Rafał S.

Rafał S. Kreacja produktów +
analizy
strategiczne.
Polkomtel S.A. ...

Temat: Skandal w F1 - zwolnienia, oskarżenia i sabotaż

Oh Jason... ale meksyk!!!


http://sport.onet.pl/0,1248769,1566274,wiadomosc.html
Tomasz Bar

Tomasz Bar finanseosobiste.pl

Temat: Skandal w F1 - zwolnienia, oskarżenia i sabotaż

meksyk, że też za czasów Schumiego nie było takich akcji. Lub przynajmniej nie było dowodów że ktoś coś kradł i przekazywał konkurencji. Ale jeśli gra idzie o setki miliony EUR, zawiedziny mechanik może się sprzedać. Dobrze że go wywalili. Może teraz sprawa uciechnie i teamy skupia się na rozwoju a nie podkupywaniu pomysłów Ferrari.

konto usunięte

Temat: Skandal w F1 - zwolnienia, oskarżenia i sabotaż

A co do tego wszystkiego ma Schumacher??? Ani to jego wina, a ni zasługa. A tak dla ścisłości to właśnie za jego czasów dwaj panowie z Ferrari sprzedawali informacje Toyocie.

Afera jest paskudna. Wydawało się, że dotyczy jedynie wewnętrznych problemów Ferrari z Nigelem Stepney'em, a tu nagle bomba wybuchła w McLarenie. Ron Dennis znalazł się w położeniu nie do pozazdroszczenia. Nie dość, że afera kładzie się cieniem na reputację zespołu (który dotąd wydawał się wzorem uczciwości i fair play), to jeszcze może zupełnie zrujnować jego tegoroczny sezon, a nawet zakłócić następny. Konsekwencją może być dyskwalifikacja, lub utrata dotychczas zdobytych punktów. Ferrari zastrzega sobie prawo do kwestionowania wyników już po zakończeniu sezonu i zapewne z niego skorzysta jeśli nie wygra obu tytułów. Ponadto zawieszenie Coughlana bardzo osłabia McLarena. Wyłączenie głównego projektanta z prac w połowie sezonu, gdy zespół potrzebuje rozwoju, aby utrzymać prowadzenie w klasyfikacji, a niebawem rusza prace nad przyszłorocznym bolidem, to duża strata.

Nie wiadomo na razie kto jest winny tej afery i jak daleko ona sięga. Na pewno jednak ucierpi na nie duża grupa osób, które niczemu nie zawiniły i są jedynie nieświadomymi ofiarami. Szkoda także, że cierpi na tym sport.
Tomasz Bar

Tomasz Bar finanseosobiste.pl

Temat: Skandal w F1 - zwolnienia, oskarżenia i sabotaż

Arkadiusz S.:
A co do tego wszystkiego ma Schumacher??? Ani to jego wina, a ni
zasługa. A tak dla ścisłości to właśnie za jego czasów dwaj panowie z Ferrari sprzedawali informacje Toyocie.

miałem na mysli to, że jak Schumi dominował przez 5 lat to jakoś nie było takich akcji. Panowie z Toyoty widać dali sie zrobic w balona i to co kupili bylo guzik warte bo Toyota sie wrecz uwsteczniła.

Szkoda tylko, że afery psują rywalizację ale widać, że niektórzy są gotowi na wszystko byleby odebrać Ferrari dominację. Po odejściu Schumiego wcale nie jest to łatwiejsze.

Afera jest paskudna. Wydawało się, że dotyczy jedynie wewnętrznych problemów Ferrari z Nigelem Stepney'em, a tu nagle bomba wybuchła w McLarenie. Ron Dennis znalazł się w położeniu nie do pozazdroszczenia. Nie dość, że afera kładzie się cieniem na reputację zespołu (który dotąd wydawał się wzorem uczciwości i fair play), to jeszcze może zupełnie zrujnować jego tegoroczny sezon, a nawet zakłócić następny. Konsekwencją może być dyskwalifikacja, lub utrata dotychczas zdobytych punktów. Ferrari zastrzega sobie prawo do kwestionowania wyników już po zakończeniu sezonu i zapewne z niego skorzysta jeśli nie wygra obu tytułów. Ponadto zawieszenie Coughlana bardzo osłabia McLarena. Wyłączenie głównego projektanta z prac w połowie sezonu, gdy zespół potrzebuje rozwoju, aby utrzymać prowadzenie w klasyfikacji, a niebawem rusza prace nad przyszłorocznym bolidem, to duża strata.

Nie wiadomo na razie kto jest winny tej afery i jak daleko ona sięga. Na pewno jednak ucierpi na nie duża grupa osób, które niczemu nie zawiniły i są jedynie nieświadomymi ofiarami. Szkoda także, że cierpi na tym sport.

konto usunięte

Temat: Skandal w F1 - zwolnienia, oskarżenia i sabotaż

No, jazda się fajna zrobiła....tyle dobrze, że Bernie dzisiaj zagwarantował, że kierowcy Maca przez ten cały burdel nie ucierpią.
Oby na torze rywalizacja przebiegała dalej normalnie.

A poza tym nie ma jeszcze dowodu na to, że McLaren użył jakiegokolwiek rozwiązania z tych rysunków technicznych.Mariusz Z. edytował(a) ten post dnia 05.07.07 o godzinie 18:52

konto usunięte

Temat: Skandal w F1 - zwolnienia, oskarżenia i sabotaż

Tomasz B.:

miałem na mysli to, że jak Schumi dominował przez 5 lat to jakoś nie było takich akcji.

Sęk w tym, że były. Sprawa przekazywania informacji Toyocie to przecież historia sprzed 4 lat (choć wyroki zapadły dopiero w tym roku), czyli dokładnie z okresu dominacji MS.
Mariusz Z.:
A poza tym nie ma jeszcze dowodu na to, że McLaren użył jakiegokolwiek rozwiązania z tych rysunków technicznych.

To będzie trudne do udowodnienia, bo zapewne chodzi nie tyle o to, że użyli konkretnych rozwiązań opracowanych przez Ferrari, ile o to, że skorzystali z ich danych. Możliwość porównania danych głównego konkurenta z własnymi jest właściwie bezcenna. Po pierwsze dlatego, że dysponuje się 2 razy większą ilością informacji, a po drugie dlatego, że można porównać jak sprawdzają się różne rozwiązania. Wiedza z tego płynąca pozwala zrobić spory krok naprzód, dlatego wcale nie ma potrzeby bezpośredniego wykorzystywania rozwiązań konkurenta. Zresztą wiele z nich byłoby dla McLarena nie przydatnych, bo wbrew pozorom bolidy poszczególnych teamów dość istotnie się od siebie różnią pod względem konstrukcyjnym.
McLaren już oświadczył, że w ich samochodzie nie ma żadnych elementów pochodzących z Ferrari i zaprosił FIA do kontroli. Takie oświadczenie to oczywiście PR, ale sądzę, że nie bez powodu było sformułowane w taki sposób. McLaren nie może sobie w tej chwili pozwolić na kłamstwo, a taka deklaracja brzmi dobrze i może być prawdziwa.
Rafał S.

Rafał S. Kreacja produktów +
analizy
strategiczne.
Polkomtel S.A. ...

Temat: Skandal w F1 - zwolnienia, oskarżenia i sabotaż

Najgorsze że to dwa teamy które prowadzą w F1 w tym sezonie. Aż włos sie jeży... nieczysta gra, szkoda że się wdarła do Formuły. Miejmy nadzieję że sie wyjaśni. Gazety mają o czym trąbić. Ciekawe jak to wpłynie na kierowców i kondycję tych zespołów. Okaże sie za dwa dni. :) treningi wskazują że nic się nie zmienia...

pozdrowienia
Jarosław Bartkiewicz

Jarosław Bartkiewicz Redaktor,
Mojeauto.pl

Temat: Skandal w F1 - zwolnienia, oskarżenia i sabotaż

Rafał S.:
Najgorsze że to dwa teamy które prowadzą w F1 w tym sezonie. Aż włos sie jeży... nieczysta gra, szkoda że się wdarła do Formuły. Miejmy nadzieję że sie wyjaśni. Gazety mają o czym trąbić. Ciekawe jak to wpłynie na kierowców i kondycję tych zespołów. Okaże sie za dwa dni. :) treningi wskazują że nic się nie zmienia...

pozdrowienia

Ta sytuacja nie jest na rękę ani Ferrari ani McLarenowi tak naprawdę. I tu i tu cierpi w zasadzie prestiż więc oba zespoły mocno zaangażowały się w wyjaśnienie tej Puszki Pandory co to się otworzyła. Czytałem w prasie zagranicznej, że to Honda miała być tym zespołem, który miał skorzystać z nieczystych zagrywek obu Angoli.

Tutaj o Hondzie.
http://www.auto-motor-und-sport.de/sport/formel_1/hxcm...Jarosław Bartkiewicz edytował(a) ten post dnia 06.07.07 o godzinie 20:38

Następna dyskusja:

skandal w zespole Kubicy




Wyślij zaproszenie do