Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Czat ... czyli paplanie z sensem lub bez :)

Odpowiadając na pytanie Rafała - staram się włączać kierunki. Choć jak słusznie zauważył, przy operowaniu kciukiem ciężko jest sięgnąć do klamki sprzęgła :) Przy mocy naszej Krasuli trzeci bieg jest naprawdę uniwersalny.

No i z mojej strony samokrytyka - piałem, że gum nie palę na skrzyżowaniach ... cóż od soboty to nieprawda. Zdarzyło mi się na skrzyżowaniu Świętokrzyskiej z Marszałkowską. Okazja była wielka więc trzeba było jakoś zwrócić uwagę na Martę i Jediego :)
Biję się w piersi i obiecuję więcej tego nie robić.

Smoku

Temat: Czat ... czyli paplanie z sensem lub bez :)

Sylwia Pilich:
fakt, jeśli chodzi o jazdę motocyklem, biję się w pierś, doświadczenia nie mam jeszcze żadnego, jeśli zaś chodzi o samochód, całkiem niezłe - rocznie robię ok 80 tys...

Chiałoby się napisać "ano właśnie":... Jakże łatwo jest oceniać innych z perspektywy własnej, trochę innej, pozycji. Uczono mnie, aby nie zabierać zdania w tematach mi obcych, bo można stracić wiarygodność (UW - Nauki Polityczne). I tak też staram się robić.
Sylwio, cieszę się, że Twoja wypowiedź nie nosiła śladów złośliwości. Choć słówko "mistrzu ;P" troszkę nie dotknęło:) Ale dziękuję za wyjaśnienie Twych intencji. Już mi lepiej:) Natomiast w kwestii kierunków W TEJ KONKRETNEJ SYTUACJI porozmawiamy jak nabędziesz doświadczenia w jeździe na motocyklu, bo doświadzcenie W TYM PRZYPADKU wyniesione zza kierownicy samochodu nijak się ma do tego zdobywanego w siodle motocykla. Oczywiście masz rację, że na drodze trzeba mieć oczy dookoła głowy. I jestem Ci wdzięczny za to, że tak się zachowujesz. I dziękuję Ci w imieniu swoim i wszytkich bikerów za to, że patrzysz w lusterka. Dziekuję. Szczerze, bez sarkazmu i ironii.

EDIT: Literówki:)Rafał N. edytował(a) ten post dnia 21.09.09 o godzinie 10:08

Temat: Czat ... czyli paplanie z sensem lub bez :)

Sylwia Pilich:
kierunki są istotne... i tyle ;-)

Pewnie, że są! Tyle, że w pewnych sytuacjach mniej w innych bardziej. I doświadczenie kierującego jest kluczem w rozwikłaniu tego dylematu:)Rafał N. edytował(a) ten post dnia 21.09.09 o godzinie 10:07
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Czat ... czyli paplanie z sensem lub bez :)

A tak już odbiegając od kierunków, dzisiaj byłem światkiem jak to dwóch baranów [przepraszam za nazewnictwo - zwierzęta mogą się obrazić] tak dzisiaj się rozpychało w korkach, że lusterka odginali bo im za ciasno było... a moja nienajwęższa Krasula bez składania lusterek się mieściła.

Smoku
Mariusz M.

Mariusz M. Technical Account
Manager

Temat: Czat ... czyli paplanie z sensem lub bez :)

Jakub J.:
A tak już odbiegając od kierunków, dzisiaj byłem światkiem jak to dwóch baranów [przepraszam za nazewnictwo - zwierzęta mogą się obrazić] tak dzisiaj się rozpychało w korkach, że lusterka odginali bo im za ciasno było... a moja nienajwęższa Krasula bez składania lusterek się mieściła.

Smoku

No to tylko pozazdrościć im "umiejętności". Skoro XX przechodził to czym oni jechali???Mariusz M. edytował(a) ten post dnia 21.09.09 o godzinie 10:23
Mariusz M.

Mariusz M. Technical Account
Manager

Temat: Czat ... czyli paplanie z sensem lub bez :)

Rafał N.:
Sylwia Pilich:
kierunki są istotne... i tyle ;-)

Pewnie, że są! Tyle, że w pewnych sytuacjach mniej w innych bardziej. I doświadczenie kierującego jest kluczem w rozwikłaniu tego dylematu:)Rafał N. edytował(a) ten post dnia 21.09.09 o godzinie 10:07

Dlatego ja pomiędzy autami - jadąc wolnoooo - włączam awaryjne :-) świecę się jak choinka, mam nadzieje bycia w miare widocznym i jakoś tak się toczę :-)
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Czat ... czyli paplanie z sensem lub bez :)

Jeden to SRAD a drugi jakiś fazer chyba. Kierunków nawet na skrzyżowaniach nie włączali... ehhh...

Smoku

Temat: Czat ... czyli paplanie z sensem lub bez :)

To ja także z innej beczki...Otóż w sobotę testowałem Hayabusę. Jestem zachwycony łagodnością tej maszyny! Już teraz wiem jak wygladą w rzeczywistości idealny liniowy przyrost mocy:)... Ten motocykl jest prawie doskonały. Brak szarpnięć przy przyspiesznaiu, w zakręty składa się tak łatwo jak 250. To fakt, że trzeba uważać na budzik z prędkością, bo wskazówka żyje własnym życiem:) ale robi to tak dyskretnie, że ani się obejrzałem a Puławską leciałem 160 (3 bieg/7000 obrotów). Dopiero wtedy wiatr w klatę zmusił mnie do pochylenia się nad bakiem. Do tego momentu cisza i spokój. Hamulce ma słabsze niż moja RSVka i trzeba sporej siły, by awaryjne zatrzymać tego potwora. Garbaryty robią wrażenie, kiedy stoi. W czasie jazdy nie czuje się tego zupełnie. Między autami (także stojącymi) mieści się bez problemu.
Podsumowując - zakochałem się w tej "dziewczynie"!:). Mam nadzieję, że tradycyjnie po 3 miesiącach ta chemia minie;), bo inaczej czeka mnie na wiosnę spory wydatek:)

ps. Jeździłem nią tylko godzinkę i o spalaniu nie mam zdania. Choć podobno w sprzyjających warunkach widać jak wskazówka opada ze stałą prędkością:)Rafał N. edytował(a) ten post dnia 21.09.09 o godzinie 10:47
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Czat ... czyli paplanie z sensem lub bez :)

Gdzieś to pisałem, ale Hayka przy standardowej szybie ma przy większych prędkościach problemy z turbulencją - przynajmniej mi głowę urywało, co przy XXie się nie zdarza.

A hample to fakty istny szajs władowali.

Smoku
Marcin Plewka

Marcin Plewka ALD Automotive
Polska

Temat: Czat ... czyli paplanie z sensem lub bez :)

Mnie w ogóle dziwi fakt, że w sprzęcie tego pokroju przewody hamulcowe nie są w stalowym oplocie.
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Czat ... czyli paplanie z sensem lub bez :)

Marcin Plewka:
Mnie w ogóle dziwi fakt, że w sprzęcie tego pokroju przewody hamulcowe nie są w stalowym oplocie.
To tylko po to, żebyś po nabyciu miał jeszcze na co kasę wydawać ;)
Marcin Plewka

Marcin Plewka ALD Automotive
Polska

Temat: Czat ... czyli paplanie z sensem lub bez :)

Dariusz M.:
Marcin Plewka:
Mnie w ogóle dziwi fakt, że w sprzęcie tego pokroju przewody hamulcowe nie są w stalowym oplocie.
To tylko po to, żebyś po nabyciu miał jeszcze na co kasę wydawać ;)

No właśnie...tylko, że pójdę wtedy to firm akcesoryjnych, a nie do salonu Suzuki :/

konto usunięte

Temat: Czat ... czyli paplanie z sensem lub bez :)

Rafał N.:
Sylwia Pilich:
fakt, jeśli chodzi o jazdę motocyklem, biję się w pierś, doświadczenia nie mam jeszcze żadnego, jeśli zaś chodzi o samochód, całkiem niezłe - rocznie robię ok 80 tys...

Chiałoby się napisać "ano właśnie":... Jakże łatwo jest oceniać innych z perspektywy własnej, trochę innej, pozycji. Uczono mnie, aby nie zabierać zdania w tematach mi obcych, bo można stracić wiarygodność (UW - Nauki Polityczne). I tak też staram się robić.
Sylwio, cieszę się, że Twoja wypowiedź nie nosiła śladów złośliwości. Choć słówko "mistrzu ;P" troszkę nie dotknęło:) Ale dziękuję za wyjaśnienie Twych intencji. Już mi lepiej:) Natomiast w kwestii kierunków W TEJ KONKRETNEJ SYTUACJI porozmawiamy jak nabędziesz doświadczenia w jeździe na motocyklu, bo doświadzcenie W TYM PRZYPADKU wyniesione zza kierownicy samochodu nijak się ma do tego zdobywanego w siodle motocykla. Oczywiście masz rację, że na drodze trzeba mieć oczy dookoła głowy. I jestem Ci wdzięczny za to, że tak się zachowujesz. I dziękuję Ci w imieniu swoim i wszytkich bikerów za to, że patrzysz w lusterka. Dziekuję. Szczerze, bez sarkazmu i ironii.

EDIT: Literówki:)Rafał N. edytował(a) ten post dnia 21.09.09 o godzinie 10:08

to ja jeszcze pozwolę się odnieść ;)
bardzo ładnie wszystko, piękne podziękowania, też wypada mi podziękować za łaskawe potraktowanie przez absolwenta UW - Nauki Polityczne...jednak nie do końca się zgadzam, doświadczenie w ruchu, czy to samochodem czy motocyklem jest bardzo cenne i pomocne, kiedy człowiek się przesiada z jednego na drugie....kiedyś jeździłam jako pasażer, pewnie bez znaczenia, by się wydawało, ale baaardzo pomogło mi to później w różnych sytuacjach, to wtedy nauczyłam się (czasem boleśnie) by nikomu na drodze nie ufać....oczywiście punkt siedzenia czasem zmienia pkt widzenia ;-)....zatem rozumiem, że nie odniosłeś się do prędkości owego slalomu i niebezpieczeństw z tym związanych....

dziękować za moją uwagę na drodze nie musisz, ponieważ mając nadzieję, że niedługo dołączę do grona motocyklistów, i nie tylko dlatego, staram się traktować motocyklistów tak, jak sama bym chciała zostać potraktowaną w ruchu w przyszłości....

z niewielkim sarkazem i pozdrowieniami ;-))

Temat: Czat ... czyli paplanie z sensem lub bez :)

Sylwia Pilich:
...jednak nie do końca się zgadzam, doświadczenie w ruchu, czy to samochodem czy motocyklem jest bardzo cenne i pomocne, kiedy człowiek się przesiada z jednego na drugie....kiedyś jeździłam jako pasażer, pewnie bez znaczenia....

z niewielkim sarkazem i pozdrowieniami ;-))


Droga Pani Sylwio,

Doświadczenie jest cenne a szczególnie te zdobyte w trudnych warunkach. A miejsce pasażera na motocyklu różni się tym samym czym miejsce pasażera w samochodzie. Ale o tym pewnie Pani wie (wykształcenie i ukończone uczelnie nie mają tu znaczenia). Zatem proszę o nawiązanie do tego tematu (tematu kciuka) za czas jakiś. Może pod koniec przyszłego sezonu motocyklowego, kiedy nabędzie już Pani odpowiedniego doświadczenia kierując własnym motocyklem. Wówczas chętnie podejme polemikę. Obawiam się, że teraz moje argumenty nie znalazłyby zrozumienia. A w polemice ważne jest, aby obie strony wiedziały o czym mówią:), prawda?

Mam nadzieję, że nie pogniewa sie Pani jeśli będę życzył Pani miłego popołudnia:)... Bez sarkazmu, ironi a jedynie z czystą uprzejmością i sympatią :)))
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Czat ... czyli paplanie z sensem lub bez :)

Marcin Plewka:
No właśnie...tylko, że pójdę wtedy to firm akcesoryjnych, a nie do salonu Suzuki :/
Hehe jakbyś miał "w standardzie" założone wszystkie tego typu ulepszenia - to też byś nie poszedł do salonu Suzuki
A jak kupujesz motąga z salonu - to np. dla zachowania gwarancji musisz stalowe oploty założyć w... salonie Suzuki...
I kółko się zamyka :P

Temat: Czat ... czyli paplanie z sensem lub bez :)

Rafał N.:
Sylwia Pilich:
Rafał N.:
I jeszcze odrobina samokrytyki...
Ale kciuk mam za wolny, nic na to nie poradzę:(
możesz poradzić - zsiąść z motocykla.........albo sprawić by kciuk jednak działał prawidłowo....

to jednak istotne, mistrzu... ;P

Pozwolę sobie na odrobinkę sarkazmu, zgoda? Bo najbardziej na świecie uwiewlbiam wszelkich teoretyków, którzy w rozmowie popisują się niemal idealną wiedzą teoretyczną popartą głeboką praktyką... Tylko dlaczego jeżdżąc po ulicach tak mało widuje się tychże Mistrzów, Droga Koleżanko? Bo na codzień spotykam raczej mistrzów takich jak ja przez małe "m"... A wracając do tematu: proszę o szczerą odpowiedź wszystkich tych, którzy omijając/wyprzedzając auta tzw. slalomem używają za każdym razem kierunków. Wydaje mi się to niemożliwe. I nie chodzi tu wcale o "wyćwiczony kciuk" tylko o czas. Poza tym taka ciągła praca kciukiem powoduje odwrócenie uwagi od drogi. Utrudnia operowanie sprzęgłem...(ale aby o tym wiedzieć trzeba tego spróbować:) Oczywiście podkreślam, że chodzi mi o sytuację konkretną: tzw. slalom pomiędzy autami. I niekoniecznie z dużą prędkością. Domyślam się, że za chwilkę rozpęta się burza na temat "tych co jeżdżą w ten sposób":)... ale mojej przydługiej wypowiedzi chodzi jedynie o to by podkreslić, że mnóstwo z nas jest SUPER KIEROWCAMI na forach i w rozmowie. A w rzeczywistości zachowuje się dokładnie tak jak ci, których piętnują... ale dyskusja o hipokryzji już była... w innym wątku.


Przyznaje sie bez bicia i z pelna pokora, kierunkowskazy u mnie maja zapewniony dlugi zywot, nie widze szans, zeby migac lecac w slalomie, centymetry od zderzakow, przeciez zanim on zobaczy moj kierunek, ja juz jestem przed nim, wiec podpisuje sie pod wypowiedzia Rafala obiema rekami, a szczegolnie ta lewa, od kierunkow:D:D:D
ps W sumie Mistrzu nawet ladnie brzmi, nawet z sarkazmem hahahahahaTomasz Horynski edytował(a) ten post dnia 21.09.09 o godzinie 14:30

Temat: Czat ... czyli paplanie z sensem lub bez :)

Dariusz M.:
Marcin Plewka:
No właśnie...tylko, że pójdę wtedy to firm akcesoryjnych, a nie do salonu Suzuki :/
Hehe jakbyś miał "w standardzie" założone wszystkie tego typu ulepszenia - to też byś nie poszedł do salonu Suzuki
A jak kupujesz motąga z salonu - to np. dla zachowania gwarancji musisz stalowe oploty założyć w... salonie Suzuki...
I kółko się zamyka :P

To może sposobem jest nabyć z drugiej ręki?:) Zwykle ktoś już pozmienia co trzeba i taniej wychodzi:)... Hayka w salonie kosztuje w promocji 51.000 u niezależnych ok 46.000 ale można wygrzebać i coś takiego: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1476755. 3 minuty szukania:)... oczywiście pytanie jak to wygląda w rzeczywistości?:)...

Temat: Czat ... czyli paplanie z sensem lub bez :)

Tomasz Horynski:

Przyznaje sie bez bicia i z pelna pokora, kierunkowskazy u mnie maja zapewniony dlugi zywot, nie widze szans, zeby migac lecac w slalomie, centymetry od zderzakow, przeciez zanim on zobaczy moj kierunek, ja juz jestem przed nim, wiec podpisuje sie pod wypowiedzia Rafala obiema rekami, a szczegolnie ta lewa, od kierunkow:D:D:D
ps W sumie Mistrzu nawet ladnie brzmi, nawet z sarkazmem hahahahaha

Tomku dzięki:)... ale do Mistrza jest mi jeszcze daleko. Chyba, że Mistrza Sarkazmu:)... tu mam znacznie bliżej;)

Temat: Czat ... czyli paplanie z sensem lub bez :)

ale można
wygrzebać i coś takiego: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1476755. 3 minuty szukania:)... oczywiście pytanie jak to wygląda w rzeczywistości?:)...

Moim zdaniem spoko, gwarancja daje gwarancje :)) - opony wygladaja na niepodomykane, wiec raczej turystyka byla grana, ladna oferta, bardzo:))
Otto F.

Otto F. Herr Otto Flick

Temat: Czat ... czyli paplanie z sensem lub bez :)

a czy kierunkowskazy sa tylko do informacji pojazdow znajdujacych sie przed Wami?
bo ja staram sie oznajmiac swoje zamiary zmian kierunkow nie tylko do pojazdow, ktore wyprzedzam/omijam ale i dla tych, ktore sa za mna i moze maja podobny zamiar?
ale ja to chyba jakis dziwny jestem bo uzywam kierunkow nawet w garazu podziemnym gdzie absolutnie poza mna nie ma nikogo no i w slalomie tez ich uzywam. chyba cos ze mna nie tak ;P

Następna dyskusja:

Szukam Yamaha XT TTR lub po...




Wyślij zaproszenie do