Jakub J. Graphic Designer
Temat: Odzież motocyklowa - Wasze sugestie?
Rafał Biskup:
Generalnie stroju nie kupuje sie po to by sie ocierac o asfalt - to ostatecznosc jak juz mam lezec to pal szesc czy sie przetrze czy nie wazne by dobrze ochronila i po to sa wzmocnienia ochraniacze w wiadomych miejscach.
Generalnie nie kupuje się motocykla by go się nim wyłożyć na plamie oleju na zakręcie.
Generalnie, to nikt [chyba] nie ma zamiaru szorować ciałem po asfalcie ... a jednak.
Generalnie ciuchy produkuje się ze skóry, bo może się ona zginać i kształtować podobnie jak ciało, nie krępuje ruchów i zapewnia wysokie bezpieczeństwo. Jeżeli uważasz, że wszystkie te cechy ma stal czy żelazo to wszystko przed Tobą. Możesz rozkręcić biznes.
Odziez tekstylna motocyklowa jest tez wysoce odporna na scieranie, mialem okazje przetestowac to na wlasnej skorze :)
Gratuluję - ja wolę skórę - jest odporniejsza.
Dla mnie jest najwazniejszy- poza oczywiscie ochrona -komfort uzytkowania, a tego mi skora nie zapewnia w szerokim zakresie temperatur, w taka pogode jaka dzis byla w skorze bym sie poprostu ugotował.
Tak się składa, że mam trzy komplety ciuchów na moto. Fakt, można powiedzieć, że nie każdego na to stać, ale właśnie dlatego, że go nie stać na trzy - dwa komplety to powinien wybrać jeden ale najlepszy. No chyba, że ktoś wycenia swoje życie na 500 zł ... bo za tyle może kupić ciuchy "no name".
Odnośnie komfortu użytkowania to proszę, alternatywa do skóry:
Jest to kurtka Suomy skórzano tekstylna. Zapewnia rewelacyjną wygodę, wiem bo używam takiej samej tylko męskiej ... a tą na zdjęciu mam do sprzedania - zresztą jest nieużywana i tylko zawadza w szafie.
Tak jak napisala kolezanka mokro jak mokro i mokro jak cieplo.
I takie sa tez moje doswiadczenia.
w mojej poniższej wypowiedzi jest na to rada ... wystarczyło poszukać i poczytać na polecanym przez Ciebie forum ścigacz.pl
Ale nie jezdze scigaczem i nie smigam po torze czyli ryzyko jak kolega napisal dluzszego ocierania sie o asfalt jest o wiele mniejsze niz w przypadku posiadaczy bardzo szybkich sprzetow.
Ciuchy kupowałem kiedy miałem Bandita 600S ... z tego co wiem nie jest to najszybszy motocykl :P
Ponad to w skórach jeździło się za czasów, WS'ek, MZ'tek, Junaków, Panoni, Urali i wielu, wielu innych ... nawet zamiast kasków używano skórzanych czapek ... ale głupi byli Ci ludzie, przecież to wcale nie były szybkie motocykle :PPP
JJJakub J. edytował(a) ten post dnia 26.04.08 o godzinie 21:29