konto usunięte

Temat: 100lica lata razem

Anna Patrycja Pawlicka:
oczywiscie sie pogubilismy, ale najgorsze to , ze jeden z nas mial wypadek.. jechalam zaraz za nim, jemu nic sie nie stalo, poscierana reka.. fakt , ze pewnie adrenalina go jeszcze trzymala ..
ale z moto nieweile zostalo ..Anna Patrycja Pawlicka edytował(a) ten post dnia 04.08.10 o godzinie 21:51

Chłopak na szczęście cały a i drugi uczestnik kolizji bez większych obrażeń.

konto usunięte

Temat: 100lica lata razem

Paweł Maciakiewicz:

Chłopak na szczęście cały a i drugi uczestnik kolizji bez większych obrażeń.
jaki drugi?? :o

konto usunięte

Temat: 100lica lata razem

Anna Patrycja Pawlicka:
Paweł Maciakiewicz:

Chłopak na szczęście cały a i drugi uczestnik kolizji bez większych obrażeń.
jaki drugi?? :o
Myśle tu o kierowcy auta z którym się spotkał.

konto usunięte

Temat: 100lica lata razem

Paweł Maciakiewicz:
jaki drugi?? :o
Myśle tu o kierowcy auta z którym się spotkał.
uff, przez chwile myslalam, ze ktos jeszcze mial dzwona ...

konto usunięte

Temat: 100lica lata razem

Co się stało ??? I komu ??

konto usunięte

Temat: 100lica lata razem

Ewa Cieślak:
Co się stało ??? I komu ??
Nie będę wyręczał poszkodowanego. Powiem tylko że dość klasycznie niestety bo lewoskęt ;(

konto usunięte

Temat: 100lica lata razem

Paweł Maciakiewicz:
Ewa Cieślak:
Co się stało ??? I komu ??
Nie będę wyręczał poszkodowanego. Powiem tylko że dość klasycznie niestety bo lewoskęt ;(
No dobrze, ale gdzie, jak, dlaczego? Samochód zajechał?
Była policja?
Odzyska chłopak kasę z OC?
Piotr Andrzej Krzysztof S.

Piotr Andrzej Krzysztof S. Inżynier
Aplikacji/Programist
a

Temat: 100lica lata razem

Też już jestem (znaczy się wróciłem 1h temu), ale najpierw kwiaty dla żony i 3 piwka na poprawę humoru. Na szczęście nikomu (prawie no i sprzęt w zasadzie do kasacji, choć pewenie niejeden by zrobił "igłę prawie nie śmiganą") nic się nie stało. Co do szczegółów to z tego co wiem może być róznie - ale tu jak słusznie napisał Paweł niech kolega opowie sam. Dzięki wszystkim za latanko, społeczną postawę w szczególności dla tych, co zostali do końca (pewnie jeszcze nie wrócili, ja się wyłamałem w Wawie, oni jeszcze z kolegą i sprzętem na pace popruli do Włoch)
Mariusz Trochimiak

Mariusz Trochimiak K.M.PSP m.st.W-wa

Temat: 100lica lata razem

Dla mnie to wyglądało tak: facet z pasa do jazdy na wprost skręcił w lewo, zamiast z pasa do skrętu w lewo, który tam był. Takim manewrem zajechał drogę dla kolegi który był czy zanim czy obok niego, tego nie wiem dokładnie bo nie widziałem. Tak czy siak ch@ju jak to czytasz to żebyś zgnił, uciekłeś z miejsca wypadku nie udzielając pomocy!!!
Idę spać, dobrej nocy życzę i nie obolałych kości.Mariusz Trochimiak edytował(a) ten post dnia 04.08.10 o godzinie 23:13
Jarosław T.

Jarosław T. poza garnkiem

Temat: 100lica lata razem

dzieki za latanko, tez wlasnie wrocilem.. sie wszyscy juz rozjechali..moto zaparkowane juz na podworku jednego z kolegow.. patrzac na oko to przod zmasakrowany + bak i chlodnica... jesli rama prosta to moze cos sie da tam zrobic..

konto usunięte

Temat: 100lica lata razem

Lewoskręt nie lewoskręt...
Tak czy siak było tam skrzyżowanie więc wyprzedzanie jakby na to nie patrzeć było niedozwolone.
Ja też jak każdy "lekko" naginam przepisy ...ale ten ma swoje mocne uzasadnienie.
Ale patrząc na stan motocykla cud że wszyscy cali.
I jakoś spokojnie się wszystko skończyło.
I dzięki za pierwsze wspólne latanie :-)
Ja to mam szczęście do hucznych premier ;-)Johny Bigud edytował(a) ten post dnia 04.08.10 o godzinie 23:28
Paweł D.

Paweł D. ஜ۩۞۩ஜ

Temat: 100lica lata razem

Uff... dobrze, że tylko moto skasowane. Moto - rzecz nabyta, nie to to inne. Zdrowie za to bezcenne.

Tylko jednego nie rozumiem. Wg. waszych słów zawiniła puszka i... uciekła (??!!) Jak to możliwe, że jechało kilka motocykli, ludzie widzieli wypadek i Wam sprawca uciekł? Czym on jechał, batmobilem?

konto usunięte

Temat: 100lica lata razem

Większość była z przodu.
Za poszkodowanym jechała Ania, za nią ja, a potem jeszcze tylko jeden motocykl.
I nawet ja nie widziałem co sie dokładnie zdarzyło. Usłyszałem łomot a jak podjechałem bliżej to nasz kolega sie podnosił z 15 metrów za motocyklem który wbił sie w maskę samochodu jadącego z naprzeciwka. I żadnej innej puszki nie widziałem. Czyli widziała ją tylko Ania.
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: 100lica lata razem

No ci 'ostatni' tez już wrócili.
Puszka chyba nie zawiniła, choć samego momentu nie widziałem. To ja byłem tym "jeszcze jednym motocyklem na końcu" - pas do skrętu w lewo jest tam tak krótki, że mówienie o tym czy gość zaczął manewr z właściwego pasa czy nie - mija się z celem. Zdaje się że nawet miał kierunek włączony.
Kolega obiecał że się tu zamelduje i opowie.
Najważniejsze że oprócz strat w sprzęcie praktycznie nikomu nic się nie stało.
Dzięki za latanie!
Paweł Krzemiński

Paweł Krzemiński Online supervisor,
Televisor

Temat: 100lica lata razem

całe szczescie w nieszczesciu ze wszyscy cali. A wina niewazne kogo - gosc w samochodzie powinien sie zatrzymac i sprwadzic co sie dzieje.
Szymon C.

Szymon C. Service Delivery
Manager

Temat: 100lica lata razem

dzięki wszystkim za latanko,
kogo by wina nie była najważniejsze ze chłopak cały a wnioski sobie na spokojnie wyciągnie.

BTW. frekwencja dziś dopisała...
Józef M.

Józef M. unix adm

Temat: 100lica lata razem

Witam, to ja sprawca całego zamieszania - gamoń i dziecko szczęścia w jednej osobie :)
Wina jak najbardziej była moja !!! przecież mogłem poczekać...

Zacząłem wyprzedzać korzystając z pasa do skrętu w lewo, a facet (w sumie to nie wiem, mogła to być też kobieta :P) właśnie włączył kierunek i zaczął zmieniać pas... Nie jestem w stanie powiedzieć jaką miałem prędkość, bo jak dobrze wiecie wyprzedzając zwiększa się ją dość skutecznie, w każdym razie nie była śmiertelna, bo miałem czas na jako takie myślenie by się ratować :)
Choć faktycznie patrząc na v-stroma hmmm cieszę się, że mogę jeszcze pisać :)
Odbiłem bardziej w lewo by się z nim nie spotkać i nie byłem w stanie już się zmieścić by wrócić na swój pas. Położyłem moto puściłem się i przeleciałem obok samochodu na którym zostawiłem moto. Pamiętam jak ślizgiem obracałem się obok kół samochodów po czym kilka metrów dalej wstałem by się otrzepać.

Wnioski nasuwają się same, zawsze można poczekać, i letnie skórzane rękawiczki pewnej gwiaździstej firmy przy takich zabawach pozwalają na wtopienie tego z czym spotka się dłoń :) Bo do teraz nie mogę tego wydłubać :P

Kończąc chciałem BARDZO PODZIĘKOWAĆ wszystkim za okazaną pomoc, bez Was ciężko byłoby to tak sprawnie ogarnąć. Liczę, że będę miał okazję postawić zasłużoną kolejkę :)
Dymitr G.

Dymitr G. Internet

Temat: 100lica lata razem

Trzymaj sie. Szczescie ze tez trafilismy na miejscowego motocykliste ktory pomogl ze wszystkim.

Tylko caly czas gnebi mnie mysl z tym OC i innymi sprawami... Czy sobie poradzisz, jak by co to szukaj pomocy u nas na forum - jak bedziemy mogli to pomozemy.
Krzysztof K.

Krzysztof K. Strategy and
Marketing Advisor

Temat: 100lica lata razem

Nie wyrobiłem się dziś pod stodołe, jak dojechał to juz Was nie było - z ciekawości zaglądam do kompa jak Wam się latało a tutaj szok ...

Najważniejsze, że jesteś cały i nic poważniejszego się nie stało. Pozdrawiam i obyś rano jak najmniej obolały wstał.
Adam Sobuń

Adam Sobuń Administrator IT

Temat: 100lica lata razem

Józek M.:
ciach
zabawach pozwalają na wtopienie tego z czym spotka się dłoń :) Bo do teraz nie mogę tego wydłubać :P
ciach

przemyć ile się da a organizm sam resztę odrzuci :)

Następna dyskusja:

PODSUMOWANIE "100lica lata ...




Wyślij zaproszenie do