Temat: Korean Grand Prix 2010 - 24.10.2010
Przedstawiamy wywiad z Robertem Kubicą, przeprowadzony przez biuro prasowe zespołu Renault przed inauguracyjnym Grand Prix Korei Południowej na torze Yeongam.
Robert, emocje już opadły po weekendzie wyścigowym na torze Suzuka. Jak oceniłeś Grand Prix Japonii?
„Byłem pozytywnie zaskoczony poziomem naszych osiągów. Miałem nadzieję, że będziemy bardziej konkurencyjni niż w Singapurze, ponieważ Suzuka jest torem zbliżonym bardziej do Spa, ale nie spodziewałem się, że będziemy tak szybcy, jak to miało miejsce. To było duże osiągnięcie w kwalifikacjach i byłem zaskoczony, że znalazłem się tak wysoko na starcie, ale ostatecznie na nic się to nie zdało. Takie są jednak wyścigi: problemy mogą się zdarzyć i od tamtej niedzieli nie rozmyślałem już nad tym”.
Korea będzie nowym wyzwaniem dla wszystkich. Co wiesz na temat tego toru?
„Widziałem filmy na YouTube i zebrałem z zespołem tak dużo informacji, ile się tylko dało. Przejadę trochę wirtualnych okrążeń, aby nauczyć się układu zakrętów, zanim przejdę się po torze z inżynierami w czwartek. Jeśli mam być jednak zupełnie szczery, to pierwsze okrążenie instalacyjne w piątek da nam więcej informacji, niż większość przygotowań, jakie można wykonać”.
Co myślisz o samym torze?
„Wygląda na całkiem interesujący. Jest tutaj po trochu wszystkiego: długie zakręty, szybkie i wolne sekcje, a ostatni sektor wydaje się być bardzo wymagający. Wiele będzie zależało od poziomu przyczepności, jaki będzie miał asfalt. Jeśli będzie duża przyczepność, to wówczas niektóre zakręty będzie przejeżdżało się z łatwością na pełym gazie, a jeśli będzie niska, to będą dużym wyzwaniem. Widzieliśmy już w tym roku, jak choćby podczas wyścigów w Hockenheim i Kanadzie, że przyczepność potrafi różnić się znacząco przy nowej nawierzchni. To powoduje, że trudno jest przewidzieć, co będzie się działo w trakcie weekendu w Korei i jak bardzo konkurencyjni będziemy w odniesieniu do naszych rywali”.
Źródło: Autosport.com