Temat: Chinese Grand Prix 2010 - 18.04.2010

Paweł Kałuża:

byl tez szczotkowany jeden zakret:)


Pewnie gdyby niespodziewana pierwsza trójka miała jeszcze większe przewagę nad faworytami, to oprócz szczotkowania wymienili by w tamtym miejscu fragment nawierzchni (mogła zostać zarysowana przez elementy przedniego skrzydła) byleby tylko zniwelować różnicę czasową.:))))

Owszem rozumiem względy bezpieczeństwa (choć te same względy bezpieczeństwa może taki Hamilton dowolnie interpretować na swoją korzyść), ale są w tym wszystkim jakieś granice zdrowego rozsądku.

Moim zdaniem powinno się zastanowić nad tym co zrobić, by wyjazd SC nie wywracał sytuacji na torze do góry nogami tylko dlatego że ktoś z końca stawki coś tam urwie.

Odnośnie jeszcze Hamiltona. Kiedy jest krytykowany to miewa w zwyczaju mówić że po prostu inni go nie lubią. No ale jak tu kogoś lubić skoro jego przykład wyraźnie pokazuje że w F1 są równi i równiejsi.Krzysztof Sasin edytował(a) ten post dnia 19.04.10 o godzinie 09:55
Piotr Zawisza

Piotr Zawisza
https://performante.
com/

Temat: Chinese Grand Prix 2010 - 18.04.2010

Krzysztof Sasin:
Paweł Kałuża:

byl tez szczotkowany jeden zakret:)


Pewnie gdyby niespodziewana pierwsza trójka miała jeszcze większe przewagę nad faworytami, to oprócz szczotkowania wymienili by w tamtym miejscu fragment nawierzchni (mogła zostać zarysowana przez elementy przedniego skrzydła) byleby tylko zniwelować różnicę czasową.:))))

Dokładnie tak!!! Nie było poważnej kolizji z rozbitym bolidem w niebezpeicznym miejscu toru!!! Kilka elementów przedniego skrzydła i zaraz SC? Moim zdaniem to jakaś paranoja. Nie raz zdarzały się podobne problemy i SC nie wyjeżdżał.

Może faktycznie warto zmienić przepisy w taki sposób, żeby wyniki wyściugu nie byly wywracane do góry nogami z powodu wyjazdu SC. A jak to zrobić??? Hmmmmmm!!! Nie mam zielonego pojęcia:DPiotr Zawisza edytował(a) ten post dnia 19.04.10 o godzinie 11:05

Temat: Chinese Grand Prix 2010 - 18.04.2010

Piotr Zawisza:
Może faktycznie warto zmienić przepisy w taki sposób, żeby wyniki wyściugu nie byly wywracane do góry nogami z powodu wyjazdu SC. A jak to zrobić??? Hmmmmmm!!! Nie mam zielonego pojęcia:D

łatwe to nie byłoby w realizacji, choć może można by było całą stawkę skierować do Pit Lane a po oczyszczeniu toru wypuszczać kierowców na tor z uwzględnieniem różnic czasowych.

Owszem może brzmi to wszystko dziwacznie, ale jak dla mnie coś z tym SC trzeba zrobić, bo ewidentnie wypacza on wyniki rywalizacji.

Temat: Chinese Grand Prix 2010 - 18.04.2010

F1: kierowca McLarena ponad prawem

Trudno oprzeć się wrażeniu, że w tym sezonie Lewis Hamilton, tak jak w 2007 roku, cieszy się szczególnymi względami. Niezależnie od tego co zbroi, nie dostaje od sędziów kar, a jedynie reprymendy. Tak było dwa tygodnie temu w Malezji i wczoraj w Chinach.

W Szanghaju Hamilton wyprawiał na torze niestworzone rzeczy - m.in. wyprzedził rywala przy wjeździe na pas serwisowy. Dwoma kołami jechał poza białą linią wyznaczającą krawędź trasy, więc nie miał prawa tak wyprzedzać, tłumacząc się, że był na torze. Zaraz potem wypuszczono go ze stanowiska serwisowego wprost na jadącego już Sebastiana Vettela, który w tej sytuacji miał pierwszeństwo. Co zrobili sędziowie? Dali reprymendę za niebezpieczną jazdę... obu zawodnikom!

Jeszcze przed GP Chin, w piątek, podczas zwyczajowego spotkania kierowców z dyrektorem wyścigów Charlie'm Whitingiem kierowcy mieli dużo zarzutów do Hamiltona. Brytyjczyk jeździł zygzakami po głównej prostej toru Sepang, broniąc się w nielegalny sposób przed Witalijem Pietrowem. Dozwolony jest tylko jeden ruch blokujący i większość obserwatorów jest przekonana, że zasłużył karę. - Musimy wyjaśnić tę sprawę, bo nie wiadomo już co jest dozwolone, a co nie - mówił Jarno Trulli, a jego stanowisko popierała większość kolegów.

Podczas spotkania z Whitingiem, który od lat robi co może, aby nie zaszkodzić Lewisowi, kierowca McLarena oraz pozostali zawodnicy dowiedzieli się, że następnym razem za takie zachowanie będzie kara. - Jeśli więc ja czy ktoś inny tak zrobi, będzie to ten drugi raz i z pewnością nam się dostanie. To dziwne - skomentował Pietrow.

Najgorsze jest to, że reakcje przedstawiciela FIA, zespołu McLaren i samego Hamiltona wskazują, że w zachowaniu kierowcy nic się nie zmieni. Szef ekipy Martin Whitmarsh tłumaczył, że Lewis wcale nie blokował Pietrowa, tylko próbował mu odebrać swój cień aerodynamiczny, co jest wymówką uwłaczającą inteligencji. Sam kierowca ponownie robił minę niewiniątka, udając, że nie wie o co chodzi i sugerując, że rywale się go czepiają. Wniosek? Hamilton znów jest ponad prawem. Bo przecież jego tłumaczenia z przeszłości, że jest nielubiany przez innych zawodników, bo jest za szybki, należy traktować raczej jako żart.

Źródło: Przegląd Sportowy
Bartosz Ślepowronski

Bartosz Ślepowronski Problem? Jaki
problem?

Temat: Chinese Grand Prix 2010 - 18.04.2010

Decyzje o SC tlumaczyli tym, ze czesci skrzydla z bolidu ALG lezaly we wjezdzie do pit lane i nie dalo sie ich w zaden sposob ominac, wiec zamkneli pit lane i wypuscili SC. Nie wiem na ile to ma sens..

Temat: Chinese Grand Prix 2010 - 18.04.2010

no ja w tym sensu nie widzę. trzeba było zamknąć pit lane posprzątać i otworzyć PL. Po co w tej sytuacji SC?

Ale już pal licho wypuścili SC i już. sędziowie uznali że tak trzeba. Nie mniej nadal uważam że coś z tym SC trzeba by zrobić, by jego wyjazdy nie wypaczały rywalizacji.Krzysztof Sasin edytował(a) ten post dnia 19.04.10 o godzinie 11:59
Bartosz Ślepowronski

Bartosz Ślepowronski Problem? Jaki
problem?

Temat: Chinese Grand Prix 2010 - 18.04.2010

Krzysztof Sasin:
F1: kierowca McLarena ponad prawem

Przeglad sportowy jest "gupi", bo
W Szanghaju Hamilton wyprawiał na torze niestworzone rzeczy - m.in. wyprzedził rywala przy wjeździe na pas serwisowy.

Nigdzie nie jest napisane, ze nie wolno tego robic. To tak samo jak z Kubica wyprzedzajacym bokiem kolejke bolidow czekajacych na restart. Jesli w przepisach nie jest napisane, ze czegos nie wolno robic to znaczy ze nie mozna dostac za to kary.
Zaraz potem wypuszczono go ze stanowiska serwisowego wprost na jadącego już Sebastiana Vettela, który w tej sytuacji miał pierwszeństwo. Co zrobili sędziowie? Dali reprymendę za niebezpieczną jazdę... obu zawodnikom!

Wypuszczono ich rownoczesnie, i obaj dostali kare bo obaj zachowywali sie niebezpiecznie. Spychanie Hamiltona na mechanikow w pit lane na pewno nie bylo bezpieczne.
Brytyjczyk jeździł zygzakami po głównej prostej toru Sepang, broniąc się w nielegalny sposób przed Witalijem Pietrowem. Dozwolony jest tylko jeden ruch blokujący i większość obserwatorów jest przekonana, że zasłużył karę.

Znowu - jest przyjeta taka zasada ale zapisu nie ma.
Musimy wyjaśnić tę sprawę, bo nie wiadomo już co jest dozwolone, a co nie - mówił Jarno Trulli, a jego stanowisko popierała większość kolegów.

I do tego sie wszystko sprowadza, zeby jasno powiedziec co jest dozwolone a co nie i skonczyc z takimi akcjami. Czy to Hamiltona, czy Kubicy albo Alonso.Bartosz Ślepowronski edytował(a) ten post dnia 19.04.10 o godzinie 12:02
Waldemar Rutkowski

Waldemar Rutkowski Fight for your
passion

Temat: Chinese Grand Prix 2010 - 18.04.2010

Bartosz Ślepowronski:
Decyzje o SC tlumaczyli tym, ze czesci skrzydla z bolidu ALG lezaly we wjezdzie do pit lane i nie dalo sie ich w zaden sposob ominac, wiec zamkneli pit lane i wypuscili SC. Nie wiem na ile to ma sens..


argument jak najbardziej słuszny, ale chyba nie potrzebowali aż 3 (lub 2 nie pamiętam ile dokładnie ich było) okrążeń SC?
Bartosz Ślepowronski

Bartosz Ślepowronski Problem? Jaki
problem?

Temat: Chinese Grand Prix 2010 - 18.04.2010

Ja wiem czy sluszny, byc moze wystarczyla zolta flaga tam gdzie czesci lezaly na torze + zamkniety pit lane? Ale to takie gdybanie, nie mamy nawet pelnego obrazu sytuacji, wiemy tyle ile widzielismy w TV.Bartosz Ślepowronski edytował(a) ten post dnia 19.04.10 o godzinie 12:29

Temat: Chinese Grand Prix 2010 - 18.04.2010

Bartosz Ślepowronski:
I do tego sie wszystko sprowadza, zeby jasno powiedziec co jest dozwolone a co nie i skonczyc z takimi akcjami. Czy to Hamiltona, czy Kubicy albo Alonso.


Właśnie. pewne rzeczy powinny być jasno określone w regulaminach tak by nie było dowolności.
Choć nie od dziś wiadomo że Hamilton jest traktowany mocno ulgowo. Gdyby była odwrotna sytuacja i to Vettel wyjeżdżał Hamiltonowi pod koła to śmiem twierdzić że zostałby ukarany za niebezpieczny manewr.
Niestety primadonny nie można karać więc obu upomniano za niebezpieczną jazdę w pit lane.
Paweł Krupka

Paweł Krupka Software Tester w
Domeny.pl / testy
manualne / testy
auto...

Temat: Chinese Grand Prix 2010 - 18.04.2010

Bartosz Ślepowronski:
Krzysztof Sasin:
F1: kierowca McLarena ponad prawem

Przeglad sportowy jest "gupi", bo
W Szanghaju Hamilton wyprawiał na torze niestworzone rzeczy - m.in. wyprzedził rywala przy wjeździe na pas serwisowy.

Nigdzie nie jest napisane, ze nie wolno tego robic. To tak samo jak z Kubica wyprzedzajacym bokiem kolejke bolidow czekajacych [/edited]

Jest. Nie wolno przekraczać białej linii na wyjeździe i wjeździe. Nie jest to może ściśle przestrzegane, ale jest faktem.
Paweł Krupka

Paweł Krupka Software Tester w
Domeny.pl / testy
manualne / testy
auto...

Temat: Chinese Grand Prix 2010 - 18.04.2010

Krzysztof Sasin:
no ja w tym sensu nie widzę. trzeba było zamknąć pit lane posprzątać i otworzyć PL. Po co w tej sytuacji SC?
[/edited]

Sorki ale nie bardzo rozumiem zamykanie PitLane. Kiedy coś takiego miało miejsce???
A jak ktoś przebije oponę to co, ma jeździć w kółko po torze, ryzykując wypadnięcie tylko dlatego że PitLane była zamknięta??

Temat: Chinese Grand Prix 2010 - 18.04.2010

Paweł Krupka:
Sorki ale nie bardzo rozumiem zamykanie PitLane. Kiedy coś takiego miało miejsce???
A jak ktoś przebije oponę to co, ma jeździć w kółko po torze, ryzykując wypadnięcie tylko dlatego że PitLane była zamknięta??

Może tak, ale zauważ że przez całą sytuację wszystko się pochrzaniło. Wkurzające staje się wypaczanie wyników wyścigu przez SC.
Wyszło na to że cała klasyfikacja, walka, strategia wzięły w łeb bo jakiś młokos nie walczący o nic urwał przednie skrzydło.

Statystycznie nie zdarzają się takie sytuacje za często, ale może jednak warto by było chociaż rozważyć jak unikać takich sytuacji w przyszłości.
Nie ma co się oszukiwać że laluś zasłużył na 2 miejsce a McLaren na podwójne zwycięstwo. kilka zespołów zawaliło taktykę, ale potem sędziowie podarowali im punkty na srebrnej tacy.
Bartosz Ślepowronski

Bartosz Ślepowronski Problem? Jaki
problem?

Temat: Chinese Grand Prix 2010 - 18.04.2010

Paweł Krupka:
Jest. Nie wolno przekraczać białej linii na wyjeździe i wjeździe. Nie jest to może ściśle przestrzegane, ale jest faktem.

Chce ci sie przekopac przez przepisy, zeby to znalezc? Bo ja nie bardzo mam czas ale jestem prawie przekonany ze tego miejsca a w ktorym wyprzedzali nie dotyczy, tylko fragmentu wspolnego dla toru i zjazdu/wyjazdu.. fajnie byloby dokladny zapis przeanalizowac.

Temat: Chinese Grand Prix 2010 - 18.04.2010

Trochę kiepska jakość ale lepszego filmiku nie znalazłem.
Ale na nim widać jak przy wjeździe do Pit Lane hamilton bezczelnie zajeżdża drogę Vettelowi a i przy wyjeździe raczej nie jechał tak by ustąpić miejsca.

Nie wiem ale mam dziwne wrażenie, ze gdyby to był jakikolwiek inny kierowca niż hamilton to zostałby ukarany jeszcze podczas wyścigu za niebezpieczna jazdę.

Kurde gdyby to nie był Vettel a np. Kobayashi to Hamilton wylądował by na ogrodzeniu i zakończyłby swój wyścig:))

http://www.youtube.com/watch?v=O0IdLYxorq4Krzysztof Sasin edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 10:32
Paweł Krupka

Paweł Krupka Software Tester w
Domeny.pl / testy
manualne / testy
auto...

Temat: Chinese Grand Prix 2010 - 18.04.2010

Bartosz Ślepowronski:
Paweł Krupka:
Jest. Nie wolno przekraczać białej linii na wyjeździe i wjeździe. Nie jest to może ściśle przestrzegane, ale jest faktem.

Chce ci sie przekopac przez przepisy, zeby to znalezc? Bo ja nie bardzo mam czas ale jestem prawie przekonany ze tego miejsca a w ktorym wyprzedzali nie dotyczy, tylko fragmentu wspolnego dla toru i zjazdu/wyjazdu.. fajnie byloby dokladny zapis przeanalizowac.

Gdybym tego zapisu wcześniej nie widział, to bym o tym nie wspominał;) Więc, co nastepuje:

a) The section of track leading to the pit lane shall be referred to
as the “pit entry”.
b) During competition access to the pit lane is allowed only
through the pit entry.
c) Any driver intending to leave the track or to enter the pit lane
should make sure that it is safe to do so. "
i co najważniejsze:
d) Except in cases of force majeure (accepted as such by the
Stewards of the Meeting), the crossing, in any direction, of the
line separating the pit entry and the track is prohibited."Paweł Krupka edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 10:34
Bartosz Ślepowronski

Bartosz Ślepowronski Problem? Jaki
problem?

Temat: Chinese Grand Prix 2010 - 18.04.2010

Paweł Krupka:
i co najważniejsze:
d) Except in cases of force majeure (accepted as such by the
Stewards of the Meeting), the crossing, in any direction, of the
line separating the pit entry and the track is prohibited.

No wlasnie, precyzyjnie to co napisalem. Miejsce w ktorym wyprzedzali Hamilton i Alonso nie przylegalo do toru, wiec przepis tam nie obowiazywal.
Paweł Krupka

Paweł Krupka Software Tester w
Domeny.pl / testy
manualne / testy
auto...

Temat: Chinese Grand Prix 2010 - 18.04.2010

Niby masz rację, ale jak Hamilton czy Alonso się tam dostali? Jadąc tuż obok Vettela czy Massy. Czyli siłą rzeczy musieli przeciąć linię.Paweł Krupka edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 11:27
Bartosz Ślepowronski

Bartosz Ślepowronski Problem? Jaki
problem?

Temat: Chinese Grand Prix 2010 - 18.04.2010

Nie, obaj jechali ZA bolidem ktory sie poslizgnal na wodzie, ktora stala na tym zakrecie i wyjechal na zewnatrz luku, robiac tym samym miejsce na wyprzedzanie. Obaj wykorzystali to dokladnie w taki sam sposob.

Ale zauwazcie, ze Hamilton zrobil jeszcze cos innego - na pierwszy pit stop zjechal juz PO minieciu wjazdu do pit lane - pocial po trawie. Tutaj rowniez nie zlamal przepisow, bo nigdzie nie jest napisane, ze nie wolno scinac zjazdu do pit lane po trawce :) Kolejny kontrowersyjny manewr ktory moze warto uregulowac przepisami?

Temat: Chinese Grand Prix 2010 - 18.04.2010

Bartosz Ślepowronski:
Kolejny kontrowersyjny manewr ktory moze warto uregulowac przepisami?


to jest właśnie to o czym, mówił Trulli. Takie rzeczy trzeba jasno określić w regulaminach inaczej będzie dowolność interpretacji i będzie można jeździć tak jak Hamilton



Wyślij zaproszenie do