konto usunięte

Temat: Dziecko na motocyklu

Dostałem kilka zgłoszeń na temat cięcia przez modów wypowiedzi w tym wątku. Prosiłbym o większą powściągliwość w moderacji ;).
Aleksandra R.

Aleksandra R. Handlowiec wersja
Premium

Temat: Dziecko na motocyklu

Rafał Ł.:
Marcin Sokołowski:
Maria M.:
przed kierującym czy było w chuście - wręcz w chuście jest nawet bezpieczniejsze bo nie poleci 30 m dalej.

Idea przewożenia dziecka w chuście, nie ukrywam, bardzo mi się podoba. Może nie w kontekście przewożenia dziecka ale dodatkowego zabezpieczenia jeźdźca. Takie dziecko w razie gleby zadziała jak poduszka powietrzna, oczywiście pod warunkiem, że będzie bez kasku. Żałuję, że moje dzieci mieszczą się już tylko w prześcieradła. :)

Dziecko zawinięte w chustę można przewozić w Indiach i krajach tego regionu. Ale tam generalnie można wszystko.

Moja doświadczenia z przewozem dzieci ograniczają się do prędkości parkingowych i wjazdów np. do garażu. 3-latka sadzam wtedy przede mną, 8-latka zajmuje dumnie miejsce pl

Rafał czy kontrolowali Cię kiedyś Policjanci? Zastanawiam, się jak będą się zapatrywali na snowboard'owy kask używany na motocyklu

Tqk kontrolowali wiele razy ale nigdy z synem na moto:-) , kask ma homologacje zaden przepis nie mowi jaki ma to byc kask wiec nie widze klopotu ten konkretny kosztowal wiecej niz przecietna naxa czy tiger w ktorych jezdza cale hordy, osobiscie mam poczucie dobrego wyboru i nie przecenialbym kompetencji policji w tym zakresie.
Cytuję słowa panów Cieślaka i Rupentala z podręcznika kierowcy: " Przewożąc dzieci, należy pamiętać o tym, że trudnej im mocno się trzymać, co przy większej prędkości może być niebezpieczne. Poza tym, dzieciom trudno jest wytrzymać długo w nieruchomej pozycji. Potrafią zasnąć podczas jazdy i spaść z motocykla. Przy przewożeniu dzieci do lat 7 nie wolno przekroczyć prędkości 40km/h".
Mój syn jeździ z mężem na moto odkąd miał 3 lata. Na baku. Przy prędkościach "parkingowych" i dystansach równie parkingowych (czyt. do i z garażu). Teraz ma lat 5 i jest dość rezolutnym pasażerem, który wie że tłumik jest gorący, a od jego zachowań zależy jego bezpieczeństwo. Myślę, że spółka dziecko&moto może się udać, przy dużej dozie zdrowego rozsądku i myślenia za siebie i za dziecko.
Policja podczas kontroli zależy jaka- mają różne kompetencje. Ostatnio nas zatrzymał Pan z prewencji, bo mu się podejrzenia zapaliły jakieś. Nawet nie znał przepisów szczegółowych z zakresu KD:)
Krzysztof Chrulski

Krzysztof Chrulski Technologie,
inżynieria i
produkcja

Temat: Dziecko na motocyklu

Zgadzam się z Olą. Mój syn jest zafascynowany moto i robi wszystko, żebym tylko go wsadził na kanapę... :) A że jest taki chętny to i chłonie zasady jazdy jak gąbka. Wożę swojego 5-latka na trasach i prędkościach parkingowych. Pokazuję mu, co i jak i uczę podstawowych nawyków. Też już wie, że rura jest gorąca, że można stawać tylko na podnóżkach, że nie wolno się wiercić i że musi się mnie dobrze trzymać (jeździ z tyłu, bo na baku opiera się butami o tłumik).
Będę go dalej przyuczał i jak wszystko będzie szło w dobrym kierunku, to w przyszłym roku pojeździmy trochę szerzej, wokół domu. Nasza trasa docelowa w przyszłym roku to 5 km do przedszkola... :)
Na razie wszystko idzie w dobrym kierunku i myślę, że będzie się dobrze i co najważniejsze, bezpiecznie przystosowywał do motocykla. Szanse, że będzie dobrym plecaczkiem rosną wraz z długością szkolenia :) W końcu my też się uczyliśmy bezpiecznej jazdy samochodem czy moto od zera, albo od wczesnych lat przy udziale pomocy rodziców.. :)
A przy okazji, wiecie gdzie można kupić dobre, ale w rozsądnej cenie kaski dla dzieciaków?
Aleksandra R.

Aleksandra R. Handlowiec wersja
Premium

Temat: Dziecko na motocyklu

Co do ubrania mamy profesjonalne ochraniacze kolan i łokci - wysokie buty i kask UVEX snowboardowy ze względu na niską masę ok 350 gr. i pełne pokrycie głowy i uszu .

Kaski typowo motocyklowe praktycznie nie występują dla przedziału wiekowego ok 3 lat i są zbyt ciężkie od 900 gr.
Ktoś z Was zna jakieś badania dotyczące "dopuszczalnego" ciężaru kasku dla małego karku? Nawiasem mówiąc w Chinach widziałam różne kombinacje ludzi na moto, w różnych ilościach i konfiguracjach. Kask to u nich zbędny balast. A dziecko najlepiej zaklinować między Tatusiem-kierowcą, a Mamusią-plecaczkiem:) Widziałam też gościa wiozącego na moto 8 baniaków z wodą. BANIAKÓW- takich wiecie- montowanych "do góry nogami" na dystrybutorze z kranikami.
Adam Dębski

Adam Dębski Dyrektor Techniczny,
Interoute Poland

Temat: Dziecko na motocyklu

a czy ktoś z was ma doświadczenie w użyciu dla dziecka kasku narciarskiego?
Aleksandra R.

Aleksandra R. Handlowiec wersja
Premium

Temat: Dziecko na motocyklu

Wpadłam na tenże pomysł. Jednak spełzł na zamiarach. 1. brak osłony na oczy /łzy/ 2. zbyt wysoka przepuszczalność powietrza /zimno/3. brak osłony na szczękę /bolą zęby od kontaktu z bakiem;))))) 4. mało stabilne zapięcia (choćby człowiek nie wiem jak długo kombinował nie ustawi tych nieszczęsnych zapinek, a i bródkę łatwo przytrzasnąć przy tych operacjach).

W ark 40 KRD czytamy: "Kierujący motocyklem lub motorowerem oraz osoba przewożona takimi pojazdami są obowiązani używać w czasie jazdy hełmów ochronnych odpowiadających właściwym warunkom technicznym." Ale nic nie ma o tym, kto te warunki techniczne ma ustalać.
Homologacja to nie to samo.

Jak działa kask narciarski zamiast prawdziwego się nie dowiesz, bo ktoś musiałby zrobić test tychże i porównać wyniki:) Choć jak sobie puszczę wodze wyobraźni, dzieciak lecący na "strzałkę" po stoku i walący głową w sosenkę może podlegać tym samym prawom fizyki co spadający z moto przy 5-15 km/h.

Kąt natarcia nieco inny:)
Maciej T.

Maciej T.
====================
============

Temat: Dziecko na motocyklu

czemu "wszyscy" chcą przewozić dzieci na baku albo na siedzeniu dla pasażera... wydaje się, że dużo łatwiej i bezpieczniej będzie przewozić pociechy w bocznym wózku.

http://www.mmt.com.pl/st/uslugi_wozek-boczny-produkcja...Maciej Tomaszewski edytował(a) ten post dnia 07.11.12 o godzinie 15:08
Krzysztof Chrulski

Krzysztof Chrulski Technologie,
inżynieria i
produkcja

Temat: Dziecko na motocyklu

Może nie każdy ma ochotę na zakup, miejsce do parkowania i inne takie. Sama propozycje niegłupia, ale mi, np. nie chodzi o regularne wożenie dziecka, tylko o przejażdżkę jednośladem z małym.

konto usunięte

Temat: Dziecko na motocyklu

Maciej Tomaszewski:
czemu "wszyscy" chcą przewozić dzieci na baku albo na siedzeniu dla pasażera... wydaje się, że dużo łatwiej i bezpieczniej będzie przewozić pociechy w bocznym wózku.

http://www.mmt.com.pl/st/uslugi_wozek-boczny-produkcja...

zapewne bezpieczniej ale czy latwiej?? tu bym polemizowal.
sama konstrukcja wozka z tego co wiem nie jest uniwersalna i nie pasuje do kazdego typu motocykla.
Wezmy na ten przyklad Mame czy Tate poruszajacego sie na plastiku...raczej watpie zeby zdobyla do tego wozek. o wzgledach estetycznych nie bede dyskutowal bo az trudno sobie takiego transformersa wyobrazic ;)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

edit: zwracam honor. jak ktos bardzo chce to mozna. ponizej dowod: moto rodzinne 2+2 :)

Obrazek
Tomek Spionek edytował(a) ten post dnia 07.11.12 o godzinie 17:54

konto usunięte

Temat: Dziecko na motocyklu

Adam Dębski:
a czy ktoś z was ma doświadczenie w użyciu dla dziecka kasku narciarskiego?

http://www.goldenline.pl/forum/3049002/dziecko-na-moto...

konto usunięte

Temat: Dziecko na motocyklu

Aleksandra Reglińska:
Wpadłam na tenże pomysł. Jednak spełzł na zamiarach. 1. brak osłony na oczy /łzy/ 2. zbyt wysoka przepuszczalność powietrza /zimno/3. brak osłony na szczękę /bolą zęby od kontaktu z bakiem;))))) 4. mało stabilne zapięcia (choćby człowiek nie wiem jak długo kombinował nie ustawi tych nieszczęsnych zapinek, a i bródkę łatwo przytrzasnąć przy tych operacjach).

Olu , mam zupełnie inne doświadczenie :

1. Osłonę stanowią gogle Crossowe
2. Dziecko jedzie tuż za wysoką na 40cm szybą motocykla
i nie jest podatne na wiatr do tego idealna osłona uszu , to był dla mnie główny atut v/s za duży
i za ciężki kask Crossowy
3. Mój ma grube ocieplające paski na szczekę - jednak nie dotyką nią zbiornika
bo siedzi a nie leży ?!
4. Zapięcie jest identyczne jak w systemie nolana ( lift ) tylko odpowiednio mniejsze

warunkom technicznym." Ale nic nie ma o tym, kto te warunki techniczne ma ustalać.

Właśnie - zatem intuicja
Jak działa kask narciarski zamiast prawdziwego

sorry za kolokwializm ale ten jest najprawdziwszy - zakładam , że spokojnie testowany do prędkości rzędu 40 km/h
Aleksandra R.

Aleksandra R. Handlowiec wersja
Premium

Temat: Dziecko na motocyklu

Rafał Ł.:
Aleksandra Reglińska:
Wpadłam na tenże pomysł. Jednak spełzł na zamiarach. 1. brak osłony na oczy /łzy/ 2. zbyt wysoka przepuszczalność powietrza /zimno/3. brak osłony na szczękę /bolą zęby od kontaktu z bakiem;))))) 4. mało stabilne zapięcia (choćby człowiek nie wiem jak długo kombinował nie ustawi tych nieszczęsnych zapinek, a i bródkę łatwo przytrzasnąć przy tych operacjach).

Olu , mam zupełnie inne doświadczenie :

1. Osłonę stanowią gogle Crossowe
2. Dziecko jedzie tuż za wysoką na 40cm szybą motocykla
i nie jest podatne na wiatr do tego idealna osłona uszu , to był dla mnie główny atut v/s za duży
i za ciężki kask Crossowy
3. Mój ma grube ocieplające paski na szczekę - jednak nie dotyką nią zbiornika
bo siedzi a nie leży ?!
4. Zapięcie jest identyczne jak w systemie nolana ( lift ) tylko odpowiednio mniejsze

warunkom technicznym." Ale nic nie ma o tym, kto te warunki techniczne ma ustalać.

Właśnie - zatem intuicja
Jak działa kask narciarski zamiast prawdziwego

sorry za kolokwializm ale ten jest najprawdziwszy - zakładam , że spokojnie testowany do prędkości rzędu 40 km/h

I to się nazywa zderzenie wyobrażeń z rzeczywistością. Chociaż wyraźnie dysponujemy różnej klasy kaskami narciarskimi.
Michał U.

Michał U. Cło, akcyza, handel
międzynarodowy -
koordynator, agent
c...

Temat: Dziecko na motocyklu

A oto cytat: "...Same kwestie odpowiedniego ubioru nie są regulowane w żaden sposób przepisami. Oczywiście za wyjątkiem kasku. Zgodnie z art. 40 ust. 1 ustawy, istnieje obowiązek używania w czasie jazdy „hełmu ochronnego". Jest to obligatoryjne dla każdego kierującego oraz osoby przewożonej motocyklem lub motorowerem. Przepisu nie stosuje się w odniesieniu do motocykli fabrycznie wyposażonych w pasy bezpieczeństwa.

„Hełm ochronny" ma za zadanie tłumić energię kinetyczną powstałą w wyniku uderzenia, a tym samym chronić głowę. Powinien więc odpowiadać właściwym warunkom technicznym i posiadać atest bezpieczeństwa: ECE 22-04 lub ECE 22-05. Należy zwrócić na to szczególną uwagę podczas kupowania kasku dla naszego małego pasażera...."

Jak widać dokładnie podane są atesty, które powinien posiadać kask motocyklowy.
Jeśli zaś chodzi o używanie kasku narciarskiego to tutaj podchodziłbym do tematu bardzo ostrożnie ponieważ na większości kasków narciarskich jest na wewnętrznej stronie informacja, że nie można ich używać do jazdy motocyklami (i takie info jest m.in. na moim kasku - racingowym).

A wracając do tematu przewożenia dzieci i dzielenia się z nimi frajdą z jazdy moto, to jestem zdania, że poniżej 7 roku życia to zbędne ryzyko....dajmy im i sobie czas.....zdążymy się z nimi podzielić naszą pasją:)

Pozdrawiam
Michał U.

Michał U. Cło, akcyza, handel
międzynarodowy -
koordynator, agent
c...

Temat: Dziecko na motocyklu

może tak?

Obrazek
Katarzyna Frendl

Katarzyna Frendl www.motocaina.pl

Temat: Dziecko na motocyklu

W kwestii tytułowej warto przeczytać materiał dotyczący przepisów traktujących o przewożeniu dziecka na motocyklu
http://www.motocaina.pl/Przewozenie_dziecka_na_motocyk...

Następna dyskusja:

dziecko na motocyklu




Wyślij zaproszenie do