Dariusz M. Kadra zarządzająca
Dominik A.:Zdefiniuj "centrum miasta" - w odniesieniu do np. Warszawy.
Z resztą z czasem UE to załatwi. Wejdą ograniczenia do 30km/h w centrach miast
Dominik A. Badam nowe ścieżki.
Ewa Cieślak:
Ja też cenię sobie swój czas.Ale mam wrażenie, że Pani czas jest bardziej mojszy ;-)
To będzie masakra dla wszystkich, nie ma się z czego cieszyć.Trudno zgadnąć, nikt jeszcze tego nie widział.
Dominik A. Badam nowe ścieżki.
Ewa Cieślak:
:) Golf jest wąziutki, ale to tylko jeden z bardzo wielu samochodów na polskich drogach.Sprawdziłem tę Corsę. Niech Pani będzie że ponad ;-)
W Warszawie na perzykład jest ostatnio mnóstwo samochodów dużych, szerokich.
Zresztą - o czym tu mówić - moja Corsa D ma szerokość ponad 2,00 z lusterkami, a jak się przyjrzeć na parkingach, to wiele samochodów jest od niej szerszych lub tak samo szerokich. Odsetek węższych jest bardzo niewielki.
Absolutnie nie, to już Pana nadinterpretacja. Motocykliści są dla redukcji korków zbawieniemOstatnio mnie takie zbawienie próbowało zepchnąć z drogi. Motocykl. Vana. Gdybym IDIOCIE nie ustąpił zaliczyłby wysepkę przy przejściu dla pieszych centralnie, bo z przeciwka miał autobus, więc niech mi Pani o zbawieniu nie pisze.
- motocykle mają duże przyspieszenia i są wąskie,Skoro są takie wąskie, to czemu trzeba im robić miejsce na przejechanie? Nie są węższe od kierownicy roweru. Czemu motocykliści oczekują ustępowania miejsca tylko dla siebie?
w skutek czego nie stoją w ogonkach i znikają z pole position i są grubo z przodu zanim kierowca samochody zdąży wrzucić dwójkę.No i co z tego? Mnie z reguły samochód wyprzedza też po kilkudziesięciu metrach. Czego to dowodzi?
Nie dążę, ale uważam, że rowerzysta na jezdni to pomyłka.Bo Pani z tym niewygodnie?
Może wpuśćmy naulice rolkarzy, deskorolkarzy? Też ludzie, też jeżdżą, za szybko na chodniki, to może na ulice?No i ma Pani rację, jest z nimi problem. Tylko oni nie mają wpisanego prawa do poruszania się po jezdni w KRD. A my tu piszemy o obecnym porządku prawnym.
Co z tego? Można zrobić, wszystko jest dla ludzi.No widzi Pani. Po co się Pani do miasta samochodem pcha? Autobusem albo tramwajem nie łaska? Wszystko dla ludzi, autobus i tramwaj też.
Dominik A. Badam nowe ścieżki.
Dariusz M.:Ja nie wiem czy gdzieś już te 30 wprowadzono, tak więc nie wiem czy jest co tam oglądać.
Dominik A.:Zdefiniuj "centrum miasta" - w odniesieniu do np. Warszawy.
Z resztą z czasem UE to załatwi. Wejdą ograniczenia do 30km/h w centrach miast
Niepodległości? Puławska? Jerozolimskie? Żwirki/Wigury?
Może warto Dominiku pojechać na "Zachód" i zobaczyć na własne oczy?
Dominik A. Badam nowe ścieżki.
konto usunięte
Dominik A.:
No i co z tego? Mnie z reguły samochód wyprzedza też po kilkudziesięciu metrach. Czego to dowodzi?
Bartłomiej Kacprzak pɹɐzıʍ ʇı
Dominik A.:
- my rowerzyści jesteśmy na ścieżkach również traktowani w taki sposób, że jak sobie tam idzie pan z psem albo pani z dzieckiem, to my mamy im ustąpić miejsca, nawet jeśli jest to ścieżka tylko dla rowerów. Awantury o to też się zdarzają.
Pawel
K.
Specjalista d/s
kluczowych klientów
Dariusz M.:Świetny pomysł. Warto zobaczyć ilu rowerzystów jeździ po mieście, jak są traktowani. Warto zobaczyć ścieżki rowerowe i kulturę na drodze.
Może warto Dominiku pojechać na "Zachód" i zobaczyć na własne oczy?
Dariusz M. Kadra zarządzająca
Dominik A.:Owszem. W ichniejszych odpowiednikach stref zamieszkanych czy "stref ruchu uspokojonego" (u nas bodajże znak D-40)
Ja nie wiem czy gdzieś już te 30 wprowadzono, tak więc nie wiem czy jest co tam oglądać.
Ale kiedyś na pewno się wybiorę. Będzie to dla mnie pierwsza podróż na zachód. Już nie mogę się doczekać.Ironia nie została odczytana :P
Dariusz M. Kadra zarządzająca
Pawel K.:Warto też się przyjrzeć jak jeżdżą ci rowerzyści - zupełnie inaczej niż nasi rodzimi "szurkowscy" z koszyczkiem na zakupy i klapkami na oczach ;)
Szczerze polecam!
Pawel
K.
Specjalista d/s
kluczowych klientów
Dariusz M.:Mam okazję dosyć często być w Eindhoven i ciężko dostrzec rower bez koszyczka! ;) koszyczek musi być ;)
z koszyczkiem na zakupy
Dominik A. Badam nowe ścieżki.
Dariusz M.:
Owszem. W ichniejszych odpowiednikach stref zamieszkanych czy "stref ruchu uspokojonego" (u nas bodajże znak D-40)I jakoś jestem gotów się założyć że im rowerzyści nie przeszkadzają.
W takim Wiedniu na przykład normalną prędkością jest 50 i mniej nie będzie - bo tam ludzie jeżdżą 50 ;)
Ironia nie została odczytana :PNo właśnie została ;-P
Więcej luzu poproszę - jak na polityce ;)
Dominik A. Badam nowe ścieżki.
Ewa Cieślak:
Jednak - panie Dominiku - upór nie jest dowodem ani na mądrość, ani na posiadanie racji, ani... w ogóle na nic. Upartym jest bardzo łatwo być, trudniej otworzyć oczy na punkt widzenia drugiej osoby.Czego jest Pani najlepszym dowodem.
Pozdrawiam i życzę bezpiecznej drogi do domu.Dzięki Pani wstawiennictwu jak zwykle dojechałem w jednym kawałku. I nawet nikomu drogi nie zawaliłem. ;-)
Dominik A. Badam nowe ścieżki.
Bartłomiej Kacprzak:
Wiem, ale czy to jest powód żeby szczególnie narażać życie swoje i nerwy innych hasając po jezdni?Ale czemu nerwy od razu. Jeśli ktoś jeździe zgodnie z przepisami, to zna i rozumie miejsce rowerzysty na jezdni. Nie widzę powodu do nerwów.
Może czas zacząć indoktrynować owe dziunie i innych uczestników, że ścieżka rowerowa to miejsce dla rowerów.Oki, tylko to nie zmienia faktu, że ścieżki są w Polsce nadal wyjątkiem, a nie regułą.
Jako rowerzysta i kierowca dobrze wiem jak uprzykrzam swoją jazdą życie kierowcom.A ja jako kierowca i rowerzysta wiem, że wcale taki przykry dla kierowców nie jestem a i rowerzystę na jezdni rozumiem i poważam.
O ryzyku wypadku nawet nie wspomiam. Jeśli tylko mogę, ścieżka rowerowa, ewentualnie chodnik.Jeśli mogę to ścieżka (bo nawet mam taki obowiązek). Chodnik nie, bo jest do chodzenia.
Dariusz M. Kadra zarządzająca
Dominik A.:Bo pewnie tamtejsi rowerzyści nie mają postawy w stylu:
I jakoś jestem gotów się założyć że im rowerzyści nie przeszkadzają.
Jako amator obu tak się zastanawiam jak ustosunkowujecie się do rowerów na drodze podczas jazdy motorami?
Czujecie się tak jak kierowcy aut gdy widzą Was (czyt. niezwyciężenie, w większym szybszym pojeździe), czy może szanujecie rowerzystów?
Pytam, bo miałem ostatnio wypadek na rowerze, zostałem potrącony przez młodego (idiotę) motocyklistę i się zastanawiam "dlaczego".
PS. Może testy inteligencji i zdrowego rozsądku powinny być obowiązkowe dla nowych motocyklistów?
Dominik A. Badam nowe ścieżki.
Dariusz M. Kadra zarządzająca
Dominik A.:Proszę uprzejmie:
Wszystko wskazuje na to, że nie dojdziemy do wspólnego stanowiska w tej sprawie, to chociaż skończmy to na wesoło:
Łukasz
G.
Senior Technical
Sales Manager w
Tripleplay Ltd.
Łukasz
G.
Senior Technical
Sales Manager w
Tripleplay Ltd.
Michał
Panasiewicz
Administrator
systemów, sieci i
aplikacji.
Następna dyskusja:
пропозиції роботи
