kask, buty, telefon, pióro, palmtop etc. możesz domagać się "zwrotu kosztów przywrócenia do stanu sprzed zdarzenia". Jeżeli chodzi o motocykl to rzeczoznawca ubezpieczyciela wyceni uszkodzenia i ubezpieczyciel zaproponuje ci kasę. Ale nie musisz się godzić na ich propozycję. Ja zrobiłem własną wycenę w autoryzowanym serwisie przedstawiciela marki (u mnie Yahama), która znacznie się różniła od tego co zrobił rzeczoznawca. Finał był taki, że dostałem prawie 2x więcej niż pierwotnie chciał mi dać ubezpieczyciel. Jeżeli chodzi o ciuchy i inne rzeczy które uległy uszkodzeniu dobrze jeżeli masz rachunki na to. Jak nie to musisz inaczej umotywować kwotę swojego roszczenia w tym zakresie. Tutaj to już zwykłe negocjacje.
Co do zdrowia nie musisz czekać na zakończenie leczenia aby rozpocząć proces odszkodowawczy. Możesz przedstawiać rachunki i swoje roszczenia finansowe w trakcie leczenia i jak będziesz z czasem zbierał dokumentację medyczną możesz "doraszczać".
Generalnie jest tak, że ubezpieczyciel dąży do podpisania ugody z poszkodowanym. Jeżeli się na to godzisz to musisz być świadom tego, że później ewentualne doraszczanie jest dużo bardzie trudne ale nie niemożliwe. Ale wcale nie musisz ugody podpisywać jeżeli nie jesteś pewien czy nie poniesiesz dodatkowych kosztów leczenia i powrotu do zdrowia.
Ja (poprzez wynajętego prawnika) wystąpiłem do ubezpieczyciela na początku całego zdarzenia, trwa to od października 2007 i przesyłam sukcesywnie kolejne rachunki i dokumentację medyczną. Część kasy już dostałem (zwroty kosztów oraz za zdrowie) ale nie podpisuję jeszcze ugody (choć ubezpieczyciel już mi to proponował) ponieważ dokumentacja medyczna się powiększa.

A to wszystko toczy się w ramach OC sprawcy. Nie występowałem i nie będę tego robił z roszczeniem cywilnym wobec sprawcy.
Paweł Zienkiewicz

Paweł Zienkiewicz Szczecin.
Outsourcing.

Temat: Odzyskiwanie odszkodowania

Ja również nie będę dochodził roszczeń cywilnych wobec sprawcy, bo chłopak młody ziutek jest. To pewnie jego piersze wydębione od rodziców auto, żonę ma, jakąś pierwszą pracę i głupio byłoby mi go jeszcze kroić. Zadowolę się ochłapami z OC ;) Mimo wszystko dziękuję Piotrze K. za radę na zdobycie dodatkowego zadośćuczynienia.

Co do rzeczy, to najgorzej ucierpiały "dolne partie" i będę dochodził odszkodowania za spodnie i buty.

Moja Yamaha jest już prawie pełnoletnia (1991), ale sądzę, że wycena w autoryzowanym serwisie to będzie dobry pomysł.

Mój pobyt w szpitalu trwał ponad 7 dni, co skutkuje prokuratorem, z mnie upoważnia do przesyłania roszczeń nawet przez 10 lat.

Zastanawiam się, czy ubezpieczyciel będzie kwestionował moje wydatki np na psychologa. Czy mogę mieć pewność, że wszystkie tego typu koszty zostaną zwrócone?
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Odzyskiwanie odszkodowania

Paweł, może lektura tego artykułu będzie dla ciebie pomocna.

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,5101328...

JJ
Paweł Zienkiewicz

Paweł Zienkiewicz Szczecin.
Outsourcing.

Temat: Odzyskiwanie odszkodowania

Dzięks JJ.

Z tego co się zdążyłem nasłuchać w różnych źródłach - najlepiej dochodzenie roszczeń zlecić jakiejś firmie. Plusy i minusy:

- Trzeba im zapłacić (w moim przypadku będzie to 12% odzyskanego odszkodowania i zadośćuczynienia za ból).

+ Nie pobierają opłat za uzyskane od ubezpieczyciela zwroty kosztów leczenia.

+ Jako firma są bardziej wierzytelni i są lepszym partnerem do walki o każdy grosz niż ja - mała osoba fizyczna z połamaną nogą.

+ Nie muszę biegać do zakładu ubezpieczeń z każdą fakturą i orzeczeniami - zajmuje się tym człowiek z firmy.

+ Wszystkie moje dysfunkcje i rany ciała zostaną podparte odpowiednimi paragrafami, a to jest priorytetowa sprawa w wywalczeniu jak najwyższej stawki. Jako osoba bez doświadczenia i wiedzy prawniczej - nie potrafiłbym argumentować nic w związku z doznanymi urazami. Kiedy zaproponowanoby mi 1tys złotych a ja bym zgłosił odwołanie, że chcę więcej, to nie potrafiłbym agrumentować, na jakiej podstawie chcę więcej więc oni nie mieliby skrupułów, żeby wypłacić więcej. Bez pomocy firmy byłbym na pozycji samotnie walczącego Jana Wypycha z artykułu JJ'a ;)

+ Firma stara się zdobyć jak największe odszkodowanie, bo ma z tego konkretny procent. Im więcej wywalczy, tym więcej zarobi.

konto usunięte

Temat: Odzyskiwanie odszkodowania

Paweł Zienkiewicz:
+ Jako firma są bardziej wierzytelni i są lepszym partnerem do walki o każdy grosz niż ja - mała osoba fizyczna z połamaną nogą.

Ale niewątpliwie wielkim Duchem :o) !!!
Paweł Zienkiewicz

Paweł Zienkiewicz Szczecin.
Outsourcing.

Temat: Odzyskiwanie odszkodowania

Rafał Łupkowski:
Paweł Zienkiewicz:
+ Jako firma są bardziej wierzytelni i są lepszym partnerem do walki o każdy grosz niż ja - mała osoba fizyczna z połamaną nogą.

Ale niewątpliwie wielkim Duchem :o) !!!
Sie wie!!!
Liza B.

Liza B. animator, grafik,
fotograf, studentka
PJATK

Temat: Odzyskiwanie odszkodowania

To ja zadam jeszcze pytanie (nikt się nie zgłosił, więc pytam dalej :D):

* czy ktoś walczył o odszkodowanie z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG) ?

Zastanawiam się, czy robić to na własną rękę, zatrudniać adwokata, firmę czy fundację. Ktoś z Was miał do czynienia z UFG?

pozdr. LIZALiza xxx edytował(a) ten post dnia 13.04.08 o godzinie 12:24
Paweł Zienkiewicz

Paweł Zienkiewicz Szczecin.
Outsourcing.

Temat: Odzyskiwanie odszkodowania

Sądzę, że bez względu na to, że to "Twoja" firma ubezpieczeniowa, to będą się wzbraniać przed sowitym zadośćuczynieniem.

Ja na zlecenie odzykiwania odszkodowania zdecydowałem się, kiedy przez 10 minut facet z takiej firmy utwierdzał mnie w przekonaniu, że sam nie będę potrafił zaargumentować odpowiednio mojego roszczenia. Nie znam paragrafów i nie wiem ile za każdy się należy, ile można oczekiwać i kiedy należy walczyć o więcej.

Dodatkowo ludzie, którzy siedzą w takich firmach nie wypełniają formularzy i nie wysyłają pocztą, tylko osobiście odwiedzają ubezpieczyciela i mają wtedy większą siłę przebicia niż jakieś nasze świstki.
Katarzyna Majewska

Katarzyna Majewska Student, Uniwersytet
Wrocławski

Temat: Odzyskiwanie odszkodowania

Język prawniczy i odpowiednia argumentacja odgrywają w takich przypadkach kluczową rolę. Nasza kancelaria (numer kontaktowy 17/850-74-24 lub 796-019-506) specjalizuje się w odzyskiwaniu odszkodowań od ubezpieczycieli oraz innych podmiotów na etapie sądowy jak i przedsądowym. Dbamy o to, aby zrekompensować klientowi cierpienia oraz doznane krzywdy. Oferujemy pomoc powypadkową, pomoc w dokumentacji prawnej oraz obsługę prawną.

Następna dyskusja:

Odszkodowania powypadkowe




Wyślij zaproszenie do