Temat: Kluby Motocyklowe
Szanowni Państwo
Odpowiadając na Wasze pytania;
Kongres jest dobrowolnym zrzeszeniem klubów motocyklowych, i to nie zależnie od tego czy są to oficjalne stowarzyszenia czy nie. Kongres nie ma osobowości prawnej, nie jest zarejestrowany jako stowarzyszenie.
Do kongresu należą kluby MC, FG, oraz kluby inne.Razem około 100 klubów. Statuty klubów są ich indywidualną sprawą, zasady, składki członkowskie, skład itd. Jedyne co nakłada kongres na kluby kongresowe to wydelegowanie osób zgodnie z "nomenklaturą" stworzoną kiedyś w klubach amerykańskich, reprezentujących klub na zew, czyli president, vpresident, secretry, road captain, sgt at arms (sierżant), chociaż te dwa ostatnie nie są wymagane. Zasady członkostwa w klubach, kluby określają same, ale przeważnie by stać się pełnoprawnym memberem, to droga kilku lat. Stąd hangaround, oraz prospekt. Hangaround - obok klubu ,czyli pretendent, natomiast prospekt to już członek klubu, jednak nie pełny, tzn ma na poczatku tylko barwy na przodzie kamizelki, po roku, czy dwóch część szarf na plecach, po kolejnym czasie już pełne barwy. Wtedy staje się memberem.
Kongres stworzyły najstarsze i największe kluby w kraju, a tworząc kongres miały na celu uporządkowanie sceny klubowej w kraju.
Jeśli chodzi o prawa do barw itd, nie bedę się na ten temat rozwodził, ponieważ rozumiem Wasz punkt widzenia. Mam tez swoje zasady, których nikomu nie narzucam, stwierdzam jedynie fakty.
Do klubów motocyklowych należą zarówno właścicile dużych firm, profesorowie, księża itd jak i studenci czy bezrobotni. Pełny przekrój społeczeństwa. Kongres opiera się na zasadach wypracownych wew klubów istniejących dziesiątki lat i ze względu na tradycję i szacunek dla tych zasad , kluby które chcą je kultywować, i je stosować, z własnej woli, wstepują do kongresu.
Kongresy lub rady klubowe istnieją w wielu państwach, a tam gdzie mają one małe znaczenie lub ich nie ma jest tak ze czlonkowie klubów z jednego rejonu kraju nie jeżdzą w ogóle w inne jego części ze względu na niebezpieczenstwo "problemów" ze strony tamtejszych klubów. Tworząc kongres w naszym kraju, kluby MC, doprowadziły do tego że każdy może byc dumny ze swoich barw i jeździć w niech wszędzie, bez strachu. Natomiast za granica, nawet duże kluby, jak wyjeżdzaja poza swoj obręb, land, kanton itd jeżdzą przeważnie bez barw by nie było "problemów"
Kongres istnieje po to, by scena klubowa była uporządkowana, by jakiś klub z pścimia dolnego, nie dowlił mniejszemu klubowi z pścimia górnego bo tak... każdy kto nalezy do kongresu, wie ze:
jego klub jest szanowany, członkowie jego klubu są rozpoznawani, i wszędzie są mile widziani.
Poza szacunkiem, i chęcią należenia do kongresu i wspólnego tworzenia sceny klubowej, kongres ma na celu ograniczenie słomianych zapałów, klubów sezonowych, oraz klubów których czlonkowie nie traktują tej sprawy poważnie, po to bo sami nawzajem się szanujemy i aby nosić barwy należy reprezentować się godnie i tak by byc z nich dumny. To są zasady które istnieją od dawna.
Rozumiem, że nie każdy chce do tego się stosować, ale powtórze się, tak już jest. Jeśli wejdziesz między wrony musisz krakać jak i one. Jak nie chcesz to nie wchodź. I koniec.
Nigdy nie stosowałem przemocy wobec osób którzy coś tam sobie naszyli, niekoniecznie zgodnego z zsadami. Mało tego, sam też tak kiedyś jeździłem, mój klub przez 3 lata, zanim wstapił do kongresu, był poza nim,Decyzję podjęliśmy sami, po to by było tak jak napisałem wyżej.
To sa moje zasady, nikomu ich nie narzucam, ale wychodzę z załozenia że dla mnie klub jest czymś dojrzałym, czymś szalenie dla mnie ważnym. Jest dla mnie druga rodziną, tam mam przyjaciół, na których mogę polegać w każdej sytuacji życiowej.
Jeśli komuś nie pasują te zasady, ie musi ich stosować, ale niech nie żąda szacunku czy zrozumienia od ludzi dla których są one świętością
To tyle z mojej strony. Jeśli macie jakies pytania z miłą chęcia odpowiem, tylko proszę bez bluzgów i obrażania mnie i moich poglądów.
Pozdr