Mariusz
Łowicki
Ścigacz.pl, Redakor
Naczelny
Temat: Debata w Polityce
Dariusz M.:
Mariusz Łowicki:Uważam że takie samo prawo do oceny "postawy" organizatorów mieli biorący w niej udział motocykliści - mimo tego że 'zarzuty' nie padły wprost.
Nawet jeśli nie padło takie stwierdzenie wprost, to wywnioskowałem to z postawy ;)No to chcemy prosić o tego byka czy nie? Bo trochę się zaczynasz gubić pisząc że pomysł zwiększenia dopuszczalnej na Puławskiej jest "chory"Pomysł chory.Na zasadzie "Chcesz indyka, żądaj byka" możemy wyjść z wieloma propozycjami- apel do posłów o modyfikację PoRD tak, aby na takiej np. Puławskiej możliwe było ustanowienie wyższej prędkości maksymalnej niż 50 km/h
Zupełnie nie. Żądajmy byka wysuwając jak najwięcej postulatów racjonalnych i przynajmniej w teorii możliwych do realizacji. Aby nikt nie kwitował ich kpiącym uśmiechem. Pracuje (od lat) obok Puławskiej. Tam są samochody, piesi przebiegający do tramwajów, zatrzymujące się na poboczu samochody dostawcze, wyjeżdżające budy policyjne i cholera wie co jeszcze ;) Na prawdę uważasz, że należy tam jeździć szybciej?;) Poza tym, co to da? Czy ktokolwiek dojedzie do domu szybciej jeśli tą prędkość dopuszczalna będzie o 10 większa?
Na prawdę ciągle upierasz się że prędkość nie ma związku z bezpieczeństwem?Ma - ale nie tak bezpośredni jak próbują to przedstawić media i policja. Dlaczego w Niemczech nie ma ograniczeń? Dlaczego tak skrzętnie są ukrywane wyniki eksperymentu w USA z efektami zniesienia ograniczeń prędkości w jednym ze stanów?
Słuszna uwaga. Znam wyniki tego eksperymentu. Ilość kolizji i poszkodowanych znacząco spadła, bo wszyscy zaczęli po prostu uważać na siebie zamiast przyjmować otoczenie za pewnik. Ale to nie jest możliwe do realizacji w Polsce ;) Tu mieszkają Polacy, czyli my. Nie to, abym się chwalił, ale miałem okazję długo mieszkać poza Polską, pracować i uczyć się poza granicami. Zachodnim czy skandynawskim społeczeństwom, jeśli chodzi o poziom świadomości społecznej i odpowiedzialności za własne działania względem innych, nie dorastamy nawet do pięt. Może za 40 lat, może za 50 lat. Musimy umrzeć my i nasze dzieci. Jest szansa że z naszych wnuków uda się wykorzenić nasze narodowe cwaniactwo i olewający stosunek do prawa / współobywateli.
Zróbmy burzę mózgów - same pomysły, bez ich oceny na bieżąco, bez krytykanctwa...
To bardzo dobry pomysł. Ja proponuję też podłączyć kryterium "Szanse na realizację". Pomysł szkoleń dla służb medycznych z udzielania pomocy motocyklistom jest super, ale kto wyłoży na to pieniądze? Kto to zrealizuje? Nie mniejszy problem będzie choćby z propozycjami zmian w malowaniu znaków poziomych...
Takie zezwolenie na wjazd jednośladami na bus pasy wymaga jedynie decyzji. Decyzji i niczego więcej. Żadnych nakładów finansowych. Sądzę że taki pomysł ma dużo większe szanse na realizację. No ale trzeba próbować ;)
pozdr,
Mariusz