Temat: [Wątek zbiorczy] Ford Focus - pytania i odpowiedzi
Taka mnie dziś nieprzyjemność spotkała:
Auto parkowane pod chmurką, jeżdżone ostatni raz wczoraj wieczorem, wczoraj też tankowane (Shell v-power diesel) z dodatkiem uszlachetniacza (czy pomaga, nie wiem, różne są opinie, na pewno nie szkodzi). Dotychczas auto chodziło bez zarzutu. Akumulator nowy.
Dzisiaj rano, minus 20, odpalił nie bez oporów, ale za trzecim razem złapał i ładnie chodził, nie zgasł ani razu po odpaleniu. Ruszyłem w trasę do pracy, po przejechaniu około 4-5 km, już po lekkim ogrzaniu silnika nagle zacząłem czuć, że auto traci moc, spadają lekko obroty, mimo trzymania go na biegu i dodawaniu gazu. Po przejechaniu jeszcze 500 metrów obroty spadły i auto zgasło (żeby było "zabawniej" na łuku drogi i jeździe z górki). Odpaliłem w trakcie jazdy bez najmniejszego problemu, ale problem pojawiał się cały czas, zanim dojechałem do pracy auto mi gasło i je ponownie odpalałem ze dwadzieścia razy. Jak stałem i silnik chodził na wolnych obrotach nic się nie działo, motor pracował równo, w trakcie jazdy problem się pojawiał ponownie. Prawie cały czas mrugała mi też kontrolka świec żarowych. Próbowałem obserwować, kiedy się pojawia ten problem, wydaje mi się, że najczęściej auto traciło obroty i gasło przy obrotach 1800 i więcej. Właśnie, najczęściej, ale nie zawsze. Odniosłem też wrażenie, że auto pracuje głośniej i jakby nierówno.
Już wiem, że bez podpięcia do kompa i wizycie w warsztacie się nie obejdzie. Staram się pocieszyć, że to tylko zasyfiony filtr paliwa, ale trochę obawiam się najgorszego możliwego rozwiązania. Filtry, wszystkie, wymieniałem 13 kkm temu. Czy ktoś może mi doradzić i powiedzieć kilka mądrych (krzepiących najlepiej) słów?
Dodam jeszcze, że Foka ma dziś nabite 214 kkm, dotychczas nie miałem z nią większych problemów (praktycznie żadnych, poza normalnymi sprawami eksploatacyjnymi). Nie mam jej od nowości, ale sam przejechałem nią już około 60 kkm.
Jeszcze jedną mam prośbę, czy ktoś może polecić dobry warsztat, do którego mógłbym się udać, w Katowicach lub okolicach. Mieszkam tu od niedawna, a że Foka nie sprawiała mi dotychczas problemów to się z żadnym nie zaznajomiłem bliżej.