Marek Ł.

Marek Ł. Szukam pracy

Temat: Kluby Motocyklowe

To Anno brawo. Szczerze jesteś pierwszą osobą którą znam jeżdzącą zgodnie z przepisami. Już wiem dlaczego tak bronisz prawa w państwie bezprawia :)

chcesz wzór kongresowych barw proszę bardzo
Obrazek

Nie mogę tylko znaleźćgdzie są papiery rejestrowe kongresu, bo większości klubów znalazłem...

I uwaga skoro aż tak bardzo wam zależy na tym aby poznać nazwę klubu do którego należę odpowiadam bo sam już mam tego dość.

Należę do klubu GREMIUM MC Prospect Chapter Ostrowiec Świętokrzyski.
O wydało się.
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Kluby Motocyklowe

Marek Ł.:
To Anno brawo. Szczerze jesteś pierwszą osobą którą znam jeżdzącą zgodnie z przepisami
Przecież Ania nic takiego NIE NAPISAŁA!!!
Napisała za to:
Anna C.:
Jeśli mnie zatrzymuje policja i pokazuje więcej na pistolecie niż na znaku drogowym, karnie bulę mandat, BO TAKIE JEST PRAWO.
Nie odwracaj kota ogonem i nie zmieniajcie tematu bo nie o przestrzeganiu ograniczeń prędkości tu mowa.Dariusz M. edytował(a) ten post dnia 08.04.10 o godzinie 16:36
Michał Frankowski

Michał Frankowski Specjalista w
Wydziale
Bezpieczeństwa i
Zarzadzania Kryzy...

Temat: Kluby Motocyklowe

Anna C.:
Natomiast poza twoimi insynuacjami i unikami Marka, wciąż
się nie dowiedziałam na jakiej zasadzie funkcjonuje Kongres.

Na jakiej ?
Na takiej ze kiedys, 15-20 lat temu cos sobie ustalono i tak to sie ciagnie do dzisiaj. NIkt wtedy nie protestowal,nie bylo z innej strony sprzeciwu i tak to zostalo do dzisiaj.
Nie ma ZADNEJ prawnej regulacji co i dlaczego, ze tego a tego nie wolno a to wolno.
Sa to tzw. niepisane zasady ktore mozna porownac np. do zasiedzenia lokalu ;-)
Marku, gdzie w podanym przez Ciebie wzorze jest slowo Poland ?
Nie ma go wiec kazdy z nas moze sobie to naszyc ....Michał Frankowski edytował(a) ten post dnia 08.04.10 o godzinie 16:37
Marek Ł.

Marek Ł. Szukam pracy

Temat: Kluby Motocyklowe

Anna C.:

Przepisów drogowych staram się przestrzegać, chociaż bywam mobbingowana przez kierowców samochodów i przyznaję, że czasem ciężko jest jechać 50 km/h gdy wszyscy dookoła jadą 80-100.

Czy aby napewno nie napisała??
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Kluby Motocyklowe

Michał Frankowski:
Sa to tzw. niepisane zasady ktore mozna porownac np. do zasiedzenia lokalu ;-)
Się tak nie rozpędzaj - akurat "zasiedzenie" jest dośc mocno regulowane prawem, jeszcze się ludzie z kongresu połapią i pojadą na tym koniu... :P
Michał Frankowski

Michał Frankowski Specjalista w
Wydziale
Bezpieczeństwa i
Zarzadzania Kryzy...

Temat: Kluby Motocyklowe

Sorry Darku, odcinam sie od tego :-)
No ale podobnie to wyglada, jak chcesz goscia z chalupy wywalic a on na to: jak to !!! ja tu 50 lat mieszkam i to jest moje .... a zapomina czyj lokal byl wczesniej, 60 lat temuMichał Frankowski edytował(a) ten post dnia 08.04.10 o godzinie 16:39
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Kluby Motocyklowe

Marek Ł.:
Czy aby napewno nie napisała??
Na pewno. Koniec oftopa.
Anna Celińska

Anna Celińska tłumaczenia
audiowizualne

Temat: Kluby Motocyklowe

Marek Ł.:
Anna C.:

Przepisów drogowych staram się przestrzegać, chociaż bywam mobbingowana przez kierowców samochodów i przyznaję, że czasem ciężko jest jechać 50 km/h gdy wszyscy dookoła jadą 80-100.

Czy aby napewno nie napisała??

Cytujesz wypowiedź nawet jej nie czytając: "STARAM SIĘ PRZESTRZEGAĆ" to nie to samo co "NIGDY NIE ZŁAMAŁAM PRZEPISÓW".

Jedyne NIGDY w mojej wypowiedz odnosi się do jazdy po alkoholu - jeżdżę, nie piję. Takie mam żelazne zasady.
Marek Ł.

Marek Ł. Szukam pracy

Temat: Kluby Motocyklowe

Ja tam na prawie się nie znam, jakoś nie pamiętam abym jeździł kiedykolwiek zgodnie z przepisami. Ale taki jestem i już. Macie ten wasz klub to bawcie się na swoich zasadach. Ja juz naprawdę nie mam argumentów aby wam pokazać jak się mylicie. Popytajcie na zlotach jak jeździcie a jak nie to po co wam te wszystkie pytania...
Michał Frankowski

Michał Frankowski Specjalista w
Wydziale
Bezpieczeństwa i
Zarzadzania Kryzy...

Temat: Kluby Motocyklowe

Aniu ... nigdy nie mow nigdy ;-)
Kurde, juz mnie nuzy ta dyskusja czy tez ... jalowa polemika.
Anna Celińska

Anna Celińska tłumaczenia
audiowizualne

Temat: Kluby Motocyklowe

Michał Frankowski:
Aniu ... nigdy nie mow nigdy ;-)
Kurde, juz mnie nuzy ta dyskusja czy tez ... jalowa polemika.

Jak wspomniałam wcześniej, brak argumentów albo wiedzy. Skończmy to i co najwyżej podyskutujmy w realu. Kiedyś może.
Michał Frankowski

Michał Frankowski Specjalista w
Wydziale
Bezpieczeństwa i
Zarzadzania Kryzy...

Temat: Kluby Motocyklowe

Wiesz, kiedys chcialem w realu dyskuowac, ale ....
Chyba zle miejsce wybralem bo bylo to na zlocie MC gdzie chyba jedyny bylem nie kongresowy ;-)
Marek Ł.

Marek Ł. Szukam pracy

Temat: Kluby Motocyklowe

Ja zawsze chętnie się spotkam i pogadam w realu i napewno nikogo lać nie będę
Michał Frankowski

Michał Frankowski Specjalista w
Wydziale
Bezpieczeństwa i
Zarzadzania Kryzy...

Temat: Kluby Motocyklowe

Wiesz Marku, Ty moze nie ale inni ...
I to samo powiedziano mi na zlocie ...
Mozesz w tej kamizelce wejsc, ja Cie nie rusze, ale za moich kolegow nie recze

konto usunięte

Temat: Kluby Motocyklowe

Szanowni Państwo
Odpowiadając na Wasze pytania;
Kongres jest dobrowolnym zrzeszeniem klubów motocyklowych, i to nie zależnie od tego czy są to oficjalne stowarzyszenia czy nie. Kongres nie ma osobowości prawnej, nie jest zarejestrowany jako stowarzyszenie.
Do kongresu należą kluby MC, FG, oraz kluby inne.Razem około 100 klubów. Statuty klubów są ich indywidualną sprawą, zasady, składki członkowskie, skład itd. Jedyne co nakłada kongres na kluby kongresowe to wydelegowanie osób zgodnie z "nomenklaturą" stworzoną kiedyś w klubach amerykańskich, reprezentujących klub na zew, czyli president, vpresident, secretry, road captain, sgt at arms (sierżant), chociaż te dwa ostatnie nie są wymagane. Zasady członkostwa w klubach, kluby określają same, ale przeważnie by stać się pełnoprawnym memberem, to droga kilku lat. Stąd hangaround, oraz prospekt. Hangaround - obok klubu ,czyli pretendent, natomiast prospekt to już członek klubu, jednak nie pełny, tzn ma na poczatku tylko barwy na przodzie kamizelki, po roku, czy dwóch część szarf na plecach, po kolejnym czasie już pełne barwy. Wtedy staje się memberem.
Kongres stworzyły najstarsze i największe kluby w kraju, a tworząc kongres miały na celu uporządkowanie sceny klubowej w kraju.
Jeśli chodzi o prawa do barw itd, nie bedę się na ten temat rozwodził, ponieważ rozumiem Wasz punkt widzenia. Mam tez swoje zasady, których nikomu nie narzucam, stwierdzam jedynie fakty.
Do klubów motocyklowych należą zarówno właścicile dużych firm, profesorowie, księża itd jak i studenci czy bezrobotni. Pełny przekrój społeczeństwa. Kongres opiera się na zasadach wypracownych wew klubów istniejących dziesiątki lat i ze względu na tradycję i szacunek dla tych zasad , kluby które chcą je kultywować, i je stosować, z własnej woli, wstepują do kongresu.
Kongresy lub rady klubowe istnieją w wielu państwach, a tam gdzie mają one małe znaczenie lub ich nie ma jest tak ze czlonkowie klubów z jednego rejonu kraju nie jeżdzą w ogóle w inne jego części ze względu na niebezpieczenstwo "problemów" ze strony tamtejszych klubów. Tworząc kongres w naszym kraju, kluby MC, doprowadziły do tego że każdy może byc dumny ze swoich barw i jeździć w niech wszędzie, bez strachu. Natomiast za granica, nawet duże kluby, jak wyjeżdzaja poza swoj obręb, land, kanton itd jeżdzą przeważnie bez barw by nie było "problemów"
Kongres istnieje po to, by scena klubowa była uporządkowana, by jakiś klub z pścimia dolnego, nie dowlił mniejszemu klubowi z pścimia górnego bo tak... każdy kto nalezy do kongresu, wie ze:
jego klub jest szanowany, członkowie jego klubu są rozpoznawani, i wszędzie są mile widziani.
Poza szacunkiem, i chęcią należenia do kongresu i wspólnego tworzenia sceny klubowej, kongres ma na celu ograniczenie słomianych zapałów, klubów sezonowych, oraz klubów których czlonkowie nie traktują tej sprawy poważnie, po to bo sami nawzajem się szanujemy i aby nosić barwy należy reprezentować się godnie i tak by byc z nich dumny. To są zasady które istnieją od dawna.
Rozumiem, że nie każdy chce do tego się stosować, ale powtórze się, tak już jest. Jeśli wejdziesz między wrony musisz krakać jak i one. Jak nie chcesz to nie wchodź. I koniec.

Nigdy nie stosowałem przemocy wobec osób którzy coś tam sobie naszyli, niekoniecznie zgodnego z zsadami. Mało tego, sam też tak kiedyś jeździłem, mój klub przez 3 lata, zanim wstapił do kongresu, był poza nim,Decyzję podjęliśmy sami, po to by było tak jak napisałem wyżej.
To sa moje zasady, nikomu ich nie narzucam, ale wychodzę z załozenia że dla mnie klub jest czymś dojrzałym, czymś szalenie dla mnie ważnym. Jest dla mnie druga rodziną, tam mam przyjaciół, na których mogę polegać w każdej sytuacji życiowej.
Jeśli komuś nie pasują te zasady, ie musi ich stosować, ale niech nie żąda szacunku czy zrozumienia od ludzi dla których są one świętością
To tyle z mojej strony. Jeśli macie jakies pytania z miłą chęcia odpowiem, tylko proszę bez bluzgów i obrażania mnie i moich poglądów.
Pozdr
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Kluby Motocyklowe

Zacznę od końca - ponieważ na GL jest pełen przekrój społeczny, włączając również właścicieli dużych firm, profesorów, nie mam pewności co do księży - bluzgów raczej nie musisz się obawiać.
Chciałbym dopytać o kilka stwierdzeń w Twojej wypowiedzi:
Arkadiusz Drewicz:
Kongres jest dobrowolnym zrzeszeniem klubów motocyklowych (...)
Też tak to rozumiemy - jak sam napisałeś o swoim klubie - że był 3 lata poza strukturami i jak rozumiem nie było z tego powodu problemów? Wewnętrzne regulacje dotyczące klubów DOBROWOLNIE zrzeszonych są ich (tych klubów) prywatną sprawą i nic nam do tego.
Jeśli chodzi o prawa do barw itd, nie bedę się na ten temat rozwodził, ponieważ rozumiem Wasz punkt widzenia.
Trochę szkoda - bo to dość istotny element dyskusji.
Myślę że dla uporządkowania dyskusji powinniśmy opisać dwie odmienne sytuacje:
a) 'barwy' ewidentnie skopiowane z czegoś "Hell Angels Pcim Dolny MC"
b) 'barwy' wymyślone, jak choćby przywołany już "o2o MC Warszawa"
I wszystko co za tym stoi - kto ma prawo powiedzieć że 'nie lzia'*, zabrać kamizelkę, skroić naszywki. Szczególnie w przypadku B
czlonkowie klubów z jednego rejonu kraju nie jeżdzą w ogóle w inne jego części ze względu na niebezpieczenstwo "problemów" ze strony tamtejszych klubów. (...)
Natomiast za granica, nawet duże kluby, jak wyjeżdzaja poza swoj obręb, land, kanton itd jeżdzą przeważnie bez barw by nie było "problemów"
I o tym chyba rozmawiamy. O tym niebezpieczeństwie i o tych 'problemach'. Może podasz jakieś przykłady?
Kongres istnieje po to, by scena klubowa była uporządkowana, by jakiś klub z pścimia dolnego, nie dowlił mniejszemu klubowi z pścimia górnego bo tak...

Szczytna idea! Serio! Pytanie przewrotne: czy duży klub kongresowy w przypadku sporu stanie po stronie małego i zadziornego kongresowego - czy właśnie małego, pokojowo nastawionego "niezrzeszonego"?
Ja odpowiedź wydaje mi się znam, ale chętnie usłyszę Twoje zdanie.
kongres ma na celu ograniczenie słomianych zapałów, klubów sezonowych, oraz klubów których czlonkowie nie traktują tej sprawy poważnie
Możesz wyjaśnić co złego w klubach sezonowych i w słomianym zapale? Na czym polega "poważne" traktowanie tej sprawy?
Bo paczka znajomych jeżdżących razem w sezonie jednym a w drugim nie - wcale nie musi być gorsza od innych motocyklistów chyba? A że się chcą nazwać MC i sobie coś naszyć - wyjaśnij co w tym złego?
Jeśli wejdziesz między wrony musisz krakać jak i one. Jak nie chcesz to nie wchodź. I koniec.
Własnie o to "nie chcę nie wchodzę" rozbija się cała zabawa...
wychodzę z załozenia że dla mnie klub jest czymś dojrzałym, czymś szalenie dla mnie ważnym. Jest dla mnie druga rodziną, tam mam przyjaciół, na których mogę polegać w każdej sytuacji życiowej.
W jaki sposób to stoi w sprzeczności z tym, że dla kogoś innego paczka znajomych z własnym logo i MC nie jest aż tak ważna?
Jeśli komuś nie pasują te zasady, ie musi ich stosować, ale niech nie żąda szacunku czy zrozumienia od ludzi dla których są one świętością
Przerażające. Pamiętaj że Twoja (Wasza) wolność i zsady kończą się tam, gdzie zaczyna się nasza wolność.
Skoro klub 'niekongresowy' z definicji nie przestrzega opisanych przez Ciebie zasad (zresztą dość ciekawych, mam nadzieję że nie tylko na papierze) - bo nie chce ich DOBROWOLNIE przestrzegać - to jak to może urażać szacunek do Waszych zasad i Waszych świętości?
Czy słyszałeś/czytałeś gdzieś tutaj że "prospect" to idiotyzm albo coś takiego?
Wasze zasady - wasze przestrzeganie. Inne zasady (np. flaga na plecach czy na kasku czy na tyłku) - wara Wam od nich.
pozdrawiam - lewa w górze!

* ros. "nie należy"
Michał Frankowski

Michał Frankowski Specjalista w
Wydziale
Bezpieczeństwa i
Zarzadzania Kryzy...

Temat: Kluby Motocyklowe

No dobra, to aby zakonczyc dyskusje:
1. Zakładamy Klub motocyklowy z ang. MC
2. Nadajemy mu nazwe ( górna szarfa ): Golden Line MC
3. Poniewaz jest to portal ogolnopolski, naszywamy dolna szarfe "Poland" a nie nazwe miejscowosci
4. Wymyslamy sobie jakies logo: np. te trzy ludziki przy GL

Naszywamy sobie to wszystko na kamizelki i smigamy gdzie nam sie podoba.
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Kluby Motocyklowe

... i na najblizszym motobajzlu dostajesz w pape albo w mazak [nazwnictwo do wyboru] ;)

Arek, dzieki za wypowiedz. Jak by taka wypowiedz pojawila sie na samym poczatku, to mysle ze caly temat wygladalby inaczej.

Marek, nie obraz sie chlopie ale napisze - ucz sie. Jezeli chcesz cos przekazac to nie mozesz ciagle oplatac tego tajemnica i zapraszac na jakakolwiek impreze z zapewnieniem, ze nikt mnie nie napadnie.

Na razie bede obserwowal temat dalej i nie wykluczam ze jak bedzie tak pisany jak ostatnie wypowiedzi to wezme w niej udzial aktywnie.

Smoku
Michał Frankowski

Michał Frankowski Specjalista w
Wydziale
Bezpieczeństwa i
Zarzadzania Kryzy...

Temat: Kluby Motocyklowe

Jakub J.:
Arek, dzieki za wypowiedz. Jak by taka wypowiedz pojawila sie
na samym poczatku, to mysle ze caly temat wygladalby inaczej.

Smoku, nie sadze, uwazam ze potoczylby sie troche inaczej, ale jak juz wytknal to Darek, jest jeszcze duzo niejasnosci i watpliwosci ktore sa kwitowane .. tak, bo tak, tak juz jest i koniec.
Swiat motocyklowy nie sklada sie tylko z Kongresu ktory stara sie narzucic wszystkim pozostalym zasady gry.
Gdyby Kongres istnial jako jedyny, formalny, umocowany prawnie i akceptowany przez WSZYSTKICH organ, ktory rzeczywiscie ma trzymac w ryzach i uporzadkowac motocyklistow, to owszem.
Jasne, czytelne dla WSZYSTKICH zasadym kazdy klub rejestruje sie w Kongresie, uczestniczy w jakis tam akcjach, spotkaniach itp.
A tak .. jest Kongres i "reszta swiata" a kto jest przeciwko Kongresowi to ... w mazak ;-)
Paweł Krzemiński

Paweł Krzemiński Online supervisor,
Televisor

Temat: Kluby Motocyklowe

Ja mysle ze mocno demonizujecie kluby MC, przecierz to sa normalni ludzie i nie mozna ich wsadzac do jednego worka. W kazdej subkulturze znajda sie ci ktorzy szukaja tylko prektekstu do obicia, to nie jest kwestia czy jest sie w MC czy nie. ja sam bym sie wkrecil w jakis klub MC bo lubie te klimaty ale niestety czasu wolnego za malo by czynnie uczestniczyc w jakiejkolwiek bardziej zorganizowanej grupie.



Wyślij zaproszenie do