Temat: LINKOWNIA - youtube, filmiki, zdjecia, ciekawe strony,...
acet dostał na urodziny papugę. Od początku, kiedy tylko wniósł klatkę
do domu i zdjął z niej zasłonę, zorientował się, że miała okropny nawyk
przeklinania, rzucała mięchem co drugie słowo.
Cóż było zrobić - wyrzucić żal, zawsze to jakiś towarzysz, zresztą
prezent...
Przez szereg długich dni starał się walczyć ze słownictwem Papugi.
Mówił do niej miłe słowa, puszczał łagodną, klasyczną muzykę, robił
wszystko, żeby dać papudze dobry przykład... Słowem pełna poświęceń
terapia.
Na próżno. Pewnego dnia, kiedy papuga wstała lewą nogą i była wyjątkowo
niegrzeczna, opryskliwa i obrażała go na każdym kroku, coś w nim pękło.
Zaczął krzyczeć, ale papuga darła się głośniej. Potrząsnął nią, a ta nie
dość, że zbluzgała go tak, że wiązanki nie powstydziłby się marynarz
pływający na transatlantykach, to jeszcze dostał parę razy dziobem.
W akcie desperacji wrzucił ptaka do zamrażarki, zatrzasnął drzwi, oparł
się o nie i zsunął w dół. Papuga rzuciła się kilka razy o ściany
zamrażarki, facet usłyszał przytłumiony bełkot i nagle wszystko ucichło.
Kiedy gość ochłonął trochę, naszły go wyrzuty sumienia więc otworzył
drzwi zamrażarki. Papuga w milczeniu weszła na jego wyciągnięte ramię i
powiedziała:
- Najmocniej przepraszam, że uraziłam pana moim słownictwem i
zachowaniem, proszę o przebaczenie - dołożę wszelkich starań aby się
poprawić i nie dopuścić do podobnych scen w przyszłości.
Facet tego się nie spodziewał - zmiana była co najmniej szokująca - już
otwierał usta chcąc zapytać co spowodowało tak radykalną poprawę, kiedy
odezwała się papuga:
- Mogę Pana uprzejmie zapytać co zrobił kurczak ?
;)))))))