Łukasz Barański

Łukasz Barański IT Systems
Administrator, USP
Zdrowie

Temat: Motocykl za 3-3,5 tyś... wato?

Za taką kasę można wyrwać właśnie np. starą Hondę CB450. To jest dobry motocykl, byle był należycie traktowany przez kolejnych właścicieli to spokojnie posłuży. Ew. Hondę CX 500, ale trzeba sprawdzić przy kupnie pompę wody, alternator i posłuchać rozrządu bo bywały problemy z napinaczem łańcucha.

Za kilka stówek więcej może udało by się wyrwać jakąś Hondę NTV 600 z początku produkcji. Ew. Suzuki GS 500.

Trampka w przyzwoitym stanie w tej cenie niestety nie kupisz, nawet kwadraciaka. Podobnie CB 500.. :-/

Wogóle, najlepiej by było, gdybyś kupił coś bezpośrednio z Niemiec - dużo większe prawdopodobieństwo, że będzie to zadbany motocykl, niestety dojdą relatywnie wysokie koszty transportu i rejestracji.
Mateusz Grabowski

Mateusz Grabowski właściciel, ITBT.pl

Temat: Motocykl za 3-3,5 tyś... wato?

A ja bym DORADZIŁ kupno. Z takim starym motorem jest jak z ruletką. Ja kupiłem stary i niestety nie trafiłem :( Polecił bym kupić, a jak się zacznie sypać to NIE dokładać do niego bo zawsze będzie coś dochodziło. Jak się zacznie sypać to sprzedawać, chociaż by na części. Jak się postarasz to odzyskasz kasy za połowę moto.

Pozdrawiam
Anna Celińska

Anna Celińska tłumaczenia
audiowizualne

Temat: Motocykl za 3-3,5 tyś... wato?

Joanna H.:
Michał Frankowski:
A ja nie odradzam bo za taka kase spokojnie kupi PIERWSZE moto do nauki jazdy.
Moze byc nawet jakis zlom, ktory jak sie przewroci to go nie szkoda
A spokojnie mozesz zaczac od 250 cc


Jako doświadczona w tym temacie ODRADZAM! Kupiłam 2 lata temu 125 za 3500 zł i to była wielka bomba mechaniczna. Na szczęście już tego złomu nie mam.


Koleżanko - kupowało się bez mechanika, to się potem płacze. Ale sprzęt był markowy i poszedł za tyle, za ile kupiłaś, minus koszty napraw. Gdyby koleżanka w porę posłuchała innych koleżanek, to włożyłaby mniej kasy w naprawy i z rok wcześniej pozbyła się rupiecia.
Michał Frankowski

Michał Frankowski Specjalista w
Wydziale
Bezpieczeństwa i
Zarzadzania Kryzy...

Temat: Motocykl za 3-3,5 tyś... wato?

Łukasz Mielnik:
Po ponad 10 latach przerwy kupiłem Yamahę Radian (600cm) po sezonie sprzedałem i kupiłem Hondę Nighthawk (650cm).
4. Ja zaczynałem od 600cm i myślę, że nie ma co szukać mniejszych jeżeli
ps: Ja konsekwentnie zwiększając pojemność przesiadłem się na Suzuki Intrudera VS 700 - i chyba tak już zostanie na najbliższe lata;)

Sorry ze sie wtrace, ale zaczynanie od 600 to nie jest dobry pomysl.
250 na poczatek aby nauczyc sie jezdzic ( przeciez nie o szybkosc nam chodzi ani o potezna moc w silniku ) pozniej stopniowo przechodzimy na wieksze.
Ty piszesz ze konsekwentnie zwiekszales pojemnosc ...
Hmmm 600 > 650 > 700 to jest tak ?
U mnie bylo 250 > 650 > 1600
Chyba to jest zwiekszanie pojemnosci i poprawianie parametrow motocykla
Łukasz Mielnik

Łukasz Mielnik marketing /
strategia / reklama

Temat: Motocykl za 3-3,5 tyś... wato?

Michał Frankowski:
Łukasz Mielnik:
Po ponad 10 latach przerwy kupiłem Yamahę Radian (600cm) po sezonie sprzedałem i kupiłem Hondę Nighthawk (650cm).
4. Ja zaczynałem od 600cm i myślę, że nie ma co szukać mniejszych jeżeli
ps: Ja konsekwentnie zwiększając pojemność przesiadłem się na Suzuki Intrudera VS 700 - i chyba tak już zostanie na najbliższe lata;)

Sorry ze sie wtrace, ale zaczynanie od 600 to nie jest dobry pomysl.
250 na poczatek aby nauczyc sie jezdzic ( przeciez nie o szybkosc nam chodzi ani o potezna moc w silniku ) pozniej stopniowo przechodzimy na wieksze.
Ty piszesz ze konsekwentnie zwiekszales pojemnosc ...
Hmmm 600 > 650 > 700 to jest tak ?
U mnie bylo 250 > 650 > 1600
Chyba to jest zwiekszanie pojemnosci i poprawianie parametrow motocykla

no nie wpisałem pełnej historii swoich "2 kółek" (Komar rocznik'69; Simson, MZ 150) ... i faktycznie zaczynałem po długiej przerwie od 600ki, ale ani razu nie zapomniałem na czym siedzę więc obyło się bez przykrych "niespodzianek" a Yamaha Radian to bardzo wdzięczny i zwinny motocykl (może nawet zbyt "kompaktowy"). Co do "zwiększania" pojemności to ja raczej się "kręcę w miejscu" porównawszy do Twojej ekspansji 250 --> 1600;)Łukasz Mielnik edytował(a) ten post dnia 23.03.10 o godzinie 13:00

konto usunięte

Temat: Motocykl za 3-3,5 tyś... wato?

Michał Frankowski:
Łukasz Mielnik:
Po ponad 10 latach przerwy kupiłem Yamahę Radian (600cm) po sezonie sprzedałem i kupiłem Hondę Nighthawk (650cm).
4. Ja zaczynałem od 600cm i myślę, że nie ma co szukać mniejszych jeżeli
ps: Ja konsekwentnie zwiększając pojemność przesiadłem się na Suzuki Intrudera VS 700 - i chyba tak już zostanie na najbliższe lata;)

Sorry ze sie wtrace, ale zaczynanie od 600 to nie jest dobry pomysl.
250 na poczatek aby nauczyc sie jezdzic ( przeciez nie o szybkosc nam chodzi ani o potezna moc w silniku ) pozniej stopniowo przechodzimy na wieksze.
Ty piszesz ze konsekwentnie zwiekszales pojemnosc ...
Hmmm 600 > 650 > 700 to jest tak ?
U mnie bylo 250 > 650 > 1600
Chyba to jest zwiekszanie pojemnosci i poprawianie parametrow motocykla

No masz rację, ale taka 600, to nie typowa 600, bo słabsza jest - jak z masa sobie poradzi, to tragedii nie będzie
Michał Frankowski

Michał Frankowski Specjalista w
Wydziale
Bezpieczeństwa i
Zarzadzania Kryzy...

Temat: Motocykl za 3-3,5 tyś... wato?

No tak, ale ciagle tu mowimy o PIERWSZYM motocyklu.
Wezmy pod uwage ze nawet wagowo 500 czy 600 jest sporo ciezsza od 250 i nie wiadomo czy chlop podola.
Poza tym ... majac 4 tysie lepiej kupic w dobrym stanie 250 niz pazdzierza 600

konto usunięte

Temat: Motocykl za 3-3,5 tyś... wato?

Na upartego w super stanie, to za tą kwotę i 125 nie kupisz. Ja też jestem zwolennikiem mniejszych pojemności nawet z racji swojego doświadczenia, ale już nie przesadzajmy:)
250 to zdecydowanie za mało dla dorosłego chłopa, a yamaha nie jest taka jak Twoja, że trzeba faktycznie wiedziec co i jak chociażby na parkingu.
Michał Frankowski

Michał Frankowski Specjalista w
Wydziale
Bezpieczeństwa i
Zarzadzania Kryzy...

Temat: Motocykl za 3-3,5 tyś... wato?

No dobra i tak On zdecyduje ...
Jak bedzie chcial to mam GS 500 do sprzedania ( nie ja dokladnie, ale kontakt przezemnie )
Łukasz Pasternak

Łukasz Pasternak Handlowiec z krwi i
kości.

Temat: Motocykl za 3-3,5 tyś... wato?

Wszystko zależy od "egzemplarza" Ja kupiłem 1.5 roku temu Hondę CB450S - osobiście przywiozłem ją z Holandii, zakup+transport+rejestracja wyszły jakieś 3.5 tys. zł i jak dotąd nie dołożyłem do niej nawet jednej złotówki - no licząc oczywiście olejów, filtrów czy opon ale to oczywiste nawet w przypadku motocykla za 20 tys. zł :)
A poza tym tak jak pisało kilka osób wcześniej, w razie wywrotki nawet nie jest szkoda :P Połamałem plastik, to jeżdżę z połamanym plastikiem :) A jakim kupił jakieś CBF 600 to najpierw bym się popłakał a potem wywalił ze 2 tys. na nowe owiewki :)
Marcin Bacia

Marcin Bacia ...-BraveMind-...

Temat: Motocykl za 3-3,5 tyś... wato?

Michał Frankowski:
No tak, ale ciagle tu mowimy o PIERWSZYM motocyklu.
Wezmy pod uwage ze nawet wagowo 500 czy 600 jest sporo ciezsza od 250 i nie wiadomo czy chlop podola.
:)
Poza tym ... majac 4 tysie lepiej kupic w dobrym stanie 250 niz pazdzierza 600
Spokojnie, kupuję pierwsze moto ale to nie znaczy że pierwszy raz będę moto jeździł, tak że spokojnie.
Mając życzliwych w swoim otoczeniu zrobiłem kilka kilometrów XJtem 600 - starsza generacja (obyłem prawdziwy chrzest - zlot w zeszłe lato - Zdynia, jak wracaliśmy było może 10 stopni, napier... deszczem sobotę i niedzielę...) i SV 650 S (chyba 99 rocznik) miałem prawie na tydzień po prostu to jeździłem.
Nie mogę sie nazwać oczywiście doświadczonym riderem, ale jakieś pojęcie zaczyna się rysować.

A teraz kombinuję mając ograniczone mocno środki i sezon za pasem który po raz kolejny może uciec. Mam do obejrzenia w okolicach świąt XBR 500 świetnie utrzymany, z pewnego źródła.

A Michał, dzięki za propozycję ale GSy jakoś mi strasznie nie leżą (przyznam estetycznie;)Marcin Bacia edytował(a) ten post dnia 23.03.10 o godzinie 19:08
Zbigniew T.

Zbigniew T. Dyrektor Oddziału

Temat: Motocykl za 3-3,5 tyś... wato?

a co sądzicie o rozwiązaniach polskiej motoryzacji?

http://www.motors.romet.pl/pl/oferta/motocykle/2010/ar...
http://www.motors.romet.pl/pl/oferta/motocykle/2010/ar...

??
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Motocykl za 3-3,5 tyś... wato?

Mimo, ze temat zaczal sie od pytania czy warto kupowac moto za 3 - 3,5 tys, to powoli robi sie temat co na pierwsze moto... tak wiec nawet nie wypada zapytac czy aby w tych pieniadzach to ciuchy tez zostaly uwzglednione czy najnormalniej w swiecie jest drugie tyle na ich zakup.

No wiec jezeli ciuchow brak (mysle tutaj o kurtce motocyklowej z ochraniaczami a nie zaadoptowanej na takowa, spodni podobnie), rekawiczek nie welnianych, kask jest ale taki za 150 zl (jak pomysle, ze niektore szkoly na kursie to wciskaja to mnie ciarki przechodza), buty to zwykle adidasy... to nie warto. Przypuszczalnie kasy na serwis motocykla przed sezonem tez brak. Nie warto zatem tej jedynej kasy wydawac na moto.

Jezeli jednak ciuchy masz, a i kasa na serwis lub drobne naprawy czy tez wymiane opon sie znajdzie to mozna ryzykowac. Pamietaj jednak, ze czesci w moto czasami trzeba wymieniac nie tylko ze wzgledu na stopien zuzycia ale rowniez ze wzgledu na date ich produkcji i montazu.

Smoku

konto usunięte

Temat: Motocykl za 3-3,5 tyś... wato?

Kuba, ale nie każdy ma 3,5-4k na ciuchy. Według mnie osoba, która zaczyna swoją przygodę z motocyklami może się zaopatrzyć w ciuchy np. Retbike (po sezonie w śmiesznych cenach np. kurtka + spodnie = 600-800 zł) do tego dajmy na to kask AGV GP1 ( po sezonie właśnie 150 zł), jakieś rękawice i buty = wyjdzie z 1200-1500 zł.

Wracając do tematu:
Tani motocykl ma jeszcze tą zaletę, że można się na nim nauczyć podstaw (wymiany części eksploatacyjnych etc.).
Łukasz Pasternak

Łukasz Pasternak Handlowiec z krwi i
kości.

Temat: Motocykl za 3-3,5 tyś... wato?

Zbigniew Turalski:
a co sądzicie o rozwiązaniach polskiej motoryzacji?

http://www.motors.romet.pl/pl/oferta/motocykle/2010/ar...
http://www.motors.romet.pl/pl/oferta/motocykle/2010/ar...

??

Nie polskiej a chińskiej motoryzacji :P Tak na prawdę to motocykle SENKE składane w Polsce ze znaczkiem Rometa :)
Zapraszam na forum (gdzie jestem moderatorem i jednym z założycieli) romet125.pl A chętnych zapraszam na 3 zlot fanów Rometa, który odbędzie się 25-27.06.2010 w Turawie k. Opola.

Przepraszam za zmianę tematu :)
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Motocykl za 3-3,5 tyś... wato?

Grzegorz Grochal:
Kuba, ale nie każdy ma 3,5-4k na ciuchy. Według mnie osoba, która zaczyna swoją przygodę z motocyklami może się zaopatrzyć w ciuchy np. Retbike (po sezonie w śmiesznych cenach np. kurtka + spodnie = 600-800 zł) do tego dajmy na to kask AGV GP1 ( po sezonie właśnie 150 zł), jakieś rękawice i buty = wyjdzie z 1200-1500 zł.

Szkoda mi sie powtarzac. Duzo w temacie ubioru na moto znajdziesz w temacie pierwszy motocykl i w paru innych miejscach na forum.

Smoku
Marcin Bacia

Marcin Bacia ...-BraveMind-...

Temat: Motocykl za 3-3,5 tyś... wato?

Kończąc temat... bo właśnie znalazłem go w swojej liście obserwowanych ;)

Jakiś czas po naszych rozmowach zakupiłem XJ900 z 91 roku za... 2,8 tyś.
Wszystko w oryginale lakier itd. 50 tyś przebiegu na wale kardana utrzymany jak nie wiem, pali na dotyk. Oczywiście na oględziny wziąłem fachowaca.
Turystyk jak marzenie póki co dla mnie - w tych pieniądzach.

Co do ciuchów - nie miałem ciśnienia (szukałem przez zakupem moto) więc szukałem spokojnie. Udało się kupić po pieniądzach fajne i firmowe rzeczy motocyklowe z dobrymi kevlarowymi ochraniaczami.

Tak że nie ma co dramatyzować z tym wszystkim. Pewnie że kto ma kasę ten tańczy i bierze wszystko z salonu :) Ale trochę wysiłku i cierpliwości i da się. Ważne żeby nie mieć ciśnienia że to musi być wszystko na jutro.

Pozdrawiam dzięki wszystkim za rady.
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Motocykl za 3-3,5 tyś... wato?

Marcin Bacia:
Tak że nie ma co dramatyzować z tym wszystkim. Pewnie że kto ma kasę ten tańczy i bierze wszystko z salonu :) Ale trochę wysiłku i cierpliwości i da się. Ważne żeby nie mieć ciśnienia że to musi być wszystko na jutro.
Trochę ze skrajności w skrajność wpadłeś :) między "nówka z salonu na już" a "'91 rocznik stan igła" jest jeszcze cała masa rozwiązań pośrednich.
Zgadzam się że kluczem jest wysiłek i cierpliwość - ja na swoją czerwoną strzałę (używaną, roczną) polowałem też parę miesięcy ale opłaciło się właśnie tą cierpliwość mieć.
Przy okazji pytanie: ceny samochodów ok 2-letnich to mniej więcej 50%-55% ceny nowego. Więc taki 2-3 letni pojazd jest optymalny cenowo.
Jak to jest w przypadku motocykli? Czy 2-3 latki też 'chodzą' za ok. połowę ceny nowego?

Następna dyskusja:

Potrzebny Prawnik (Warszawa...




Wyślij zaproszenie do