Temat: Czy mechanicy to motocyklowi pasjonaci?
Liza Billewicz:
Chciałeś być zabawny, ale niestety Ci nie wyszło ;} Próbuj dalej ;}
Szkoda że jesteś tak bezkrytyczna w stosunku do swoich 'dzieł' że nawet nie starasz się zrozumieć co mówią do Ciebie ludzie do których - przynajmniej tak zakładam - adresujesz swoje teksty (jak to szło? "Zapraszam do dyskusji"?)
Spróbuję Ci to wytłumaczyć w sposób bardziej przystępny:
- napisałaś 'wypracowanie' a nie artykuł. Im więcej szczegółów podanych za pomocą zdań pojedynczych - tym bardziej szkolny charakter tekstu. I tym nudniejszy jest on w odbiorze dla takiego przeciętnego czytelnika jak ja. Nic mnie w tym tekście nie zainteresowało na tyle żeby doczytać do końca. Przytoczone przez Ciebie kolejne zdanie o wychodzeniu z pracy o 6:00 tylko bardziej dosadnie ukazuje miałkość tego tekstu, nie chciałem po prostu kopać leżącego (leżącej?) a już tym bardziej nie miało być to zabawne.
- można oczywiście dyskutować nt doboru tematu, być może mechanicy są pasjonatami i nic im nie chcę odbierać, nawet miałem okazję u jednego takiego serwisować moto (pozdrowienia dla Pawła przy okazji - Twoje teksty w ŚM są świetne i rekompensują brak dobrego mechanika ;) - jeśli jednak ktoś sprawdziłby o czym Ty piszesz i na jakie tematy ankiety urządzasz.... Zrób rachunek sumienia i sama sobie zadaj pytanie o poziom :) To że nikt o czymś nie pisał jeszcze nie znaczy że WARTO o tym pisać a jeśli nawet to jeszcze trzeba potrafić to opisać INTERESUJĄCO.
Podsumowując: są dwie możliwości - albo Twoje dzieła są skończonym ideałem, goście od Pulitzera już szukają Twojego adresu żeby Ci przesłać nagrodę a ja się "czepiam" :)
ALBO
można w Twoim "pisarstwie" coś poprawić i doceń to że pośród tych kilku osób którym chciało się przeklikać przez Twój tekst jest też ktoś kto ma ochotę poświęcić czas na pomoc Tobie a nie krytykanctwo jak to odbierasz.
Zadanie domowe:
Zrób analizę porównawczą dwóch poniższych wstępów do artykułów:
Tekst nr 1:
Sezon trwa tutaj cały rok
Statystycznie rzecz ujmując, około 45% wszystkich sprzętów, jakimi zajmują się mechanicy Motoristy, to motocykle. Na drugim miejscu są skutery – też mniej więcej 45%. Pozostałe 10% stanowią quady. Sezon trwa tutaj od marca do października. Ciężko z dnia na dzień umówić się na naprawę lub przegląd. Często trzeba czekać parę tygodni, a zdarza się, że nawet miesiąc. Zleceń nie brakuje, ponieważ jest to bardzo ceniony i lubiany przez wiele osób serwis. Miesięcznie Motorista ma blisko 100 klientów, w tygodniu – 30. Klienci najczęściej pojawiają się w soboty około godziny 11:00 i 16:00, nieraz do 20 osób. Najmniej ludzi przyjeżdża w poniedziałki. Na raz serwisowane są 2−3 motocykle. Poza sezonem, w grudniu, napływa fala klientów, szukających prezentów na Boże Narodzenie. Wybór upominków jest bardzo duży. Tylko w okresie od stycznia do lutego warsztat świeci pustkami.
Tekst nr 2
Co człowiek, to opinia. Wielu jest zdania, że są dobre sprzęty enduro, ale najlepsza jest Africa Twin. O ile się ją poprawi... Mają rację?
Pamiętam to zdarzenie jak dzisiaj, choć minęło kilka lat. To było na warszawskim bajzlu, który jeszcze miał swoje miejsce na Bemowie. Przyjechało trzech, może czterech młodych ludzi na motocyklach enduro i prowadzili sobie mniej więcej taką rozmowę: wszystkie sprzęty jak DR, KTM, XT niby są dobre, ale czegoś im zawsze brakuje. Po takiej wyliczance zapadła cisza, potem było westchnienie i wypowiedziane słowa: Panowie, pozostaje tylko Africa Twin! Po czym wszyscy zgodnie pokiwali głowami. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że przyjdzie mi być za klika lat użytkownikiem AT. Pozostaje mi również pokiwać głową, bo motocykl wykazuje się wielką dzielnością zarówno na szosie, jak i w terenie
Pytania:
Czym różnią się porównywane teksty?
Który chciałby/łabyś doczytać do końca, zakładając że nie interesuje Cię ani mechanika motocyklowa anie używane endura?
Co Ci się nie podoba w kazdym z tekstó?
itp. itd.
Powodzenia!
PS: 5h53' - panowie, czekam na wygranego browara :D
PPS: Nie, to nie jest mój tekst, przeklepałem dla Ciebie kawałek z pierwszego z brzegu Świata Motocykli, autor Kazimierz Domański