Temat: Bahrajn : Robert Kubica znów na podium!
Krzysztof Sasin:
do wielkosci to mu jeszcze dosc daleko.
Ja bym powiedział - moim skromnym zdaniem - ZA daleko. Zgodnie z przewidywaniami...
A ciekawa teorie wygłosił Andrzej Borowczyk, że siłe zeszłorocznego McLarena było to, że Alonso bardzo duzo dawał
Te słowa zdaje się potwierdzać historia pierwszych 2 lat M. Schumacher'a w Ferrari...
nie mniej robi sie ciekawie, bo BMW jeszcze nie raz zamiesza a co
Jak na dzisiaj obstawiam zwycięstwo w Monaco. To specyficzny "tor", tam królami byli zawsze wielcy kierowcy, którzy potrafili jeździć, a nie tylko prowadzić samochód na prostej czy korzystać z przewagi technologicznej.
ważne dla zespołu jeszcza równo obaj z Nickiem, i do kierowców ferrari Kubica miał kilka sekund straty a nie kilkadziesiat jak w
No niby tak, ale wydaje mi się, że najlepsi pod koniec oszczędzali silniki i skrzynie biegów, stąd różnice czasowe na mecie wydają mi się nie zbyt miarodajne. Ale fakt - R. Kubica chwilami potrafił jeździć w tempie K. Raikkonen'a.
ale jednak brakuje jeszcze szybkosci na prostych.
I z tym może być największy kłopot, gdyż jak wiadomo do 2010 obowiązują referencyjne konstrukcje silników, co przy jednoczesnym obowiązku przejechania przez skrzynię biegów 4 kolejnych weekendów (a więc czasy konstrukcji skrzyń biegów pod konkretne tory należy już zapisać jako zamierzchła historia) stawia problem prędkości maksymalnej jako funkcję głównie rozwiązań aerodynamicznych. Oczywiście Sauber-BMW zapowiada zmiany w tej kwestii, ale jednak nie oszukujmy się - sam docisk cudów nie zrobi. Przy ograniczeniu prędkości obrotowej jednostek do 19 tys. rpm charakterystyki przebiegów głównych wartości, czyli mocy oraz momentu, są praktycznie niezmienne, więc maksymalne osiągi BMW nie zmienią się rewolucyjnie. Ale na pewno coś się zmieni, pytanie: na ile te zmiany pozostaną konkurencyjne w stosunku do innych zespołów?