Temat: Ciekawostki w kwestii fotoradarów
Jakie zmiany czekają kierowców w 2011 roku?
Straż miejska ustawi się z fotoradarem tylko na obszarze zabudowanym. W dodatku miejsce to wskaże policja i będzie ono oznakowane, by kierowca mógł zwolnić.
Jakie zmiany czekają kierowców w 2011 roku? Chodzi o to, by kierowca nie jechał szybko w miejscu niebezpiecznym, bo właśnie takie lokalizacje ma wskazywać policja straży miejskiej. Zmiany takie przewiduje nowelizacja ustawy – Prawo o ruchu drogowym, która z dniem 1 stycznia weszła w życie – informuje „Gazeta Prawna”.
Pomimo tego, że nowelizacja przepisów ogranicza miejsca, w których strażnicy miejscy mogą kontrolować prędkość, to funkcjonariusze tej służby nie narzekają na zmiany.
–
W poznańskiej straży nowością będzie konieczność oznakowania miejsca pomiaru fotoradarem mobilnym – mówi Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej w Poznaniu. Dodaje, że wciąż nie wiadomo jednak, jak ten znak ma wyglądać i w jakiej odległości od fotoradaru ma być umieszczany. Nie ma jeszcze rozporządzenia do nowelizacji ustawy, który to rozstrzygnie.
W Poznaniu straż miejska już wcześniej ustawiała się tylko w miejscach uzgodnionych z policją. W dodatku były to te lokalizacje, w których z powodu nadmiernej prędkości dochodziło do wielu wypadków drogowych.
Także warszawska straż miejska nie widzi dla siebie problemów w związku z nowymi przepisami. (Jednak tak, jak poznańska nie ma prawa korzystać z fotoradaru mobilnego, do momentu powstania rozporządzenia - RMF FM 05.01.11)
– Nowelizacja ustawy nie zmienia zasad pracy straży miejskiej. Do tej pory wszystkie miejsca ustawiania fotoradarów były uzgadniane z Wydziałem Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji – zapewnia Anna Czerwińska ze stołecznej straży miejskiej.
Jakie zmiany czekają kierowców w 2011 roku? Zmiany jednak sprawią, że w konsekwencji, jeżeli straż miejska ustawi się w wyznaczonych i oznakowanych miejscach, to należy liczyć się z tym, że kierowcy tam zwolnią. Będzie bezpieczniej, ale i zarazem będzie mniej mandatów.
Mocno zostanie jednak ograniczona działalność prywatnych firm, które wynajmują gminom fotoradary i zajmują się ich obsługą. Wynika to stąd, że pieniądze z mandatów za wykroczenia zarejestrowane fotoradarami gmina musi przeznaczyć np. na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego, infrastrukturę drogową, czy na poprawę bezpieczeństwa na drogach, w tym popularyzację przepisów ruchu drogowego. Dlatego samorząd, który nadal chce korzystać z wynajmowanych urządzeń, musi znaleźć na to inne środki.
Na autostradach kierowcy będą mogli rozpędzić się do 140 km/h, a nie jak do tej pory – 130 km/h. Tym samym w Polsce będziemy mieli jedne z najszybszych autostrad, gdyż w innych państwach UE maksymalnie można jeździć właśnie do 130 km/h. Tylko w Niemczech można mocniej wciskać pedał gazu, ale i tak zalecana prędkość to 130 km/h. Zgodnie z nowelizacją przepisów na dwujezdniowych drogach ekspresowych też pojedziemy szybciej – do 120 km/h, czyli 10 km/h. szybciej niż obecnie. Jednak na pozostałych drogach ekspresowych i trasach limity prędkości pozostaną bez zmian. Szybciej nie pojadą kierowcy autobusów i ciężarówek, gdyż przepis dotyczy tylko samochodów o masie do 3,5 tony i motocykli.
Policja nie obawia się jednak, że szybsza jazda na niektórych trasach pogorszy bezpieczeństwo.
– Takie drogi są szerokie i proste, a nawierzchnie na nich są równe. Dlatego są one znacznie bezpieczniejsze od pozostałych tras i szybsza jazda na nich nie ma znaczenia dla bezpieczeństwa – mówi Marek Kąkolewski z Komendy Głównej Policji.
Jakie zmiany czekają kierowców w 2011 roku?
Kierowców ucieszy zapewne fakt, że fotoradary będą rejestrować przekroczenie prędkości, dopiero jak ustalony w danym miejscu limit zostanie przekroczony o 10 km/h. Oznacza to, że np. w mieście fotoradar zrobi zdjęcie, gdy kierowca przekroczy 60 km/h, a nie tylko 50 km/h. Jednak tolerancja ta nie dotyczy innych urządzeń rejestrujących prędkość. Dlatego można liczyć, że takie łagodniejsze podejście będzie tylko ze strony Inspekcji Transportu Drogowego i straży miejskiej. Policja natomiast nie musi uwzględniać tej tolerancji przy wykorzystaniu radaru czy wideorejestratora.
W dodatku ustawodawca tolerancję do 10 km/h umieścił w wytycznych dla ministra infrastruktury, by taki zapis pojawił się w rozporządzeniu do nowelizacji.
Nie można już liczyć, że uniknie się konsekwencji za przekroczenie prędkości zarejestrowane przez fotoradar.
Policja, straż miejska i Inspekcja Transportu Drogowego będą miały aż 180 dni na wystawienie mandatu. Do tej pory było na to tylko 30 dni. W dodatku za pół roku w głównym inspektoracie pojawi się zautomatyzowany system, który i tak ma szybciej identyfikować piratów drogowych.
Do ustawy – Prawo o ruchu drogowym dodano też przepis, który dokładnie określa zasady wskazania, kto prowadził pojazd. Dlatego nawet jeśli właścicielem samochodu jest przedsiębiorca czy samorząd, to właściciel pojazdu ma wskazać, kto prowadził pojazd w danym momencie. W dodatku nawet gdy na zdjęciu z fotoradaru nie widać sprawcy, to trzeba go wskazać.
Nowela modyfikuje także kodeks wykroczeń, dodając przepis, który jednoznacznie przesądza, że właściciel pojazdu zostanie ukarany grzywną za niewskazanie sprawcy wykroczenia.
Zgodnie z nowelizacją fotoradary nie będą już mogły być ukryte. Dlatego skończy się ich umieszczanie wJakie zmiany czekają kierowców w 2011 roku? koszach na śmieci, czy maskujących pokrowcach. Co do zasady mają być one widoczne z daleka, by kierowcy zwolnili w miejscu niebezpiecznym, gdyż tylko w takim one zostaną umieszczone. Ponadto maszty na fotoradary nie będą mogły stać puste. Każdy, który nie zostanie usunięty, będzie zatem miał w środku urządzenie rejestrujące. Znikną zatem atrapy, które jedynie straszyły kierowców. Nowela określa jednak takie wytyczne dla ministra właściwego ds. transportu.
– Aktualnie departament transportu drogowego w Ministerstwie Infrastruktury prowadzi prace nad projektem rozporządzenia w przedmiotowym zakresie – zapewnia Mikołaj Karpiński, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury.
Rozporządzenia jednak nie ma. Pozostaje więc liczyć, że szybko ono powstanie i definitywnie zabroni ukrywania fotradarów.
Nowe przepisy definiują urządzenia rejestrujące, jakimi są m.in. fotoradary. Jednak pojęcie jest szersze i obejmuje także urządzenia do rejestracji zamontowane w statkach powietrznych, czyli helikopterach lub samolotach.
Dlatego nowelizacja umożliwia rejestrację wykroczeń także z powietrza.
Nowe przepisy pozwalają, by Inspekcja Transportu Drogowego mogła korzystać z urządzeń, które zmierzą średnią prędkość na danym odcinku drogi. Oznacza to, że prędkość będzie kontrolowana np. na kilku kilometrach między jednym punktem a drugim. Kierowcy przy wjeździe na dany odcinek drogi zostanie zrobione zdjęcie i zarejestrowana dokładna godzina zdarzenia. W drugim punkcie – przy zjeździe – także zostanie zrobione zdjęcie i podany czas przejazdu. Wówczas będzie można obliczyć średnią prędkość przejazdu i ocenić, czy kierowca jechał za szybko. Wystarczy, że na tych kilku kilometrach cały czas będzie obowiązywało 90 km/h, a okaże się, że kierowca jechał średnio 100 km/h, to wówczas zostanie ukarany mandatem. Jednak przepis umożliwiający wykorzystanie takiej możliwości zacznie obowiązywać 1 lipca 2011 roku.