Temat: Charytatywnie dla zwierzat
Pomimo, że już pewnie wszyscy siedzą już w domach to nikt się nie odzywa :P Zatem przełamuję tę zmowę milczenia ;)
Zrobiliśmy dwie budy :) Tak wiem, że miało być więcej, ale zaczęliśmy w sumie dość późno... a od momentu gdy Dżemiki przytargały piłę motorową praca nabrała tempa :))
Pomimo, że nie czuję się organizatorem ;) to chciałem podziękować:
* Andrzejowi Jaromie, który dwukrotnie przywoził potrzebne drewno. Nie jestem w stanie podać ile ... ale naprawdę duuuuuużo :)
* Ani M. za ogarnięcie tematu styropianu tak potrzebnego do ocieplenia podłóg. Ponadto przywiozła ze sobą masę sprzętu.
* Ani i Matteo, za pokaźne zakupy wkrętów, gwoździ, młotków, piły, impregnatu i pędzli. Ponadto wióry do bud na wyściółkę i miski dla psiaków.
* Adamowi "Łysolkowi" Konopce, za poranną wycieczkę do Łukasza Filipka po styropian [jednoczesne podziękowania dla Łukasza za "pozbycie" się go], oraz jego skrzynkę z narzędziami.
* Roeice za przyjazd, zbijanie desek a przede wszystkim za pozowanie w naszej męskiej budzie :D
* Basi Zagórskiej za pomoc przy pracy i angażowanie dzieci.
* Dżemikom, mimo że spóźnieni to normalnie jak odsiecz Wiedeńska :) Bez pił, karmy i wiedzy organizatorskiej Dżemika pewnie byśmy jeszcze tam siedzieli :P
* Motykowi i Danielowi za pojawienie się na zbiórce celem przekazania potrzebnych narzędzi.
* Danielowi "Lancerowi" za przekazanie tak bardzo przydatnej papy. Dzięki niej deski dachu nie będą nasiąkały wodą.
* Adamowi S. i Asi z przejażdżkę i zbadanie możliwości Wi-Fi ;) A także integrowanie dzieci.
* Ja to nic nie robiłem, od czasu do czasu gdzieś się wkręciłem [rękawiczki szczególnie] i straszyłem ludzi piłą motorową. Jedyne co mi wyszło, to koszula ze spodni :P
Dzieci oczywiście bardzo nam pomagały bo bez tego to uhuhuhuhu ... bylibyśmy w czarnej d... :P
W nowych budach zamieszkała Sara ze szczeniakami, a druga na chwilę wyjazdu nie posiadała właściela - choć widziałem, że Oczko się przymierzał.
Smoku
PS: Nie wiem kto przywiózł koce więc za nie dziękuję bezosobowo :)