konto usunięte

Temat: Moje żale...

Rafał Ł.:
Tomasz Gonta ".:
Wiesz Rafal, z Twojej wypowiedzi 0/1 mozna wynioskowac, ze co..

Jedzmy gowno bo milony much nie moga sie mylic..?? ;))))

Bardzo ciekawa interpretacja :o)

Ja mówię o tym , że nie można pisać przestrzegam przepisów , ale łamie ograniczenia prędkości - dlaczego do tego się nie odniosłeś :o) ?

Odnioslem sie.. ;))) Dobrze napisze JESZCZE RAZ lamie ograniczenia, wtedy kiedy uwazam ze zagraza to mojemu zdrowiu i zyciu.. Ktos kto jedzil kiedys wolnym autem i pare razy byl zpychany na pobocze przez krazowniki ktore podczas wyprzedzania nagle stwierdzaly ze sie nie mieszcza wie o czym pisze. Poza tym nie uznaje partactwa i niekompetencji nawet sluzb drogowych a czasem policji, doswiadczenie jakie mam pozwala ocenic mi pewne sprawy i nie zgadzac sie z nimi do konca. Dziwie sie tylko caly czas ze choc wiele ludzi to rozumie, i widzi ciagle problemy nikt nie kwapi sie by to zmieniac!!

Podam Wam prosty przyklad z wlasnego podworka. Jest waga na ktorej wazone sa pojazdy typu TIR. Rekordzisci maja kilkanascie ton za duzo. Dlaczego ITD zamiast stac na drogach i blokowac trasy, nakladac kary na kierowcow nie zrobi odpowiednich urzadzen i regulacji prawnych ktore pozwolilby wychwytywac takie przypadki na etapie przedsiebiorstwa, wjazdu i wyjazdu z danego miejsca przeladunku. Wystarczy to polaczyc w odpowiedni system dokumentujacy i mozna w skali tygodniowej nakladac mandaty, badz tez natychnmiastowo reagowac na zagrozenie bez potrzeby wyjazdu na drogi i wydawania zbednych pieniedzy. Ale tego trzeba chciec tam na gorze, a na gorze nikt nie chce zmian, nikt nie lubi jak patrzy mu sie na rece. A korzysci..Wiecej wykrytych przeladowan, mniejsze zniszczenia na drogach, mniej wypadkow, wieksza prewencja.

Obecnie gdzie niezajrzysz w jaka dziedzine mozna by dokonac zmina kotre by poprawily funkcjonowanie penych elementow ukladanki. Tylko ze przez te zmiany co niektorzy straca dobra kase a to juz boli i wtedy blokuja rozsadne decyzje.
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Moje żale...

Tomasz Gonta ".:
Jest waga na ktorej wazone sa pojazdy typu TIR. Rekordzisci maja kilkanascie ton za duzo. Dlaczego ITD zamiast stac na drogach i blokowac trasy, nakladac kary na kierowcow nie zrobi odpowiednich urzadzen i regulacji prawnych ktore pozwolilby wychwytywac takie przypadki na etapie przedsiebiorstwa, wjazdu i wyjazdu z danego miejsca przeladunku.
Miasto Wrocław (pozdrawiam ;) ma taki system na wszystkich drogach wjazdowych - nie jest to przenośna/przewoźna waga, której WSZYSCY kierowcy unikają za pomocą CB tylko urządzenie zainstalwoane na stałe, robiące pomiary i zdjęcia rejestracji 24h/dobę.
Jak widać można...
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Moje żale...

Dariusz M.:
Jakub J.:
jasno pokazuje że mamy odmienne zdanie w temacie chociażby poprawy egzekwowania istniejącego prawa lub jego zaostrzania :)
Kuba, sorry ale ja pamiętam pewien wieczór 'panieński' polegający na wożeniu kilku(nastu) panienek odzianych w szmatki z Wawra do Śródmieścia i powiem Ci że trochę mnie wkurza jak strzelasz z działa 'hipokryzja' do ludzi, a sam...

[dokończę] ... po Siekierkowskim jechałeś 260 km/h z niedoszłą na tamten czas panną młodą, odzianą w dużą kurtałkę i kask oraz niezawysokie buty na obcasie i jakieś spodnie [nie pamiętam].
Przepraszam. Może jestem wg czyichś kryteriów "dawcą" i "świrem" bo jadę 100/120 na 'szlifierce' w Dolince gdzie jest '60' ale na pewno nie jestem hipokrytą który by nawoływał do jeżdżenia 60 i odbierania prawa jazdy za 80 a wsadzania do więzienia za 100...

A gdzie ja napisałem, że jesteś hipokrytą? Przez chwilę zastanawiałem się czemu w którejś z Twoich wcześniejszych wypowiedzi napisałeś, że poczułeś się moją ogólną wypowiedzią o hipokryzji urażony, kiedy to samemu nie czujesz się hipokrytą... Zatem skoro się nie czujesz, to najwyraźniej nie było to do Ciebie.
Trochę się zagęszcza dyskusja co nie było moją intencją - mam nadzieję że uda nam się to przedyskutować w Okunince w warunkach bardziej przyjaznych i bez postronnych 'czytaczy'...

Darek, w tym wypadku Ty zagęszczasz dyskusję i oczywiście nie mam nic przeciwko jakiejkolwiek rozmowie. W Okunince zapewne porozmawiamy, ale mamy do wyjazdu jeszcze trochę czasu więc wolę dokończyć tutaj.

Odnośnie [domyślnego] zarzutu jaki mi postawiłeś w sprawie hipokryzji zauważ, że napisałem tutaj już o moim stylu jazdy. Co więcej jest on znany szerokiemu gronu. Łamię przepisy i świadomie przyjmuję konsekwencje które się z tym łączą. Też nie nawołuję do wsadzania do więzienia itp. po prostu nie wkurza mnie to, jeżeli ktoś nazwie motocyklistów bandytami, wariatami, czy też świrami [można by zresztą długo wymieniać]. Ogól pracuje na opinię jednostki i każdy w tym ma swój kamyk - moje zachowanie również. Popieranie lepszego egzekwowania prawa przyczyniłoby się pewnie w dużej mierze do pohamowania zapędów nie tylko moich ale i co niektórych samochodziarzy, kierowców ciężarówek, zapewne samych stróżów prawa. Jak sam zauważyłeś nie masz problemu z przystosowaniem się do stylu i kultury jazdy kierowców np w Austrii - tam powszechną wiedzą jest nieuchronność kary. W Finlandii nikt nie poświeci Ci światłami by ostrzec przed patrolem policji - wszyscy stosują się do przepisów.
Wiem, można narzekać naprawdę na wiele w naszym kraju ale do puki od czegoś się nie zacznie to za czas jakiś będzie można tylko posprzątać.
Ocenę czy jestem hipokrytą czy też nie zostawiam czytającym, czyli tym, którzy dotrwali do czwartej strony tego wątku :)

Darek, nie wiem czy znowu przeprowadzasz jakieś doświadczenia czy też inne badania. Nawet przyznam, nie bardzo mnie to interesuje. Nie odbieraj czegoś do siebie, jeżeli nie uważasz, że się w grupie odbiorców mieścisz a przedmówca przy tym nie wskazał Cię palcem.

Smoku
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Moje żale...

Jakub J.:
Darek, nie wiem czy znowu przeprowadzasz jakieś doświadczenia czy też inne badania.
Nie przeprowadzam, na ogół jeśli kogoś znam i (AND) lubię to go szanuję i żeby dać temu dowód na tym poprzestanę.

konto usunięte

Temat: Moje żale...

Tomasz Gonta ".:
Odnioslem sie.. ;))) Dobrze napisze JESZCZE RAZ lamie ograniczenia, wtedy kiedy uwazam ze zagraza to mojemu zdrowiu i zyciu..

OK . rozumiem :o)
Robert Łakomy

Robert Łakomy Dyrektor Techniczny
/ Technical
Manager

Temat: Moje żale...

....dobrnąłem do 4 strony... :-)

...ja powiem tak...Ryba psuje się od głowy i tak jak przeważająca większość Polaków zapewne każdy z nas uważa, że skoro Pan Poseł "X" może "podłączyć się" pod konwój policyjny, Sędzia "Y" zasuwać Toyotą na "podwójnym gazie", Policjant w prywatnej bryce stać na zakazie , lub jeździć bez pasów, to dlaczego ja nie mogę...to tylko nasza mentalność sprawia, że narzekamy na wszystko, co możliwe i jeżeli coś się stanie winy upatrujemy u drugich, a nie u siebie...
...sporo lat spędziłem w "psiarni" pracując w kilku wydziałach...normą było, że skoro piekarz nie chodzi po bułki do sklepu to glina nie płaci mandatów i jak mogłem to z tego korzystałem...obecnie już nie służę, ale nawyki mi pozostały...mam ciężką nogę, lubię skracać drogę do sklepów i niekiedy parkuję tam, gdzie nie powinienem i popełniam inne grzeszki, ale doświadczenie nauczyło mnie jednego...b e z p i e c z e ń s t w o jest najważniejsze. Lubię polatać szybko, ale robię to wtedy gdy droga i warunki pozwalają. Tomak napisał : Tomasz, masz pewnie rację, ale ja powiem ci, że wolę ufać swoim umiejętnościom niż zdawać sie na "łaskę czy niełaskę" innych użytkowników, mam nadzieję, że nikt na mnie polowania nie urządzi specjalnie, a na złośliwości innych też mam swoje sposoby.. A jak się kiedyś zawiodę na swoich umiejętnościach lub ktoś mnie upoluje..hmmm, co komu pisane...:))...uważam , że jeżdżę nieźle i też mogę ufać swoim umiejętnościom, ale jak pisałem dwie strony wcześniej ostatnio stanęła mi na drodze Pani, która "wystraszyła się samochodu na pasie obok" efekt był taki, że wylądowałem w szpitalu a moto było do naprawy. I ja i Goldas już jesteśmy "na chodzie" tylko z jednego powodu...wiedziałem, że trasa Leszno - Boszkowo nie jest miejscem do wygłupów i wlokłem się tak samo jak cały korek, gdyby było inaczej pewnie bym tego nie pisał. Ograniczone zaufanie do innych użytkowników drogi i umiejętnośći to jedno, ale niekiedy najważniejszy jest zdrowy rozsądek - w jakim stopniu zdrowy , to już pozostawiam waszemu własnemu uznaniu.

Temat: Moje żale...

Jestem "postronnym czytaczem". Dołączyłem do Was stosunkowo niedawno. Motocyklem jeżdżę od kilku lat. Pierwszy sprzedałem, drugi rozbiłem a trzecim teraz jeżdżę. Mimo to cały czas uważam się za początkujacego. To Grono traktuję jako źródło nauki. Czasem dzielę się swoim skromnym doświadczeniem... Tym razem po dłuuugiej lekturze niniejszego wątku pragnę wtrącić swoje 3 grosze. Wiem, że po troszku, każdy z moich przedmówców ma rację. Ale odnoszę wrażenie, że gdy Smoku napisał o hipokryzji "uderzył w stół..." a my oczywiście poczuliśmy się dotknięci. Albowiem każdy z nas jest hipokrytą! Pozwolę sobie użyć siebie za przykład: publicznie piętnuję kręcących aż "do odcięcia" ale niestety kilka razy sam zrobiłem podobnie (fakt,że zawsze po widoku a nigdy nocą) bo było pusto i grzechem byłoby nie wykorzystać takiej okazji. Staram się nie starszyć moim seryjnym (choć wystarczająco głośnym) wydechem, bo uważam tak jak Smoku, że to buractwo. Ale jak dojeżdżam do grupy stojących w korku aut czasem robię delikatną przegazówkę dla zasygnalizowania swojej osobności (bo cytując Olka Ostrowskiego - motocyklista w korku poci się, gdy stoi). A i zdarzyło mi się, że ktoś mnie nie zauważył. Nagminnie łamię przepis ograniczenia prędkości (bo do pięćdziesiatki moje moto szarpie i krztusi się:)). Ale będę walczył do krwi ostatniej z tymi, którzy robią to samo na osiedlowych uliczkach lub w bliskości szkół i przedszkoli. Już kończę... Pamiętajcie, że Nauczyciel powiedział "niech pierwszy rzuci kamieniem ten kto jest bez winy". Ja po ten kamień się nie schylę! I nie mam za złe Smokowi, że nazwał mnie hipokrytą... I cieszę się, że z tej dyskusji znów mogę wyciągnąć kilka nauk, które już od jutra zamierzam wprowadzić w życie. Bo najważniejsza jest świadomość własnych błędów. Dziękuję Smoku. Dziękuję Wam Wszystkim za tę lekcjęRafał N. edytował(a) ten post dnia 02.09.09 o godzinie 16:41
Marcin Plewka

Marcin Plewka ALD Automotive
Polska

Temat: Moje żale...

Uff...co za lektura:D

Podobnie, jak Rafał uważam, że każdy ma trochę racji. W końcu prawda, jak dupa...każdy ma swoją:P

To mój pierwszy sezon. I też na samym początku bardzo mnie irytowały artykuły, czy materiały w TV przedstawiające NAS, motocyklistów, jako najgorszą grupę drogową. Ale chyba się pogodziłem już z tym. I szczerze mam gdzieś, czy jakaś babcia w moherze uzna mnie za świra albo zakompleksiony pismak z SE napiszę o gościach z żyłkami na szyi. Niech sobie piszą.
Ja staram się latać tak, żeby mieć czyste sumienie (żeby nie było...święty nie jestem;P). Kiedy mogę to odkręcę, ale jeśli w korku mam wątpliwości, czy się zmieszczę, to czekam.
Rozbieżność bierze się moim zdaniem z różności oczekiwań od bycia motocyklistą. Jedni moto traktują, jako środek transportu, inni jako hobby, a jeszcze inni bardzo mocno identyfikują się ze środowiskiem i chcą być MOTOCYKLISTĄ pełną gębą, a nie użytkownikiem motocykla. I chyba Ci ostatni są najbardziej narażeni na dotkliwość medialnej nagonki.
SMOKA znam tylko z forum, opowieści innych i dwóch rozmów telefonicznych:D. Myślę, że w swojej ojcowskiej trosce poczuł się zaniepokojony tym, co się działo na forum i stąd ten temat. Moim zdaniem po chwilowym uciszeniu naszego głównego mąciwody wszystko powinno być po staremu :D

EDIT: literówkiMarcin Plewka edytował(a) ten post dnia 03.09.09 o godzinie 00:02

Następna dyskusja:

moje ralizacje na hondzie




Wyślij zaproszenie do