Temat: Kluby Motocyklowe

Krzysztof Pędziwiatr:

Wanda W.:

Krzysztof Pędziwiatr:
Jestem z tych normalnych, którzy respektują wartości ważne dla tego środowiska i kochają motocykle.
Jeśli ktoś otwarcie i świadomie obrazi mój Klub to dostanie w mazak i nie ma tu dyskusji.

Boże, jak ja luuubię takich napinających się mężczyzn:):):)
Jeszcze Panu jakaś żyłka pęknie, a naszywka pewnie na to nie pomoże:)
Czy to się już kwalifikuje do obicia "mazaka"?:); masz Waszmość niedaleko z tego, co widzę:)

Moja wypowiedź była odpowiedzią na pytanie Pana Dariusza.

To nie kwalifikuje się do "obicia mazaka", bo odnosi się bezpośrednio do mojej osoby a jestem człowiekiem ze sporym dystansem do siebie ;)

Proszę uważnie przeczytać wątek ;)

Przeczytałam uważnie cały Panów dialog, ale nie będę trollować, cytując X wypowiedzi, bo każdy średnio rozgarnięty (nawet motocyklista:)) dostrzeże pewną sprzeczność pomiędzy Pana deklaracjami, a werbalnymi zachowaniami.
Na tym skończę, a Panowie - jeśli macie ochotę - walczcie dalej; ja w tym czasie zrobię coś pożytecznego:)

Temat: Kluby Motocyklowe

Krzysztof Pędziwiatr:
2.Zalecam ostrożność w tego typu wypowiedziach. Nie chodzi o "noc" ani o "srebro" ale o szlachetne zwierzę, jakim jest Wilk. Dla niektórych plagiat jest najwyższą formą pochlebstwa, a w niektórych może wywołać do negatywne emocje.

Niedźwiedź i lew też są zabronione na nazwę MC - bo są tak samo szlachetne jak wilki? ROTFL.

No i fajnie że nie odpowiedziałeś na moje pytanie ;)

Spróbuj zadać je bardziej precyzyjnie

Proszę uprzejmie - to pytanie padało już wiele razy:
Co zrobisz - jeśli zobaczysz na ulicy, że kilku gości "w kamizelkach" - dopadło motocyklistę w obszytej kamizelce, z oznaczeniami MC, polską flagą i BEZ OZNACZENIA Kongresu i własnie go "grzecznie proszą" o sprucie tych oznaczeń, argumentując "dawaniem w mazak", to:

a) zwrócisz im uwagę, że się nie mają racji, ponieważ nazwa klubu jest oryginalna, udział w kongresie jest dobrowolny, każdy może nosić oznaczenia MC i polską flagę

b) przyłączysz się do "oszołomów" - bo przecież "Mountain Bears MC" to praktycznie plagiat z "Night Wolves" (góra w zasadzie noc, a niedźwiedź i lew są tak samo szlachetne i w mazak się należy bo to obraża Ciebie i Twój klub

c) pójdziesz w swoją stronę

Bardziej prosto się nie da - powodzenia w rozwiązywaniu łamigłówki "jak odpowiedzieć na to pytanie i nie stracić twarzy"

PS: Mokrego Dyngusa! Chłodzenie rozpalonej głowy zimną wodą to stara i mądra metoda ;)Dariusz M. edytował(a) ten post dnia 09.04.12 o godzinie 15:44

Temat: Kluby Motocyklowe

Wanda W.:

Przeczytałam uważnie cały Panów dialog, ale nie będę trollować, cytując X wypowiedzi, bo każdy średnio rozgarnięty (nawet motocyklista:)) dostrzeże pewną sprzeczność pomiędzy Pana deklaracjami, a werbalnymi zachowaniami.
Na tym skończę, a Panowie - jeśli macie ochotę - walczcie dalej; ja w tym czasie zrobię coś pożytecznego:)

Wynika to z tego, że staram się o obiektywną wypowiedź i próbuje spojrzeć na to z różnych stron.

Chodziło o "Silver Wolves" i "Night Wolves" (podobieństwo). Nie powiedziałem ani słowa o niedźwiedziach ani lwach.

Hipotetycznie : a)Zwracam uwagę a jeśli nie pomaga to c)

b)Odrzucam.

d) Nigdy nie byłem w takiej sytuacji i nie wiem jakbym się w niej zachował.

Temat: Kluby Motocyklowe

Dariusz M.:

Niedźwiedź i lew też są zabronione na nazwę MC - bo są tak samo szlachetne jak wilki? ROTFL.

b) przyłączysz się do "oszołomów" - bo przecież "Mountain Bears MC" to praktycznie plagiat z "Night Wolves" (góra w zasadzie noc, a niedźwiedź i lew są tak samo szlachetne i w mazak się należy bo to obraża Ciebie i Twój klub

Odpowiedź b) to tendencyjny bełkot. Na Dyngusa dorzucam wiadro od siebie specjalnie dla Pana ;)

"góra w zasadzie noc" ??? ;)

Temat: Kluby Motocyklowe

Krzysztof Pędziwiatr:

Osoby przebywające w tym środowisku rozumieją wartości, jakimi

kierują się ludzie noszący lub starający się o kamizelkę z Barwami. Rozumieją szacunek, braterstwo, dochowywanie wierności klubowi i przestrzeganie tajemnic.

Dość zrozumiałe - jeśli klub para się rzeczami sprzecznymi s prawem, ważne jest, żeby każdy członek pysk trzymał na kłódkę. Szczególnie, gdy klub 1%. No i chociażby w sytuacji zlotu, dużego spożycia i łamania przysięgi danej żonie ze zlotową blacharką miło jest wiedzieć, że żaden kumpel pary z ust nie puści. Nawet fajne to... taka lojalność... solidarność fiutów... zdobywanie sprawności, jak z czasów zuchów i harcerstwa.
A środowisko to rozumiane jako wszyscy motocykliści, czy nosiciele kamizelek? Bo ja jakoś zauważyłam jedną wartość pośród motocyklistów generalnie - pozdrawiamy się w drodze i pomagamy w biedzie. Kamizelkowi jednak nigdy mnie nie pozdrawiają... widać bez kamizelki to dla nich Untermensch.

Temat: Kluby Motocyklowe

Krzysztof Pędziwiatr:
Odpowiedź b) to tendencyjny bełkot. Na Dyngusa dorzucam wiadro od siebie specjalnie dla Pana ;)
"góra w zasadzie noc" ??? ;)

Szkoda że całkiem rozsądną wypowiedź powyżej zepsułeś taką uwagą - naprawdę trzeba z polskiego na polski tłumaczyć że "góra TO PRZECIEŻ w zasadzie noc" - żeby pokazać że są tacy co zawsze znajdą pretekst żeby kogoś obić?

Pozdrawiam i życzę Tobie, sobie i nam wszystkim żebyśmy nigdy nie stanęli w takiej "godzinie próby" gdy jacyś bandyci w imię zwichrowanego rozumienia "honoru" będą chcieli kogoś pobić za posiadanie skórzanej kamizelki

PS: Nie jestem pryszczatym nastolatkiem - ale też na forum motocyklowym wszystkich uznaję za kolegów i pisanie per "Pan" jest zupełnie zbędne, lewa w górę

Temat: Kluby Motocyklowe

Sezon jeszcze sie nie zaczal ?
Slonko swieci wiec smigac .... w kamizelkach lub bez ;-)

Temat: Kluby Motocyklowe

Michał Frankowski:
Sezon jeszcze sie nie zaczal ?
Slonko swieci wiec smigac .... w kamizelkach lub bez ;-)

Dokładnie ;) Lewa w górę

Temat: Kluby Motocyklowe

A to tak w odpowiedzi "Panom" z Kongresu:
http://polska.newsweek.pl/aniolowie-piekiel-po-polsku,...

Temat: Kluby Motocyklowe

Kluby, grupy, w kamizelkach i bez - Panowie mniej gadania wiecej jazdy.

Temat: Kluby Motocyklowe

jak sie nie moze jezdzic to sie siedzi na forach i pisze rozne dyrdymaly ( mowie o sobie rzecz jasna ) ;-)

Temat: Kluby Motocyklowe

Waldemar G.:
Witam serdecznie. Temat jak widzę dalej aktualny. Wyjaśnień dot. 1% czy też tego, kto może wstąpić do MC a kto nie, jest w necie bez liku. Każdy klub MC ma swą historię, proszę wejść na strony tych klubów w USA, i poznacie historie, naszych klubów. To prawda, kluby MC nie zrzeszają w swych strukturach: obecnych i byłych, policjantów, żołnierzy, strażaków i innych służb mundurowych. Tak jest na całym świecie, wyjątkiem są właśnie tylko " blueknights" błękitni rycerze. Ten MC powstał w 1974 r. w USA i został założony przez funkcjonariuszy policji, i tylko ci mogli być w tym klubie. U nas ponoć mogą być wszyscy ci, którzy noszą kajdanki. Kryteria wstąpienia i otrzymanie rockerów i barw klubu są identyczne jak w każdym MC. Organizacja ta w USA rozrosła się w błyskawicznym tempie. Popularność tej organizacji wśród policjantów, była tak duża, że zawitała też do europy. W chwili obecnej w europie jest ich ok 19 organizacji a każda z nich ma po kilka chappterów w swym kraju. Z tego też względu, iż jest to organizacja międzynarodowa posiadająca swe organizacje na całym świecie mają statut MC i w cale nie muszą skupiać się w Kongresie. A co do liczebności to też jest jedną z większych MC skupiającą kilkadziesiąt tysięcy członków. Ale Hangaround tak jak w każdym MC musi zasłużyć na kamizelkę i barwy. (Czyli coś jednak w tym jest stróże prawa a / paczta ludziska robią tak samo jak te beee MC/). I bez niepotrzebnych dalszych wypocin tego tematu HELLS ANGELS MC nie są w kongresie a istnieją i mają się nieźle NINE SIX również. Tak, że nie trzeba być w Kongresie, aby być MC. A zasady tutaj a historie w necie: http://edukacjamc.prv.pl/index.php?option=com_content&...

http://www.kat.riders.pl/texty/magister1.htm

Pozdrawiam i dowidzenia do zobaczenia w trasie "lewa w górę" a jak potrzebna pomoc zawszę pomogę. pisać na priva

Temat: Kluby Motocyklowe

Z ignorujcie powyższy post, chciałem go usunąć a wkleiłem ponownie. Przepraszam. Ten temat nie aktualny. Pozdrawiam

Temat: Kluby Motocyklowe

To że biorą pod opiekę szkołę czy domy dziecka,czy rozdają maskotki pod kościołem to dobra mina do złej gry, aby w ten właśnie czas kogoś do siebie zwerbować, " bo zobaczcie niesiemy pomoc ty też możesz" W Gorzowie jeździło kilka chłopaczków w szmacianych kamizelkach z od ręki namalowanej jakiejś tam grupie, to świry z MC ganiali ich po mieście aż w końcu przeszli na ich barwy część odeszła, jednego wyrzucili bo córka klubowicza robiła za łatwą w kroku i raz z tym się puściła raz z tamtym , a wiadomo kobieta klubowicza jest nietykalna, więc tego co mieli to wyrzucili Ja coś mogę o tym powiedzieć, prawie trzy lata się bujałam z tym towarzystwem i odkąd mój już były wszedł w to wszystko( za nim go poznałam to już był w tym klubie) , to matka i rodzina narzekała że M..... się bardzo zmienił i nie mogą do niego dotrzeć, aż doszło do tego że kiedy planowaliśmy wspólne mieszkanie, to rozstaliśmy się bo, nacisk z sekty MC był silniejszy. Każdy wstępując do MC ma tzn zwanego prowadzącego, jego osobisty nauczyciel, który uczy go co może a czego nie i tak przy okazji lasuje mu mózg. Co miesiąc płacą składki, to są ludzie dobrze postawieni, architekci, mają swoje firmy, był nawet prawnik ale odszedł, to są ratownicy medyczni np w Gorzowie Wlkp jest dwóch , nie wiem że nikt tego nie sprawdza, jak dla Mnie teraz strach się leczyć, te kó.... mają znjomości, żona jednego z nich pracuje w psychiatrycznym, druga pielęgniarka, te kobiety też mają odpowiednie stanowiska.

Temat: Kluby Motocyklowe

Thanks for the update and quick reply. I'll be sure to keep an eye on this thread. Looking for the same issue. Bumped into your thread.

MyMileStoneCardTen post został edytowany przez Autora dnia 25.12.20 o godzinie 10:49

Temat: Kluby Motocyklowe

Thank you for sharing this useful material. The information you have mentioned here will be useful. I would like to share with you all one useful source

mypennmedicineTen post został edytowany przez Autora dnia 23.02.21 o godzinie 12:33