Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Moje żale...

No normalnie nie kumam... pojawia się link do artykułu o nocnych "wyścigach", głośnych tłumikach i piłowaniu do odcięcia. Prośby o ograniczenie takich działań do idiotów na motocyklach [nie mylić z motocyklistami], Tomek pisze nawet o wystrzelaniu takich w sensie dosłownym. Psioczy się na opieszałe Psy które się tym problemem nie zajmują itd.

W wątku o zaostrzeniu kar, każecie dla odmiany pójść pomysłodawcy do psychiatry i poddaniu się intensywnemu leczeniu, w temacie Z cyklu inicjatywa społeczna... Tomek pisze: "Jak zrobimy Wawie to wkurzymy tylko warszawiakow..a my chcemy wkurzyć CAŁA POLSKE i pokazać KRZYCZEC w milczeniu ze oto jest nas dużo i oto jest nas siła i tez mamy prawo do życia.. ". Ja się cały czas zastanawiam, którzy to "my", bo ja nikogo nie chcę wkurzać. Pojawia się problem głośnych wydechów, to wszyscy przekonują, że tylko dzięki głośnym wydechom można przeżyć na naszych ulicach. Normalnie jak by nigdy w szkole nie mieli fizyki i chociaż jednej lekcji o rozchodzeniu się fal dźwiękowych. Oślepianie w korku poprzez jazdę na długich część z nas uważa za bardzo ważne dla swojego bezpieczeństwa, a wieczorami popierdzielają w czarnych kombiakach czy też innych ciemnych ciuchach ale kamizelki odblaskowej nie założą - bo przecież powstał kiedyś taki pomysł u ustawodawcy by tego nakazać. Wtedy bezpieczeństwo już nie jest ważne - ma się je centralnie w dupie.
Jak Psy robiły obławę po napadzie na bank i zabili chłopaka, bo ewidentnie próbował pokonać blokadę to się żale lały, że należy powiesić Psa za jaja i też do niego postrzelać. Kiedy na jednym z ostatnich filmów umieszczonych w linkowni pokazał się filmik o zajechaniu przez policję drodze uciekającemu motocykliście to pojawiły się głosy o faszystowskim państwie. Czy ktoś pomyślał, że chwilę wcześniej ten "porządny" motocyklista mógł właśnie potrącić dziecko na pasach, bo mu guma wyszła za długa i nie zdążył opaść przed kolejnym przejściem przez jezdnię przy przedszkolu?

Pojawił się pomysł na koszulki z hasłem: Twój samochód może mnie zabić ... To czy ja mam sobie zrobić naklejkę na samochód: Twój zdezelowany motocykl z pustym wydechem nie daje mi spać! ...albo Hałasując pustym wydechem budzisz moje dziecko!? Tylko, że wtedy będzie to wywoływało uśmiech na twarzy przynajmniej części motocyklistów a nie poważne traktowanie. Reszta naprawdę porządnych potraktuje to poważnie, ale oni przecież nie hałasują.
Wspomnę jeszcze o pomysłach wożenia ze sobą pałek i sprayi do niszczenia lakieru na tych co to nie ustąpili albo zajechali - kretynizm. Do pełnej "wsi" brakuje nam na drogach właśnie samosądu.

Sory - czysta H I P O K R Y Z J A!!
Kiedy mi wygodnie będę robił co będę chciał. A wszyscy, który mi nie pasują zostaną przeze mnie wystrzelani. Pamiętajmy tylko, że też możemy komuś nie pasować i sami możemy wcześniej dostać kulkę w plecy.

Można by tak długo jeszcze, ale po co - czy to coś zmieni?

Normalnie nie kumam... tylko ja żabą nie jestem to mam prawo nie kumać...

Smoku

PS: Być może to co napisałem wywoła jakąś dyskusję. Jeżeli tak, to proszę o niekasowanie żadnego posta prócz osobistych wycieczek obrażających interlokutorów.
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Moje żale...

Kuba, nie będę pisał na 'szybko' bo to co napisałeś to takie pomieszanie faktów z mitami i stereotypami że 'bez pół litra nie rozbieriosz'. Na początek napiszę Ci tak: uważam że większość ludzi jakich znam jest gdzieś 'po środku' - tzn. dajemy czasami w palnik - ale nie uciekalibyśmy przed policją, bo jesteśmy gotowi na pewne konsekwencje. Więcej będzie później.
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Moje żale...

Darek, mi chodzi głównie o niespójność. Ja wiem jak większość z nasz - ludzi z GL'owego forum jeździ. Problem jak się to czyta... Po kiego kija wypisywać o dostępie do broni, pałowaniu kierowcy na światłach i takich tam skoro wiem, że to jest bezsens.

Później pojawiają się ludzie, którzy mają pożywkę na tym co zostało przez nas napiasne. Nie nazywam ich trollami bo troll trollowi nierówny.

Smoku
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Moje żale...

Jakub J.:
Darek, mi chodzi głównie o niespójność.
Człowiek jest niespójny z natury - taka uroda, bez tego byśmy byli automatami z procedurami zamiast emocji ;)
Później pojawiają się ludzie, którzy mają pożywkę na tym co zostało przez nas napiasne. Nie nazywam ich trollami bo troll trollowi nierówny.
Na dodatek my Polacy jesteśmy przekorni - dlatego u nas wybory przegrywają ci co prowadzą w sondażach... I dlatego prosiłem o wycięcie pewnego 'kolegi' bo potem z czystej przekory i pod wpływem emocji ludzie potrafią napisać coś, czego wcale nie myślą. I nie nazwałbym tego hipokryzją...
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Moje żale...

Czym innym jest pisane pod wpływem emocji a czym innym wielokrotne powtarzanie różnych, często wykluczających się opini w podobnych tematach.

Jak to mawiają - tylko krowa nie zmienia poglądów. Tylko czy istnieje jakakolwiek podstawa do zmiany zdania i opini kilka razy w krótkim odstępie czasu? W zależności jak mi pasuje? To jest właśnie hipokryzja

Smoku
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Moje żale...

Jakub J.:

Na kozaków wyżywających się na samochodach które nie ustąpiły (chociaż warto pamiętać że nikt nie ma obowiązku ustąpić jeśli jedzie zgodnie z przepisami)jest prosty sposób :) W ryło nie dasz bo popsujesz kolesiowi kask, swoją rekę plus oberwiesz z protektorem na kostkach w rękawicy co troszkę może boleć - wystarczy jeden psik gazu łzawiącego w garnek albo w okolice szyi - gość uspokojony w mgnieniu oka, nastepnie telefon po policję i zgłoszenie zniszczenia mienia.

Jestem ugodowym człowiekiem, zjadę zarówno motonicie jak i kolesiowi w puszcze, ale jak jeden albo drugi zacznie na mnie trąbić, machać łapami, i drzeć ryja bo mu się śpieszy mimo że widzę sytuację na drodze przy której moje ustąpienie nic nie da zaczynam się wkurzać a wtedy na pewno uprzejmości z mojej strony takowy osobnik nie uświadczy... i mam to gdzieś czy jest nim emeryt w tico, małolat w golfie przerobionym na f16 czy facet który uważa się za ghost ridera - zachowuje się jak burak uważając się za pana dróg, dlaczego ja mam być gorszy i pozwolić pokazać mu jego wyższość nad innymi na drodze?

Burak jest burakiem, sympatię zdobywa tylko w swoim buraczanym gronie, a im większym burakiem będzie tym bardziej to grono bedzie go podziwiać - walczyć z buractwem da się tylko buractwem więc nie ma co się pierdzielić z co niektórymi fajfusami :)
Piotr M.

Piotr M. Zakupy: IT, Telco,
Usługi, FM, Inne

Temat: Moje żale...

Koleżanki i koledzy:) myślę, że w temacie

Jak wiecie udzielam się też na motocyklowym gronie. Wczoraj spotkaliśmy się z dziennikarką z Polityki, która zbiera informacje do sporego materiału/ artykułu o motocyklistach. Po rozmowie z nią stwierdzam, że zależy jej (chyba po raz pierwszy) na rzetelnym zbadaniu sprawy, zebrani rzetelnych informacji ze kilku źródeł zanim cokolwiek napisze. Gadaliśmy z nią wczoraj kilka godzin, obiecałem że dla kontrastu powinna porozmawiać z reprezentacją GL Motocykle. Kto z was byłby zainteresowany taką rozmową? Mamy obiecane, że artykuł bez naszej autoryzacji się nie ukaże. Wydaje mi się, że wreszcie dziennikarka zanim wyskrobie jakiś szajs o żyłkach na szyi (pytała i o to) naprawdę chce nas poznać i pogadać. Grono się stawiło licznie, rozmowa była całkiem sensowna, ale to zupełnie inny świat niż GL nieprawdaż? A dziennikarka mimo ogromnego strachu zdecydowała się zrobić kółko po mieście na plecaku z jednym z nas :) Do tego jest gotowa zrobić debatę my kontra drogówka o ile chętni się znajdą, także jak dla mnie ma to ręce i nogi.

Proszę o zgłoszenia chętnych do rozmowy z Polityką na prv lub piotrek.motyka@gmail.com

pozdrawiam
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Moje żale...

Jakub J.:
Czym innym jest pisane pod wpływem emocji a czym innym wielokrotne powtarzanie różnych, często wykluczających się opini w podobnych tematach.
Kuba, ale to w takim razie ja nie zupełnie wiem o czym - jak piszesz - chcesz się pożalić...
Nie uogólniając - napiszę o sobie:
- skrzętnie korzystam z każdego skrawka między samochodami ale w życiu by mi nie przyszło do głowy karać kogoś za NIE ZROBIENIE miejsca; myślę że nawet za celowe PRZYBLOKOWANIE pasa w korku - raczej starcza mi klnięcie pod nosem ;)
- nie robię przegazówek na 10-15tys jako wymuszenie przepuszczenia - ale jak toczę się spokojnie to 'mruczę' +2/+3k obrotów i w 99% procentach spotyka się to z bardzo pozytywną reakcją
- szukam wydechu akcesoryjnego do mojego sporta bo mnie zauroczył dźwięk termignoni na japońskiej rzędówce - a nie po to żeby komuś ryczeć pod oknami bo to mógłbym robić już teraz na fabrycznym a nie robię
- nie daję na gumę na drogach publicznych, bo... nie potrafię ;) ale jakbym potrafił to na 100% bym tego nie robił w korku, w ruchu, w dzień, koło szkoły itp. Jak już to tylko na 2-3 pasmowej pustej drodze, po starcie ze świateł, gdzie do następnych jest paręset metrów przynajmniej
- jak jadę zbyt szybko to liczę się z mandatem (odpukać, nie dostałem) i na pewno nie będę uciekać przed konsekwencjami
No i co? Czy jestem nienormalny? Czy jestem hipokrytą? Czy pluję na Policję że nas szykanuje?
Nie, Kuba, nie wiem skąd ten Twój dzisiejszy nastrój ale tak jak napisałem - trochę do jednego worka wrzuciłeś różnych postaw, opinii, ocen, po wymieszaniu z faktami - i osobiście poczułem się tym trochę urażony... Jeśli to było takie 'westchnięcie' natury ogólnej - to z mojej strony peace, man ;)

konto usunięte

Temat: Moje żale...

Piotr M.:
Koleżanki i koledzy:) myślę, że w temacie
>
Proszę o zgłoszenia chętnych do rozmowy z Polityką na prv lub piotrek.motyka@gmail.com

pozdrawiam

priv privem ale myślę, że szersze grono mógłby zainteresować przybliżony termin spotkania- any clues?
Piotr M.

Piotr M. Zakupy: IT, Telco,
Usługi, FM, Inne

Temat: Moje żale...

nie chcąc powtórzyć przekrzykiwania się, niepotrzebnych waśni itp. proszę o kontakt osoby które mają coś do powiedzenia! Ja tu jestem kierownikiem tej szatni:D To nie ma być debata pomiędzy nami, tylko udzielenie wyczerpujących inf. prasie i to z różnych punktów widzenia:) Jeszcze raz więc: zainteresowane osoby proszę o kontakt, pierwsze zgłoszenia już mam :P
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Moje żale...

Daro, nie wskazałem Ciebie jako jedynego odbiorcę mojej wypowiedzi. Odniosłem się tylko do wypowiedzi Gonciora [choć mam nadzieję, że nie będzie miał mi tego za złe], bo był to namacalny przykład hipokryzji - z jednej strony chce wkurzać całą polskę a z drugiej rozdałby broń i wprowadził porządek kulki.

Pytasz na co chce się pożalić - no więc opisowo. Ostatnio tylko czytam grupę, ponieważ w każdym temacie pojawia się wątek udowadniania, że ktoś ma lub nie ma racji. W wielu wątkach tworzą się obozy - za i przeciw. Czasami ze sporą dysproporcją osobową. Szczerze cierpliwości starcza mi na max dwie strony, gdzie już widzę, że jeżeli ktoś opowie się po stronie np. głośnych wydechów, to nie ważne co pisze druga strona - będzie zawsze przeciw nim. I adekwatnie do tych przeciw. Z tym tylko, że to jedynie w danym temacie. Pojawi się następny lub też opisujący konkretną sytuację z udziałem takiej persony i już punkt widzenia się zmienia, bo dupa siedziała gdzie indziej. Do tej pory się hamowałem z pisaniem, dzisiaj faktycznie może mam mniejszą cierpliwość.

Piszemy tutaj o emocjach, o zmienności opinii i takie tam - a gdzie odpowiedzialność za słowa? Gdzie podejście, które do tej pory było nam - ludziom z GL'owego forum - bliskie, że nie boimy się powiedzieć tego samego zdania na forum jak i w realu [czy innym Tesco ;)].

Nie jestem przeciwnikiem akcesoryjnych wydechów, ale jestem zdecydowanym przeciwnikiem buractwa. Nie bardzo mam czas by przewertować wypowiedzi w ostatnich wątkach [jeżeli znajdę chwilę to bez wątpienia to zrobię] by przedstawić właśnie takie przeciwstawne zdania. Obawiam się tylko, czy w dalszym ciągu będę wtedy w jakimś stopniu lubiany...

Kiedy zapytałem ostatnio na czacie czy jest jakiś temat gdzie nie ma sporów to nawet tam musieliście znowu jechać po kolesiu. Nie wiem jakie miał wypowiedzi - nie dałem rady czytać tej dyskusji. Mnie jednak nauczono, że dupy się nie obrabia, jeżeli osoba o której się rozmawia nie może się wypowiedzieć.

Kiedyś Piter napisał bardzo dobre zdanie, przy okazji pojawienia się kolejnego artykułu z sezonu ogórkowego jadącego ostro po motocyklistach - jeździmy jak jeździmy a większość artykułów pisze o nas prawdę. Jakaś grupa jeździ bez prawka, część zapierdziela w mieście 150 km/h inni wyprzedzają na pewną czołówkę, cześć lata w podkoszulkach i trampkach [również różowych] inni w ruchu miejskim latają na gumie a jakaś tam grupa pali kapcie na skrzyżowaniach, że o nocnym terrorze wydechami nie wspomnę itd. Na co się więc oburzamy - po co te pieśni krzywdzące nas jako motocyklistów? Chcemy być odbierani normalnie to bądźmy normalni. Żyjemy w państwie prawa a nie anarchii i samostanowienia.

Tak się składa - że codziennie jestem na Puławskiej i codziennie mija mnie kilku motocyklistów, którzy traktują samochody w korku jak elementy toru przeszkód. Po prostu poligon doświadczalny. Nie wiem ile tych osób zagląda na to forum - wiem ilu się udziela tu, na forum motocyklistów, preclach i innych. Wszędzie to samo biadolenie nad kolejnym artykułem opisującym gości latających bez prawka z zawrotną prędkością po mieście.

Zastanówmy się w jaki sposób możemy zostać odebrani jeżeli osoba o której pisze Motyk, będzie chciała porozmawiać z nami w temacie motocyklistów, opowiemy jej o rodzinnych zamknięciach sezonu, akcjach dla dzieci, pomocy zwierzakom etc. a sama poczyta forum i zobaczy, że wypowiedzi wskazują co innego? Sam spotkałem się z opinią, że wszystkie te dobre czyny, które są robione nie mogą być podstawą rozgrzeszania naszych czynów na drogach.

Smoku
Paweł S.

Paweł S. Administrator
Systemów
Informatycznych

Temat: Moje żale...

Jakub J.:
[ciach]

Sory - czysta H I P O K R Y Z J A!!
Kiedy mi wygodnie będę robił co będę chciał. A wszyscy, który mi nie pasują zostaną przeze mnie wystrzelani. Pamiętajmy tylko, że też możemy komuś nie pasować i sami możemy wcześniej dostać kulkę w plecy.


Dzięki, że jako 'stara gwardia' to napisałeś. Bo Ciebie może tak od razu nie zakrzyczą, ani nie zwyzywają od trolli czy niedzielnych motocyklistów.
W 100% się zgadzam z tą uwagą, że dotyczy to jednak niestety całego naszego społeczeństwa.
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Moje żale...

Nie zakładam, że ktoś tutaj kogoś nazwie trollem ani też będzie próbował zakrzyczeć :) Mam nadzieję, na rzeczową i przedmiotową dyskusję.

A wbrew pozorom, nic mnie dzisiaj nie ugryzło, po prostu nie do końca podoba mi się to co tutaj się dzieje i chciałbym na ten temat porozmawiać - nie chodzi mi natomiast o wprowadzenie swojego porządku. Tak by było jasne ;)

Smoku
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Moje żale...

Kuba,
Powtórzę - ostatnie OGROMNE zamieszanie na forum, w wielu wątkach, wprowadziła JEDNA osoba, i cieszę się że tego 'kolegi' już tu nie ma. Część naszych wypowiedzi składam na karb tego właśnie człowieka, czy były przypadki niespójności w wypowiedziach - nie wiem, wydaje mi się, że bardzo istotne jest jednak zwracanie uwagi na tzw. emotikony - które powodują że
"broń dla wszystkich"
to nie to samo co
"broń dla wszystkich :P"
A co meritum - to co napisałeś to prawda:
Jakub J.:
jeździmy jak jeździmy a większość artykułów pisze o nas prawdę. Jakaś grupa jeździ bez prawka, część zapierdziela w mieście 150 km/h inni wyprzedzają na pewną czołówkę, cześć lata w podkoszulkach i trampkach [również różowych] inni w ruchu miejskim latają na gumie a jakaś tam grupa pali kapcie na skrzyżowaniach, że o nocnym terrorze wydechami nie wspomnę itd.
tyle że nie "cała prawda", bo chyba nikt z nas nie pasuje do kreowanego przez media wizerunku kolesia, który RÓWNOCZEŚNIE leci przez miasto 300km/h, na gumie, z rozwierconym wydechem, na łysej oponie, bez prawka, bez ciuchów ale za to ze stalową linką na szyi.
Na co się więc oburzamy - po co te pieśni krzywdzące nas jako motocyklistów? Chcemy być odbierani normalnie to bądźmy normalni.
Ja się oburzam na to, że ten stereotypowy wizerunek jest NIEPRAWDZIWY. Wśród księży zdarzają się złodzieje, oszuści i pedofile. Czy to powód żeby zlikwidować Kościół Katolicki albo żeby takiego księdza karać OSTRZEJ niż innego obywatela (vide pomysł z wsadzaniem motocyklistów do więzienia).
Nie, Kuba, to nie tak. Nikt się tu nie chce wybielać i robić z siebie owieczki jeżdżącej 50km/h w zabudowanym, ale nie chcemy (ja osobiście nie chcę) żeby mi ktoś na siłę wrzucał na grzbiet wilczą skórę. Albo wilkołaczą, niedługo jeden z drugim dziennikarzyną ze szmatławca będzie małe dzieci straszył motocyklem...
Tak się składa - że codziennie jestem na Puławskiej i codziennie mija mnie kilku motocyklistów, którzy traktują samochody w korku jak elementy toru przeszkód. Po prostu poligon doświadczalny.
Hmm... z ciekawości - czy to Ci przeszkadza w jeździe, czy to stwarza jakieś dodatkowe zagrożenie ponad to które tam normalnie jest? Ilu z tych gości porusza się z prędkością ZAWROTNĄ - większą, niż TY BYŚ SIĘ PORUSZAŁ PUSZKĄ gdyby nie było korka???
w temacie motocyklistów, opowiemy jej o rodzinnych zamknięciach sezonu, akcjach dla dzieci, pomocy zwierzakom etc.
Sorry ale współczesny świat ma to gdzieś...
Sam spotkałem się z opinią, że wszystkie te dobre czyny, które są robione nie mogą być podstawą rozgrzeszania naszych czynów na drogach.
I pewnie coś w tym jest, każdy człowiek ma potrzebę dowartościowania się, poprawienia sobie własnego zdania o sobie. Ale to jak pisałem nikogo nie obchodzi :( jeden artykuł wiosny nie uczyni, i nadal będziemy tymi 'wariatami' co latają 300km/h, z linką itd.
Wybacz moje rozgoryczenie ale ja się bawię w o2o niezbyt długo i irytuje mnie nieskończenie to wrzucanie mnie do jednego worka z 17-latkiem bez prawka na 17-letniej cebrze tylko dlatego że moje moto ma plastik zamiast skórzanych frędzli i chromów...

konto usunięte

Temat: Moje żale...

Jakub J.:
Tomek pisze:
"Jak zrobimy Wawie to wkurzymy tylko warszawiakow..a my chcemy wkurzyć CAŁA POLSKE i pokazać KRZYCZEC w milczeniu ze oto jest nas dużo i oto jest nas siła i tez mamy prawo do życia.. ". Ja się cały czas zastanawiam, którzy to "my", bo ja nikogo nie chcę wkurzać.

Cytac o strzelaniu byl okraszony emotikonami i byl forma zartu, przejaskrawienia srodkow, ktore obecnie nie skutkuja w walce z takimi zachowaniami.

Drugi cyctat:

Tam jest napisane "KRZYCZEC w milczeniu" i wkurzyc ale na zasadach wloskiego strajku czyli postepujac zgodnie z prawem najbardziej dokladnie jak to jest mozliwe wywolac reakcje oburzenia u ludzi, ktorzy je nagminnie lamia i co jest paradoksem nie mieliby prawa byc o to zli.

I nie ma tu zadnej HIPOKRYZJI, wiecej zrozuminia proszzz.. ;)

Nie wiem czemu zacytowales tylko mnie, ale na tym forum jest wiecej ludzi ktorych poglady wskazuja na to ze chcieli by cos zminic i wiedza ze zmiany sa mozliwe.

Temat: Moje żale...


Tak się składa - że codziennie jestem na Puławskiej i codziennie mija mnie kilku motocyklistów, którzy traktują samochody w korku jak elementy toru przeszkód. Po prostu poligon > doświadczalny.

Smoku, kup mniejszy motor, też bedziesz się przeciskał w korku, każdy jeździ jak umie, jedni szybciej inni wolniej, nie możesz krytykować kogoś tylko za to, że lepiej i szybciej porusza się w korku od ciebie. Bo chyba taka jest przewaga motoru nad samochodem, że w korku można jechać, a nie stać...
A tak w ogóle to poglądy Darka są bardzo zbliżone do moich w tych kwestiach, dlatego nie będę rozpisywał się nadmiernie, tylko symbolicznie sie "podpiszę" pod jego wypowiedziami:)
Michal K.

Michal K. BH w Warszawie, IT

Temat: Moje żale...

Tomek,
moim zdaniem sprawa przeciskania sie i slalomu miedzy jadacymi samochodami, moze nie jest niebezpieczna dla motocyklisty, ale kierujacy samochodami juz tak tego nie widza (czy tez piesi na chodniku). Stad takie postrzeganie przez czesc spoleczenstwa.

Generalnie na innych forach widze zjawisko o ktorym napisam Smoku, jest tez sporo osob, ktore pisza rozne rzeczy, ale watpie by faktycznie mogly tak sie zachowywac jak proponuja. Smutne...

edit: literowkaMichal K. edytował(a) ten post dnia 01.09.09 o godzinie 14:40
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Moje żale...

Darek - Ty nie odbierzesz tego jako atak więc spokojnie zamieszczam Twoją wypowiedź z 27.08.2009, 11:28:
Dariusz M.:
Wszystkim którzy mnie znają i szanują :P i zastanawiali się co mnie dzisiaj ugryzło, chciałem wyjaśnić że świadomie chciałem sprawdzić jak rasowy troll reaguje na trollowanie - czyli przyczepianie się do zupełnie nieistotnych fragmentów wypowiedzi oponenta, ataki personalne itp.
Jaro trochę popsuł eksperyment ;) - ale może i dobrze, bo chyba nie byłem w tym tak dobry żeby uzyskać jakiś wymierny rezultat.

i jak to sam przyznałeś w dalszych wypowiedziach, których nie będę cytował bo szkoda miejsca - przesadziłeś. Jak dla mnie bez sensu jest w ogóle prowadzić jakiekolwiek osobiste wycieczki a tym bardziej na publicznym forum. Ja nie uważam, że to co się ostatnio wydarzyło jest wynikiem działania tylko jednego człowieka. Miałeś w tym swój udział.

Stereotypowego postrzegania motocyklistów nie zmienimy wyrażając swoje oburzenie na forum. Nic nie dadzą pozytywne opisy akcji w magazynach motocyklowych, nic też nie da narzekanie we własnym gronie. Wyjdźmy do ludzi - nie poprzez wkurzanie, warczenie i blokowanie ruchu, ale przez pozytywny obraz człowieka.

Taka pozytywna sytuacja dla odmiany - pamiętam jak twierdziłeś, że nie ma nic za darmo. Nie wiem jak teraz to postrzegasz, zaś mam nadzieję, że przez jakieś tam wspólne działanie okazało się, że jednak jest bezinteresowność i można coś dostać za darmo nie krzycząc :) Patrz nasze wspólne akcje dla dzieciaków i zwierzaków, to co udało się zebrać i jak im pomóc mieliśmy za darmo. Właśnie w ten sposób możemy zmieniać swój obraz i nie uważam, że cały świat ma to gdzieś - nie byłoby sensu cokolwiek robić, jeżeli cały świat miałby to gdzieś. Czy też masz? Czy to nie takie samo uogólnienie jak w przypadku motocyklistów?

Jeżeli zarzucają nam, że zorganizowano dla nas kilka możliwości legalnego ścigania się po ulicach, a my z tego nie skorzystaliśmy, to co za problem zabrać się za organizację teraz a nie oblegać Cargo, a w drodze na Cargo ciągnąć do odcięcia na pustej wieczorną porą Puławskiej, Czerniakowskiej czy innej ulicy.

Popatrzcie - Olga od jakiegoś już czasu trąbi o torze w Ulęży, o ćwiczeniu pod okiem specjalistów przez duże "S". Inicjatywa naprawdę super i byle więcej takich.

Co mi przeszkadza, że jedne z drugim traktują "zakorkowaną" Puławską jak tor przeszkód? Ano to, że to nie jest właśnie tor przeszkód tylko ulica. Pytasz też Ilu z tych gości porusza się z prędkością ZAWROTNĄ - większą, niż TY BYŚ SIĘ PORUSZAŁ PUSZKĄ gdyby nie było korka??? Jeżeli dobrze zrozumiałem to pytasz ilu gości z tych co traktują zakorkowaną puławską jak tor przeszkód porusza się szybciej niż ja bym jechał samochodem gdyby nie było korka?
Jeżeli tak, to moja odpowiedź jest następująca - 40 km/h to bardzo duża prędkość motocykla w korku pomiędzy samochodami. W przełożeniu na postrzeganie prędkości - w przeciągu sekundy taki motocyklista mija dwa samochody [11,11 m] Gdyby nie było korka to zupełnie inna rzeczywistość.

Tomek, nie chodzi o to, że moja Krasula jest za duża do korka i że nie mogę poruszać się szybciej. Kiedyś sytuacja mnie zmusiła do naprawdę szybkiego przelotu i dał radę - wystarczy, że złożę lusterka :)

Goncior - raz jeszcze przepraszam, że użyłem Twojej wypowiedzi jako przykładu. Z tego co napisałeś w tym wątku jestem w stanie wywnioskować coś czego we wcześniejszej wypowiedzi zabrakło. Po prostu to rozpisałeś.
Przyczepię się tylko do jednej rzeczy - czy tylko podczas strajku mamy szanować prawo? Np. nie używać długich świateł w dzień? To taki kamyk do dyskusji.

Masz rację - jest więcej ludzi na tym forum, których poglądy wskazują na to, że chcieliby coś zmienić i ja mam to prawdziwe szczęście ich znać osobiście, a niektórzy są moimi prawdziwymi przyjaciółmi. Jest też wielu, którzy w dupie mają innych i pod płaszczykiem dbania o swoją skórę stawiają się ponad prawem robiąc co uważają za słuszne, choć nikt na siłę nie sadzał ich na motocykl.

SmokuJakub J. edytował(a) ten post dnia 01.09.09 o godzinie 14:43

konto usunięte

Temat: Moje żale...

Jakub J.:
Sory - czysta H I P O K R Y Z J A!!

Kuba to od pewnego czasu bardzo popularne słowo u NAS ;)

Przyjmuję , że ta "myśl" skierowana jest do ogółu i trudno zaprzeczyć takim objawom w ostatnim czasie na NASZYM forum za , które wszyscy równo powinniśmy czuć się odpowiedzialni .

W ramach spójności wypowiedzi ( spowiedzi ) Ja:

- Latam na gumie
- Gumy nie palę bo Viaderko za wysokie i ABS-u szkoda ale w
poprzednich ( po za VFR ) aż miło powspominać,
- Nie przestrzegam przepisów tzn. - notorycznie łamię ustalone
miary prędkości,
- Uwielbiam głośne wydechy ( nie mam bo seryjny jest głośny a
szkoda mi 4,5 tysia na akcesoryjne,
- Przeciskam się w korkach
- Zdarza mi się bluzgać na kierowców puszek
- Nigdy nie kopnąłem w samochód , choć raz 2 lata temu próbowałem i
prawie trafiłem

ale

- Nie obrabiam dupy NIKOMU
- I nie mianuję siebie archaniołem Gabrielem

Więc nie czuję się Hipokrytą więc podobnie jak Darek poczułem się nie tyle urażony co "zaszufladkowany" jako członek tego forum .

Ale mimo tego dobrze , że dyskusja powstała i każdy może powiedzieć Sobie o "bólach" wprost - takie "upuszczenie" złej krwi :o)

Edit :
P.S.
W słońcu po mieście latam na długich .Rafał Ł. edytował(a) ten post dnia 01.09.09 o godzinie 14:56
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Moje żale...

Fakt, teraz i ja padłem ofiarą swojego uogólnienia i mam nadzieję, że nikt więcej nie poczuje się zaszufladkowany.

Pamiętasz jak kiedyś przy temacie Gonciora zrobiłem małe zestawienie ok. 50 wypowiedzi? A może więcej. Nie bardzo chciałem umieszczać to na forum, ponieważ tam wypisałem co kto w skrócie powiedział. Tak samo tutaj uogólniłem, bo nie chcę nikogo skrzywdzić. Napisałeś, że słowo jest ostatnio popularne i sami jesteśmy za to po części odpowiedzialni - to jest właśnie to o co mi chodziło. Świadomość, że mamy wpływ na to w jaki sposób postrzegają nas inni, szczególnie ci z zewnątrz.

To i ja się zatem wyspowiadam :P

- Przekraczam dopuszczalne prędkości
- Na gumie nie latam, choć nie mam z tym problemu
- Gumy nie palę - bo mnie to nie bawi, choć kilka razy się zdarzyło.
- Lubię akcesoryjne wydechy - nie lubię połączenia buractwa i wolnego wydechu
- Ja również przeciskam się w korkach, ale nie robię zawodów z innymi motocyklistami również przeciskającymi się "kto szybciej"
- uuuuuu... żebyście wiedzieli jak mi się zdarza poprzeklinać pod nosem :))) Dobrze, że dzieci wtedy nie słyszą
- nie uważam, że niszczenie czyjegoś mienia cokolwiek pomoże, dlatego też tego nie robię
- nie latam na długich i jestem Ci Saso wdzięczny, że kiedy jadę przed Tobą wyłączasz je :)

Co do obrabiania dupy - to było takie moje spostrzeżenie. Nie chodzi mi oto by tutaj teraz się biczować czy też wykazywać inne akty pokutne, ale po prostu moje spostrzeżenie - jak ktoś będzie chciał to sam przeczyta ten fragment w jednym z tematów i wyrobi sobie swoje zdanie.
Do Aniołów nam sporo brakuje o Archaniołach nie mówiąc - choć Archanioł Rafał występuje w wierze katolickiej i jest patronem aptekarzy, chorych, lekarzy, emigrantów, pielgrzymów, podróżujących, uciekinierów, wędrowców, żeglarzy, policjantów i terapeutów [niezły rozstrzał swoją drogą]

Smoku

Następna dyskusja:

moje ralizacje na hondzie




Wyślij zaproszenie do