Marcin
Sawicki
Administrator
Systemów IT;
Supremis Sp. z o.o.
- 1
- 2
Michał Łukasz
Ż.
Sales Development
Director -
Sarigato/Sataku
Temat: o mały włos....
Marcin Sawicki:
slowna reprymenda powinna byc wystarczajaca na poczatek... z mojej strony nastawienie zmienia sie diametralnie jezeli widze ze ktos celowo mi zajezdza badz puszcza wiazanke... wtedy nie ograniczam sie do "rozmowy" i podchodze do tematu "w stylu Adama" :)
Nie no jeśli celowo by to zrobił, to inna sprawa.. ;)
Tomasz
Mrozek
właściciel, DIGITAL
MIND
Temat: o mały włos....
Marcin Sawicki:
[..]wtedy nie ograniczam sie do "rozmowy" i podchodze do tematu "w stylu Adama" :)
Tzn. nago + ew. listek figowy? xD
Adam & Ewa style :D
Michał Łukasz
Ż.
Sales Development
Director -
Sarigato/Sataku
Temat: o mały włos....
Tomasz Mrozek:
Marcin Sawicki:
[..]wtedy nie ograniczam sie do "rozmowy" i podchodze do tematu "w stylu Adama" :)
Tzn. nago + ew. listek figowy? xD
Adam & Ewa style :D
Pfff mocne :D
Marcin
Sawicki
Administrator
Systemów IT;
Supremis Sp. z o.o.
Temat: o mały włos....
hahah.... dobre! :DAdam stajl :)Marcin Sawicki edytował(a) ten post dnia 21.08.09 o godzinie 15:49
konto usunięte
Temat: o mały włos....
Wracając do tematu... właśnie takich sytuacji boję się najbardziej.Jestem przed zakupem swojego pierwszego moto i na pewno nie miałabym tyle refleksu co kolega.
Ciary po plerach przechodzą jak się czyta/słucha podobnych historii
Jarosław Jaszewski IT - Crowd
Temat: o mały włos....
Marta Maria:
Wracając do tematu... właśnie takich sytuacji boję się najbardziej.
Jestem przed zakupem swojego pierwszego moto i na pewno nie miałabym tyle refleksu co kolega.
Ciary po plerach przechodzą jak się czyta/słucha podobnych historii
To dobrze, że się boisz. Każdy ma jakieś obawy. Im lepiej to sobie uświadomisz tym bardziej się do tego przygotujesz. Poczytaj "Motocykliste doskonałego" - też można się lekko zastanowić...
Ja jeżdżę pierwszy sezon i nadal boję się takich sytuacji. Wczoraj pierwszy raz wypróbowałem "awaryjnie" ABS.... W trochę podobnej sytuacji...
Kolejne doświadczenie i kolejny dowód, że trzeba myśleć o jeden ruch przed innym kierowcą. Ale dziś do pracy znów podjechałem motocyklem :-)
pozdrawiam
jj
Wojtek Z. Korporacja
Temat: o mały włos....
Zgadza się Michał :) ale kolejnego posta to już nie klepałem - o 15.00 to ja myślę raczej o spaniu :)a co do motocykla to mimo takich sytuacji dalej uważam, że warto, a przecież więcej i więcej posiadaczy samochodów się do tego przekonuje więc pewnie kultura jazdy z czasem wzrośnie - oby nie trzeba było na to czekać zbyt długo.
I fakt - ostatnio widuję sporo kobiet na motocyklach i bynajmniej nie plecaczki :)
Tomasz M. Trump :)
Temat: o mały włos....
Tomasz Mrozek:
Tzn. nago + ew. listek figowy? xD
No dobra, rozumiem takie odzienie, jak zajeżdża młoda, fajna kobieta drogę, ale co jak za kółkiem siedzi 70-letnia babcia? :P
Jakub J. Graphic Designer
Temat: o mały włos....
Dzisiaj wieczorem jadąc do Łodzi też miałem podobne zdarzenie. Nic mi sie nie stało ani też ostre hamowanie nic by nie pomogło, ale... jadąc lewym pasem trzymałem się za busem, ktory widząc mnie w lusterku chciał jak najszybciej wyprzedzić cały sznurek aut na prawym. Wyprzedzając seata widzę jak zaczyna gwałtownie pakować się na moje kolano. Odbilem, odkręciłem mocniej manetkę i się udało uciec. W pierwszej chwili okazałem tyle seedecznosci w stylu "Jasia Fasoli" na ile było mnie stać. Chcialem nawet przez moment zmusić do zatrzymania i wyjaśnić ręcznie jakie byłyby efekty jego działania gdybym nie zostawił sobie choć trochę miejsca za busem, albo bus zaczął hamowć. Po chwili jednak doszedłem do wniosku, że nie popełnił większego błędu niż ja. Po pierwsze - jechałem dość blisko busa, a mając świadomość że jestem wąski, inni użytkowwnicy mogą mnie nie widzieć, Mimo to nie zjechałem do środka pozwalając się dostrzec.Po drugie - czytając powyższe kierowca seata nie miał szans mnie zobaczyć. Błędem była chęć załapania się na zderzak busa.
Poza tym uważam, że agresją się nic na drodze nie zalatwi. Tam agresja rodzi agresję. Nim wymierzycie waszą sprawiedliwość upewnijcie się, że macie 110% racji. Czasami pewne sytuacje są wynikiem także naszego działania.
Smoku
Michał Łukasz
Ż.
Sales Development
Director -
Sarigato/Sataku
Temat: o mały włos....
Jakub J.:
Poza tym uważam, że agresją się nic na drodze nie zalatwi. Tam agresja rodzi agresję. Nim wymierzycie waszą sprawiedliwość upewnijcie się, że macie 110% racji. Czasami pewne sytuacje są wynikiem także naszego działania.
Smoku
Święte słowa Smoku! Podpisuję się pod tym obiema ręcamy :)
konto usunięte
Temat: o mały włos....
Wojtek Zawada:
Ps; miałem w tamtym sezonie ciekawy przelot na moście na Górę Kalwarii (od strony dolotówki do wawy)
lecialem za tirem i trzymałem się parę metrów za nim żeby wypszedzać i dotąd nie wiem czy koleś zrobił to specjalnie na złość, czy tak wynikało z warunków na drodze, ale cisnął po heblach tak, że koła zatrzymały się w miejscu - a ja nawet nie miałem czasu aby zacząć chamować - uratowało mnie jedynie to, że naczepę zaczęło znosić na zew. a ja uciekałem do środka no i balansowałem ciałem - na szczęscie o naczepę zaczepiłem jedynie lusterkiem a nie barkiem/albo gorzej byłaby wpadka pod naczepę - ale ciśnienie mi wtedy skoczyło na maksa.
tak czy inaczej śmigając zalecam również odrobinę wyrozumiałości dla kierowców samochodów - w końcu te też prowadzimy, a nie zakładam, że ktoś tylko czeka w uliczce aby wyjechać nam przed nosem jak usłyszy ryk silnika (dodam, że przemieszczam się CBR600 F4 - jak trzeba to poleci :)
Też miałem podobną sytuację. Wracałem z Wawy do Radomia przez Gorę Kalwarie. Z tym, że w moim przypadku było to akurat na lekkim łuku w prawo i niestety skończyło się szlifem przy około 90km/h... Nawierzchnia była śliska po deszczu, a gość który jechał przede mną zatrzymał się dosłownie w miejscu z bliżej mi nieznanych powodów. Ale z całej sytuacji to na szczęście już wiem, że bezkolizyjny szlif nie boli :).
Łukasz
Barański
IT Systems
Administrator, USP
Zdrowie
Temat: o mały włos....
Michał Łukasz Żelażewski:
Ważne, że nic się nie stało, prawda? :/
Wszystko kwestia podejścia tego co zawinił. Jeśli okazuje skruchę w jakikolwiek sposób to ok, ale jeśli z premedytacją ma w d.. co zrobił, bądź co gorsza wyskakuje jeszcze z pretensjami to należą mu się kopy jak psu buda. Sam żałuję że nie mam bardziej mobilnego moto bo czasami posypały by się.
A wogóle - polecam filmik w temacie, na rozładowanie nerwów:
http://www.youtube.com/watch?v=sUvUo79LG_c&NR=1Łukasz Barański edytował(a) ten post dnia 23.08.09 o godzinie 00:15
Anna Maj Redaktor
Temat: o mały włos....
Adam Sobuń:
Michał Łukasz Żelażewski:a ja popieram, jeśli kierownik owego pojazdu po swoim błędzie pokazuje że ma Cie w du... wtedy traktuje go jak kogoś kto chciał targnąć na moje życie z premedytacją i w przynajmniej w ten sposób mogę wyładować swoją złość.
To dobrze, że nic się nie stało! :)
Ale nie popieram kopania w inne samochody :)
Właściciele ścigaczy jak wejdą do samochodu to też robią różne numery... które kończą sie skopaniem ich samochodu...
http://groups.google.com/group/pl.misc.samochody/brows...Anna Maj edytował(a) ten post dnia 18.10.09 o godzinie 22:12
konto usunięte
Temat: o mały włos....
Anna Maj:
Właściciele ścigaczy jak wejdą do samochodu to też robią różne numery... które kończą sie skopaniem ich samochodu...
http://groups.google.com/group/pl.misc.samochody/brows...
Pani Anno, zaczynanie od trollowania na wszystkich wątkach to nie najmądrzejszy pomysł. A jeśli już, to z głową, a nie wykopując posty sprzed ponad 5-ciu lat :>
pozdr,
p.
Anna Maj Redaktor
Temat: o mały włos....
Piotr W.:
Anna Maj:
Właściciele ścigaczy jak wejdą do samochodu to też robią różne numery... które kończą sie skopaniem ich samochodu...
http://groups.google.com/group/pl.misc.samochody/brows...
Pani Anno, zaczynanie od trollowania na wszystkich wątkach to nie najmądrzejszy pomysł.
Nigdy nie troluję! ...
Proszę podać przykład.... bo mamy chyba inną definicję... bez problemu dostosuję się do Pana definicji.
A jeśli już, to z głową, a nie wykopując posty sprzed ponad 5-
ciu lat :>
Ależ robię to z głową... I bynajmniej nic nie "wykopuję"...
Mam to zawsze na wierzchu... taka osobista pamiątka
Złamałam wtedy palca... kopiąc ten samochód...
Od tamtej pory już nic nie kopię.... choć mam ochotę...
jeszcze czasami...;-P
Panie Piotrze...sytuacyjny opis skopania samochodu...
to nie rozkład jazdy PKP...aby z czasem tracił ważność...
W każdym razie puenta miała być taka, że kopania zdecydowanie odradzam.... tego słownego też....Anna Maj edytował(a) ten post dnia 19.10.09 o godzinie 15:39
- 1
- 2
Podobne tematy
Następna dyskusja: