Mariusz
Kosiński
Ministerstwo Spraw
Zagranicznych
Temat: Jazda po garażu niedozwolona?
Miałem taki zwyczaj, że w zimie robiłem motorem raz na jakiś czas parę kółek po podziemnym garażu. Tak żeby nie zapomnieć, jak się jeździ i żeby zima mijała szybciej. W tym roku miałem przeprowadzkę i też trafiło mi się mieszkanie z garażem podziemnym (a garaż całkiem spory). No i udało mi się pojeździć ze dwa razy po nowym garażu (w dwutygodniowych odstępach) i wczoraj ledwie silnik zaskoczył a z wrzaskiem i barami (co się w normalnych drzwiach nie mieszczą) przybiegł cieć i zabronił jeżdżenia po garażu. Mało tego, nawet zapalić moto nie mogę, żeby trochę popracowało, bo zaraz biegnie Pan z gębą...Gdy zapytałem ciecia, czy samochód też mam wypychać na zewnątrz a dopiero potem go odpalać, to powiedział, że zakabluje mnie do spółdzielni...
Panowie, czy to jakiś straszny grzech zrobić dwa kółka motorem po garażu (wydech mam seryjny i wyjątkowo cichy - na obroty też go nie wkręcam)? Pocieszenie mi trzeba :)