Temat: Miejsca parkingowe - Stary Mokotów
Mirosław Pawełko:
a ja tu liczyłem na wsparcie by jednak można by spokojnie parkować... hm...
znaczy co? mam ci miejsce jakies udostepnic? ;)
w sumie mozna z kims, kto pracuje tutaj sie dogadac. ja parkuje do 8.30, potem ty do 17.30 i ja wskakuje na Twoje miejsce ;)
co z tego, że blisko i dobra komunikacja, kiedy człowiek czasem musi wyjecac gdzies dalej
samochod wypozyczalem wtedy. wychodzilo zdecydowanie taniej niz utrzymywanie stojacego i tracacego na wartosci zlomu :)
ja wiem, że parkowanie to problem zarówno dla kierowców (brak miejsc) jak i dla pieszysz (nie ma czasem jak przejść) - tylko ostatnio na dąbrowskiego przebili facetowi dwie opony, bo zablokował przejście; i teraz stoi taki "wrak" i tak nie odjedzie (najciekawsze, że właściciel auta prowadzi dialog z tym co przebił opony, wywieszając na oknie komunikat dla tego złego człowieka)
czekaj, czekaj. poczytaj dokladnie ten 'komunikat'. koles postawil wraka z walnieta pompa zamiast zawiezc go do serwisu.
laweta kosztuje ok. 300zl, a mozna po prostu na hol zapakowac.
ten samochod stoi pod moim domem od hoho. nie pamietam kiedy jezdzil ostatnio. a tylnia klape mial rozwalona zanim stanal na dobre.
chwali sie, ze nalezy do klubu Opli, wiec moze kolegos po pomoc poprosic.
imho wlasciciel powinien albo odstawic do serwisu albo zezlomowac, a nie magazynowac pod oknem.
nie chciałbym, by w taki sposób rozwiązywane były problemy
dziurawienie opon, to skur@#$ pierwszej wody..
ale co zrobic. lepiej komus cos zepsuc niz pomoc..