Temat: Nie jesteśmy idealni - czyli co powinniśmy poprawić
Magdalena Malgorzata J.:
"Nie warto zadzierać z motocyklistami
02.10.2010. Radio Elka
Sceny jak z amerykańskiego filmu o gangach motocyklowych rozegrały się na ulicach Głogowa. Po kolizji pomiędzy renault Clio i motocyklami, zdenerwowani motocykliści, którzy dużą grupą jechali na pogrzeb kolegi, zdemolowali Clio i grozili pobiciem kierowcy oraz pasażerom osobówki."
http://miedziowe.pl/content/view/44714/189/
Link wrzucam tutaj, gdyż komentarze pod artykułem obrazują całą sytuację zarówno z punktu widzenia motonitów, jak również kierowców puszek.
Bardzo ciekawy casus. Będę to śledzić, bo ciekawe jak to naprawdę było. Zapewne i jedni i drudzy mają swoje za uszami.
Jest trochę problemow natury formalnej. Cały ten przejazd był nieszczęśliwy. Można nawet mieć szacunek do motocyklistów, że zabezpieczyli skrzyżowania w celu zachowania bezpieczeństwa. Jednak jak wszyscy wiemy - nie mieli prawa tego zrobić. Podobnie jak nie mieli prawa przejeżdżać na czerwonych światłach itd. Konwój powinna zabezpieczać Policja. Pewnie wiele osób się zastanawia, dlaczego o to nie poproszono. Sądzę, że wyjaśniają to przepisy, a konkretnie artykuł 32, który mówi jasno, że jednorazowo w ramach kolumny może jechać 10 motocyklistów, a kolejna kolumna - 200 metrów dalej. Te przepisy mają oczywiście na celu zapewnienie wygody innym uczestnikom ruchu. Podobnież nie podoba mi się informacja o jeździe dwoma pasami. Droga to nie park, gdzie można łazić jak się podoba. Wielu komentatorów mówi: "ale przecież to był pogrzeb". A ja mówię: no i co to zmienia?
Jednak...
Motocykliści jechali po drodze z pierwszeństwem i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Nikt nie miał prawa wjeżdżać pomiędzy motory. W takim wypadku zabezpieczanie skrzyżowania nie było potrzebne. Większość komentarzy wskazuje na kierowcę Clio, jako intencjonalnego sprawcy wypadku. Jeżeli wszystko przebiegło tak, jak ludzie piszą, to aż muszę usiąść ze sobą samym i wspólnie się zastanowimy, czy ja potrafiłbym się powstrzymać od uczestnictwa w tym linczu.
Bardzo dużo nieodpowiedzialnych i niepotrzebnych zachowań miało miejsce w tej sytuacji.