Temat: 100lica lata razem
Dariusz M.:
Rafał Ł.:
Konkludując całą sprawę nie bardzo wiem jak podsumować , ale na pewno należy wyciągnąć wnioski z jeżdżenia w grupie (...)
Może to radykalne co powiem, może trochę emocjonalnie podchodzę ale od dzisiaj na środowych spędach proponuję sprawdzać jak policja:
- uprawnienia A
- ważność przeglądu + dowód rej.
- ubezpieczenie OC (AC rozumiem że nie każdy może/chce mieć)
Dobrze że się tak skończyło w wymiarze zdrowia, ale o ile mniej byłoby stresu gdyby pozostałe punkty z listy były OK???
Dzięki Daro za tego maila - zastanawiałem się nad napisaniem tego od rana... Może to policyjne, może nie... ale wolałbym nie zbierać swojego moto / samochodu po dzwonie z winy jakiegoś innego moto-kolegi (po swojej winie też nie, of koz ;), który na dodatek stwierdził, że polata bez ważnego OC (no offence Józek, ale to skrajny brak odpowiedzialności...). Nota bene, wolałbym też tego kolegi nie zbierać do kupy razem ze sprzętem...
Ucianając potencjalną dyskusję, też często korzystam z tego, że moto szybciej przyspiesza od auta i wyprzedzam w miejscach nie do końca do tego przeznaczonych, ale A. mam świadomość tego, że jak coś się stanie to mam ubezpieczenie, B. nie robię tego jadąc w dużej grupie (ponad 4-5 osób w zależności od tempa jazdy), bo za mną jedzie ileś motocykli, które mogą niedohamować i najzwyczajniej w świecie położyć się przeze mnie koziołkującego po całej drodze...
I żeby nie było - chętnie polatam z każdym z Was w następną sobotę, środę, czy kiedykolwiek indziej... ale z głową Panie i Panowie, z głową...
Pozdr