Temat: Eko-podatek od pojazdów - protest!

Dlaczego nie zostanie wprowadzona dopłata za złomowanie starych aut? Tak jak w innych krajach UE?

Jakiej wysokości są te dopłaty?
Pomysł zasadniczo niezły, ale podejrzewam, że po zezłomowaniu starego samochodu gościu (w Polsce) kupi następnego staruszka. Złomowisko to także źródło części do przedłużania życia rzęchom. Jeden odda na złom, a zaraz drugi odkupi połowę wnętrzności.
A może w jakimś chociaż małym stopniu ilość tych rzęchów ograniczyłby nakaz niszczenia starych pojazdów na złomowiskach?

Temat: Eko-podatek od pojazdów - protest!

Anna G.:

Dlaczego nie zostanie wprowadzona dopłata za złomowanie starych aut? Tak jak w innych krajach UE?

Jakiej wysokości są te dopłaty?

Jeżeli nic się nie zmieniło to w przypadku Szwajcarii Renault daje 2 tys. franków, czyli około 5,6 tys. zł, za ponad 8-letnie auto, a Citroen w Wielkiej Brytanii 2 tys. funtów, czyli ok. 9,7 tys. zł, za samochody zarejestrowane przed 2000 r. W Niemczech 2,5 tys. euro, Portugalii 1250 euro czy Słowacji 2 tys. euro.

Temat: Eko-podatek od pojazdów - protest!

dot wypowiedzi Ani: To nie tak ma działać. Podatek ekologiczny to podatek od środków transportu naliczany wg. kryterium wieku i norm emisji spalin. Dla przykładu 9 letnie auto wyskokiej klasy, np. Volvo czy BMW z silnikiem diesela może kosztować dodatkowo 3 tys rocznie. Gratuluję. Nowy tzw Chewrolet "jakoś tam" 300 zł rocznie. Dopłaty do zakupu nowych , superekologicznych samochodów pod warunkiem zezłomowania starego pojazdu to pomysł przyjęty już w prawie całej Europie , spełnia swe zadanie, eliminuje wraki, nikogo nie krzywdzi. Ale , cóż jesteśmy chyba na to zbyt biedni, aby na takie sprawy wydawać publiczny grosz, którego jest tak mało. IMHO lepeij NIC nie robić w tym względzie, nie jesteśmy potęgą motoryzacyjną więc nie mamy wielkich sektorów przemysłu do ratowania.
S.Sławomir Miłow edytował(a) ten post dnia 29.04.09 o godzinie 10:43

Temat: Eko-podatek od pojazdów - protest!

Jeżeli nic się nie zmieniło to w przypadku Szwajcarii Renault daje 2 tys. franków, czyli około 5,6 tys. zł, za ponad 8-letnie auto, a Citroen w Wielkiej Brytanii 2 tys. funtów, czyli ok. 9,7 tys. zł, za samochody zarejestrowane przed 2000 r. W Niemczech 2,5 tys. euro, Portugalii 1250 euro czy Słowacji 2 tys. euro.

Rzeczywiście pokaźne kwoty, ale trudno mi uwierzyć, żeby w Polsce kiedykolwiek dali taką kasę (porównaj np. Kindergeld - Niemcy i Austria ok. 165 Euro, Polska 40 zeta...).