konto usunięte

Temat: Dla Początkującej...

a ja mam 45 lat, w zeszłym roku zdałem na prawo jazdy kat. A, kupiłem sobie za 7.500 nową Yamahę YBR 125 i jestem zadowolony. Po roku nauczyłem się wiele. Do jazdy po mieście jest super, dalej gorzej. Pojeżdżę nią jeszcze następny rok i kupię sobie coś poważniejszego używanego, bardzo podoba mi się Virago. Droga Anno może na początek 125 no może 250 za to nowy - wybór jest wielki, jesteś bardzo młoda jeszcze nie raz będziesz zmieniać motocykl na lepszy oczywiście.
Marcin Stuszewski

Marcin Stuszewski Time is a river

Temat: Dla Początkującej...

Michał K.:
ustalmy jedną rzecz na początek: to, że ktośtam gdzieśtam za 7mioma rzekami kupil supersporta i jakimś cudem przeżył NIE oznacza, że można go bezpiecznie polecać jako pierwsze moto. wszystkim się wydaje, że mają więcej szczęścia niż inni... a ilość szczęścia - jak wszystko- rozkłada się statystycznie.

to nie jest kwestia jazdy z głową=głaskania manetki, tylko niepewności kierowcy na pierwszych tysiącach km: różne dziwne manewry, co przy przypadkowym odkręceniu(bo się łapka omskła) i uwolnieniu 150konikow może skutkować tragedią.(znam ludzi śmigających parę sezonów, a którym przypadkowe omsknięcie się nadgarstka wraz z palcami na klamce hamulca sprawiło, ze moto pojawiło się na radarach pobliskiego lotniska).

druga kwestia- ludzie szybko nabierają pewności siebie- tj po 200km dookoła śmietnika przy 2000-5000obrotów wydaje im się, ze między 4-6 tysięcy obrotów a 9-11 to różnicy nie ma... a jak wiadomo w sportach jest, i to niemała. dalej patrz punkt poprzedni. stąd lepiej nie brać na pierwsze moto sprzęta który może tak boleśnie zaskoczyć. lepiej coś spokojnego, coś co wybacza błędy a jednocześnie daje duże mozliwości nauki.

po co koleżance moto które pojedzie 250? niech prześmiga sezon czy dwa geesem: na puszki wystarczy, 180/h też nie mało, a te 4-5tys zł przeboleć można. lepiej psuć moto szkoleniowe, niż docelowe wymarzone.

dziś wrócisz bezpiecznie - jutro też pośmigasz.Michał Kwiatkowski edytował(a) ten post dnia 16.09.07 o godzinie 10:01


Słuchajćie go bo mądrze gada !

konto usunięte

Temat: Dla Początkującej...

ja uważnie slucham, a raczej czytam ;) wszystkich rad.. a jakie wnioski wysune to się juz zobaczy w praktyce..:)

konto usunięte

Temat: Dla Początkującej...

no ale daj znać jak już podejmiesz decyzję :-)

konto usunięte

Temat: Dla Początkującej...

Mateusz Aleksander G.:
no ale daj znać jak już podejmiesz decyzję :-)


Oczywiście, że dam znać..

A nawet wcześniej wszystko wami skonsultuje ..:)

A tak na marginesie kto z Was często jeździ Kasprzaka?
Mieszkam zaraz przy i nie powiem, żeby hałas mi przeszkadzał jak na prostej ( a sądze, że całkiem dobry to odcinek ) gazujecie, że aż mi szklanki w mieszkaniu tańczą ;);) ale pozazdroszcze i zastanawiam się czy to Wy ;)?

Może kiedys wyjde Wam na przeciw z herbatką :)tylko sie nie wystraszccie lub nie pytajice po ile jak zobaczycie kobiete przy Kasprzaka..;)

a moze juz niebawem nie bede sluchajacą tylko jezdzaca...:)
Jaromir W.

Jaromir W. CIO, SAPowiec, PM
[EWO]

Temat: Dla Początkującej...

Praktycznie co środę pomiędzy 22.00 a 23.00 jedziemy Kasprzaka - wszak to najlepsza droga do/z 2oo (na Tunelowej)... tak więc możesz nas tam spotkać... ;)Jaromir W. edytował(a) ten post dnia 16.09.07 o godzinie 21:21
Jaroslav O.

Jaroslav O. Specjalista ds
sprzedazy

Temat: Dla Początkującej...

Janusz, jezdze hornetem 900,
jest to moje 1. moto.
a niechodzy o pojemnosc, czy 250, 500 czy 600,
chodzy o charakter moto,
jesli komusz padnie do gustu sport, prosze bardzo, i ja sie supersporta nieboje, pewne fajnie ci sie jezdzy na 1-2 biegu przez miasto, i za miastem tez drog niema :)
jednak 120-140 koni na poczatek z taka charakterystika przyspiesienia niebardzo sie nadaje.
jednak tak jak Marcin i Michal pisza,
bez przesady!!
Jarek M.

Jarek M. [Armatura Squad]
Krajowe Biuro
Brokerskie

Temat: Dla Początkującej...

Jaroslav O.:
Janusz, jezdze hornetem 900,
jest to moje 1. moto.
a niechodzy o pojemnosc, czy 250, 500 czy 600,
chodzy o charakter moto,
jesli komusz padnie do gustu sport, prosze bardzo, i ja sie supersporta nieboje, pewne fajnie ci sie jezdzy na 1-2 biegu przez miasto, i za miastem tez drog niema :)
jednak 120-140 koni na poczatek z taka charakterystika przyspiesienia niebardzo sie nadaje.
jednak tak jak Marcin i Michal pisza,
bez przesady!!

Pełna zgoda!!!
Moim zdaniem w lataniu chodzi o czerpanie przyjemności z jazdy na moto. Maszyna zatem nie może być ciężarem i nie można się jej bać. Musi się również podobać, tzn. jak patrzysz na sporta i czujesz motylki to idź w tę stronę, oczywiście zaczynając od sprzętu bardziej "spolegliwego i wyrozumiałego". Mi osobiście podobają się czopery. Na początek kupiłem Vulcana 750 - (ze sprawdzonego źródła, od kumpla, który używał go od kilku lat). Maszyna spełnia moje oczekiwania co do stylu. Można nad ną popracować i odnowić jej szaty - co też uczyniłem poczynając zakupy na motobajzu. Ponadto silnik tego czopera ma "usportowioną" charakterystykę co pozwala mi latać całkiem dynamicznie.

Co do prawa jazdy, to poprzednie wypowiedzi są w 100 % prawdziwe. Ja osobiście kurs rozpocząłem w maju, a prawo jazdy odebrałem pod koniec sierpnia. Okres długi i jednocześnie najkrótszy z możliwych (przyspieszony kurs, wszystko zdane w pierwszym podejściu). Jeśli chcesz na wiosnę wyruszyć, muszusz zacząć już.
Życzę powodzenia i do zobaczenia na trasie:)

konto usunięte

Temat: Dla Początkującej...

Moja połowa zrobiła prawo jazdy w SARBO (terminy elastyczne, bezstresowo, prawko zdane za 1. razem). Zawsze jest otwarte pytanie, czy chcesz się nauczyć jeździć na motocyklu, czy zdać na prawko - ciężko połączyć obie rzeczy na kursie na prawo jazdy. Moja żona miała robić u Tomka Kulika, ale ogólnie organizacja kursu (szczególnie teoretycznego) wypadła słabo: przez telefon podali nam złą nazwę ulicy, potem bardzo sztywne terminy - np. brak opcji, że kursy idą w kółko (zaczynasz w dowolnym momencie i musisz przejść pewien cykl, a jak na czymś nie będziesz to możesz później to odrobić), tylko sztywne godziny i dni zajęć. Tak, więc ogólnie pierwsze wrażenia u Tomka Kulika wypadło blado - a pierwsze wrażenie to podstawa (przynajmniej dla mojej połowy... ;)). Wielu moich znajomych robiło u Tomka prawko i było zadowolonych, więc może akurat my mieliśmy pecha.

Co do pierwszego moto to wyznaję zasadę, że pierwszy motocykl też nie może być za słaby. Ja jeździłem na początku (przez 2 miesiące) 125-tką i np. manewr wyprzedzania podnosił mi mocno ciśnienie. Po dwóch miesiącach zmieniłem motocykl na 600-tkę (Yamaha XJ600S) i nim już jeździłem przez 2 sezony. Moja połowa ma Suzuki GS500F i na pierwsze moto jest w sam raz: nie znudzi się po 1. sezonie (albo paru miesiącach), można gdzieś dalej pojechać, poza tym może się podobać (jak komuś się podobają plastiki). Tak, więc zdecydowanie polecam GS-a. A wracając do kwestii mocy, to miałem już parę razy taką sytuację, że samochód zmieniał na mnie pas i tylko dzięki temu, że mogłem przyspieszyć nie skończyło się to tragicznie. Tak, więc jak się jeździ po ulicach to tak ok. 40-60KM na pierwsze moto może być w sam raz.

konto usunięte

Temat: Dla Początkującej...

SARBO polecam też na 100% - szczególnie Karola. Nauczyli mnie dużo więcej niż na normalnych kursach. W trakcie szkolenia miałem przeciwskręty, ósemki na gazie, jazdę bez trzymanki na stojąco, jazdę po jak najmniejszym promieniu koła itp. Dużo dobrych uwag i sporo zapału.

Do tego świetny kurs ratownictwa drogowego - 1 dzień, na prawdę profi i otwierający głowę tak na zagrożenia jak i na udzielanie profesjonalnej pomocy.

Teorię miałem w 2 weekendy, było rzeczowo, wesoło i konkretnie. Z terminami bez większych kłopotów. Na początku musiałem poczekać tydzień a potem już płynnie w 2,5 tygodnia zrobiłem wszystkie jazdy.
To co mogę polecić to dokupienie zamiany części placu na więcej jazdy po mieście. Ja na placu szybko zacząłem się nudzić a na mieście wpoili mi sporo pomocnych zachowań czy odruchów.Mateusz Aleksander Górecki edytował(a) ten post dnia 17.09.07 o godzinie 15:13

konto usunięte

Temat: Dla Początkującej...

To teraz już mi się namieszało w głowie jedni mówia ProMotor drudzy Sarbo hm i jak wybrnąc z problemu?

Ktoś ma jeszcze jakieś opinie o tych szkołach?

konto usunięte

Temat: Dla Początkującej...

Anna C.:
To teraz już mi się namieszało w głowie jedni mówia ProMotor drudzy Sarbo hm i jak wybrnąc z problemu?

Ktoś ma jeszcze jakieś opinie o tych szkołach?

Nie będe reklamował promotora ... nie ma takiej potrzeby :)
Poczytaj o chłopakach na http://pro-motor.pl.
Poza tym wystarczy, że zapytasz na http://forum.motocyklistow.pl albo poczytasz na tym forum posty Tomka Kulika.
Janusz M.

Janusz M. Dyrektor ds.
Marketingu i
Strategii Sprzedaży

Temat: Dla Początkującej...

Jaroslav O.:
Janusz, jezdze hornetem 900,
jest to moje 1. moto.
a niechodzy o pojemnosc, czy 250, 500 czy 600,
chodzy o charakter moto,
jesli komusz padnie do gustu sport, prosze bardzo, i ja sie supersporta nieboje, pewne fajnie ci sie jezdzy na 1-2 biegu przez miasto, i za miastem tez drog niema :)
jednak 120-140 koni na poczatek z taka charakterystika przyspiesienia niebardzo sie nadaje.
jednak tak jak Marcin i Michal pisza,
bez przesady

Koleżanka napisała wyraźnie, że chce coś sportowego więc jej poleciłem wg mojego zdania. A co jakbym jej polecił GSR600 to byłoby lepiej? Przecież tam jest silnik ze sportowej K4 z troszkę inną głowicą i parę modsów - moto ma niezłe pierdyknięcie i nie ma o czym mówić. A ty kolego i twój Hornet 900 na pierwsze moto? Już widze jak wielu znawców polecałoby ci GS albo GPZ500 żebyś sie wjeździł, ale jakoś widać daje rade na 900, a Hornecik to raczej słabiak nie jest.

Powiem tak - super byłoby mieć tyle środków, żeby co rok zmieniać sprzęt wtedy nie powiem gsf500 nóweczka na początek, next year nóweczka 600 aż wkońcu po 2-3 sezonach literek jak ktoś jest kumaty i ma takie potrzeby. IMHO uczenie się na kaszlakach nie jest najlepsze, o wiele lepiej prowadzi się nowe sprawne motocykle, a w używkach to niestety non stop się grzebie i jazda też wcale nie jest bezpieczna - porównaj sobie chociażby hamulce w gpz i w gsxr.

Pozdro1000
Marcin Stuszewski

Marcin Stuszewski Time is a river

Temat: Dla Początkującej...

Mateusz Aleksander G.:
SARBO polecam też na 100% - szczególnie Karola. Nauczyli mnie dużo więcej niż na normalnych kursach. W trakcie szkolenia miałem przeciwskręty, ósemki na gazie, jazdę bez trzymanki na stojąco, jazdę po jak najmniejszym promieniu koła itp. Dużo dobrych uwag i sporo zapału.

Do tego świetny kurs ratownictwa drogowego - 1 dzień, na prawdę profi i otwierający głowę tak na zagrożenia jak i na udzielanie profesjonalnej pomocy.

Teorię miałem w 2 weekendy, było rzeczowo, wesoło i konkretnie. Z terminami bez większych kłopotów. Na początku musiałem poczekać tydzień a potem już płynnie w 2,5 tygodnia zrobiłem wszystkie jazdy.
To co mogę polecić to dokupienie zamiany części placu na więcej jazdy po mieście. Ja na placu szybko zacząłem się nudzić a na mieście wpoili mi sporo pomocnych zachowań czy odruchów.Mateusz Aleksander Górecki edytował(a) ten post dnia 17.09.07 o godzinie 15:13


Podpisuje się pod tym dwoma rękoma

na około 200 motocyklistów z którymi miałem doczynienia na autodromie Ci po sarbo wyróżniali się zdecydowanie najpozytywniej.
Niestety z niektórych szkół negatywnie. Np dowiedziałem się ze tylni hamulec wyłącza efekt żyroskopowy i motocykl odrazu sie przewraca, facet tak święcie w to wierzył, że za żadne skarby świata nie dał się przekonać że to nie prawda :(
Marcin Stuszewski

Marcin Stuszewski Time is a river

Temat: Dla Początkującej...

Janusz M.:

Koleżanka napisała wyraźnie, że chce coś sportowego więc jej poleciłem wg mojego zdania. A co jakbym jej polecił GSR600 to byłoby lepiej? Przecież tam jest silnik ze sportowej K4 z troszkę inną głowicą i parę modsów - moto ma niezłe pierdyknięcie i nie ma o czym mówić. A ty kolego i twój Hornet 900 na pierwsze moto? Już widze jak wielu znawców polecałoby ci GS albo GPZ500 żebyś sie wjeździł, ale jakoś widać daje rade na 900, a Hornecik to raczej słabiak nie jest.

Pozdro1000

Sądząc po Twoim zdjęciu i wypowiedziach nie jesteś normalnym motocyklistą tylko bywalcem toru. Rozumiem że chcesz się pochwalić że teraz dosiadasz tego magicznego litra. Ciekaw jestem jak zmieniły się Twoje czasy po zmianie 600 na 1000.
Jestem gotów się założyć o spore pieniądze*, że jak byś siadł spowrotem na 600 to byś wykrecił kilka lepszych czasów niż na litrze.

*zakładając że byłbyś jako tako wjeżdzony w to 600
Jaroslav O.

Jaroslav O. Specjalista ds
sprzedazy

Temat: Dla Początkującej...

Koleżanka napisała wyraźnie, że chce coś sportowego więc jej poleciłem wg mojego zdania. A co jakbym jej polecił GSR600 to byłoby lepiej? Przecież tam jest silnik ze sportowej K4 z troszkę inną głowicą i parę modsów - moto ma niezłe pierdyknięcie i nie ma o czym mówić. A ty kolego i twój Hornet 900 na pierwsze moto? Już widze jak wielu znawców polecałoby ci GS albo GPZ500 żebyś sie wjeździł, ale jakoś widać daje rade na 900, a Hornecik to raczej słabiak nie jest.

Powiem tak - super byłoby mieć tyle środków, żeby co rok zmieniać sprzęt wtedy nie powiem gsf500 nóweczka na początek, next year nóweczka 600 aż wkońcu po 2-3 sezonach literek jak ktoś jest kumaty i ma takie potrzeby. IMHO uczenie się na kaszlakach nie jest najlepsze, o wiele lepiej prowadzi się nowe sprawne motocykle, a w używkach to niestety non stop się grzebie i jazda też wcale nie jest bezpieczna - porównaj sobie chociażby hamulce w gpz i w gsxr.

Pozdro1000

Jakub wyraznie pisze, ze jego polowa ma GS 500f, ktory wyglada na ladnego scigacza,
i sie zgodze, 60Km jes co innego jak 120 Km, prawda?
poco sie tu kucic,
mojej ukochanej bym niepozwolil siadz na GSXRa, dla czego? bo mi na niej zalezy, i wiem jakie konsekwencje przynosi niekontrolowane dodanie gazu. Kto ma wyobraznie, wie, ile trzeba na dohamwanie z 200km/godz.
Najlepsze rozwiazanie jest SUPERMOTO, ktore by bylo obnizone, roznica 50 kg w ciezarze moto to roznica nie do przeskoczenia, :)
niestety :), niestety kobietam sie podobaja sczygacze :) ale niepotrafia je czesto postawic na centralny podnozek.
Marcin Stuszewski

Marcin Stuszewski Time is a river

Temat: Dla Początkującej...

Jaroslav O.:
200km/godz.
Najlepsze rozwiazanie jest SUPERMOTO, ktore by bylo obnizone, roznica 50 kg w ciezarze moto to roznica nie do przeskoczenia, :)
niestety :), niestety kobietam sie podobaja sczygacze :) ale niepotrafia je czesto postawic na centralny podnozek.

Supermoto nie bezpowodu własnie tak się nazywa.
Ci którzy mnie spotkali nie mają ku temu wątpliości.
Na miasto nie ma lepszego motocykla.
Na początku sezonu jeździłem gsxr 750 k7 ( wspaniały motocykl ! ) siła wyższa musiałem się przesiąść na supermoto (DR-z 400 SM)
Do setki zamiast 3 sekund miałem 5 biegów zato na drugim końcu miasta byłem 10 minut wcześniej i to nie dlatego że na plastiku bałem się otworzyć tylko supermoto jest dużo zwinniejsze - czyli mobilniejsze w ruchu miejskim ma dużo lepszy skret i co najlepsze kierownica przechodzi nad lusterkami samochodów.
Dodtakowo te niecałe 40 KM na 130 kg masy motocykla zapewnia wystarczając przewaga nad puszkami ;) przy niskim spalaniu.

Nie nadaje się za to na dalekie wypady :(Marcin Stuszewski edytował(a) ten post dnia 17.09.07 o godzinie 22:23
Janusz M.

Janusz M. Dyrektor ds.
Marketingu i
Strategii Sprzedaży

Temat: Dla Początkującej...

Marcin S.:
Sądząc po Twoim zdjęciu i wypowiedziach nie jesteś normalnym motocyklistą tylko bywalcem toru.

Hehe dobre.... Widzisz jednak większość czasu na moto spędzam w mieście chociaż mam nadzieję, że to się zmieni. Litrem nie muszę się chwalić, a różnica między 600 a 1000 zaczyna się dopiero wtedy jak zaczynasz jeździć naprawdę dobrze na torze. Litr przewagę pokazuje dopiero na dłuższych odcinkach, w mieście mniej muszę mieszać w biegach, a na torze ...... chcę jeździć 600-tką.

Ale nie to było tematem - przypomnę tylko, że koleżanka mówiła o motocyklu sportowym - a nie o supermoto ani żadnym inym - i taki jej poleciłem.

konto usunięte

Temat: Dla Początkującej...

Panowie,

Widze, że dyskusja dość ożywiona ale czy napewno na temat?

W moim wątku prosiłam o porade, nie chciałam tworzyc jakiś spięć lub dziwnej wymiany zdań...każdy z nas ma różne zdanie i liczmy się z tym ..

Wnioskując z calej tej dyskusji : wypróbuje ile się da i czego się da i sama wybiorę...bo sądze nie ma innego sposobu..

Ale dziekuje za porady i nie porady ;)

Oczywiscie wciaz z uwaga słucham porad i wczytuje sie w dyskusje ;)

konto usunięte

Temat: Dla Początkującej...

No to może wypowiem się w temacie z punktu widzenia kobiety ;)

Anka, jeśli Cię ciągnie w stronę sportów, to... nie kupuj sporta jako pierwszego moto, bo tu jak widzę parę osób Cię lubi i niech tak zostanie.
Panowie zwracają uwagę na wymiary (typowe!), wzrost czy nawet zasięg palców (jakby nie było regulacji..., a nawet jak nie ma, to bez przesady, mam dłuższe palce niż niektórzy moi koledzy i dotyczy to paru innych kobiet również ;)

A tak naprawdę wiele zależy od temperamentu!

Nigdy nie rozumiałam i nie rozumiem, jak można mieć 100 koni pod bakiem i ich nie używać. Wiem, że niektóre kobiety tak jeżdzą (i kilku facetów również), ale jak kogoś ciągnie do sportowego charakteru motocykla to mogę się założyć o jasne pełne, że będzie chciał zobaczyć, co robi wskazówka, jak dojdzie do końca tarczy na budziku ;))
W każdym razie ja tak mam. Zaczynałam od (stety niestety) ZZR600, kiedy to prowadziłam ostre boje z facetem, kto prowadzi, które często wygrywałam (a wtedy dobiegały mnie zdrowaśki z tyłu, bardzo słusznie zresztą!!).
Potem SuperTenere, która była po prostu za wysoka i tyle (choć mimo wszystko lekka i łatwa w utrzymaniu przy 1.70m, ale jednak nie dla mnie ;)
Następnie CB500 - i to było to!, które nie może się znudzić początkującej motocyklistce tak szybko... można ładnie pośmigać i przyzwyczaić się trochę do sportowego jeżdżenia (da się!).
GS500 jest nudny i rowerowy, polecam gorąco CB500, ew kawę ER500, która jest nieznacznie słabsza niż CB (wiem, bo obecnie mam i już sprzedaję, bo jednak już chyba dorosłam do większej zabawki).
Zapewniam Cię, że statystki dopadają każdego, tak więc lepiej mieć pierwszego dzwona, który uczy pokory, na CB (która wybacza wiele błędów) niż na czymś mocniejszym...

Życzę udanego zakupu :))
PS. a ja szukam SV bez względu na pojemność :) jednak V-ka to jest to, co tygryski lubia najbardziej ;)))



Wyślij zaproszenie do