konto usunięte

Temat: Pytanie o dziennikarstwo motoryzacyjne w Polsce

Chciałbym zapytać czy według was istnieje pismo motoryzacyjne opisujące tak naprawdę piękno motoryzacji - samochodowej -, Ja niestety nie trafiłem na takowe.

Poniżej wypunktowałem kilka błędów, które najbardziej gryzą poczucie 'estetyki mojej pasji'

a) tylko w Polsce opisując samochód za 1mln zł mówi się o tym, że jest nieekonomiczny, bo pali 15l/100km
b) nie wiem skąd się bierze ten kult "bezpieczeństwa" pasy, prędkość i inne bzdety
c) często występujące narzekania że np auto terenowe nie ma cech roadstera itp,
d) nie mówię już nawet o programach w tele bo są beznadziejne.

Chciałbym po prostu zobaczyć opinie na ten temat.

pozdrawiam,
mateo

Temat: Pytanie o dziennikarstwo motoryzacyjne w Polsce

Hmm... możesz rozwinąć wątek kultu "bezpieczeństwa"? uważasz, że w Polsce nie ma problemu w tej kwestii?

konto usunięte

Temat: Pytanie o dziennikarstwo motoryzacyjne w Polsce

Brak rzeczywiście ciekawych tytułów, choć można coś tam znaleść, jak np miesięcznk AutoClassic. Niestety Auto Technika Motoryzacyjna, to już nie to samo pismo co kiedyś,Off-road też stał sie w zasadzie taka papką komercyjną. Sa takie specjalistyczne jak VanEkstara, czy Transport, ale to dla węzszego kregu odbiorców. Krótko ukazywała się ciekawa pozycja: Auto po Gwarancji, ale już go nie ma na rynku.
O reszcie szkoda gadać.

konto usunięte

Temat: Pytanie o dziennikarstwo motoryzacyjne w Polsce

Mówienie o tym problemie, w kontekście samochodu mającego 400 koni mechanicznych jest hipokryzją graniczącą z absurdem. W Anglii, Niemczech, we Włoszech, mówi się o szaleństwach samochodami otwarcie, albo się nie mówi w ogóle w takim kontekscie. Trzeba jaśniej?

Temat: Pytanie o dziennikarstwo motoryzacyjne w Polsce

Hpokryzją jest rozmowa o aucie mającym 400 koni w kraju, gdzie nie ma kawałka porządnej trasy. Poza tym uważasz, że w takim samochodzie nie trzeba zapinać pasów? To ciekawe...

konto usunięte

Temat: Pytanie o dziennikarstwo motoryzacyjne w Polsce

A po co ma zapinać pasy skoro i tak nie umie takiego auta prowadzić? Po co komu ABS, ESP, ASR itd, skoro uważa, że te systemy w jego przypadku zmieniają prawa fizyki oddziałowywujące na pojazd? Dla mnie auto nie musi posiadać takich gadżetów, nie kupuje auta bo ma 5 gwiazdek NCAP czy jak to się zwie. Elektronika nie zastąpi ani porządnie zaprojektowanego podwozia, hamulców, silnika, skrzynia, ani takze nie zastąpi myslącego kierowcy. Jednak jestem świadom, ze prawdziwa motoryzacja sie skończyła, skończyły sie czasy, gdy samochód był dziełem sztuki inżynierskiej. Teraz jest dziełem księgowych, marketingowców itd.
Stąd ja wolę auta, tak polularnie w Polsce zwane szrotami, czyli te co maja ponad 10 lat. :-)Mateusz Multarzyński edytował(a) ten post dnia 16.10.07 o godzinie 14:43

konto usunięte

Temat: Pytanie o dziennikarstwo motoryzacyjne w Polsce

nie mówię, że nie trzeba, bo sam nigdy nie jeżdżę bez sb, odruchowo je zapinam nawet jak w garażu auto przestawiam, ale mówienie o tym na każdym kroku denerwuje i psuje cały efekt.
Sam znam kilka dobrych tras, a dobrym 4x4 zabawa zaczyna się tam gdzie dróg niema, czyt szuter las itp.

Jeszcze raz, te pojazdy są sztuką bo dostarczają emocji, a emocje to niebezpieczeństwo, adrenalina to najpiękniejszy narkotyk, a ona nie występuje przy prędkości 50km/h. Nie agituję nikogo do jazdy powodującej zagrożenie dla innych, ale sam wiem, że tam gdzie ryzykuję tylko swoje życie często staję na granicy i wcale się tego nie wstydzę.

Takie gadanie o bezpieczeństwie, jest taką samą hipokryzją jak rozczulanie się nad świnią wychodowaną na ubój

Ps. Mateusz, masz świętą rację płacisz kupę kasy za np ML 550 AMG - bo takim jeździłem, naciskasz wyłącz pomoc kierowcy, a jedyną różnicą jest pomarańczowy trójkąt na desce bo systemy i tak działają. samobójstwo motoryzacjiMateusz Witczyński edytował(a) ten post dnia 16.10.07 o godzinie 14:45

konto usunięte

Temat: Pytanie o dziennikarstwo motoryzacyjne w Polsce

Mateusz W.:
Jeszcze raz, te pojazdy są sztuką bo dostarczają emocji, a emocje to niebezpieczeństwo, adrenalina to najpiękniejszy narkotyk, a ona nie występuje przy prędkości 50km/h. Nie agituję nikogo do jazdy powodującej zagrożenie dla innych, ale sam wiem, że tam gdzie ryzykuję tylko swoje życie często staję na granicy i wcale się tego nie wstydzę.

Adrenaliny można się nałykać i przy znacznie mniejszej prędkości, zaręczam! Otwórz drzwi przy 30 km/h i spróbuj wysiąść z auta, a dowiesz się, co to są emocje. Jesteś BARDZO początkującym kierowcą, więc nie zdajesz sobie sprawy z kilku podstawowych rzeczy. Np. z tego, że NIE MA MIEJSC, gdzie twoją akcją nie narażasz czyjegoś życia (poza swoim, bo zabić się masz pełne prawo). NIE MA! Nawet na największym odludziu może trafić się przypadkowy przechodzeń. Może to być kierowca z auta, które jechało kilka godzin przed tobą tą trasą i się zepsuło albo które ów człowiek robił na jedynym w promieniu 100 km drzewie. To nie są skrajne przypadki, ale - drogowa rzeczywistość.

Poczytaj sobie http://nauka-jazdy.zlotemysli.pl/ a potem wrócimy do tematu.

konto usunięte

Temat: Pytanie o dziennikarstwo motoryzacyjne w Polsce

z resztą tu był straszny offtop, nie będę się rozpisywał nad tym co kto robi. temat prosty i jasny chodzi o motoryzację.

Chętnych do sprawdzenia umiejętności zapraszam na bezdroża lasów janowskich;>Mateusz Witczyński edytował(a) ten post dnia 16.10.07 o godzinie 17:01

konto usunięte

Temat: Pytanie o dziennikarstwo motoryzacyjne w Polsce

OK, i co z tego wynika? Ilu kierowców rajdowych nie potrafi jeździć? Prawie wszyscy. Jeden nie tak dawno udowodnił dość skutecznie, że nie potrafi przejechać przez zwykły przejazd kolejowy. Do dziś jego żona chodzi w żałobie.

Ty piszesz o jechaniu. Owszem jechać to żadna sztuka. Sztuką jest DOJECHAĆ. A Florencja wcale tak daleko nie leży, jeden dzień dobrej jazdy. Może znasz jakąś trudniejszą trasę? Np. z Warszawy do Kairu? Polecam. Tyko radzę założyć do samochodu 20 najgłośniejszych klaksonów, jakie uda ci się kupić, bo od Stambułu ten na drodze jest szanowany, kto ma głośniejsze klaksony. O ile w ogóle tamtejsze trasy samochodowe można uważać za drogi... A może pojedź sobie np. w Kaukaz. Pojedź i dojedź tam, a potem - wróć w jednym kawałku. Narzekamy na naszych kierowców, ale to, co się dzieje na drogach byłego Związku Sowieckiego to jest prawdziwy horror. Zwłaszcza, że drogie i szybkie auta mają tam ludzie, dla których zabicie innego człowieka jest tak samo trudne, jak zabicie muchy.

konto usunięte

Temat: Pytanie o dziennikarstwo motoryzacyjne w Polsce

Ale sie temat rozjechal.

Aha, Mateuszu, magazyn nazywa sie ClassicAuto a nie AutoClassic ;) Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Pytanie o dziennikarstwo motoryzacyjne w Polsce

Pytam o charakter i wasze zdanie na temat publicystyki motoryzacyjnej, przechwałki, przechwałkami, każdy może napisać co chce. Ale ja pytam o meritum, a mianowicie o to, dlaczego u nas tak mierna i konformistyczna jest wyżej wymieniona publicystyka.

konto usunięte

Temat: Pytanie o dziennikarstwo motoryzacyjne w Polsce

Czy przypadkiem odpowiedź na twoje pytanie nie jest w moich postach? Nie mamy dziennikarzy motoryzacyjnych, bo każdy chce pisać o offroadach, wyścigach quadów, crossach itp. a nikt nie chce pisać po prostu - o BRD, o samochodach "na co dzień", o tym wszystkim, co nie wiąże się z fajerwerkami i polewaniem się szampanem na koniec. Nie mówię o nowinkach, bo z tymi nie ma kłopotu - tłumaczy się "swoimi słowami" informacje z firmowych stron internetowych i tyle.

Kiedyś było pismo "Polski trucker" - dla kierowców wielkich ciężarówek, nie wiedzieć czemu nazywanych tirami. Dawno go nie widziałem.

konto usunięte

Temat: Pytanie o dziennikarstwo motoryzacyjne w Polsce

Mnie w polskich gazetach i programach motoryzacyjnych drażni to, że wszystkie samochody obojętnie jakie by nie były są wychwalane pod niebiosa. Czy redakcje boją się, że przedstawicielstwo nie da im kolejnego modelu do testów? Ostatnio w jednym programie motoryzacyjnym w regionalnej telewizji nawet Dacie Logan MPV wychwalali pod niebiosa. Nawet taki Sparing na TVN Turbo zawsze kończy się tym, że auto jest super (już nie wspomnę o fetyszu Kornackiego pt. sprawdzanie bagażnika i ilości schowków).

konto usunięte

Temat: Pytanie o dziennikarstwo motoryzacyjne w Polsce

Całkowicie źle mnie odbierasz, moje potrzeby są całkiem inne i nie to miałem na myśli.

A) w Polskiej gazecie testując np Fiata Pandę, piszą że jest mała!!! przecież taka miała być, jest autem małym i to rozumie się samo przez się - sytuacja analogiczna do dyskusji na temat nieekonomicznego bugatti veyron

B) w Polskiej gazecie możemy przeczytać nic więcej jak, że Alfa Romeo się psuje, psuje się ale nikt nie ocenia tego auta przez pryzmat tego czym jest, a w porównaniu do innych jest dziełem sztuki, którym można podróżować

C)w Polskiej gazecie możemy, o losie słodki przeczytać, że np benzyna 98 - oktanowa (wipałer czy inny śmieć) doda mocy naszemu 106 konnemu lanosowi

to tylko przykłady, a jednak mówią wiele o jakości naszej prasy motoryzacyjnejMateusz Witczyński edytował(a) ten post dnia 16.10.07 o godzinie 17:26

konto usunięte

Temat: Pytanie o dziennikarstwo motoryzacyjne w Polsce

...bo latwiej jest pojechac na prezentacje, pojezdzic tydzien za darmo wozem z parku prasowego, niz poruszyc jakis naprawde potrzebny temat.

Ostatnio aktualny był w Polsce temat wycinki drzew rosnacych przy drogach. Wszyscy to "lykneli" gladko, bo postraszono wypadkami, smiercia, w telewizji do tego jeszcze pokazano pare wypadkow samochodowych i koniec.

Jakos tylko w ClassicAuto temat zostal rozwiniety i pokazana zostala "ta druga strona" - bo jak sie okazuje, wycina sie nie tylko te chore i rzeczywiscie zagrazajace bezpieczenstwu drzewa, ale rowniez (a zwlaszcza) te zdrowe. I ze to drewno "jakims cudem" laduje w tartaku, a pieniadze leca do czyjejs kieszeni.

Podobnie bylo z soleniem drog rok wczesniej.

Jesli jeszcze ktos gdzies poruszyl ten temat w taki sposob, to chetnie sie o tym dowiem, bo sam nie mam mozliwosci czytac wszystkiego co wychodzi na polskim rynku.

konto usunięte

Temat: Pytanie o dziennikarstwo motoryzacyjne w Polsce

Wybierz się kiedyś na konferencję prasową, organizowaną przez producenta dowolnego auta. Na niej dostaniesz (no, nie na każdej) na płytce CD kilka gotowych "wyników testów", do wyboru, z prawem do przedruku i podpisania własnym nazwiskiem. Będziesz się trudził i pisał po swojemu? A gdy dostaniesz auto do testowania "bez obowiązku zwrotu" to od razu będziesz wiedział, jak je chwalić i jak ganić inne auta. Ja byłem na takiej konferencji, w Sharatonie. Najadłem się, napiłem za darmo i omal nie wyjechałem takim autem do testów...

O rozdawaniu laptopów w zamian za pochlebne opinie już nie będę wspomniał.

konto usunięte

Temat: Pytanie o dziennikarstwo motoryzacyjne w Polsce

Marcin K.:

Jesli jeszcze ktos gdzies poruszyl ten temat w taki sposob, to chetnie sie o tym dowiem, bo sam nie mam mozliwosci czytac wszystkiego co wychodzi na polskim rynku.

Ja próbowałem... Ale nie nazywam się Hołowczyc ani Zasada, więc uznano, że moje zdanie nie zainteresuje czytelników.

konto usunięte

Temat: Pytanie o dziennikarstwo motoryzacyjne w Polsce

To może lepiej ci wszyscy dziennikarze motoryzacyjni zamiast jeść za friko niech wezmą się za rzetelną robotę, bo w testach publikowanych w gazetach czy pokazywanych w TV jest tak cukierkowo, że aż chce się wymiotować.

konto usunięte

Temat: Pytanie o dziennikarstwo motoryzacyjne w Polsce

No bo w ogole jest cukierkowo. Wszystkie samochody maja cztery kola, niektore jeszcze alufelgi.

Cytujac Donalda Sutherlanda ze słynnego filmu "Złoto dla zuchwałych": "ty ciagle narzekasz. Zobacz jak tu jest ladnie!".

Następna dyskusja:

pytanie: odpowiednik/i "wat...




Wyślij zaproszenie do