Bartosz Maciejewski

Bartosz Maciejewski Właściciel, B&M
Consulting

Temat: XJ 900 '91

Dzień dobry, jako, że jestem tu nowy na wstępie chciałbym się z Wami przywitać. Jestem z Warszawy i składam się do zakupu moto po dłuższej przerwie w lataniu. Mój znajomy ma do sprzedania XJ 900 z 1991. Wiem, że moto wiekowe, ale znam tak sam motocykl, jak i jego właściciela wiec nie obawiam się stanu technicznego. Bardziej zstanawiam się, czy to dobry sprzęt w ogóle. Mam 180cm, waga 80-90kg (w zależności od aktualnie prowadzonego trybu życia ;) ). Co myślicie o tych XJotkach? Lata tym ktoś? Jak się to prowadzi, jak z awariami itd? Nie mam bardzo ofensywnego stylu jazdy, moto zamierzam użytkować głównie w mieście, w koło komina + jakieś niedalekie trasy (do RPA na razie nie jade). Doradźcie mi proszę. Każda Wasza opinia będzie dla mnie cenna. Chcę je skonfrontować z moimi własnymi uczuciami i odczuciami. pozdrawiam Bartosz
Michal K.

Michal K. BH w Warszawie, IT

Temat: XJ 900 '91

Bartek,

Chyba niewiele osob tutaj jezdzi XJ-tami. Moim zdaniem (mam XJ 600) ale koledzy jezdza XJ 900 - mysle ze kupno bedzie dobra decyzja. A jesli okaze sie ze jednak Tobie nie lezy - znajdzie innego wlasciciela.

Co do wygladu - spojrz na Honde CB 1300. Nowa, ale w takiej troszke starszej stylizacji.

Powodzenia!

Pozdrawiam
MichalMichal K. edytował(a) ten post dnia 11.04.11 o godzinie 15:44

Temat: XJ 900 '91

Bartosz Maciejewski:
Dzień dobry, jako, że jestem tu nowy na wstępie chciałbym się z Wami przywitać. Jestem z Warszawy i składam się do zakupu moto po dłuższej przerwie w lataniu. Mój znajomy ma do sprzedania XJ 900 z 1991. Wiem, że moto wiekowe, ale znam tak sam motocykl, jak i jego właściciela wiec nie obawiam się stanu technicznego.

To solidne (tzn. ciężkie) turystyczne moto. Na dzisiejsze czasy to ma niedzisiejszą ramę, zawias i takie se hamulce, ale w czasach jego produkcji mieściły się w ówczesnej średniej (ówczesna średnia oznaczała ze moto ma dobrze reagowac na gaz, za to reakcja na zlozenie i hamowanie pozostawala problemem pomiedzy jezdzcem a jego cojones). I choć większość yamah z tamtego okresu była "nie do zdarcia" to jednak pamiętaj, że rocznik robi swoje i różne części będą dobiegać kresu eksploatacji - tu lozysko, tam tulejka, cos w gaznikach, gwint gdzies klęknie itd... a dostępność taka sobie. Tak z pamieci to: po wielu latach w pojawiały się gdzieś w okolicy wahacza pęknięcia. Silnik ma centralny łańcuch przeniesienia napędu z wału, on jest wytrzymały ale nie wieczny a jego wymiana to rozpołowianie silnika. Dużo XJ 900 jezdzilo swego czasu na pl.rec.motocykle i jak pokopiesz archiwum to sie duzo dowiesz.

Trudne moto na poczatek kariery i w tym roczniku bedzie "zawsze cos" do roboty. Ale jak zadbany egzemplarz to fajny klasyk - inny kierunek niz obecne oplastikowane japsy.

Na rozum to odradzam, a na serce - to juz nie moja decyzja :-)

KJ
Bartosz Maciejewski

Bartosz Maciejewski Właściciel, B&M
Consulting

Temat: XJ 900 '91

Paweł,

dzięki za otrzeźwiający post. Nie ukrywam, że się trochę tego obawiam i, że mam świadomość tych zagrożeń, o których wspominasz.
Zdaję sobie sprawę (mimo, że lubie dłubać w mechanice i dużo rzeczy robię sam), że istnieje duże prawdopodobieństwo, że w krótkim czasie, szczególnie przy wytężonej eksploatacji jaka się jej ewentualnie szykuje, wszystkie te rzeczy, o których naisałeś mogłyby się pojawić na raz... Moto od jakiś 3 lat właściwie stoi i nie ma co sie oszukiwać nikt nie wie co się z nim stanie, gdy nagle zacznie jeździć na codzień.
Jak widać mam różnego rodzaju rozkminki z tego powodu, ale to już bardziej filozofia niż motocyklowanie.

Michał,

myślisz, że taka babcia znajdzie ot tak innego właściciela? CB1300 zacny sprzęt i jak najbardziej w mojej stylistyce.

dzięki za pomoc

Bartosz
Bartosz Maciejewski

Bartosz Maciejewski Właściciel, B&M
Consulting

Temat: XJ 900 '91

po co na GL są dwie identyczne grupy?

Następna dyskusja:

Kawasaki VN 900




Wyślij zaproszenie do