Temat: Słyszeliście wywiad z Robertem?

Obśmiali go (wywiad, nie Roberta) w "Szkle kontaktowym" w TVN24. I słusznie :)

Dziennikarz:
- Jak myślisz, w którym polskim mieście powinien być tor F1?
Robert:
- Zbudują go pewnie za 15 lat, wtedy już nie będę się ścigał, więc jest mi wszystko jedno.

LOL! I jeszcze jedno pytanie:
Dziennikarz:
- Co byś zrobił, gdybyś dzisiaj usłyszał: koniec jazdy w F1?
Robert:
- Przestałbym jeździć.

Panowie w Sz.K. skomentowali to mniej więcej tak, że młody rozsądny człek nie ma problemu z odpowiadaniem na głupie pytania.
A może by redakcje (szczególnie sportowe) baczniej selekcjonowały przyszłych pracowników?Adam Z. edytował(a) ten post dnia 18.08.07 o godzinie 00:35

Temat: Słyszeliście wywiad z Robertem?

Adam Z.:
Panowie w Sz.K. skomentowali to mniej więcej tak, że młody rozsądny człek nie ma problemu z odpowiadaniem na głupie pytania.
A może by redakcje (szczególnie sportowe) baczniej selekcjonowały przyszłych pracowników?Adam Z. edytował(a) ten post dnia 18.08.07 o godzinie 00:35

Nic dodać, nic ująć.
A to, że Robert nie owija w bawełnę, wiadomo nie od wczoraj. ;)

Temat: Słyszeliście wywiad z Robertem?

Haha :D No uwielbiam te jego odpowiedzi :D
Tak jak się go jakiś dziennikaż pytał po wypadku w Kanadzie czym pojdzie w następnym wyścigu bo chyba nie swoim starym bolidem ?
Odpowiedz Roberta bynajmniej go zaskoczyła:
-Nie chyba tylko na pewno.
xDDD

Było jeszcze parę takich sytuacji ale nie potrafię ich teraz przytoczyć dokładnie :P

Temat: Słyszeliście wywiad z Robertem?

To prawda, ja też uwielbiam tę asertywność wg Kubicy :o)
A wnerwia mnie straszliwie - to niby profesjonalne podejście do zagadnień związanych z F1 - w wykonaniu większoszci polskich dziennikarzy sportowych (taka niby historyjka: wiesz Leszek, wczoraj pisałeś coś o WRC, o jeździe figrurowej na lodzie, może przeczytasz coś o F1 i pogadasz z tym Kubicą. Ostatnio jest na topie i fajnie będzie mieć z nim jakiś wywiad. No i Leszek poczytał trochę i zadał parę fajnych pytań. Wydawało mu się, że Kubica jest jak Adaś - skromniutki, cichutki, grzeczniutki. A tu pech: Robert jest bezpośredni i nie ma kompleksów, wierzy we własne siły i nie potrzebuje ciumkania zafajdanych dziennikarzy, którzy o tym sporcie mało wiedzą, a tną ekspertów. Jasno komunikuje, że z matołami nie ma co wbijać się w gadkę). A jak słyszę o budowie toru F1 w Polsce, to już mam polewkę na maxa. O czym mowa. U nas normalnych dróg nie ma, basenów (a przecież Oti jest taka zajebista). U nas zaczyna się gadka, gdy jakimś cudem, któryś z naszych sportowców (ze względu na gigantyczny talent, lub szaloną determinację - bo nie na uwarunkowania zewnętrzne) odnosi sukces w jednej z dyscyplin sportowych. Ja traktuję to tak: to, gdzie Robert jest teraz zawdzięcza sobie, rodzinie i pomocy życzliwych ludzi (nie koniecznie naszych rodaków). Wiem, będą nadal durne wywiady, głupie pytania - tego się nie da uniknąć, ale powiem Wam - mierzi mnie to okrutnie :o)

Temat: Słyszeliście wywiad z Robertem?

Robert sie nie szczypie w wywiadach - on jezdzi a nie odpowiada na durne pytania - stad jego "fenomenalne" odpowiedzi - jak dla mnie - zaden dziennikarz nie moze czuc sie za pewnie jak mu zadaje jakiekolwiek pytanie :):):)