Temat: Złodzieje Hond w Warszawie

Tomasz Bartczak:
Marek J.:
Tomasz Bartczak:
tu nie sposob zabezpieczenia auta sie liczy .... znam przypadek, podobno nieodosobniony, ze HONDA Accord zginela w krotkim czasie po serwisie w jedym z warszawskich ASO.

moze wlasnie ASO i to, co sie w nim dzieje z Waszymi autami moze byc kluczem do rozwiazania zagadki ?
Czy możesz podac na priv o którą ASO chodziło?

moge podac oficjalnie,

zginal Accord serwisowany w ASO Auowest przy Ordona 5 w Warszawie .
Bycmoze to tylko zbieg okolicznosci, ale auto zginelo wieczorowa pora. Calosc nagraly kamery monitoringu ... gosc wsiadl do samochodu i odjechal jakby nigdy nic .... samochod zostal otworzony jak z oryginalnego kluczyka i w ten sam sposob uruchomiony.

tyle
Mineły lata gdy trzeba było wybić szybę by ukraść auto. Na większość aut z grupy wv, japoczyki fachowiec z firmy otwiera w czasie kilku sekund. Jeżeli złodziej wyspecjalizowany w danej marce otwiera auto to przechodząc obok niego nie zwrócisz uwagi będzie to robił szybko i sprawnie jak właściciel kluczykiem.

konto usunięte

Temat: Złodzieje Hond w Warszawie

Sebastian V.:
Piotrze każde najbardziej durne zabezpieczenie to sekundy, minuty starcone przez złodziejaszka więc nawet migająca kontrolka na czerwono daje mu do zrozumienia że coś może wyć lub błyskać. A jeżeli nie to może zostawiajmy auta otwarte z kluczykami i tak je ukradną to niezamykajmy!!!!!!!!!!!!!

Sebastian, nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Samochód miałem zabezpieczony dobrze, bo oprócz immobilisera i, jak mi się wydawało, porządnego alarmu, miałem właśnie dodatkowe odcięcie zapłonu, a i tak ukradziono mi samochód w biały dzień z ruchliwej ulicy.
P.S. Auto było na pewno zamknięte i wszystkie systemy uzbrojone.Piotr Bożyk edytował(a) ten post dnia 15.06.10 o godzinie 10:31

konto usunięte

Temat: Złodzieje Hond w Warszawie

Wszystkie poszkodowane osoby zapraszam do kontaktu
ukradlimiauto@onet.pl

Kolega zbiera informacje od osób, które zostały okradzione. Jeśli znacie kogoś w podobnej sytuacji, prośba o przekazanie dalej tej informacji.
Dzięki
Pozdrawiam
Kinga F.

Kinga F. Senior PR Account
Manager

Temat: Złodzieje Hond w Warszawie

Moje auto było około 2 tygodnie wcześniej na wymianie tarcz i klocków, a tydzień przed kradzieżą było gruntownie sprzątane w jednej z warszawskich myjni. Zaniepokoił nas fakt, że po 7 godzinach jeszcze nie było gotowe, a nie było przed nami żadnej kolejki! Powiedzieli, że będą dzwonić, zaniepokojeni poszliśmy tam wcześniej, auto stało na wysięgniku (!) z otwartymi na oścież drzwiami. Powiedziano nam, że się suszy jeszcze i że nadal nie jest gotowe.

Popytałam tu i ówdzie i okazuje się, że podczas przeglądów lub podczas czyszczenia auta jest ono dokładnie sprawdzane pod kątem dodatkowych zabezpieczeń, GPS-ów, itp. Przecież zostawiając kluczyki w serwisie czy w myjni musicie poinformować o wszelkich zabezpieczeniach, żeby serwisant mógł uruchomić auto i przeprowadzić je chociażby spod drzwi wejściowych do warsztatu. Podobno również wszelkie alarmy i urządzenia są wówczas wyłączane (jeśli oczywiście zachodzi intencja kradzieży), wrzucany jest zagłuszacz sygnału GPS i dostrajany jest specjalny "kluczyk", a właściwie mały komputerek, który otwiera auto dokładnie tak, jak nasz fabryczny kluczyk - radząc sobie jednocześnie z immobiliserem. Niektórzy podobno montują również w aucie GPS, który naprowadza złodziei pod obiekt, pod którym przebywa zazwyczaj najdłużej.

Rada? Chyba tylko zaufany serwis (inny niż ASO), dodatkowe zabezpieczenia (podobno najlepiej sprawdzają się stare metody typu blokada na kierę i na skrzynię biegów - wydłuża to znacznie proces kradzieży i jest nadzieja, że ktoś się zainteresuje szarpiącym się z tymi zabezpieczeniami kolesiem w naszym aucie), a poza tym dobre ubezpieczenie AC (polecam PZU) i nie popadanie w paranoję :) Jak mają ukraść - to ukradną :)

Temat: Złodzieje Hond w Warszawie

W takim razie to dość dziwne, daje do myślenia co do zakresu wykonywanych czynności w serwisie
Piotr Bożyk:
Sebastian V.:
Piotrze każde najbardziej durne zabezpieczenie to sekundy, minuty starcone przez złodziejaszka więc nawet migająca kontrolka na czerwono daje mu do zrozumienia że coś może wyć lub błyskać. A jeżeli nie to może zostawiajmy auta otwarte z kluczykami i tak je ukradną to niezamykajmy!!!!!!!!!!!!!

Sebastian, nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Samochód miałem zabezpieczony dobrze, bo oprócz immobilisera i, jak mi się wydawało, porządnego alarmu, miałem właśnie dodatkowe odcięcie zapłonu, a i tak ukradziono mi samochód w biały dzień z ruchliwej ulicy.
P.S. Auto było na pewno zamknięte i wszystkie systemy uzbrojone.Piotr Bożyk edytował(a) ten post dnia 15.06.10 o godzinie 10:31

konto usunięte

Temat: Złodzieje Hond w Warszawie

Zdradzisz co to za myjnia? Może być na priv.
Kinga B.:
Moje auto było około 2 tygodnie wcześniej na wymianie tarcz i klocków, a tydzień przed kradzieżą było gruntownie sprzątane w jednej z warszawskich myjni. Zaniepokoił nas fakt, że po 7 godzinach jeszcze nie było gotowe, a nie było przed nami żadnej kolejki! Powiedzieli, że będą dzwonić, zaniepokojeni poszliśmy tam wcześniej, auto stało na wysięgniku (!) z otwartymi na oścież drzwiami. Powiedziano nam, że się suszy jeszcze i że nadal nie jest gotowe.

Popytałam tu i ówdzie i okazuje się, że podczas przeglądów lub podczas czyszczenia auta jest ono dokładnie sprawdzane pod kątem dodatkowych zabezpieczeń, GPS-ów, itp. Przecież zostawiając kluczyki w serwisie czy w myjni musicie poinformować o wszelkich zabezpieczeniach, żeby serwisant mógł uruchomić auto i przeprowadzić je chociażby spod drzwi wejściowych do warsztatu. Podobno również wszelkie alarmy i urządzenia są wówczas wyłączane (jeśli oczywiście zachodzi intencja kradzieży), wrzucany jest zagłuszacz sygnału GPS i dostrajany jest specjalny "kluczyk", a właściwie mały komputerek, który otwiera auto dokładnie tak, jak nasz fabryczny kluczyk - radząc sobie jednocześnie z immobiliserem. Niektórzy podobno montują również w aucie GPS, który naprowadza złodziei pod obiekt, pod którym przebywa zazwyczaj najdłużej.

Rada? Chyba tylko zaufany serwis (inny niż ASO), dodatkowe zabezpieczenia (podobno najlepiej sprawdzają się stare metody typu blokada na kierę i na skrzynię biegów - wydłuża to znacznie proces kradzieży i jest nadzieja, że ktoś się zainteresuje szarpiącym się z tymi zabezpieczeniami kolesiem w naszym aucie), a poza tym dobre ubezpieczenie AC (polecam PZU) i nie popadanie w paranoję :) Jak mają ukraść - to ukradną :)
Kinga F.

Kinga F. Senior PR Account
Manager

Temat: Złodzieje Hond w Warszawie

Piotr Bożyk:
Zdradzisz co to za myjnia? Może być na priv.

Poszło na priv.
Mateusz Wyrębski

Mateusz Wyrębski Czas na zmiany.

Temat: Złodzieje Hond w Warszawie

.Mateusz Wyrębski edytował(a) ten post dnia 15.06.10 o godzinie 14:08
Jarosław Koczyński

Jarosław Koczyński Private Banker,
Getin Noble Bank
S.A.

Temat: Złodzieje Hond w Warszawie

1.Naprawdę zaczynam się bać o swojego acco....

2. Mojemu znajomemu również taki samochód został skradziony

3.Co do zabezpieczeń samochodu, myślę ,że nie ma jednego skutecznego sposobu , no chyba ,że wymontujemy silnik:), dobrą radą jest tak przynajmniej powiedział Policjant prowadzący śledztwo mojego kolegi , ukrycie gdzieś w samochodzie zwykłego telefonu komórkowego , z wyłączoną wibracją i głosem, dlczego tel komórkowy?ponieważ GPS może okazać sie nieskuteczny (wystarczy zagłuszacz), zostawiając telefon i informując Policję o tym fakcie mamy szanse ,że samochód zostanie odnaleziony pod warunkiem ,że sprawę zgłosimy szybko i jeszcze nasz samochód jest cały, nie w częściach pierwszych, telefon komórkowy łączy się z najbliższym odbiornikiem/nadajnikiem operatora Policja może w ten sposób ustalić gdzie jest nasz samochód z dokładnością pewnie do kilku set metrów/na wsiach promień pewnie kilku km , ale zawsze to jest coś.

pozdrawiam
Filip Morliński

Filip Morliński Senior Enterprise
Architect (TOGAF,
PRINCE2)

Temat: Złodzieje Hond w Warszawie

Mi też zniknął Civic w Warszawie.
Śledząc zapisy na http://civicklub.pl od początku roku zniknęło 5 Civiców Type R, 2 sztuki EP3 (7gen) i 3 sztuki FN2 (8gen).
Jeden z tych FN2 ukradziono koledze, który kupił sobie go po kradzieży Type S.

Niestey zjawisko występuje. Policja niewiele robi ...
Rafał P.

Rafał P. Rzecznik patentowy

Temat: Złodzieje Hond w Warszawie

Ubezpieczając auto warto zapytać czy istnieje możliwość "zamrożenia wartości auta" na cały rok. Koszt ubezpieczenia jest niewiele większy a dzięki temu w razie kradzieży dostaniemy dokładnie taką kwotę na jaką auto jest ubezpieczone. W innym razie kwota potencjalnej wypłaty będzie sukcesywnie zmniejszana (im dalej od dnia zawarcia umowy tym mniejsza wartość auta i ewentualnego odszkodowania). Tak jest w 99% umów. Wiele osób nie ma tej świadomości i myśli że dostanie dokładnie tyle na ile samochód był ubezpieczony. Nic bardziej mylnego!
Filip Morliński

Filip Morliński Senior Enterprise
Architect (TOGAF,
PRINCE2)

Temat: Złodzieje Hond w Warszawie

Największym problemem, przynajmniej w wypadku CTRa, jest fakt, ze cenniki info-expert czy inne tego typu badziewia wskazuja wartosci, za ktore nijak nie da się odkupić podobnego samochodu. Nie mowiac juz o kosztach sprowadzenia i rejestracji(akurat rynek polski jest bardzo ubogi jezeli chodzi o oferte CTRów wiec w zasadzie nie ma wyjscia), zalatwienia podstawowych rzeczy jakie trzeba zrobic w aucie (przegląd, często opony, alarm, ubezpieczenie itp). W moim przypadku do sensownego egzemplarza musialbym dolozyc co najmniej 10 tys PLN (sam zakup) ... nawet jak Euro kosztowalo troche ponizej 4 PLN, teraz pewnie byloby to odrobine wiecej.
Niby fajnie, ze ubezpieczenie jest, ale i tak utrata samochodu to cholernie bolesna sprawa, zarowno emocjonalnie jak i finansowo.

konto usunięte

Temat: Złodzieje Hond w Warszawie

Piotr Bożyk:
Witam,
jak w temacie. Miał ktoś z Was albo z Waszych znajomych może ostatnio przykre doświadczenie i zamiast swojego samochodu znalazł puste miejsce? Pod koniec maja straciłem w ten sposób swoją Hondę Civic Sport. Jak się okazało nie jest to odosobniony przypadek, więc najwidoczniej w stolicy działa zorganizowana szajka kradnąca Hondy - głównie Civic i Accord.

troche mnie przerazasz...mam honde w sporcie i to czarna...slyszalam rozne opowiesci ale po tym co tu czytam zaczynam sie jeszcze bardziej obawiac:/

konto usunięte

Temat: Złodzieje Hond w Warszawie

Kinga B.:
Moje auto było około 2 tygodnie wcześniej na wymianie tarcz i klocków, a tydzień przed kradzieżą było gruntownie sprzątane w jednej z warszawskich myjni. Zaniepokoił nas fakt, że po 7 godzinach jeszcze nie było gotowe, a nie było przed nami żadnej kolejki! Powiedzieli, że będą dzwonić, zaniepokojeni poszliśmy tam wcześniej, auto stało na wysięgniku (!) z otwartymi na oścież drzwiami. Powiedziano nam, że się suszy jeszcze i że nadal nie jest gotowe.

Popytałam tu i ówdzie i okazuje się, że podczas przeglądów lub podczas czyszczenia auta jest ono dokładnie sprawdzane pod kątem dodatkowych zabezpieczeń, GPS-ów, itp. Przecież zostawiając kluczyki w serwisie czy w myjni musicie poinformować o wszelkich zabezpieczeniach, żeby serwisant mógł uruchomić auto i przeprowadzić je chociażby spod drzwi wejściowych do warsztatu. Podobno również wszelkie alarmy i urządzenia są wówczas wyłączane (jeśli oczywiście zachodzi intencja kradzieży), wrzucany jest zagłuszacz sygnału GPS i dostrajany jest specjalny "kluczyk", a właściwie mały komputerek, który otwiera auto dokładnie tak, jak nasz fabryczny kluczyk - radząc sobie jednocześnie z immobiliserem. Niektórzy podobno montują również w aucie GPS, który naprowadza złodziei pod obiekt, pod którym przebywa zazwyczaj najdłużej.

Rada? Chyba tylko zaufany serwis (inny niż ASO), dodatkowe zabezpieczenia (podobno najlepiej sprawdzają się stare metody typu blokada na kierę i na skrzynię biegów - wydłuża to znacznie proces kradzieży i jest nadzieja, że ktoś się zainteresuje szarpiącym się z tymi zabezpieczeniami kolesiem w naszym aucie), a poza tym dobre ubezpieczenie AC (polecam PZU) i nie popadanie w paranoję :) Jak mają ukraść - to ukradną :)


tez poprosze na priv info o myjni jak mozna :)
Dariusz Migalski

Dariusz Migalski cast away.....

Temat: Złodzieje Hond w Warszawie

Z tego co powiedział w wywiadzie /:)/ złodziej samochodów, najlepszym rozwiązaniem jest zwykły dobrze ukryty wyłązcnik zapłonu, pompy lub czegoś podobnego...
Jak nie odpalio w 30 sekund odchodzi...
Nawet hania typ s nie jest samochodem, który kradnie się na lawetę.. jest tego trochę to nie unikat.
Zaprzyjaźniony warsztat elektryki i w sumie powinno być Ok .. hania powinna sostać tam gdzie ją zaparkowaliśmy :)
i tego należy sie trzymac :)

konto usunięte

Temat: Złodzieje Hond w Warszawie

Jesli ktos nie ma zaprzyjaznionego warsztatu badz nie chce sie w to babrac to polecam na noc wyjmowac bezpiecznik (np. od pompy).
Samochod nie odpala a zlodziej predzej bedzie szukal alarmu niz domysli sie, ze bezpiecznik jest wyjety. Jesli czas go goni to odejdzie. A jesli moze sobie bezpiecznie dlubac to i tak ukradnie.
Wiadomo, ze to nie to samo co automatyczny wylacznik ale lepsze to niz nic.

konto usunięte

Temat: Złodzieje Hond w Warszawie

yhm, albo odłącz jedną klemę od aku :)
Piotr T.

Piotr T. Radca prawny

Temat: Złodzieje Hond w Warszawie

Łukasz Karolczak:
yhm, albo odłącz jedną klemę od aku :)
ale czy wtedy nie siądze elektronika? Mi chcieli ukraść rok temu w lecie, w sumie nawet bym nie wiedział, ale nie mogłem uruchomić, myślałem, że coś zepsułem, okazało się, że nie, bo wyłamany zamek plus stacyjka do wymiany, uff...

konto usunięte

Temat: Złodzieje Hond w Warszawie

problem przy grzebaniu pod maska jest taki, ze zlodziej moze podejrzec i bedzie wiedzial z czym przyjsc. ale znalem osoby wyjmujace np. przekazniki.
odlaczenie klemy jest kiepskim rozwiazaniem. calkowity brak napiecia = sprawdz aku.
lepiej juz zabrac aku ze soba.
bezpiecznik najlepszy. wyjmuje sie na czuja normalnie siedzac a np. brak zasilania pompy to zgadywanka zabierajaca czas zlodziejowi.
Ewa W.

Ewa W. Finanse i Bankowość

Temat: Złodzieje Hond w Warszawie

Dariusz Migalski:
Z tego co powiedział w wywiadzie /:)/ złodziej samochodów, najlepszym rozwiązaniem jest zwykły dobrze ukryty wyłązcnik zapłonu, pompy lub czegoś podobnego...
Jak nie odpalio w 30 sekund odchodzi...
Nawet hania typ s nie jest samochodem, który kradnie się na lawetę.. jest tego trochę to nie unikat.
Zaprzyjaźniony warsztat elektryki i w sumie powinno być Ok .. hania powinna sostać tam gdzie ją zaparkowaliśmy :)
i tego należy sie trzymac :)

Ja wlasnie mam taki ukryty wyłącznik i w poprzednim samochodzie tez miałam. Też słyszałam, że to najlepsze zabezpieczenie przed złodziejami ;)

Następna dyskusja:

Zdjęcia Naszych Hond




Wyślij zaproszenie do