Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Kluby Motocyklowe

Michał Frankowski:
No i teraz tez mam taka jaka chcialem i mam swiety spokoj :-)
Teraz moge smialo zalozyc kamizelke z ta naszywka i wiem ze zaden oszolom mi nie wystrtuje z lapami do mnie i do moich rzeczy.
Z góry przepraszam za porównanie - jest drastyczne - ale to tak jak w czasie wojny - jedni Żydzi godzili się na opaskę z gwiazdą Dawida, a drudzy wywołali powstanie w getcie...
Michał Frankowski

Michał Frankowski Specjalista w
Wydziale
Bezpieczeństwa i
Zarzadzania Kryzy...

Temat: Kluby Motocyklowe

"prawo zwyczajowe jest często stawiane na równi z prawem pisanym (w wielu dziedzinach życia). Kolega słusznie zwrócił uwagę na zasady panujące w świecie klubów. Tak już jest i tego nie zmienimy"

Odpowiedz na wasze pytania jednego z membersow MCMichał Frankowski edytował(a) ten post dnia 22.04.10 o godzinie 19:54
Michał Frankowski

Michał Frankowski Specjalista w
Wydziale
Bezpieczeństwa i
Zarzadzania Kryzy...

Temat: Kluby Motocyklowe

Dariusz M.:
Z góry przepraszam za porównanie [...]

No bo tak bylo, jest i bedzie ....Michał Frankowski edytował(a) ten post dnia 22.04.10 o godzinie 18:43
Anna Celińska

Anna Celińska tłumaczenia
audiowizualne

Temat: Kluby Motocyklowe

Michał Frankowski:
Aniu, ale nikt Ci sie nie karze bratac z tym samozwanczym kongresem...
Nie chcesz, nie musisz.
Ja i moi koledzy zrobilismy to co uwazalismy za stosowne i juz.
Wszelkie komentarze dozwolone, ale to byla Nasza decyzja i nic nikomu do tego.

Michał, mam wrażenie, że przystąpienie do kongresu przysłoniło ci racjonalne myślenie (sorry) i sam sobie przeczysz - najpierw piszesz, że raz dostałeś w papę i ktoś kongresowy kazał ci pruć naszywki, teraz śpiewasz inaczej mówiąc, że nikt mi nie każe się bratać. Ja się NIE CHCĘ z nikim bratać poza osobami, które lubię i z którymi jeżdżę. Obecnie jeżdżę nakedem, ale mam też choppera i lubię "amerykańskie" klimaty drogi, więc nie wykluczone, że jeśli uzbiera się nas większa grupka, zafundujemy sobie kamizelki z własnymi naszywkami rodem z amerykańskich filmów drogi. I właśnie o to chodzi, że nas ani kongres, ani uczestniczenie w jego imprezach, zlotach NIE interesuje. Ale jeśli zjawimy się np. na imprezie Motoserce, którego organizatorem, jak się okazuje jest kongres, to nie chcemy mieć nieprzyjemności.
Tylko ze to legalne panstwo ma tyle z legalnosci ze .... ech, szkoda gadac

Celowo dałam przykład państwa kontra kongres, bo: jeżeli państwo nakłada na mnie obowiązek jeżdżenia cały rok na światłach, to chcąc nie chcąc muszę się temu podporządkować, ponieważ grozi mi mandat. I tu nie ma co dyskutować - można próbować zmienić prawo, ale dopóki to prawo działa, kara mnie nie ominie.
Drugi przykład - mamy grupę (powiedzmy, że naszą "na rybkę") i co środę robimy ustawki, by następnie przeparadować kilkudziesięcioma motocyklami przez Wawę do jakiejś podmiejskiej knajpy - wiesz, o czym mówię, bo czasem z nami jeździsz. Prawo stanowi, że kolumna motocykli nie może wynosić powyżej 10 maszyn, dlatego dzielimy się na mniejsze grupy, żeby nie otrzymać mandatu - efekt? Panowie policjancie nie tylko nas nie zatrzymują, ale jeszcze nam radośnie machają (bez lizaka).
Czy nam się podoba czy nie jesteśmy obywatelami tego państwa, płacimy (znienawidzone) podatki, które idą na szkolnictwo, służbę zdrowia (jaka by nie była), budowę i remonty dróg, etc.
Jak - twoim zdaniem - do powyższej roli państwa ma się kongres?
Poza tym, że jeśli cię "dorwie" na łamaniu ich wewnętrznego regulaminu, to możesz mieć nieprzyjemności?

Czy ja, jako motocyklista:
a) mam ustawowy obowiązek wiedzieć o istnieniu czegoś takiego jak kongres?
- nie, bo nie jest to instytucja państwowa. Gdyby była, uczyli by nas o kongresie na kursie na prawo jazdy kat. A

b) mam obowiązek znać regulamin kongresu i wiedzieć czy moja grupa fundując sobie kamizelki z naszywkami w stylu SONS OF ANARCHY czy Easy Rider nie narusza któregoś punktu kongresu?

- nie, bo nie jest to instytucja państwowa, taka jak wojsko czy policja i nie ma wyłączności do pewnych wzorów. Owszem, nie wolno plagiatować zastrzeżonych wzorów, ale już układu naszywek NIKT nie może mi zabronić. Takim przykładem może być stosowanie przez niektórych (w tym przeze mnie) odblaskowych naszywek "POLSKA", kojarzących się z napisem "POLICJA". W moim przypadku skojarzenie jest celowe, chodzi o względy bezpieczeństwa przed świrami w 4oo, którzy mają tendencję do "nie widzenia" motocyklistów. Jak dotąd żaden policjant mnie nie zatrzymał i nie kazał pruć naszywek. Ale jak kiedyś w dawnych latach PRL-owskich założyłam czapkę milicyjną z orzełkiem i wyszłam na ulicę, znajomi szybko zdjęli mi czapkę, bo groziło to poważnymi konsekwencjami.

Tak więc ponawiam pytanie, jaką podstawę prawną ma kongres, by decydować o legalności bądź nie danej grupy/organizacji motocyklowej?

Proszę o rzeczowe odpowiedzi, nie w stylu "bo tak już jest".
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Kluby Motocyklowe

Anna C.:
Proszę o rzeczowe odpowiedzi, nie w stylu "bo tak już jest".
Ania na tej stronie masz już dwie inne odpowiedzi niż ta którą napisałaś:
Michał Frankowski:
Tak już jest i tego nie zmienimy"
oraz
Michał Frankowski:
No bo tak bylo, jest i bedzie
Michał Frankowski

Michał Frankowski Specjalista w
Wydziale
Bezpieczeństwa i
Zarzadzania Kryzy...

Temat: Kluby Motocyklowe

Anna C.:
jaką podstawę prawną ma kongres, by decydować o legalności bądź nie danej grupy/organizacji motocyklowej?

Nie ma zadnej.
Ale czy to cos Ci daje ?
Lepiej sie z tym czujesz ?
"prawo zwyczajowe jest często stawiane na równi z prawem pisanym (w wielu dziedzinach życia). Kolega słusznie zwrócił uwagę na zasady panujące w świecie klubów. Tak już jest i tego nie zmienimy"Michał Frankowski edytował(a) ten post dnia 22.04.10 o godzinie 19:54
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Kluby Motocyklowe

Michał Frankowski:
Nie ma zadnej.
Ale czy to cos Ci daje ?
Mi daje. Z organizacjami nielegalnymi, para-przestępczymi należy walczyć.
Lepiej sie z tym czujesz ?
Dużo gorzej - ale to tylko zachęca do oporu.
"prawo zwyczajowe jest często stawiane na równi z prawem pisanym (w wielu dziedzinach życia). Kolega słusznie zwrócił uwagę na zasady panujące w świecie klubów. Tak już jest i tego nie zmienimy"
Często to nie "zawsze", często to nie "legalnie", często to nie znaczy że tego nie można zmienić...
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Kluby Motocyklowe

Miał być edit...
EDIT: cosa nostra też ma swoje prawa zwyczajowe, niepisane, pamiętasz prawda?Dariusz M. edytował(a) ten post dnia 22.04.10 o godzinie 20:01
Michał Frankowski

Michał Frankowski Specjalista w
Wydziale
Bezpieczeństwa i
Zarzadzania Kryzy...

Temat: Kluby Motocyklowe

Darek, no pamietam, wiem o tym ale .... co z tego ?
Juz do Polski weszli Hellsi, maja legalne Kluby i kluby wspomagajace, sa Outlawsi a zaraz wejda Banditos ...
I co zrobisz ?
Aha .... zawsze jezdzisz zgodnie z przepisami KD ?
Jestes katolikiem ? Stosujesz 10 przykazan zawsze ?
Kto jest bez grzechu ......Michał Frankowski edytował(a) ten post dnia 22.04.10 o godzinie 20:26
Marek Ł.

Marek Ł. Szukam pracy

Temat: Kluby Motocyklowe

Michał Frankowski:

No, ale dyskusja miala byc o Klubach a widze koncentruje sie >na mojej, skromnej osobie ;-)

Michał bo tak naprawdę cała ta dyskusja o ile dobrze pamietam, moge się mylić, zaczęła sie właśnie od tego, jak powiedziałeś jak cię potraktował ktoś z MC...

Ale teraz czytając te wasze wypowiedzi jacy to wy praworządni mieszkańcy jesteście chyba powinienem się ubiegać o status 1% :D

konto usunięte

Temat: Kluby Motocyklowe

Michał Frankowski:
No i teraz tez mam taka jaka chcialem i mam swiety spokoj :-)
Widzisz Ewus subtelna roznice ?
Widzę.
Ty stawiasz na święty spokój - przykro mi to pisać, Michał, ale w tym kontekście to się oportunizm nazywa.
Ja - na zasady. I wolność przede wszystkim. Nie pozwolę jej sobie ograniczyć - również w imię tego 'świętego spokoju'.
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Kluby Motocyklowe

Michał Frankowski:
Darek, no pamietam, wiem o tym ale .... co z tego ?
Juz do Polski weszli Hellsi, maja legalne Kluby i kluby wspomagajace, sa Outlawsi a zaraz wejda Banditos ...
I co zrobisz ?
Ostatnia próba, słowo sobie daję...
Co mnie obchodzą WEWNĘTRZNE regulacje Bandidosów i ich relacje z Kongresem? Chcą sobie paluchy obcinać na znak pokory jak yakuza - ależ proszę bardzo! Zabiją kogoś - pójdą siedzieć, proste.

Ale jak ktoś mówi, że jeśli zabiją (ok, pobiją) MNIE bo mam naszywki bez ich zgody - i to jest ok bo tak mówi "ich prawo zwyczajowe" - to krew się we mnie gotuje.
Aha .... zawsze jezdzisz zgodnie z przepisami KD ?
Jestes katolikiem ? Stosujesz 10 przykazan zawsze ?
Kto jest bez grzechu ......
O! Odszukałeś jakiś poradnik socjotechnik!
Ta się nazywa bodajże "od szczegółu do ogółu" albo "zmiana punktu odniesienia" - czyli po ludzku - odwracanie kota ogonem ;)
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Kluby Motocyklowe

Marek Ł.:
Ale teraz czytając te wasze wypowiedzi jacy to wy praworządni mieszkańcy jesteście
Co rozumiesz przez praworządny?
Przestrzeganie przepisów KD? Nie rozśmieszaj mnie...
W takim przypadku mamy w PL 25mln przestępców - a te 13 milionów pozostałych to dzieci i ci co nie jeżdżą samochodami.
Ja nie chodzę po ulicach nie biję ludzi wedle "mojego siłą ustanowionego prawa zwyczajowego" że np. wkurzają mnie rudzi albo łysi...
Anna Celińska

Anna Celińska tłumaczenia
audiowizualne

Temat: Kluby Motocyklowe

Marek Ł.:
Michał Frankowski:

No, ale dyskusja miala byc o Klubach a widze koncentruje sie >na mojej, skromnej osobie ;-)

Michał bo tak naprawdę cała ta dyskusja o ile dobrze pamietam, moge się mylić, zaczęła sie właśnie od tego, jak powiedziałeś jak cię potraktował ktoś z MC...

Ale teraz czytając te wasze wypowiedzi jacy to wy praworządni mieszkańcy jesteście chyba powinienem się ubiegać o status 1% :D

Tak, jestem praworządna i gardzę 1%. Jeżeli złamię prawo, pokornie poniosę konsekwencje, albo będę próbowała to prawo zmienić.

Nie akceptuję kongresu i nie potrzebuję jego akceptacji, ale też nie chcę, aby ktokolwiek kongresowy mi mówił, co mi wolno, a co nie, bo dopóki nie jesteście organizacją państwową (wojsko, policja, straż) to możecie mi naskoczyć, brzydko mówiąc. A więc, trzymajcie się z dala ode mnie, a ja się obszyję jak zechcę.

Niech ktokolwiek do mnie podejdzie, zawiadamiam policję i prokuraturę.

EDIT - oczywiście mówię o podchodzeniu ze złymi intencjami - w celu oberwania naszywek czy innego naruszenia mojej nietykalności cielesnej.
Jestem przeciwniczką przemocy i gardzą nią, wyjątek stanowi samoobrona przy zagrożeniu życia. Osoby które się biją po gębach są godne mojej najwyższej pogardy.Anna C. edytował(a) ten post dnia 22.04.10 o godzinie 21:55
Marek Ł.

Marek Ł. Szukam pracy

Temat: Kluby Motocyklowe

Ja też nie chodzę i nie szukam zaczepki. Mylisz Darku pojęcia... To są naprawdę pojedyncze przypadki. I tak w takim razie 25mln Polaków to przestępcy... Ukształtowało mi się takie zdanie a nie inne na różne tematy i nie wstydzę się swoich poglądów. Jestem normalnym motocyklistom jak wy wszyscy z tym wyjątkiem, że należę do klubu MC i zamiast jeździć tylko po mieście i okolicach wolę pojechać na zlot i pobawić się z innymi klubowiczami.

Jestem wg was odmieńcem? Trudno co zrobić... Zresztą i tak czego bym nie powiedział i tak będzie dla was źle...
Marcin Bacia

Marcin Bacia ...-BraveMind-...

Temat: Kluby Motocyklowe

Michał Frankowski:
Anna C.:
jaką podstawę prawną ma kongres, by decydować o legalności bądź nie danej grupy/organizacji motocyklowej?

Nie ma zadnej.
Ale czy to cos Ci daje ?
Lepiej sie z tym czujesz ?
"prawo zwyczajowe jest często stawiane na równi z prawem pisanym (w wielu dziedzinach życia). Kolega słusznie zwrócił uwagę na zasady panujące w świecie klubów. Tak już jest i tego nie zmienimy"[edited]Michał Frankowski edytował(a) ten post dnia 22.04.10 o godzinie 19:54[/edited

Michał ale po co Ty się bronisz chłopie.
Z tego co widzę to dalej uważasz kongresowe działanie za niefajnie, a zrobiłeś to dla "świętego spokoju", co trafnie zostało nazwane oportunizmem. Proszę nie tłumacz dalej sprawy bo jest jasna. Dla ciebie jest to bilans na + ... i luz :)
No chyba że teraz już musisz mówić o organizacji w określony sposób... ;)

Nie lubię jak ktoś na siłę próbuje wytłumaczyć rzeczywistość pod siebie np.: prawo zwyczajowe... :) proszę cię... niech pomnę czy coś z naukowych dni pamiętam... a i gdzieś poszperam...

Prawo zwyczajowe zatem:
- ustanawia się w toku historii, długotrwałych praktyk
- jest wsparte zgodnym, społecznym przekonaniem, że zachowania te są niezbędne dla ogółu i powinny być przestrzegane przez każdego
- musi byś również zgodne z obowiązującym prawem stanowionym
- [i]Pozostałością prawa zwyczajowego są dziś zwyczaje, czyli pewne stałe, powtarzalne zachowania, społecznie pożądane w ramach danej dziedziny życia.]/i]

Niestety jedna grupa nie może stanowić prawa zwyczajowego...
Prosta analogia: skoro skini są biali i uważają że wszyscy biali powinni być ksenofobiczni i bić i nienawidzić inne nacje... itd. to ja też tak muszę bo tak ma być? albo takie jest prawo zwyczajowe...

Ja widzę to tak (po raz kolejny próba podsumowania):
- nie ma w Polsce prawa które upoważnia do narzucania swojej wizji odnośnie klubów mc fc... czy jakie tam jeszcze są, i nakazywania rejestracji, uzyskania zgody np do noszenia kamizelki z wymyślonymi barwami, czy flagi własnego kraju
- Kongres sobie takie prawo uzurpuje próbując to na siłę tłumaczyć co bardziej dociekliwym np. mówiąc o wronach czy prawach zwyczajowych...
- Co bardziej nadpobudliwi kongresowcy są w stanie tłumaczyć swoją wizję uzurpatorską agresją i przemocą łamiąc przy tym prawo (ale to margines - jak w każdej grupie społecznej - ale to już pisałem) [tutaj mała ciekawostka psychologiczna - ktoś mądrzejszy stwierdził kiedyś że "neofici są zawsze najbardziej radykalni..."]
- Kongres a zwłaszcza ludzie w nim zrzeszeni prawdopodobnie duża ich większość jest całkiem w porządku i zupełnie nie pochwala praktyk obijania innym mazaków (za każdym razem jak czytam "mazak" w tym kontekście to się uśmiecham...) i przyświeca im taka sama idea zrzeszania się w pozytywnym duchu jazdy na motocyklu jak większości z nas
- i na koniec, wrzuciłem wcześniej już taki dość prosty powód dlaczego tak się dzieje... prawdopodobnie to po prostu polityka (która ze swojej definicji jest walką o władzę). Ktoś chce rządzić, jest mu z tym dobrze... a jak jest polityka to są i PIENIĄDZE... Nie wiem jakie są zasady przynależności do kongresu - składki? a tut

O rozwiązaniach pisałem wcześniej nie będę się powtarzał... ale coraz mocniej chodzi mi po głowie "Sabat" (w nawiązaniu do wcześniejszej wypowiedzi) :]

się rozpisałem...
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Kluby Motocyklowe

Marek Ł.:
Ja też nie chodzę i nie szukam zaczepki. Mylisz Darku pojęcia... To są naprawdę pojedyncze przypadki.
Ja na prawdę nie mam nic do Ciebie OSOBIŚCIE.
Napisz proszę, że jak jakiś kongresowicz chciałby mnie albo kogokolwiek w "nielegalnej" kamizelce pobić - to staniesz w obronie?
Staniesz? Czy będziesz patrzył? Czy się przyłączysz w zaprowadzaniu "kongresowego porządku"?
Proste pytanie - prosta odpowiedź a, b lub c.
wolę pojechać na zlot i pobawić się z innymi klubowiczami.
Żarty sobie robisz. My tutaj nawet klubu nie mamy co nie przeszkadza nam organizować i jeździć sobie na "zloty"...
Do dziś żałuję że nie pojechałem do Chorwacji - no ale miałem sprzęta ściągniętego z Niemiec od paru dni i zwyczajnie spękałem...
Marek Ł.

Marek Ł. Szukam pracy

Temat: Kluby Motocyklowe

Darku odpowiedz a lub c w zależności od postawy owego człowieka którego dotyczy dyskusja
Arek W.

Arek W. Mam cztery pasje
życiowe Synowie,
Żona, Motocykle i
Legia...

Temat: Kluby Motocyklowe

A czy ktoś moze odpowiedzieć na moje pytanie (stronkę albo dwie wcześniej)bo jakoś nadal nie mogę zrozumieć dyskusji?
Tak na marginesie kiedyś słyszałem (myślę że z wiarygodnego źródła) o przypadku gdzie na zlot nazwijmy to "Klubu z miasta X" nie Kongresowym (około 200 maszyn), przyjechało kilku Panów z MC i zaczęli opierdzielać że zlot jest nielegalny i nie mogą nosić naszywek czy innych emblematów bo nie są zrzeszeni - kto z Was uwierzy że chłopy z "Klubu z miasta X" przelękli się i zlot czym prędzej zakończyli. :-) .
Chyba nie ma co demonizować klubów MC bo to nie są gangi rabusiów tylko jak ktoś tu wspomniał są tam i naukowcy i biznesmeni ilekarze itp itd czyli cały przkrój społeczeństwa a cokolwiek nakazywać to mogą swoim dzieciom jeśli posiadają takowe, a nie ludziom którzy są dorośli. Mi Motocykliści z MC, FG itp nie przeszkadzają ale jeśli któryś z nich zechce zerwać moje barwy klubowe - to go zastrzele - takie mam prawo zwyczajowe jeśli ktoś mnie atakuje - to ja go też.
Pozdrówka dla wszystkich motocyklistek i motocyklistów i tych kongresowych i tych niekongresowych. Sezon niedawno się zaczął po co się kłócić
Michał Frankowski

Michał Frankowski Specjalista w
Wydziale
Bezpieczeństwa i
Zarzadzania Kryzy...

Temat: Kluby Motocyklowe

Dariusz M.:
Przestrzeganie przepisów KD? Nie rozśmieszaj mnie...
W takim przypadku mamy w PL 25mln przestępców

No mamy i trzeba o tym otwarcie powiedziec.
Dariusz M.:
Ale jak ktoś mówi, że jeśli zabiją (ok, pobiją) MNIE bo mam naszywki bez ich zgody - i to jest ok bo tak mówi "ich prawo zwyczajowe" - to krew się we mnie gotuje.


I dalej chcesz z tym zrobic, oprocz tego ze sie w Tobie ta krew gotuje ?
Ewa Cieślak:
Ja - na zasady. I wolność przede wszystkim. Nie pozwolę jej sobie ograniczyć - również w imię tego 'świętego spokoju'.

Cale nasze zecie to ograniczenia, zwlaszcza naszej wolnosci.
Trzeba sie tylko dostosowac do tego zycia, albo ... byc na marginesie
Marcin Bacia:
Michał ale po co Ty się bronisz chłopie.
Z tego co widzę to dalej uważasz kongresowe działanie za niefajnie, a zrobiłeś to dla "świętego spokoju", co trafnie zostało nazwane oportunizmem. Proszę nie tłumacz dalej sprawy bo jest jasna. Dla ciebie jest to bilans na + ... i luz :)


Bo naskoczono na mnie wiec musze sie bronic w jakis sposob.
Ale masz racje.
Ci co dalej chca drazyc temat, prosze bardzo, ale juz beze mnie.Michał Frankowski edytował(a) ten post dnia 23.04.10 o godzinie 11:19



Wyślij zaproszenie do