Marceli
Matczak
Security Account
Manager
Temat: Robert Kubica w Rajdach
jasne najlepiej tłumaczmy sobie ze nic nigdy nie pomoże i patrzmy jak ludzie giną... tak chyba wygodniej wszystkima co do finansów - jeszcze kilka lat i padną na pysk, jeśli ktoś się jeszcze łudzi emeryturą, to lepiej niech zapomni ze będą pieniądze (dlatego super ze nam Fedak chce kasę oddać do rozporządzenia), albo ludzie zmienia myślenie i zaczną współdziałać dla polepszenia życia (nie tylko dla wybranych) albo się pozabijamy w ten czy inny sposób o kawałek papieru g... warty tak naprawdę... jest jeszcze trzecia możliwość, ze wreszcie któryś z meteorytów trafi w nas, bo ostatnio im się "celownik" poprawia, my tu o drogach a Ruscy i Amerykanie schrony na potęgę budują :-) debile nie? się okaże...
dobra koniec dygresji, jak ktoś chce o tym pogadać zapraszam na osobną grupę:
http://www.goldenline.pl/forum/zeitgeist/
dla mnie rajdy kojarzyły się zazwyczaj z bezdrożami (może z powodu Dakaru), to był taki synonim zdobywania Dzikiego Zachodu (udowadniania sobie męskości, hardości i wytrzymałości), ale jak wszystko skomercjalizowano i je, by były bliżej ludzi i sponsorów
pozdrawiam
MM