Temat: LC4 SM czy może DRZ 400SM
Więc, osobiście ujeżdżam LC4 640 Supermoto...
Trwa to już 3 lata i zero problemów (kupiony w salonie). Podstawa to regularne przeglądy i wymiana płynów ustrojowych... Wrażenia z jazdy nieporównywalne. Do 120km/h sypie jak superbike więc do miasta idealny. Gorzej na trasie... Na prostych rzeźnia... Z nudów człowiek szuka wszelkiego rodzaju krawężników chodników i trawników do pokonania. Im więcej urozmaicony teren tym większa zabawa. Wertepy, trawa, krawężniki, chodniki, murki itp... to jest to co ten moto uwielbia... Nie wspomnę już o winklach... tam poznaje się prawdziwe oblicze LC4ki... Na gumę leci na każdym biegu trzeba tylko odpowiednio manipulować ciałem... Moto jest przepyszny i idealnie nadaje się do zatłoczonego miasta... Jednym słowem miodzio... Jedno co może przerażać to kultura pracy... silnik potrafi naprawdę przetrzepać tylną część ciała... Przy dłuższych nudnych trasach cierpnie pupcia, więc trzeba robić przerwy... Efekt zdrętwiałej pupci znika przy jeździe agresywnej.
Jeżeli opanuje się jazdę na tym moto to inne jednoślady są jak potulne króliczki.. ;)
AVE MOTO
Tomasz Górski edytował(a) ten post dnia 13.04.07 o godzinie 18:00